Jak rzyć, panie premierze?

Dla forum FilmMusic.pl Offtop jest źródłem sukcesu. Złotą żyłą. Dlatego stworzyliśmy specjalne miejsce wypowiedzi utrzymanej w tonie, delikatnie mówiąc, luźno-frywolnym. Wszystko co uznane zostanie za Offtop trafiać będzie tutaj.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Jak rzyć, panie premierze?

#136 Post autor: Adam » pn lis 26, 2012 22:53 pm

Obrazek

:D
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Jak rzyć, panie premierze?

#137 Post autor: Wawrzyniec » pn lis 26, 2012 22:55 pm

Sprawa robi się coraz bardziej napięta. Na szczęście zbliżają się Święta, więc pewnie w telewizji będzie lecieć "To właśnie miłość". I dlatego też dobrze będzie obejrzeć ten film jeszcze raz, szczególnie historię o dwóch aktorach porno. :P :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Jak rzyć, panie premierze?

#138 Post autor: Koper » pn lis 26, 2012 22:56 pm

Wojtek pewnie nie cierpi tego wątku :mrgreen:

PS: A o co chodzi z adasiowym obrazkiem? :D
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Jak rzyć, panie premierze?

#139 Post autor: Adam » pn lis 26, 2012 22:58 pm

swoją drogą 10 zakłądek w 3 godz, i to na temat, to wielki sukces forum :D widać jakie tematy interesują studencką młodzież :mrgreen:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Jak rzyć, panie premierze?

#140 Post autor: Wojteł » pn lis 26, 2012 22:59 pm

Koper pisze:To po kolei: nie popieram żadnych parad pod domem, bo by mnie wkurwiało jakby ktoś mi tu maszerował bez celu pod oknami i hałas zbyteczny czynił. :D Na PO nie głosowałem, a z PiSu nabijam się nawet i 20 razy dziennie, jak mam chęć, a jakbym się chciał ponabijać z PO, to się ponabijam, zresztą debili w żadnej partii nie brakuje. :P
A epitety to sobie sam dopisałeś, nigdy Cię tak nie nazwałem, ani nikogo innego na tym forum.
Ojej, rozumiem zatem, że przez przedstawiciela zapyziałej Polski, pełnej hipokryzji i uprzedzen, mam rozumieć same pozytywne epitety, a jak mówiłeś o uprzedzeniach, to na pewno nie miałeś na myśli nic złego, zapewne chodziło Ci o uprzedzenia do rzeczy wagi tak błahej, jak np. skarpety z sandałami, czy tak?
Koper pisze:
Wojtek pisze:Kochany Kopereczku, w swoim niezgłębionym sprycie jak zwykle posługujesz się manipulacją i wyrywasz zdania z ogromnego kontekstu, przytaczanego raz po raz m.in przez Ciebie, jakim są pieniądze. I Ty doskonale zdajesz sobie sprawę z dokonowynajej przez siebie manipulacji, to tak apropos hipokryzji.
Akurat od manipulacji to jesteś lepszy - patrz cytacik wyżej choćby, a także to przekręcanie, że jak piszemy, że nie ma nic złego w graniu w porno, to Ty od razu piszesz, czy byśmy chcieli żeby nam się 20 murzynów na twarz spuszczało, a przecież nikt z nas nie zamierza pełnić roli kobiety. :P Przyznaję, z pieniędzmi napisałem celowo, prowokacyjnie i dla jaj, bo wciąż nie usłyszałem co złego jest w prostytucji. :P

Tak, bo nazywanie kogoś przedstawicielem zapyziałej, pełnej uprzedzeń Polski tylko dlatego, że nie popiera prostytucji, nie ma nic wspólnego z manipulacją.

Nie musisz pełnić roli kobiety, żeby ktoś Ci się spuszczał na twarz, wystarczy zagrac w gejowskim porno.

