

Wawrzyniec pisze:muaddib_dw pisze:Jako, że Wawrzyniec i Marek to najwięksi fanboye Williamsa
No ba![]()
To co innego, tylko gość strasznie długo ględzi..Marek Łach pisze:Na Cinematic Sound można posłuchać rozległej suity z Tintina (ponad 20 minut) : http://www.cinematicsound.net/?p=1441
No tu to chyba nie można liczyć na obiektywizm.Na Jwfan opublikowano pierwszą recenzję płyty: http://www.jwfan.com/?p=1266
Na razie udało mi się przesłuchać cały pierwszy utwórBucholc Krok pisze: To co innego, tylko gość strasznie długo ględzi..![]()
Może to nie wina Williamsa tylko samego filmu? - montażu,narracji,sposobu kręcenia?Czyżby rzeczywiście w dobie błyskawicznego montażu współczesnego kina Williams stwierdził, że nie ma co się męczyć i próbować zmieścić długie tematy w ramy montażowe? Bardzo to ciekawe i zaskakujące.
Mi też się ten utwór bardzo podoba,już pod postacią sampla nie chciał mi wyjść z głowyNatomiast The Adventure Continues - cóż, powiedzmy, że chłopcy z RCP mogą się uczyć, jak powinna brzmieć muzyka piracka z prawdziwego zdarzenia.Niby koncept Williams ma podobny, ale poziom realizacji... nie ma porównania. Utwór nie jest może specjalnie wybitny, na standardy JW jest wręcz prościutki, ale na sporo fajnych smaczków i zupełnie nie chce wyjść z głowy.
A mi się bardzo ten utwór podoba - jest taki trochę jazzowy i lekki?Co wstępnie mnie rozczarowuje: Snowy's Theme.
A jakże pisałem już 2 miechy temu, że pod koniec roku Williams pozamiata, a to dopiero wierzchołek góry lodowej. Już po tych próbkach słychać w jak świetnej formie Williams jest. TinTin to po części powrót do starego stylu Johna ale co mnie także cieszy, wyłapać w nim można styl z ostatniej dekady. Jest klimat i z Catch Me... i z Terminala, również Pottera, ostatniego Indiany cz Star Warsów. Jednak dla mnie po tym co usłyszałem, to najwięcej w nim starego mocnego Indiany. Williams może jest i dziadek, ale to dziadek z mocą jakiej nie mają inniMarek Łach pisze:Lawina ruszyła.
Na Cinematic Sound można posłuchać rozległej suity z Tintina (ponad 20 minut) : http://www.cinematicsound.net/?p=1441
Na Jwfan opublikowano pierwszą recenzję płyty: http://www.jwfan.com/?p=1266
Premierę miał też nowy trailer, wykorzystujący 1,5 minuty ze score Williamsa (z fajnym zresztą skutkiem): http://www.youtube.com/watch?v=-6jbVKUA ... r_embedded
Marek Łach pisze:Posłuchałem tego co skompilowano na CinematicSound. Chyba jeszcze nie ogarniam mocy tego score'u, chociaż raczej nie będzie miał szans trafić do grona moich ulubionych Williamsów. W oparciu o ten niepełny materiał można się pokusić już o wiele ciekawych spostrzeżeń - najciekawsze jest to, jak uproszczone są tematy w stosunku do standardów JW. Jeszcze parę lat temu to, co tutaj robi za temat Tintina, byłoby tylko początkiem jakiegoś rozległego, długiego i rozbudowanego tematu. Zamiast tego szybciutkie 11 nutek, taki chwyt na modłę Goldsmitha. Czyżby rzeczywiście w dobie błyskawicznego montażu współczesnego kina Williams stwierdził, że nie ma co się męczyć i próbować zmieścić długie tematy w ramy montażowe? Bardzo to ciekawe i zaskakujące.
Już teraz wiem, że temat The Secret Of The Scrolls (temat Unicorna) będzie jednym z moich ulubionych w tym roku. Zawsze uwielbiałem te mistyczno-tajemnicze tematy Williamsa - a ten jest po prostu znakomity, na pewno o klasę lepszy niż temat Kryształowej Czaszki, który był porządny, ale oklepany. Tutaj - MOC. Dzięki niemu (i rewelacyjnym aranżom) "Sir Francis and the Unicorn" po prostu miażdży epickością. Czegoś takiego brakuje we współczesnej filmówce.
Natomiast The Adventure Continues - cóż, powiedzmy, że chłopcy z RCP mogą się uczyć, jak powinna brzmieć muzyka piracka z prawdziwego zdarzenia.Niby koncept Williams ma podobny, ale poziom realizacji... nie ma porównania. Utwór nie jest może specjalnie wybitny, na standardy JW jest wręcz prościutki, ale na sporo fajnych smaczków i zupełnie nie chce wyjść z głowy.
Co wstępnie mnie rozczarowuje: Snowy's Theme.
ChciałbyśAdam pisze: że żaden wielki score to nie będzie tylko dobra praca jakich pełno w tym roku:
może... nie słuchałem celowo żadnych klipów poza tymi pierwszymi które wyskoczyły, więc się nie wypowiadam, ale po jednym z akapitów Marasa widzę ciekawy zalążek na dyskusję na przyszłość i tłumaczenia za nazwisko - no bo jak to teraz jest że nikt nie pisze długich tematów bo oczywiście nie umie, aaaaale jak Williams już takowych nie pisze, to nie dlatego że mu się nie chce, tylko że producenci i realia współczesnego kina mu tego zabraniają i jest on biedny pokrzywdzony. No bo młodym i rcp producenci i realia oczywiście na głowę nie wchodzą, tylko WilliamsowiWawrzyniec pisze:Chwila, chwila ale Marek też wspomniał, że wielu młodych kompozytorów powinno zobaczyć, posłuchac jak ma brzmieć muzyka filmowa. Naturalnie pewnie nie będzie to 5 Williams, ale 4plus będzie na bank.
Codziennie módlmy się i oddajmy ofiarę z dziewic, aby co roku było pełno takich score'ów.Adam pisze:żaden wielki score to nie będzie tylko dobra praca jakich pełno w tym roku: