Jak rzyć, panie premierze?

[lis23]

Oraz filmowych

Dzisiaj nasz genialny Minister Środowiska stwierdził, że Puszcza Białowieska została podstępem i z naruszeniem prawa wciągnięta na listę UNESCO i sprawa jest już w prokuraturze

[Kaonashi]

Tak poza tematem, pewnie znowu niektórzy powiedzą, że pijany.
https://www.youtube.com/watch?v=1BzHoYv24Co

[Wojteł]

Naprawdę mi szkoda słów na to jak on swoim zachowaniem kompromituje Polskę

[Koper]

Tak poza tematem, pewnie znowu niektórzy powiedzą, że pijany.
https://www.youtube.com/watch?v=1BzHoYv24Co

Sakiewicz? Nie, on tylko ma taką mordę, że wygląda jak żul spod budki z piwem.

[Koper]

Od czasu pierwszej komisji jaką pamiętam, czyli w sprawie afery Rywina, to wszelkie komisje sejmowe mam wrażenie służą tylko jednemu

https://www.youtube.com/watch?v=VNMGlTW3ZjU

uporczywemu udowadnianiu przez wybrańców narodu, że są inteligentni inaczej...

[Bucholc Krok]

Akurat poznawanie innych kultur nie jest głupim pomysłem.

A kto twierdzi, że jest?

Ale biorąc pod uwagę, że nasze społeczeństwo nie potrafi się biegle posługiwać nawet ojczystym językiem, to na miejscu pana posła wstrzymałbym się z pomysłami wprowadzania nauki tak egzotycznych języków w szkołach

Niech pomysłodawca da przykład i sam się nauczy. A w ogóle to niech się chińskiego lepiej uczą.

Celem dyskusji jest wymiana poglądów. Natomiast skrajne postawy (i przykłady) dyskusji nie sprzyjają.

Jakie skrajne? Zaprezentowałem pesymistyczną (czyli najbardziej prawdopodobną) wizję tego rozwolnienia, jakie nam próbują zgotować makrela, makaron i inne wiktuały, jakie tam jeszcze są. Swoją drogą, kiedy wreszcie ludzie (głównie niewierzący) zrozumieją, że na ziemi raju nijak się zrobić nie da. Nie mogę pojąć, jak można wierzyć w taką bzdurę. Chociaż niewierzących mogę jeszcze poniekąd zrozumieć - brak perspektyw na raj po śmierci, więc ubrdali sobie, że zrobią go za obecnego życia i trwają w tym fałszu. Gorzej, że te ich majaki mogą szkodzić innym.

Bucholc, czemu znowu zgrywasz przeciętnego członka PiS?

Przeciętnego? To zabolało!

Gdyby był pożytecznym, to efekty jego głupoty byłyby dla kogoś pozytywne. Skoro żaden z nas nie uważa, by czyniony przez niego hałas dał cokolwiek dobrego, to pytanie dla kogo był pożytecznym? Dla lobby drwali?

Dla pomysłodawców tego chorego pomysłu. Czy zaraz ktoś musi mieć w tym interes?

Bucholc widzę jak typowa polska prawica, taki święty że wie lepiej od papieża.

Natomiast Koper, jak typowa niewierząca lewica (zwłaszcza ta jej medialna część), chętnie posługuje się Papą, gdy to jest wygodne. Ciekawe, że jakoś nie zalecają słuchania Papy w sprawach aborcji albo homoseksualizmu.

I powtarza podobne mądrości (straszenie islamem). Rozumiem, że dobry Papa powinien muzułmanów rzucać lwom na pożarcie? Tylko że Rzymianie ćwiczyli to z chrześcijanami i efekt był odwrotny od zamierzonego.

E, lwom? I jaki pożytek byłby z tego? Tylko lwy by się najadły. Zresztą czy tyle by ich znalazł? Miałbym parę ciekawszych pomysłów.

Mnie nie interesuje zamiana jednej "jedynie słusznej" religii na inną.

