John Debney

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59857
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Debney

#106 Post autor: Adam » pn maja 20, 2024 14:03 pm

#SiłaKobiety 8)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25028
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: John Debney

#107 Post autor: Mystery » pn maja 20, 2024 14:49 pm

Tak jak u Coppoli, poklaskali legendzie, ale recki już swoją drogą :P

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59857
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Debney

#108 Post autor: Adam » pn maja 20, 2024 15:10 pm

Z najnowszych informacji wynika, że podawane 20 mln nie było prawdziwe - Costner ze swojego majątku wyłożył 38 mln w tym musiał zastawić posiadłość.

Jeśli obie części kosztowały razem 110 mln, jak sugeruje prasa, to istnieją duże szanse by się to zwróciło i jeszcze coś zarobiło. Patrząc co Yellowstone wyczynia w wynikach oglądalności, można założyć, że jankesi tłumnie ruszą do kin.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59857
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Debney

#109 Post autor: Adam » pn maja 20, 2024 16:08 pm

30-minutowy video wywiad z Debneyem, nagrany 2 tyg temu w Pradze podczas festiwalu Summit Composers - pod koniec (od 23 minuty) mówi o Horyzoncie, także to pierwsza oficjalna wypowiedź o projekcie:

https://www.csfd.cz/tvurce/62406-john-d ... -s-tvurci/ (są 2 krótkie reklamy przed startem video)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25028
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: John Debney

#110 Post autor: Mystery » pn maja 20, 2024 16:59 pm

3 godzinną westernową epopeję w R może być ciężko sprzedać w kinach. Kiedyś również 3 godzinny Postman Costnera przy 80 mln budżecie zarobił w sumie około 20 mln, a jak pisze jeden z krytyków, po zobaczeniu Horizon coraz bardziej zaczyna doceniać tamten film :wink: Zobaczymy jeszcze jak szersze przyjęcie, ale startuje wraz z "A Quiet Place: Day One" i na dzień dzisiejszy jakoś nie widzę, że wygra nawet weekend otwarcia.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14204
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Debney

#111 Post autor: lis23 » pn maja 20, 2024 18:49 pm

Ile ma być tych części? Gdzieś słyszałem, że aż pięć?
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25028
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: John Debney

#112 Post autor: Mystery » pn maja 20, 2024 19:21 pm

4. Dwie już gotowe, premiera w czerwcu i sierpniu. 3 cześć już powstaje, wszedł na plan na 3 dni, ale prace wstrzymano w związku z Cannes, ale będą kontynuowane póki będzie na to kasa, o którą miał też zabiegać podczas swojego pobytu we Francji.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59857
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Debney

#113 Post autor: Adam » wt maja 21, 2024 08:42 am

Debney w tym czeskim wywiadzie mówi, że to jego najlepsza praca od jakichś 30 lat i jest z niej chyba najbardziej dumny w karierze.
patrząc po reckach wygląda na to, że to nie było tylko marketingowe gadanie 8)

RogerEbert.com - The score is equally telling: It’s a gorgeous, big, triumphant Old Hollywood score whose most sympathetic notes are reserved for the film’s white characters.

Guardian - ...and old fashioned traditional symphonic score.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34898
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: John Debney

#114 Post autor: Wawrzyniec » wt maja 21, 2024 11:49 am

To wypadałoby założyć osobny temat, skoro szykuje się taki mocarny score.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59857
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Debney

#115 Post autor: Adam » wt maja 21, 2024 11:57 am

nie ma oficjalnego infa o soundtracku, poza infem że ma go wydać WaterTower.
ale może to też być np po premierze Part 2 czyli końcem sierpnia..

jak będzie oficjalne info to się założy :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6064
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: John Debney

