Alexandre Desplat

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
hp_gof

Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania

#226 Post autor: hp_gof » sob lut 11, 2012 20:01 pm

Czy ja wiem, czy takie najlepsze te projekty? No może faktycznie nie jakieś niszowe odrzuty, tu się zgodzę, ale w dalszym ciągu to są tylko w kółko dramaty i ostatnio thrillery. Strasznie mało wyzwań. Raptem mu się trafił finał Pottera, ale reżyserowany przez lamę, więc tu też słabo.
Z ciekawszych projektów (niezależnie od wyniku końcowego) wymieniłbym:
The Curious Case of Benjamin Button
Fantastic Mr Fox
The Ghost Writer
no i ewentualnie 2 ostatnie Pottery ze względu na światowy fenomen.
A reszta to tylko nazwiska reżyserów - owszem, bardzo dobrych, interesujących, ale co z tego, że np. napisze muzę dla Malicka, skoro Malick spuści tę muzykę w klopie i podłoży pod film jakąś starą płytę z muzyką klasyczną?
W tym roku wbrew pozorom nie widzę też żadnego wyzwania - no może z wyjątkiem animacji Dreamworks - jestem ciekaw, jak tym razem na tym polu wypadnie Desplat, w końcu to już nie są puppets jak w Lisie. No i Moonrise Kingdom może być interesujące, bo współpraca z Wendersonem ostatnio bardzo się udała. No ale mam duże obawy w dalszym ciągu, przykro mi.

Templar

Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania

#227 Post autor: Templar » sob lut 11, 2012 21:16 pm

Tylko właśnie te dramaty i thrillery to są często najlepsze filmy na zdobywanie nagród, szkoda, że Fincher nie kontynuował współpracy z Desplatem, wtedy w TGWDT mielibyśmy dużo lepszą muzykę, a Desplat jakby zaszalał to nawet Oscara mógłby zdobyć. W sumie to już powinien za Autora widmo dostać, tylko Polańskiego za bardzo tam już nie lubią, także pominęli w nominacjach cały film.

hp_gof

Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania

#228 Post autor: hp_gof » sob lut 11, 2012 21:52 pm

No dobra, ale tak duża ilość filmów w ciągu roku za bardzo nie pomoże. Zwłaszcza jak prawie wszystkie są dość nijakie... Nawet w tamtym roku wydawało się, że dostał dużo zajebistych projektów, a trochę wyszły niewypały: Tree of Life, Ides of March, Harry Potter, Extremely loud & Incredibly Close. Niestety, żeby dostać nagrodę nie zawsze wystarczy, żeby muzyka była super. Dlatego nie chcę, żeby dostawał tyle propozycji. Wolę, żeby na rok stworzył 4-6 prac, ale żeby chociaż dwie były zajebiste i żeby były jakimś wyzwaniem - jakaś innowacyjna technika, jakiś niecodzienny sposób spojrzenia na opowiadaną historię, jakiś nowy świat wymagający opisania przez muzykę etc. Dziwnie to zabrzmi z moich ust, ale zaczynam się nudzić! :roll: Nie no, dobrze, że jest animacja Dreamworks - szkoda tylko, że dopiero w listopadzie ;)
Zauważyliście, że na Oscarach jest od kilku lat tendencja nominowania w kategorii muzyka zawsze po jednym animowanym filmie? Myślałem, że w tym roku to się nie uda i że nie będzie powtórki z dwoma nominacjami dla Williamsa, a jednak! Jest animacja i w tym roku.

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6087
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania

#229 Post autor: kiedyśgrześ » sob lut 11, 2012 22:27 pm

Templar pisze:Moim zdaniem to w najbliższych latach będą królować Desplat i Giacchino, coraz częściej to im się trafiają najlepsze projekty i nawet mi się to podoba :D

No to dramat, żaden z wymienionych nie jest w stanie stworzyć tematu, melodii :!: , z krwi i kości. I proszę mi tu nie wciskać kitu, że jest inaczej, jeden i drugi mierzył się z tematyką którą stworzył ktoś w przeszłości i co? I obaj polegli :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania

#230 Post autor: Mystery » sob lut 11, 2012 22:59 pm

No to dramat całej współczesnej muzyki filmowej. Jakie czasy, takie filmy i tematy, a kto, jak kto, ale obecnie to Ci panowie akurat potrafią je tworzyć, wierzą w moc tematyki i zawsze jest ona dla nich punktem wyjściowym dla całego scoru. A, że to nie to co kiedyś, trudno, mało jaki temat ostatnich kilkunastu lat ma start do klasyków Goldsmitha i Williamsa i mało jaki będzie miał.

http://www.youtube.com/watch?v=PUESBKlj ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=mdbXfaURJkA

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania

#231 Post autor: DanielosVK » sob lut 11, 2012 23:03 pm

Powell też robi dobre tematy, a jak je aranżuje to czapę zrywa. 8) Szkoda, że w zeszłym roku miał średnią formę.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Templar

Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania

#232 Post autor: Templar » sob lut 11, 2012 23:20 pm

kiedyśgrześ pisze:No to dramat, żaden z wymienionych nie jest w stanie stworzyć tematu, melodii :!: , z krwi i kości. I proszę mi tu nie wciskać kitu, że jest inaczej, jeden i drugi mierzył się z tematyką którą stworzył ktoś w przeszłości i co? I obaj polegli :)
Przesadzasz, albo po prostu słabo znasz ich twórczość, obydwaj potrafią stworzyć świetne tematy, weźmy np. to:

http://www.youtube.com/watch?v=QZKPPF2EnDg

i niby to jest słabe? Owszem poziom Williamsa z lat 80. to nie jest, ale obecnie to Desplat i Giacchino są najlepsi.