O, nie wątpię, ale to nie Ty (ewentualnie) będziesz o tym decydował. Proponuję, żebyś zrobił eksperyment tak dla ciekawości. Przechodząc koło kościoła spluń siarczyście i to samo zrób przed meczetem. Już nie wymagam, żebyś jechał do jakiegoś Egiptu. Wystarczy, że zrobisz to w Niemczech. Z niecierpliwością będę oczekiwał wypracowania na temat tolerancji i wolności wypowiedzi, aczkolwiek jestem sobie w stanie wyobrazić skutki tego eksperymentu. Dlatego też nie polecam Egiptu.

W Star Treku nie ma religii i wszyscy są szczęśliwi.

Słuchałem kiedyś audycji w TOK FM, gdzie był jeden redaktorek mędrek, który chciał zlikwidować religię, co miało być lekiem na całe zło tego świata. Problem w tym, że likwidacja religii (pomijając już to, że nie jest możliwa, a na pewno nie trwale) nie zlikwiduje różnic rasowych, płci, materialnych... Ludzie musieliby być robieni jak od sztancy, a i to by pewnie nie wystarczyło. Ale żeby to zrozumieć redaktorek musiałby się pozbyć antyreligijnej fiksacji.

Bo powtarzasz te same bzdety, które głoszą bracia Karnowscy, Sakiewicze oraz TVP(iS). Hasła o opozycji totalnej,

O, zawsze można się dowiedzieć czegoś nowego. Do tej pory nie wiedziałem, że Schetyna jest w PiS-ie. Ale pomijając już autora tego hasła, jak myślisz,
jakie wrażenie odniósłby ktoś, kto by pierwszy raz wszedł na forum i przeczytał Wasze (przede wszystkim Twoje i Wawrzyńca) posty nt. PiS-u?

antypisowskim jadzie i podobne.

To o jadzie dotyczyło tego forum. Aczkolwiek jakbym się zastanowił to mógłbym też parę tytułów medialnych podać.

(i nie tylko młodym, bo Ty Bucholc taki młody już chyba nie jesteś),

Proponuję, żeby każdy liczył swoje lata. Jeśli w ogóle do tylu potrafi zliczyć.

może przestali by tak mocno ziać nienawiścią do wszystkiego co inne.

A skąd się wzięła niechęć do innego? Zupełnie bez powodu?

[Koper]

Jakie skrajne? Zaprezentowałem pesymistyczną (czyli najbardziej prawdopodobną) wizję tego rozwolnienia, jakie nam próbują zgotować makrela, makaron i inne wiktuały, jakie tam jeszcze są.

A to znaczy co konkretnie oni robią? Przemycają tych ludzi przez granice?
O ile wiem to wręcz płacą Turcji by trzymała masę ludzi u siebie, by nie przyleźli do UE.
Pytanie zaś skąd ci ludzie się biorą? Czy przypadkiem nie z wojen (które uwielbia wywoływać USA i przyjaciele), biedy i zacofania w Afryce i na Bliskim Wschodzie?
Nawet jeśli polityka Macrona/Merkel etc. daleka jest od ideału (no, jest), to cóż trzeba zrobić? Strzelić focha i krzyczeć "Europo, podnieś się z kolan, my nie przyjmiemy ani jednego syryjskiego sieroty!"? Bo nie wiem o co Ci chodzi poza straszeniem, że przyjdzie zły Arab i zgwałci nam kozę. Islamofobia już osiąga takie rozmiary, że jak ktoś się mocniej opali to może dostać po ryju, bo paru "patriotów" będzie go podejrzewać o bycie imigrantem islamskim.

Swoją drogą, kiedy wreszcie ludzie (głównie niewierzący) zrozumieją, że na ziemi raju nijak się zrobić nie da. Nie mogę pojąć, jak można wierzyć w taką bzdurę.

Nie da, ale czy to znaczy, że nie należy dążyć do tego by było jak najlepiej? Czy wg Twojej filozofii liczy się tylko własny interes a reszta niech się wali i pali?

Chociaż niewierzących mogę jeszcze poniekąd zrozumieć - brak perspektyw na raj po śmierci, więc ubrdali sobie, że zrobią go za obecnego życia i trwają w tym fałszu. Gorzej, że te ich majaki mogą szkodzić innym.