Jeśli udajesz tak tolerancyjnego i wyluzowanego cool gościa, który nie jest w stanie przyjąć argumentu, że oddawanie swojego ciała obcym ludziom za pieniądze, lub też nagrywanie tego i upublicznianie światu ktoś może uważać za moralnie negatywne, to ja nie wiem po co cała ta dyskusja. Żaden mój argument Cię nie przekonyna, bo dla Ciebie zło się kończy na sprzedawaniu meczów i robieniu krzywdy drugiemu człowiekowi. Podałem Ci też argumenty, że nie chciałbyś się chyba dowiedzieć, że ktoś z Twojej rodziny trudni się nierządem - wiekszośc ludzi stwierdziłaby "faktycznie, nie chciałbym tego, bo nie podoba mi się myśl o sprzedawaniu ciała". Ty jednak stwierdziłeś, że spoko. Nie wiem, po co ciągniemy tą dyskusję, skoro jesteś takim otwartym Europejczykiem.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Jak rzyć, panie premierze?

#141 Post autor: Koper » pn lis 26, 2012 23:20 pm

Wojtek pisze:Ojej, rozumiem zatem, że przez przedstawiciela zapyziałej Polski, pełnej hipokryzji i uprzedzen, mam rozumieć same pozytywne epitety, a jak mówiłeś o uprzedzeniach, to na pewno nie miałeś na myśli nic złego, zapewne chodziło Ci o uprzedzenia do rzeczy wagi tak błahej, jak np. skarpety z sandałami, czy tak?
Wyskoczyłeś, że jesteś wielki Europejczyk a ja z afrykańskiej wioski, a jak Ci odparłem, że najwyżej jesteś z zapyziałej Polski, to wielkie burzenie? To z Ciebie się już nie można nabijać, a Ty z innych możesz? :P
Ja się o wiochę nie oburzam. :P
Wojtek pisze:Tak, bo nazywanie kogoś przedstawicielem zapyziałej, pełnej uprzedzeń Polski tylko dlatego, że nie popiera prostytucji, nie ma nic wspólnego z manipulacją.
A ten dalej o tej zapyziałej... coś musiało zaboleć.
Wojtek pisze:Nie musisz pełnić roli kobiety, żeby ktoś Ci się spuszczał na twarz, wystarczy zagrac w gejowskim porno.
Ale nie jestem homoseksualistą i nie mam chęci na seks gejowski ani z kamerą ani bez.
Jak pewnie i reszta (większość) forumowiczów.
Natomiast jak ktoś ma, to droga wolna.
Wojtek pisze:Jeśli udajesz tak tolerancyjnego i wyluzowanego cool gościa, który nie jest w stanie przyjąć argumentu, że oddawanie swojego ciała obcym ludziom za pieniądze, lub też nagrywanie tego i upublicznianie światu ktoś może uważać za moralnie negatywne, to ja nie wiem po co cała ta dyskusja. Żaden mój argument Cię nie przekonyna, bo dla Ciebie zło się kończy na sprzedawaniu meczów i robieniu krzywdy drugiemu człowiekowi. Podałem Ci też argumenty, że nie chciałbyś się chyba dowiedzieć, że ktoś z Twojej rodziny trudni się nierządem - wiekszośc ludzi stwierdziłaby "faktycznie, nie chciałbym tego, bo nie podoba mi się myśl o sprzedawaniu ciała". Ty jednak stwierdziłeś, że spoko. Nie wiem, po co ciągniemy tą dyskusję, skoro jesteś takim otwartym Europejczykiem.
A robienie krzywdy drugiemu człowiekowi to nie jest zło? Bo nie wiem co może być ponad to, skoro dziwisz się, że na tym to się dla mnie kończy. No, można też robić krzywdę zwierzęciu (jeśli nie ma ona na celu szybkiego uśmiercenia celem zdobycia jedzenia, to też dla mnie jest złoooo :P ).

