Alexandre Desplat

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
hp_gof

Re: Alexandre Desplat

#1111 Post autor: hp_gof » ndz sie 17, 2014 15:55 pm

Widziałem. Totalna beznadzieja. Strzelanie w ciemno. Po pierwsze, jest ryzyko, że Olo nie dostanie żadnej nominacje jak mu się głosy rozłożą na zbyt wiele projektów (co najmniej 3).

Po drugie, jeśli już, to nominację zgarnie ten, który będzie lepszym filmem. Z jednej strony kibicuję Angelinie i z dzisiejszej perspektywy Unbroken wygląda na piękną oscarową historyjkę z doskonałymi twórcami (scenariusz, zdjęcia, muzyka chociażby), ale doskonale wiemy jak to się może skończyć, zwłaszcza, że Angelina nie jest profesjonalną reżyserką. Typują ją nawet w kategorii najlepsza reżyseria, ale chyba bardziej przez jej popularność i to, że jest kobietą, niż ze względu na umiejętności reżyserskie, bo wielu filmów nie nakręciła, a Unbroken jeszcze nie ujrzało światła dziennego.

Pokładam duże nadzieje w The Imitation Game, bo jednak brytyjskie dramaty to solidna marka (do tego Benedict <3), ale nie mam ochoty na kolejną nominację dla ładnego, choć przeciętnego scoru w karierze Desplata, bo taki nie ma realnych szans na wygraną (powtórka z Królowej, King's Speech, Argo i Philomeny).

Jedyną szansą jest GBH. Ale problem polega na tym, że jest to film z marca, a takie się w Oscarach raczej nie liczą. Mam jednak nadzieję, że jest to na tyle mocny tytuł i postać Wesa Andersona też jest na tyle wyrazista, że może liczyć na nominacje w kategoriach film, scenariusz, scenografia, muzyka i ewentualnie zdjęcia :) Wtedy Olo jest w stanie realnie konkurować z pozostałymi kompozytorami, choć znów nie wiadomo, czy nie będzie kogoś bardziej nośnego (może Zimmerowi się poszczęści?). Ale fakt jest faktem, że GBH to muzyka, która jest silnie zakorzeniona w filmie, a takie właśnie scory wygrywają Oscary. Jednak pułapek po drodze jest wiele, więc ja już nawet o tym staram się nie myśleć. Natomiast ucieszyłbym się, gdyby w tym samym roku Olo dostał Oscara za GBH a Ida za najlepszy film nieanglojęzyczny ;) Poczekajmy jednak co najmniej do końca roku.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60070
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat

#1112 Post autor: Adam » ndz sie 17, 2014 15:56 pm

za GBH nie dostanie noma bo za dużo muzy źródłowej. nawet jakby ten film był z 31.12 :P
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: Alexandre Desplat

#1113 Post autor: hp_gof » ndz sie 17, 2014 16:14 pm

Jakiej muzy źródłowej?! To jest pierwszy OST Andersona z tak małą ilością utworów innych kompozytorów. Raptem 4-5 utworów na 32! To nominowany Pan Lis miał piosenek dużo więcej ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60070
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat

#1114 Post autor: Adam » ndz sie 17, 2014 16:16 pm

nie myl piosenek z muzyką źródłową :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9357
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat

#1115 Post autor: Paweł Stroiński » ndz sie 17, 2014 16:36 pm

Też nie ma jej aż tak wiele, score'u jest bardzo dużo i tylko jeden kawałek jest adaptacją.

Awatar użytkownika
ravaell
Asystent orkiestratora
Posty: 424
Rejestracja: wt maja 03, 2011 15:19 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Alexandre Desplat

#1116 Post autor: ravaell » ndz sie 17, 2014 17:01 pm

A ja tradycyjnie co roku krytykuję Oscary za ich totalną komercjalizację, przypadkowość w wyłanianiu nominowanych i podporządkowanie największym wytwórniom, ale lubię się też zabawić w typowanie faworytów nawet na pół roku przed rozdaniem statuetek. Bo nie ma co ukrywać - tutaj nie liczy się poziom muzyki, a odpowiednia kampania marketingowa, która zagwarantuje kompozytorowi i samemu filmowi sukces. Dlatego jest stosunkowo łatwo przewidzieć, kto ma największą szansę na nagrodę nawet wtedy, kiedy nie film, do którego dany kompozytor pisze muzykę, nie miał światowej czy festiwalowej premiery. Prawo rynku.