#116 Post autor: kiedyśgrześ » wt maja 21, 2024 12:59 pm

a propos wyjmowania z kontekstu :P
Adam za RogerEbert.com pisze: The score is equally telling: It’s a gorgeous, big, triumphant Old Hollywood score whose most sympathetic notes are reserved for the film’s white characters.
Pełen paragraf z RogerEbert.com pisze: Because as much as Costner tries to play an even hand, attempting to give the Indigenous and settler perspective equal attention, it doesn’t wholly work. Yes, we meet the family of the Apache warriors, but their screen time pales in comparison to their white counterparts. It also doesn’t help that the white women characters are, for the most part, so clean and luminous—nary a speck of dust on them despite their grungy surroundings—that they appear angelic on screen. The score is equally telling: It’s a gorgeous, big, triumphant Old Hollywood score whose most sympathetic notes are reserved for the film’s white characters. Costner does at least include a diverse cast, nodding toward the presence of Black people and Chinese immigrants in the history of the West, tracing across the vast, sumptuously photographed landscape by DP J. Michael Muro.
Obrazek

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34898
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: John Debney

#117 Post autor: Wawrzyniec » wt maja 21, 2024 15:18 pm

Aha, czyli film nie jest wystarczająco "woke". To oznacza, że może nam się szykować naprawdę dobre kino. Teraz jeszcze bardziej czekam na ten film/filmy.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1148
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: John Debney

#118 Post autor: MichalP » wt maja 21, 2024 18:45 pm

kiedyśgrześ pisze:
wt maja 21, 2024 12:59 pm
a propos wyjmowania z kontekstu :P
Adam za RogerEbert.com pisze: The score is equally telling: It’s a gorgeous, big, triumphant Old Hollywood score whose most sympathetic notes are reserved for the film’s white characters.
Pełen paragraf z RogerEbert.com pisze: Because as much as Costner tries to play an even hand, attempting to give the Indigenous and settler perspective equal attention, it doesn’t wholly work. Yes, we meet the family of the Apache warriors, but their screen time pales in comparison to their white counterparts. It also doesn’t help that the white women characters are, for the most part, so clean and luminous—nary a speck of dust on them despite their grungy surroundings—that they appear angelic on screen. The score is equally telling: It’s a gorgeous, big, triumphant Old Hollywood score whose most sympathetic notes are reserved for the film’s white characters. Costner does at least include a diverse cast, nodding toward the presence of Black people and Chinese immigrants in the history of the West, tracing across the vast, sumptuously photographed landscape by DP J. Michael Muro.
No bo przeciez to jest oczywiste, ze ameryke to zasiedlili w pierwszej kolejnosci chinczycy i murzyni a ci wstretni brytyjczycy z krzywymi zebami to juz pozniej przyszli i wszystkich pozamykali w rezerwatach :roll:
A kobiety to kazdy wie ze sie nie myly i smierdzialy kapusta i tylko tak trzeba je pokazywac - obdrapane i brudne z posklejanymi wlosami :lol:

Tak samo. Juz mi sie ten film podoba.

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 3198
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: John Debney

#119 Post autor: qnebra » wt maja 21, 2024 19:07 pm

Wawrzyniec pisze:
wt maja 21, 2024 15:18 pm
Aha, czyli film nie jest wystarczająco "woke". To oznacza, że może nam się szykować naprawdę dobre kino. Teraz jeszcze bardziej czekam na ten film/filmy.
Coś mi podpowiada, że Costner nakręcił klasyczną americanę, taką dumną z USA i tego czym ten kraj jest w swej idei. Krytycy z LA i NY tego nienawidzą, za to potencjalnie widownia z reszty kraju może się rzucić do kin.

Awatar użytkownika
swordfish
Zdobywca Oscara
Posty: 3204
Rejestracja: śr gru 01, 2010 11:44 am
Lokalizacja: Polska

Re: John Debney

#120 Post autor: swordfish » wt maja 21, 2024 23:42 pm

Jeśli wszystkie części mają trwać powyżej 3h, to epickość do kwadratu. Oby kina chciały w Polsce wyświetlać dłużej niż tydzień. Zawsze mam problem, bo niektóre tytuły pojawiają się dosłownie na moment. Dadzą niewygodną godzinę seansu i po chwili wypadają. Nie sądzę, aby u nas przetrwało jak Diuna czy inna Barbie przez 3-4 miesiące w kinach.

ODPOWIEDZ