Odnośnie drugiego, to chyba się obaj rozpędziliśmy w różne strony. Masz pełne prawo uważać, że prostytuowanie się nie jest ok. i nie czynić tego, jak i nie korzystać z usług pań lekkich obyczajów. Masz prawo oczekiwać, że Twoja dziewczyna/żona będzie uważać podobnie. Ale moim zdaniem nie możesz oczekiwać tego od wszystkich ludzi. Tzn. możesz przekonywać prostytutki, że lepiej zmienić zawód, bo nie pójdą do nieba, albo złapią HIVa, albo whatever, ale no właśnie... tu by się przydały te argumenty, z których wynika, że prostytucja jest zła, bo właśnie chciałem je przeczytać, a wciąż ich nie podałeś. I nie chodzi mi o to, dlaczego TY nie chcesz korzystać ani uprawiać tego zawodu. Bo tu nie potrzeba argumentów. Tak samo jak masz prawo nie lubić jeździć tramwajem, albo nie lubić świąt wielkanocnych. Choćby nie bo nie. Ale jeśli uważasz, że to zło i INNI ludzie nie powinni tego robić, to ja już bym chciał słyszeć (przeczytać) konkretne argumenty dlaczego. No, chyba, że jesteś jak poseł Górski i jemu podobni, którzy lubią się zajmować czyimś życiem/moralnością/zbawieniem i narzucać innym swój światopogląd.
Ja Tobie się kurwić nie każe ani z usług pań korzystać również, ani Cię nie namawiam, ani nie mówię, że to dobre, tylko moim zdaniem, każdy ma prawo to czynić, jeśli nie krzywdzi tym drugiego człowieka. Nie wiem co tu więcej tłumaczyć.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Jak rzyć, panie premierze?

#142 Post autor: Wojteł » pn lis 26, 2012 23:33 pm

Koper pisze:Wyskoczyłeś, że jesteś wielki Europejczyk a ja z afrykańskiej wioski, a jak Ci odparłem, że najwyżej jesteś z zapyziałej Polski, to wielkie burzenie? To z Ciebie się już nie można nabijać, a Ty z innych możesz? :P
Ja się o wiochę nie oburzam. :P
Tak Koper, bo ja jestem Europejczykiem i Ty też. W tzw. Pierwszym świecie i mam tu namyśli Europę właśnie (a także Amerykę i poszczególnie kraje z róznych kontynentów) większośc obywateli uważa prostytucję za coś negatywnego. Ty natomiast zachowujesz się, jakbyś wychowywał się w kraju totalnie innym kulturowo, nie będąc w stanie zrozumieć, że ktoś uważa prostytucję za coś niemoralnego i niewłaściwego. Stąd ten mój tekst o Afryce. Natomiast Twoj kontrargument jest o tyle niewłaściwy, że myślę, że niezależnie od tego, czy przeprowadzisz popytasz ludzi w Wypizdowie Dolnym czy też w Warszawie, zdecydowania większośc nie zaaprobuje prostytucji.