Dlatego ostatnio ponownie zabawiłem się w typowanie faworytów i wyszły mi podobne wyniki, co na zalinkowanej przeze mnie stronce. Jolie nie jest może reżyserką z pokaźnym dorobkiem, ale jej wcześniejsze In the Land of Blood and Honey udowodniło, że posiada typową oscarową wrażliwość i warsztat, by nakręcić pewniaka do amerykańskich nagród. Trailer Unbroken tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że jeżeli nawet Jolie nie uda się do końca wycisnąć oscarowego potencjału, to będzie to film na tylko dobry w standardach amerykańskich, że spokojnie powinien zdobyć nominacje w większości technicznych kategorii (zdjęcia, muzyka, montaż). A Coenowie jako współscenarzyści są gwarancją samą w sobie, więc spokojnie można Unbroken zaliczyć do największych faworytów. A Desplat głupi nie jest i jeżeli naprawdę zależy mu na tym Oscarze, to jest to jego największa szansa od czasów Benjamina Buttona.

Intuicja mi podpowiada, że Birdman raczej nie będzie się liczył w walce o najważniejsze statuetki, podobnie jak The Imitation Game, który w kategorii filmu biograficznego powinien polec w konfrontacji z Theory of Everything. Największym rywalem Desplata na dzień dzisiejszy może być Danny Elfman za Big Eyes, które stanie się najprawdopodobniej tegorocznym asem z rękawa Harvey'ego Weinsteina. Czarnymi końmi tegorocznego wyścigu zostaną przypuszczalnie Trent Reznor z Atticusem Rossem (Gone Girl) oraz Jóhann Jóhannsson (Theory of Everything). Tak czy inaczej, niech hp_gof uważa, bo nie dość, że Ida będzie faworytem w Oscarowym starciu, to jeszcze Desplat też niedługo może się nim stać :wink:

hp_gof

Re: Alexandre Desplat

#1117 Post autor: hp_gof » ndz sie 17, 2014 17:42 pm

Nie zgodzę się z kilkoma kwestiami.
Po pierwsze, ostatnio nie ma Oscarów bez brytyjskiego filmu :D The Imitation Game nadaje się do tego perfekcyjnie, a kto wie czy Benedict nie dostanie nawet Oscara (już teraz o tym głośno się mówi). Po drugie, Unbroken wchodzi do kin bardzo późno, bo w święta. I to jest problem, bo chyba jednak większe szanse mają filmy, które wychodzą koło października-listopada, wtedy zdążą dotrzeć do większej ilości osób. Poza tym może się zdarzyć tak, że Unbroken dostanie pierdyliard nominacji, ale statuetki żadnej. Co roku są takie filmy. I zwiastun Unbroken trochę taki film zapowiada, że wszystko super fajnie, ale żeby w czymś się naprawdę mocno wyróżniał, to już nie bardzo. Ale w sumie masz rację, że jeśli film wyjdzie jednak dobry, Desplat napisze dość wyrazistą muzykę, a konkurencja nie będzie jednak jakaś powalająca, to szanse ma. Ale wbrew pozorom to nie są takie proste do spełnienia warunki. Co do Big Eyes i Weinsteina - on ma bardzo dużo asów w rękawie i od wielu lat inwestuje w Desplata ;) W tym roku też chyba bez powodu nie doszło do rejectowania Mansella przy The Imitation Game i zastąpienia go Desplatem. Natomiast już Akademia zadecyduje co wybierze. Jednak nie wiem czy Akademia aż tak bardzo lubi Burtona, może jeśli film (Big Eyes) będzie bardziej uniwersalny, a Amy Adams będzie gwiazdą, to wtedy i dla Elfmana się miejsce znajdzie wśród nominowanych. Nie wiem, wszystko jest możliwe, gdybać to se można, ale to jest bez sensu. Przyjdzie zima, będziemy typować. Teraz to kompletnie nie ma sensu. Zbyt wiele niewiadomych. Jedno jest pewne: Desplat jeśli już dostanie nominację, to za film, który będzie miał największą popularność. Może faktycznie to będzie film Angeliny, nie wiem.