Jedni sobie ubzdurali raj po śmierci i ileś dziewic i na przykład się wysadzają, by być tam szybciej; inni sobie ubzdurali raj za życia i próbują zmieniać świat... hmm...

Przeciętnego? To zabolało!

"Ponadprzeciętny" jest bliżej Prezesa. O to Cię jeszcze nie podejrzewam.

Dla pomysłodawców tego chorego pomysłu. Czy zaraz ktoś musi mieć w tym interes?

Ktoś zawsze ma. Np. sam Hołowczyc.

Natomiast Koper, jak typowa niewierząca lewica (zwłaszcza ta jej medialna część), chętnie posługuje się Papą, gdy to jest wygodne. Ciekawe, że jakoś nie zalecają słuchania Papy w sprawach aborcji albo homoseksualizmu.

Ależ ja nie posługuję się Papą, chyba że co najwyżej by wskazać rzekomym katolikom, ze rozmijają się ze stanowiskiem własnego Kościoła i jego głowy. Natomiast jasne jest, że jakie by Papa nie głosił poglądy dla władz żadnego państwa poza Watykanem nie powinny one być wiążące.

O, nie wątpię, ale to nie Ty (ewentualnie) będziesz o tym decydował. Proponuję, żebyś zrobił eksperyment tak dla ciekawości. Przechodząc koło kościoła spluń siarczyście i to samo zrób przed meczetem. Już nie wymagam, żebyś jechał do jakiegoś Egiptu. Wystarczy, że zrobisz to w Niemczech. Z niecierpliwością będę oczekiwał wypracowania na temat tolerancji i wolności wypowiedzi, aczkolwiek jestem sobie w stanie wyobrazić skutki tego eksperymentu. Dlatego też nie polecam Egiptu.

A dlaczegóż miałbym zachowywać się w sposób tak chamski jak ordynarny, niezależnie od tego, czy będzie to kościół, cerkiew, meczet czy świątynia wyznawców boga Węża?
Jeśli chcesz mi wykazać, że społeczeństwa na Bliskim Wschodzie są bardziej upośledzone w rozwoju cywilizacyjnym przez religijne nawiedzenie, to ja to doskonale wiem. Zauważ jednak że paręset lat temu chrześcijanie palili na stosie tych, którzy ośmieli się mieć inne zdanie niż głosiła doktryna kościelna, czyli byli równie albo i bardziej pierdolnięci. Na szczęście przyszły rozwój nauki, kultury, emancypacja kobiet, reformacje i inne lewactwo, paru władców znudziło sie liczeniem ze zdaniem papieży itd. itp. i cywilizacja poszła do przodu. Tam niestety odwrotnie. Polecam obejrzeć (albo przeczytać, bo to przecież ekranizacja komiksu) "Persepolis", zobaczysz jak tam z w miarę normalnego kraju, zrobiono państwo religijne.

Słuchałem kiedyś audycji w TOK FM, gdzie był jeden redaktorek mędrek, który chciał zlikwidować religię, co miało być lekiem na całe zło tego świata. Problem w tym, że likwidacja religii (pomijając już to, że nie jest możliwa, a na pewno nie trwale) nie zlikwiduje różnic rasowych, płci, materialnych... Ludzie musieliby być robieni jak od sztancy, a i to by pewnie nie wystarczyło. Ale żeby to zrozumieć redaktorek musiałby się pozbyć antyreligijnej fiksacji.

Ależ religie, jak i politycy bardzo często właśnie na tych różnicach żerują. A niektóre sekty także na różnicach w bystrości umysłu (vide: smoleńska).
Co do "likwidacji religii" powiem tak. Jeden idzie w niedzielę na mszę, drugi na ryby. Dopóki żaden z nich nie uważa, że reszta winna czynić tak samo, a ani kościół, ani związek wędkarski nie decyduje o życiu reszty obywateli, to wszystko w porządku i tak być powinno. Natomiast odnośnie likwidacji religii, to jakaś nawiedzona z prawicy chce zdelegalizować islam. Nie wiem czy zakłada przy okazji deportację Tatarów z Polski czy chce ich tylko siłą zmusić do zmiany wiary, czy co...