Koper pisze:A robienie krzywdy drugiemu człowiekowi to nie jest zło? Bo nie wiem co może być ponad to, skoro dziwisz się, że na tym to się dla mnie kończy. No, można też robić krzywdę zwierzęciu (jeśli nie ma ona na celu szybkiego uśmiercenia celem zdobycia jedzenia, to też dla mnie jest złoooo :P ).
Przeczytaj sobie dokładnie mój post. Nigdzie nie pisałem, że robienie krzywdy drugiemu człowiekowi jest dobre.
Koper pisze:Odnośnie drugiego, to chyba się obaj rozpędziliśmy w różne strony. Masz pełne prawo uważać, że prostytuowanie się nie jest ok. i nie czynić tego, jak i nie korzystać z usług pań lekkich obyczajów. Masz prawo oczekiwać, że Twoja dziewczyna/żona będzie uważać podobnie. Ale moim zdaniem nie możesz oczekiwać tego od wszystkich ludzi. Tzn. możesz przekonywać prostytutki, że lepiej zmienić zawód, bo nie pójdą do nieba, albo złapią HIVa, albo whatever, ale no właśnie... tu by się przydały te argumenty, z których wynika, że prostytucja jest zła, bo właśnie chciałem je przeczytać, a wciąż ich nie podałeś. I nie chodzi mi o to, dlaczego TY nie chcesz korzystać ani uprawiać tego zawodu. Bo tu nie potrzeba argumentów. Tak samo jak masz prawo nie lubić jeździć tramwajem, albo nie lubić świąt wielkanocnych. Choćby nie bo nie. Ale jeśli uważasz, że to zło i INNI ludzie nie powinni tego robić, to ja już bym chciał słyszeć (przeczytać) konkretne argumenty dlaczego. No, chyba, że jesteś jak poseł Górski i jemu podobni, którzy lubią się zajmować czyimś życiem/moralnością/zbawieniem i narzucać innym swój światopogląd.
Ja Tobie się kurwić nie każe ani z usług pań korzystać również, ani Cię nie namawiam, ani nie mówię, że to dobre, tylko moim zdaniem, każdy ma prawo to czynić, jeśli nie krzywdzi tym drugiego człowieka. Nie wiem co tu więcej tłumaczyć

Koprze, czy ja gdzieś defacto napisałem, że prostytucja jest zła? Pisalem, że jest niemoralna, wątpliwa moralnie lub podobne określenia. Jestem przeciwny stawianie pomnika Sashy Grey, jestem przeciwny gloryfikacji prostytek i aktorek porno, oraz tego, żeby tego typu ludzie czytali dzieciom w szkoła. Uważam ją za rzecz niewłaściwą i nie szanowałbym człowieka, który się tym trudni z własnej, nieprzymuszonej woli. De facto nie napisalem, ze to jest złe. Ale jeśli mam powiedzieć coś w tej kwestii, to powiem, że Twoja definicja zła kończy się na robieniu krzywdy drugiemu człowiekowi. Jednak prostytucja może być zła z moralnego punktu widzenia, bo jest to sprzedawanie ciała i swojej godności. Wiele rzeczy w społeczeństwie lub też z moralnego punktu widzenia ocenia się jako złe, mimo, ze nie czynią bezpośredniej krzydwy drugiemu człowiekowi. Można by też ciągnąc wykład o tym, że dla mężczyzny prostytucja to pójscie na łatwiznę i oduczanie się emocjonalnej więzi z człowiekiem. Dla kobiet jest to sprzedawanie swojej godności, jest to nieobyczajne. Satysfakcjonuje Cię taka odpowiedź?
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Jak rzyć, panie premierze?

#143 Post autor: Wojteł » pn lis 26, 2012 23:48 pm

A w ogóle po trzech godzinach udało mi się obejrzeć tego Dextera. Wiedzialem, że jak tylko pochwalę serial, to wszystko się spierdoli :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Jak rzyć, panie premierze?

