Joe Hisaishi
Re: Joe Hisaishi
Soundtrack Joe do "A Big Bold Beautiful Journey" 19 września wyda Milan Records.
Nowy zwiastun zdradza, że będzie tu jednak sporo fantasy.
youtu.be/xdKP22EaAuU
Nowy zwiastun zdradza, że będzie tu jednak sporo fantasy.
youtu.be/xdKP22EaAuU
Re: Joe Hisaishi
Wg zapowiedzi, miało być sporo fantasy. 

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Joe Hisaishi
No ale pierwszy teaser bardziej zapowiadał romansidło, ten pokazuje jak magiczna będzie to podróż i potencjał jaki może tu być dla muzyki 

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35046
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Joe Hisaishi
Podejrzewam zachowawczy score. Joe od paru dobrych lat jest już myślami gdzieś indziej, tzn. przy "klasyce", filmówka to tak z doskoku tylko, choć może nietuzinkowość projektu wykrzesze z niego coś odważniejszego, ale nie nastawiałbym się. 

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35046
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Joe Hisaishi
Ostatni taki przygodowy i z pełen energii score na dużą orkiestrę, to był do tych gier. Bardzo mi się on podobał, ale potem już ciężko podobnych prac szukać.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Joe Hisaishi
Bo pisanie takich rzeczy przestało go interesować, proste. 

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35046
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Joe Hisaishi
Fajna obsada i go go plumkający Hisaishi?
Ale może załapie nominacje do Oscara.

#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Joe Hisaishi
Będzie plumkanie, bo jedyne, co wiemy o tym scorze jak na razie, to że na sesji nagrywał właśnie fortepian. 

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Joe Hisaishi
Z Joe jest ten problem, że on już zrobił stylowo dosłownie wszystko w muzyce filmowej (no ok, poza jednym - pumpinowym synthwave), dlatego nie specjalnie ma tu co zaskoczyć. Scorów wielkich i przygodowych ma na pęczki nawet hollywoodzko brzmiących (Four Gods ; Chinese Tall Story), romantycznych i plumkających jeszcze więcej. Także ja nie czekam na ten score kompletnie. Pewnie będzie go 10 minut a resztę zawalą piosenkami.. Za to na film bardzo czekam, bo ze zdumieniem i podziwem obserwuję to, co ze swoją karierą od dekady robi Farell. To jest druga epicka tranzycja kariery tego formatu od czasu przemiany McConaugheya.
NO CD = NO SALE
Re: Joe Hisaishi
Oho, wiedziałem
Zaraz się pewnie okaże, że tam zostało 5 minut muzyki Joe - dziś ogłosili, że jakiś koleś zrobił piosenki -
GRAMMY-winning singer, composer, producer and multi-instrumentalist Laufey has contributed four never-before-heard songs, produced with Spencer Stewart, to director Kogonada’s upcoming film A Big Bold Beautiful Journey.
https://deadline.com/2025/09/laufey-mus ... 236506836/

GRAMMY-winning singer, composer, producer and multi-instrumentalist Laufey has contributed four never-before-heard songs, produced with Spencer Stewart, to director Kogonada’s upcoming film A Big Bold Beautiful Journey.
https://deadline.com/2025/09/laufey-mus ... 236506836/
NO CD = NO SALE
Re: Joe Hisaishi
Laufey to akurat piosenkarka jazzowa i popowa, do tego ceniona w środowisku. 

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.