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6087
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania

#233 Post autor: kiedyśgrześ » sob lut 11, 2012 23:31 pm

A tam przesadzam :D Sami widzicie/słyszycie po zapodanych samplach. Czy znam wszystko? Oczywiście nie :D Coś się tam jednak słyszało, coś się ma na półce (na półce znaczy zapłacone :D ). W moim przypadku więcej Giacchino niż Desplata. To jednak tak jak pisze Mystery, inny kaliber :D
Obrazek

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania

#234 Post autor: Wawrzyniec » śr lut 22, 2012 22:16 pm

Byłem mocno zajęty, że nawet nie miałem okazji wyrazić swego oburzenia z faktu, że Desplat bierze się za jakąś animację od DreamWorksa. :x Czyżby muzycznym Big Bossem, szefem, głównym guru, czy jak nazwać tę funkcję? DreamWorksa nie był ten wielki kompozytor, który sądziłem, że nim jest. :? A jak dalej jest to naprawdę dziwne jest wtargnięcie tam Desplata. Jakby mu było mało projektów. :P Gdyby to jeszcze była uczciwa zamiana: OK, ja Ci biorę animację od DreamWorksa, a ty bierz se ten najnowszy film Clooneya. :P A tu nie.
I Wy jeszcze macie czelność zarzucać Powellowi, że bierze wszystkie animowane projekty jakie są! Widać chłop widział co się szykuje i się starać wziąć jak najwięcej póki jeszcze może, gdyż kto wie, czy za kilka lat filmy animowane nie zdominuje inny kompozytor. :? Dramaty, filmy kostiumowe, powoli thrillery już zdominował. A do tego dochodzą produkcje fantasy, teraz nadciągają animacje. Jedynie tylko fantastyka jest dalej niezdobytym bastionem. Boję się, aby ten bastion nie padł. :?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania

#235 Post autor: Adam » śr lut 22, 2012 22:21 pm

Wawrzyniec weź wyluzuj. Po pierwsze czasy Desplata już się kończą. Pokazał to dobitnie ten rok - facet nie jest w stanie obskoczyc tylu tytułów by scory były na b.dobrym poziomie. Dwa - nie nominowali go do oscarów co jest szokiem bo zrobił 5 wielkich i co wazniejsze uznanych filmów ub.rocznych za które z automatu powinien dostać noma. trzy - jego muzyka to matematyka - każdy wie co się po nim spodziewać. cztery - estetyka minimalizmu i eteryczności przemija i widać to zarówno po scorach, jak i po nominacjach do nagród.
Ostatnio zmieniony śr lut 22, 2012 22:23 pm przez Adam, łącznie zmieniany 1 raz.
#FUCKVINYL

Templar

Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania

#236 Post autor: Templar » śr lut 22, 2012 22:23 pm

Wawrzyniec pisze:Jedynie tylko fantastyka jest dalej niezdobytym bastionem. Boję się, aby ten bastion nie padł. :?
Fantastykę i akcję bierze Gjaczin, a pozostali mogą wypierdalać, bo już żaden gatunek im nie został :mrgreen:

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania

#237 Post autor: Mystery » śr lut 22, 2012 22:31 pm

Po pierwsze czasy Desplata już się kończą.
Desplat się dopiero na dobre rozkręca. Tyle sobie narobił koneksji i nie dość, że musi obsłużyć zaufanych reżyserów, to wciąż chcą go nowi, vide DreamWorks.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania

#238 Post autor: Adam » śr lut 22, 2012 22:36 pm

wiem, chodziło mi o gremia nagrodowe. moda się zmienia w usa, wraca symfonika do filmów bo kryzys się skończył. to że Olo będzie robił filmy to wiadomo bo sobie narobił kontaktów. Badelt też robi 10 filmów rocznie i co z tego ;-)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania

#239 Post autor: Wawrzyniec » śr lut 22, 2012 22:48 pm

Wiedziałem! To Desplat wywołał kryzy finansowo-gospodarczy, aby przejąć amerykański rynek muzyki filmowej. :P Skubany. 8)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

hp_gof

Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania

#240 Post autor: hp_gof » pn mar 12, 2012 16:15 pm

Czy ja już źle widzę, czy to kolejny dziwny projekt?!
"Big House" reż. Matteo Garrone
http://www.alexandredesplat.net/us/filmo-e.htm

ODPOWIEDZ