O, zawsze można się dowiedzieć czegoś nowego. Do tej pory nie wiedziałem, że Schetyna jest w PiS-ie.

Schetyna jest w POPiS. Natomiast nie sądziłem że palnął sam o sobie, że jest opozycją totalną. Nie słyszałem tego, proszę o jakiegoś linka. Co prawda z Grzesiem to wszystko możliwe, bo zależnie którą nogą wstanie, taką ma opinię, ale chciałbym zobaczyć potwierdzenie tej tezy.

Ale pomijając już autora tego hasła, jak myślisz, jakie wrażenie odniósłby ktoś, kto by pierwszy raz wszedł na forum i przeczytał Wasze (przede wszystkim Twoje i Wawrzyńca) posty nt. PiS-u?

Nie wiem jakie by ten "ktoś" odniósł wrażenie. Że nie podoba nam się polityka partii rządzącej? Że uważamy, iż obsadzanie kluczowych stanowisk ludźmi, którzy nie tylko nie mają do nich kwalifikacji, ale wręcz ich poglądy lub stan umysłu zdecydowanie nie pozwalają im na ich objęcie, że lekceważenie przepisów prawa, lub szybkie zmienianie go pod swoje widzimisię, że próba scentralizowania i przejęcia pełni władzy, że usilne promowanie swoich fiksacji i zdobywanie uznania tanimi populistycznymi chwytami przez wskazywanie wrogów (Tusk, Putin, imigranci...) kładzie się na PiS takim cieniem, że nawet ewentualne pozytywne aspekty ich rządów nie są w stanie tego przykryć?
To już jad czy tylko totalna opozycyjność?

A skąd się wzięła niechęć do innego? Zupełnie bez powodu?

Z propagandy rządowo-medialnej? Czy też zaraziłeś się czymś od przechodzącej akurat grupy imigrantów, roznoszącej zarazę i pierwotniaki?

[hp_gof]

Islamofobia już osiąga takie rozmiary, że jak ktoś się mocniej opali to może dostać po ryju, bo paru "patriotów" będzie go podejrzewać o bycie imigrantem islamskim.

Nooo, były już przypadki, że Hiszpanów czy Hindusów nawet pobili, bo pomylono ich z uchodźcami

Schetyna jest w POPiS. Natomiast nie sądziłem że palnął sam o sobie, że jest opozycją totalną. Nie słyszałem tego, proszę o jakiegoś linka. Co prawda z Grzesiem to wszystko możliwe, bo zależnie którą nogą wstanie, taką ma opinię, ale chciałbym zobaczyć potwierdzenie tej tezy.

Owszem, padły z ust Schetyny słowa o opozycji totalnej. Ale prawica interpretuje to na swój sposób
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju, ... 22721.html

[Wojteł]

Swoją drogą, kiedy wreszcie ludzie (głównie niewierzący) zrozumieją, że na ziemi raju nijak się zrobić nie da. Nie mogę pojąć, jak można wierzyć w taką bzdurę. Chociaż niewierzących mogę jeszcze poniekąd zrozumieć - brak perspektyw na raj po śmierci, więc ubrdali sobie, że zrobią go za obecnego życia i trwają w tym fałszu. Gorzej, że te ich majaki mogą szkodzić innym.

W przeciwieństwie do jakże prawdziwego i logicznego raju po śmierci

A dlaczegóż miałbym zachowywać się w sposób tak chamski jak ordynarny, niezależnie od tego, czy będzie to kościół, cerkiew, meczet czy świątynia wyznawców boga Węża?

Tego z Conana?

Jeśli chcesz mi wykazać, że społeczeństwa na Bliskim Wschodzie są bardziej upośledzone w rozwoju cywilizacyjnym przez religijne nawiedzenie, to ja to doskonale wiem. Zauważ jednak że paręset lat temu chrześcijanie palili na stosie tych, którzy ośmieli się mieć inne zdanie niż głosiła doktryna kościelna, czyli byli równie albo i bardziej pierdolnięci. Na szczęście przyszły rozwój nauki, kultury, emancypacja kobiet, reformacje i inne lewactwo, paru władców znudziło sie liczeniem ze zdaniem papieży itd. itp. i cywilizacja poszła do przodu. Tam niestety odwrotnie. Polecam obejrzeć (albo przeczytać, bo to przecież ekranizacja komiksu) "Persepolis", zobaczysz jak tam z w miarę normalnego kraju, zrobiono państwo religijne.