Awatar użytkownika
ravaell
Asystent orkiestratora
Posty: 424
Rejestracja: wt maja 03, 2011 15:19 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Alexandre Desplat

#1118 Post autor: ravaell » ndz sie 17, 2014 17:56 pm

Według mnie The Imitation Game będzie tegorocznym odpowiednikiem Id marcowych - z wielkiej chmury mały deszcz. Dostanie sporo nominacji na Złotych Globach, Brytyjczycy oszaleją na jego punkcie faworyzując go na rozdaniu BAFTA, a przy Oscarach pozostanie niezauważony. I o wiele bardziej prawdopodobne wydają mi się nominacje dla Spalla, Carella czy Redmayne'a, niż Cumberbatcha. Chociaż w tej kategorii film wydaje się mieć największe szanse w oscarowym wyścigu.

A końcówka roku do najlepsza szansa dla wysokobudżetowych oscarowych widowisk. I tutaj Unbroken może zyskać.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13720
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Alexandre Desplat

#1119 Post autor: Kaonashi » ndz sie 17, 2014 18:10 pm

Ale o czym Wy gadacie... Większość tytułów jeszcze w ogóle nie powstało, a tu jakieś typowanie :roll:
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

hp_gof

Re: Alexandre Desplat

#1120 Post autor: hp_gof » ndz sie 17, 2014 18:35 pm

Oj, słabe porównanie. Idy marcowe podobnie jak Monuments Men to filmy Clooneya, a on zawodowym reżyserem nie jest, choć i tak nakręcił więcej niż Angelina. Poza tym Amerykanie uwielbiają filmy biograficzne (tu się kwalifikuje zarówno Imitation Game jak i Unbroken). Więc nominacje dostaną oba, na pewno. Pytanie, który więcej, który za muzykę i który cokolwiek wygra. I jaka będzie konkurencja. Wielka niewiadoma.

Awatar użytkownika
ravaell
Asystent orkiestratora
Posty: 424
Rejestracja: wt maja 03, 2011 15:19 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Alexandre Desplat

#1121 Post autor: ravaell » ndz sie 17, 2014 18:52 pm

Kaonashi pisze:Ale o czym Wy gadacie... Większość tytułów jeszcze w ogóle nie powstało, a tu jakieś typowanie :roll:
Na tym polega cała zabawa :wink: Nikt nie jest siłą do niej zmuszany, więc nie rozumiem, w czym problem.
hp_gof pisze:Oj, słabe porównanie. Idy marcowe podobnie jak Monuments Men to filmy Clooneya, a on zawodowym reżyserem nie jest, choć i tak nakręcił więcej niż Angelina. Poza tym Amerykanie uwielbiają filmy biograficzne (tu się kwalifikuje zarówno Imitation Game jak i Unbroken). Więc nominacje dostaną oba, na pewno. Pytanie, który więcej, który za muzykę i który cokolwiek wygra. I jaka będzie konkurencja. Wielka niewiadoma.
Przecież dokładnie określiłem, pod jakim względem te filmy będą moim zdaniem podobne i bynajmniej nie chodziło o osoby reżyserów. Rzadko kiedy zdarza się, żeby w wyścigu oscarowym liczyły się dwa filmy biograficzne i The Imitation Game w walce o najważniejsze trofea raczej polegnie w starciu z Theory of Everything. Czeka go właśnie przypadek Id marcowych - pompowanie balonika przed premierą o niezliczonych oscarowych szansach, a skończy się najprawdopodobniej tylko na paru nominacjach do Złotych Globów i BAFTA (chociaż tutaj Brytyjczycy raczej będą faworyzować własny film) i nagrodzie pocieszenia w postaci nominacji za scenariusz. I w takim przypadku Desplat raczej nie ma szans na nominację do Oscara za muzykę, a tym bardziej na podwójną (tutaj już o wiele bardziej prawdopodobny będzie The Grand Budapest Hotel). Chociaż historia może też się odwrócić o 180 stopni, kiedy Weinstein zrezygnuje z faworyzowania Big Eyes na rzecz The Imitation Game. Wtedy na fali odpowiedniego marketingu Theory of Everything może zejść na drugi plan, a Desplat nie dostanie swojego upragnionego Oscara przez podwójną nominację :mrgreen: Ale taki wariant jest moim zdaniem mało prawdopodobny, gdyż dużo więcej filmów zapowiada się na większe oscarowe pewniaki, niż The Imitation Game. Foxcatcher jest według mnie póki co największym faworytem w głównej kategorii, aczkolwiek nominacja dla Michaela Danny w kategorii muzycznej byłaby zaskoczeniem.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13720
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Alexandre Desplat

