Jedno jest pewne Ludwig ma trochę taką pozycję jak Elvis wśród ciemnoskórych muzyków. A więc raczej nikt go nie ośmieli się cancelować.
Ludwig Göransson
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35330
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Ludwig Göransson
Jedno jest pewne Ludwig ma trochę taką pozycję jak Elvis wśród ciemnoskórych muzyków. A więc raczej nikt go nie ośmieli się cancelować.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35330
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Ludwig Göransson
A mnie South Park.Mystery pisze: ↑czw kwie 17, 2025 15:06 pmNajpierw South of Midnight, teraz Sinners, aż mi się przypomniała scenka z FG![]()
youtu.be/C2dZDBfHhrs
youtu.be/c9OuoMPaVSQ
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10567
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Ludwig Göransson
Odsłuchałem i w sumie tam spoko, choć czasami się dłużyło i jednak liczyłem na większy flow. Niekoniecznie jestem zainteresowany powrotami do tego scoru, ale może film to zmieni. Zobaczymy...Mystery pisze: ↑ndz kwie 06, 2025 20:57 pm18 kwietnia, jutro pierwszy singiel.
1. Filídh, Fire Keepers and Griots (2:32)
2. Smokestack Twins (3:29)
3. Grace, Bo and Lil’ Lisa (3:44)
4. (Delta) Slim’s Patch (4:01)
5. Clarksdale Love (3:23)
6. Why You Here / Before the Sun Went Down (3:40)
7. Not What He Seems / Sé Abú (2:46)
8. Magic What We Do (Surreal Montage) (3:45)
9. Mount Bayou / Proper Black Folks (3:26)
10. She Said, “We?” (3:14)
11. Playin’ Games, Tellin’ Ghost Stories (4:17)
12. Hole Up ‘Til Sunrise (feat. Lars Ulrich) (3:31)
13. Together Forever (5:04)
14. Thy Kingdom Come (7:55)
15. Bury That Guitar (3:20)
16. Grand Closin’ (feat. Gales, Eric) (4:05)
17. Elijah (feat. Gales, Eric) (3:44)
18. I’ve Seen Enough of This Place (1:36)
19. Free for a Day (3:55)
https://music.apple.com/nz/album/sinner ... 1806651595

Re: Ludwig Göransson
W filmie Ludwig bardzo fajnie wmiksował te wszystkie slide'owe gitarki, harmonijki czy gospelowe organy w fakturę ścieżki dźwiękowej. Podczas seansu nie dosłyszałem jakiegoś kawałka, do którego chciałbym wracać, ale generalnie score bardzo na plus. Sam film, zresztą, jest bardzo muzyczny, choć na swój sposób. Blues vs country. 
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Ludwig Göransson
Nie no cały koncept muzyki w tym filmie, zarówno scoru jak i piosenek czy mieszaniny stylów, jest rewelacyjny. A w dzisiejszych czasach degrengolady muzyki filmowej, to nawet był powiedział że rewolucyjny. Mało jest takich rzeczy dziś w kinie.
NO CD = NO SALE
Re: Ludwig Göransson
W filmie robi wrażenie scena z graniem tak dobrze, że aż przychodzi diabeł.
Film jest w formacie woke. Diabeł jest białym irlandczykiem i kusi na pokuszenie społeczność czarnoskórych.
Na końcu mamy krwawą zemstę na potomkach Ku-Klux-Klanu.
Film jest w formacie woke. Diabeł jest białym irlandczykiem i kusi na pokuszenie społeczność czarnoskórych.
Na końcu mamy krwawą zemstę na potomkach Ku-Klux-Klanu.
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7896
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Ludwig Göransson
Ale świetne widowisko. Tak dobrze nakręconych scen muzycznych nie widziałem w kinie już od lat. Sam koncept na film i wykorzystanie muzyki świetny, i ta dziwna mieszanka gry stereotypowego horroru w świeżym kontekście wypadła znakomicie pod względem rozrywkowym. Niestety film trochę za wysoko sobie stawia z czasem poprzeczkę, przez co klasycznie mamy finisz, który wydaje się nieco rozmemłany... ale nie na tyle, by całkiem zatrzeć dobre wrażenia
Ludwig wykonał kawał dobrej roboty z podkręcaniem atmosfery, chociaż podobnie jak inni, nie dosłyszałem się jakichś niezwykle pamiętnych kawałków. Najlepsze muzycznie sceny to są jednak tam, gdzie śpiewają, a to jak mniemam, było source music. Chyba że się mylę (nie słuchałem jeszcze albumu), i Ludwig skomponował i to, wtedy chapeau bas.