Niby tak, ale z drugiej strony nie można zapominać, jak wielu uczonych, którzy popchnęli cywilizację do przodu, było właśnie chrześcijańskimi duchownymi. Tak więc kościół miał wielki wpływ na rozwój nauki i sztuki, a także edukacji ówczesnych ludzi. To, że potem zaczęli ślepo tępić wszystko, co od kościoła odstawało, to inna sprawa - zresztą, o ile się nie mylę, to to się pojawiło dość późno, kiedy zaczęły powstawać różne schizmy.

[Koper]

Tego z Conana?

Dokładnie tego. Zapisałbym się, ale Conan niestety wytępił sektę.

Niby tak, ale z drugiej strony nie można zapominać, jak wielu uczonych, którzy popchnęli cywilizację do przodu, było właśnie chrześcijańskimi duchownymi. Tak więc kościół miał wielki wpływ na rozwój nauki i sztuki, a także edukacji ówczesnych ludzi. To, że potem zaczęli ślepo tępić wszystko, co od kościoła odstawało, to inna sprawa - zresztą, o ile się nie mylę, to to się pojawiło dość późno, kiedy zaczęły powstawać różne schizmy.

Zgoda, ale zauważ że Kościół miał wtedy niejako monopol na wiedzę. Najpierw zdewastowano naukowo-kulturowy dobytek antyku i de facto Kościół przejął wszelkie biblioteki, uczelnie etc. Czy w średniowieczu szło w ogóle znaleźć uczonych niechrześcijańskich? Wtedy to na Bliskim Wschodzie te kwestie były lepiej rozwinięte bo wyznawcy tego którego nie wolno rysować karykatur dopiero zaczynali czynić spustoszenie w kręgu własnej cywilizacji.

PS: Bucholc, kryj się, islamiści https://www.wprost.pl/kraj/10061530/Sam ... elowo.html chociaż jacyś nieudaczni, to może jednak Polacy...

[Paweł Stroiński]

Niby tak, ale historia nauki jest trochę skomplikowana i nie jest też tak, by Arabowie dopiero zaczęli "psuć" swoją cywilizację. Pogorszenie cywilizacyjne Arabów nie nastąpiło bez naszego wpływu, co wciąż odbija się na, niestety retoryce dżihadystów (i mówmy "dżihadystów", to rozróżnienie jest akurat ważne, bo nawet nie wszyscy islamiści są bojowo nastawieni, a nie każdy muzułmanin jest też islamistą).

Prawdą jest, że dzięki Arabom pozostało wiele tekstów antycznych, których oni nie tylko nie niszczyli, ale z którymi weszli w autentyczny kontakt intelektualny (Awicenna i Awerroes, komentatorzy Arystotelesa, dzięki którym, o ironio, św. Tomasz mógł poznać filozofię Arystotelesa i zrobić wręcz rewolucję w teologii; tomizm wciąż odgrywa fundamentalną wręcz rolę w teologii i nie jest bez wpływów filozoficznych), ale też może w średniowieczu Kościół miał monopol na wiedzę, ale nie do końca mógł mieć ją pod kontrolą. Nauki takie, które dziś są dla nas śmieszne, jak astrologia czy alchemia w średniowieczu były całkiem szacowne i nie prowadziły do szaleństw, jak po odkryciu tzw. Corpus Hermeticum, czyli tekstów filozoficznych, które przypisywano Potrzykroćwielkiemu Hermesowi (Hermes Trismegistos, czego nie skojarzono przez jakiś czas z greckim bogiem i uważano go za autentycznie żyjącego greckiego filozofa; takich przykładów jest więcej, ale filologia była w powijakach). Potem te nauki poszły w totalną ezoterykę i żeby osiągnąć złoto z metalu trzeba było np. rozważać kwestię kazirodczego romansu Dnia i Nocy, a to jeszcze nie jest najgorsze.