#1122 Post autor: Kaonashi » ndz sie 17, 2014 19:06 pm

ravaell pisze:
Kaonashi pisze:Ale o czym Wy gadacie... Większość tytułów jeszcze w ogóle nie powstało, a tu jakieś typowanie :roll:
Na tym polega cała zabawa :wink: Nikt nie jest siłą do niej zmuszany, więc nie rozumiem, w czym problem.
Nie wiem ile osób takie coś interesuje, no ale możesz sobie gdybać jak Ci pasuje. Z resztą wybrałeś dobry temat na to, bo tutaj przynajmniej Ci Hapek będzie odpisywał :)
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

hp_gof

Re: Alexandre Desplat

#1123 Post autor: hp_gof » ndz sie 17, 2014 19:26 pm

Obejrzałem zwiastun Theory of Everything i jednak The Imitation Game wydaje mi się bardziej oscarowy. Poza tym za Imitation Game stoi bardzo wpływowy Weinstein (choć może go za bardzo przeceniam?). Aczkolwiek Focus Features też dystrybuuje dobre filmy. O podwójnej nominacji nie ma co marzyć, takie cuda zdarzają się tylko z Williamsem, bo na niego głosują WSZYSCY na WSZYSTKO co napisze, więc głosy mu się rozkładają na dwa filmy, ale jest ich tak dużo, że i tak starczy, żeby zakosić dwie nominacje ;) U Desplata mogą się głosy rozłożyć niekorzystnie, bo na 3 tytuły (tak było w 2011 roku - ani EL&IC, ani HPDH2, ani IoM nie zostało nominowane) i noma wcale nie zgarnie. Poza tym Weinstein promuje wszystkie swoje filmy po równo do momentu nominacji, a potem swój wysiłek wkłada w faworytów poszczególnych kategorii. Więc nie widzę powodu dla którego Big Eyes miało by być faworyzowane przed nominacjami. Foxcatcher? Serio? Film z Channingiem miałby być faworytem w głównej kategorii?! Poza tym wg creditsów zwiastunowych Danna tam nie robi muzyki... Poza tym, hola hola, a gdzie miejsce dla Interstellar, Nolana i Zimmera? Oni wg Ciebie się nie liczą w tym wyścigu?
Kaonashi - #imjustignoringyou
PS. Aczkolwiek ravaell, tak sobie myślę, że gdyby jednak Theory of Everything zmiotło Imitation Game, to dla Desplata by było nawet lepiej, bo by miał większe szanse z mniejszą ilością tytułów ;)

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13720
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Alexandre Desplat

#1124 Post autor: Kaonashi » ndz sie 17, 2014 19:49 pm

hp_gof pisze: Kaonashi - #imjustignoringyou
No mówiłem Ravelowi, że dobry temat wybrał bo przynajmniej ma kto mu odpisywać :mrgreen: Z resztą spoko możecie sobie gadać do woli, nie mój cyrk...
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

hp_gof

Re: Alexandre Desplat

#1125 Post autor: hp_gof » pn sie 18, 2014 10:26 am

A jednak spełniło się, Olo nie będzie komponował do Suite Francaise... Trochę szkoda, biorąc pod uwagę tytuł filmu, ale z drugiej strony jakiś powód za tym stał, tym bardziej, że tamto info było ogłoszone ponad rok temu. Może film słaby, więc Weinstein przerzucił Olka do The Imitation Game? Whatever. Od dłuższego czasu było do przewidzenia.
Kim jest Rael Jones?!
http://filmmusicreporter.com/2014/08/18 ... francaise/

ODPOWIEDZ