Ludwig wykonał kawał dobrej roboty z podkręcaniem atmosfery, chociaż podobnie jak inni, nie dosłyszałem się jakichś niezwykle pamiętnych kawałków. Najlepsze muzycznie sceny to są jednak tam, gdzie śpiewają, a to jak mniemam, było source music. Chyba że się mylę (nie słuchałem jeszcze albumu), i Ludwig skomponował i to, wtedy chapeau bas.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
Re: Ludwig Göransson
Oba albumy wleciały na CD w Mutancie czyli za pare chwil i u nas będą 
NO CD = NO SALE
Re: Ludwig Göransson
Dobry film, choć jak zwykle po fali tak entuzjastycznego przyjęcia człowiek się łudził na coś większego, a tak mamy trochę kolejne "Od Zmierzchu do Świtu"
Po scenie "Surreal Montage" już myślałem, że finałowe starcie będzie polegało na muzycznym pojedynku między zwaśnionymi grupami, ale na szczęście rozstrzygnięto to tradycyjną drogą
Muzyka grała świetnie, myślałem, że piosenek będzie więcej i jak dla mnie to score Ludwiczka tu rządził, a po filmie scoru słucha się już lepiej, melodie się uwypukliły i co fajne, 3 piosenki Göranssona z albumu są oparte o motywy przewodnie z filmu (Flames of Fortune, Séance, In Moonlight). Największe szlagiery z ekranu "Smokestack Twins", "Why You Here / Before The Sun Went Down", "Magic What We Do (Surreal Montage)", "Thy Kingdom Come/Bury That Guitar" i chyba jeszcze dam szansę dla soundtracka z piosenkami.
Muzyka grała świetnie, myślałem, że piosenek będzie więcej i jak dla mnie to score Ludwiczka tu rządził, a po filmie scoru słucha się już lepiej, melodie się uwypukliły i co fajne, 3 piosenki Göranssona z albumu są oparte o motywy przewodnie z filmu (Flames of Fortune, Séance, In Moonlight). Największe szlagiery z ekranu "Smokestack Twins", "Why You Here / Before The Sun Went Down", "Magic What We Do (Surreal Montage)", "Thy Kingdom Come/Bury That Guitar" i chyba jeszcze dam szansę dla soundtracka z piosenkami.
- galljaronim
- John Powell
- Posty: 1244
- Rejestracja: czw sty 14, 2010 21:23 pm
- Lokalizacja: Kęty
Re: Ludwig Göransson
a po co, będą w empiku i naszym amazonie. każdy mutant do tej pory był, po jakichś 2 msc.
Swoją drogą powinni zrobić wydanie wszystkiego w jednym albumie na 2cd - to jest całość tak integralna, jak La La Land.
A od czasu tego Hurwitza to chyba pierwszy taki score, który byłby tak integralny z piosenkami, które i tak w dużej ilości są też autorstwa Goranssona.
Będzie trzeci Oscar, czuję to
No i film o Czarnych, to z automatu za sam ten fakt coś dostanie
Swoją drogą powinni zrobić wydanie wszystkiego w jednym albumie na 2cd - to jest całość tak integralna, jak La La Land.
A od czasu tego Hurwitza to chyba pierwszy taki score, który byłby tak integralny z piosenkami, które i tak w dużej ilości są też autorstwa Goranssona.
Będzie trzeci Oscar, czuję to
No i film o Czarnych, to z automatu za sam ten fakt coś dostanie
NO CD = NO SALE
- galljaronim
- John Powell
- Posty: 1244
- Rejestracja: czw sty 14, 2010 21:23 pm
- Lokalizacja: Kęty
Re: Ludwig Göransson
Rok temu w kwietniu o Challengers też tak pisanoBędzie trzeci Oscar, czuję to![]()
Re: Ludwig Göransson
fakt, wypuszczanie filmu w pierwszym kwartale zwykle tak sie kończy 
NO CD = NO SALE