Problemem tez nie do końca był zawsze Kościół, ale reguła auctoritas, autorytetu znanego filozofa (jeśli pisanego z wielkiej litery to mowa o Arystotelesie). Nie kwestionowano np. Fizyki. Przyjmowano np. teorię ruchu Arystotelesa tylko dlatego że była ona Arystotelesa. Współczesny model sceptycyzmu (Michel de Montaigne i jego Próby) czy powstanie podstaw empiryzmu w Anglii (Francis Bacon i jego Novum Organum i teoria idoli). To doprowadziło do nowoczesnych metod. Kopernik, sam religijny mnich, chciał udowodnić matematycznie rządzący system geocentryczny (który wybrano jako rządzący w pełni świadomie z powodu jego implikacji metafizycznych i moralnych), wyszło mu co innego i z tym został. Później Kepler bardzo chciał, by orbita była stuprocentowo kolista, bo (tu wątek pitagorejski) koło jest figurą idealną i jakby orbita miała kształt kolisty, byłoby to matematycznym dowodem na istnienie Boga. Tego samego dowodu szukał też Newton. Podobno Kościół chciał pogadać z Galileuszem, by przygotować świat na wyniki jego badań. Nie jest to wszystko aż tak jednoznaczne.

Problem nie polega po prostu na tym, by sobie przyjąć coś takiego jak ewolucja czy zmiana na system heliocentryczny. System geocentryczny i system "kreacjonistyczny" miały bardzo poważny wymiar kulturowy. To była zmiana sposobu postrzegania rzeczywistości, roli człowieka we wszechświecie i świecie. Np. system geocentryczny: Nie chodzi tylko o to, że Ziemia nie jest centrum wszechświata. To było także rozpatrywane pionowo. Byliśmy tym, co najgorsze. Wszystkie dalsze sfery były coraz doskonalsze (a na końcu Empireum, czyli raj nad raje).

A dziś? Twórca podstaw genetyki był czeskim mnichem. Jednym z twórców teorii Wielkiego Wybuchu był jezuita. Aktualny papież ma doktorat z chemii.

Czy to jest aż tak jednoznaczne?

[Wojteł]

Nauki takie, które dziś są dla nas śmieszne, jak astrologia

Mam w rodzinie luzi, którzy do tej pory uważają to za poważną naukę

[Koper]

Czy to jest aż tak jednoznaczne?

W życiu nic nie jest jednoznaczne i czarno-białe. Jednakowoż nie sposób nie zauważyć ujemnej korelacji między rozwojem nauki/kultury a zaślepieniem ideologicznym (żeby nie ograniczać tylko do religijnego, choć np. w przypadku Korei Płn. ideologia dżucze przyjęła już formę kultu, a więc swoistej religii).

[lis23]

Ale się wyzywali dwaj dziennikarze ... publicysta i socjolog na TVN 24 ("Tak Jest").
Ten, który nie popiera rządu napisał list do biskupów, aby zabrali głos w kwestii niszczenia Państwa i demokracji, a en drugi, zwolennik PISu mówił, że kościół się nie wypowiada, gdyż większość kościoła ma takie samo zdanie, jak On, czyli, że PIS ma prawo robić co zechce i może zmieniać Polskę na własną modłę. Już w trakcie "rozmowy" panowie chyba zerwali wspólne relacje

Sariusz Wolski chwali się, że odniósł wielkie zwycięstwo, gdyż nikt nie ma prawa donosić na Polskę, a Tusk i "totalna opozycja" donosiły i nadal donoszą na swój kraj, dlatego zdecydował się wziąć udział w z góry przegranej bitwie, ale jednocześnie to On jest zwycięzcą moralnym. Oczywiście, wszystkie zmiany, jakie wprowadza PIS uznaje On za właściwe i pożądane - aha, żaden Macron nie ma prawa wypowiadać się o Polsce.

[Koper]

https://noizz.pl/rozrywka/imieniny-jana ... ka/xjyvkd1

Widzę, że TVP już się przekopała przez dno i drąży głębiej