#144 Post autor: Koper » wt lis 27, 2012 00:09 am

Wojtek pisze:Tak Koper, bo ja jestem Europejczykiem i Ty też. W tzw. Pierwszym świecie i mam tu namyśli Europę właśnie (a także Amerykę i poszczególnie kraje z róznych kontynentów) większośc obywateli uważa prostytucję za coś negatywnego. Ty natomiast zachowujesz się, jakbyś wychowywał się w kraju totalnie innym kulturowo, nie będąc w stanie zrozumieć, że ktoś uważa prostytucję za coś niemoralnego i niewłaściwego. Stąd ten mój tekst o Afryce. Natomiast Twoj kontrargument jest o tyle niewłaściwy, że myślę, że niezależnie od tego, czy przeprowadzisz popytasz ludzi w Wypizdowie Dolnym czy też w Warszawie, zdecydowania większośc nie zaaprobuje prostytucji.
Europa jest różnorodna. Są kraje, gdzie prostytucja jest legalna, są kraje gdzie nie... Prawodawstwo jest tu zróżnicowane, poglądy też. O którą Europę więc chodzi? :)
Większość ludzi niby nie zaprobuje prostytucji, z tym że będą to w 90% kobiety. Panowie nie mają zwykle nic przeciwko, dopóki nie chodzi o ich córki. :D
Wojtek pisze:Koprze, czy ja gdzieś defacto napisałem, że prostytucja jest zła? Pisalem, że jest niemoralna, wątpliwa moralnie lub podobne określenia. Jestem przeciwny stawianie pomnika Sashy Grey, jestem przeciwny gloryfikacji prostytek i aktorek porno, oraz tego, żeby tego typu ludzie czytali dzieciom w szkoła. Uważam ją za rzecz niewłaściwą i nie szanowałbym człowieka, który się tym trudni z własnej, nieprzymuszonej woli. De facto nie napisalem, ze to jest złe. Ale jeśli mam powiedzieć coś w tej kwestii, to powiem, że Twoja definicja zła kończy się na robieniu krzywdy drugiemu człowiekowi. Jednak prostytucja może być zła z moralnego punktu widzenia, bo jest to sprzedawanie ciała i swojej godności. Wiele rzeczy w społeczeństwie lub też z moralnego punktu widzenia ocenia się jako złe, mimo, ze nie czynią bezpośredniej krzydwy drugiemu człowiekowi.
Niektórzy uważają, że złe jest bycie żydem, gejem, obcokrajowcem lub Haroldem Faltermeyerem... ;) :D
Wybacz, ale nie uważam, by to co się uważa w "społeczeństwie" było zawsze słuszne i właściwie określało co jest dobre, a co złe.
De facto nie napisałeś, że jest złe, ale od 10 stron się wykłócasz, że Sasha Grey jest be, ciągle zarzucasz tekstami o kutasach w dupie i spermie na twarzy i oceniasz ludzi po tym czy grają w porno, czy nie, a nie po tym, jacy są... Mówisz, że nie widzę różnicy między sportowcem a prostytutką. Widzę. Ale -dla mnie- sportowiec, który kantuje, który oszukuje widzów płacących za bilet, jest tak naprawdę kurwą, a nie prostytutka, która otwarcie mówi jakie usługi wykona za jaką cenę i je wykonuje.
Wojtek pisze:Można by też ciągnąc wykład o tym, że dla mężczyzny prostytucja to pójscie na łatwiznę i oduczanie się emocjonalnej więzi z człowiekiem. Dla kobiet jest to sprzedawanie swojej godności, jest to nieobyczajne. Satysfakcjonuje Cię taka odpowiedź?
Powiedzmy, tylko, że to wiesz... Pójście na łatwiznę... słuchanie disco polo też jest pójściem na łatwiznę. ;) A co do godności, to jednak to nie Twoja godność tylko czyjaś, więc myślę, że nie bardzo masz prawo oceny czy ktoś zaprzedaje swą godność czy nie. Dla mnie moralne wątpliwe może być np. przynależność do partii politycznej w tym kraju (zwłaszcza do którejś z tych co są w Sejmie), zajmowanie się myślistwem etc. To, że coś nam się nie podoba, albo nie podoba się społeczeństwu, tudzież budzi nasze wątpliwości, nie znaczy, że jest złe.
Ja jednak mam znajomych, którzy należeli lub należą do ugrupowania politycznego, do którego nigdy bym się nie zapisał, ale to nie znaczy, że nie mam dla nich szacunku. O prostytutkach nic mi nie wiadomo, ale gdybym miał, to akurat to jak zarabiają nie wpływałoby na mój szacunek do nich, lub jego brak.
A gdybym grał w pornolach, to co? Nie odzywałbyś się do mnie na forum, co najwyżej ograniczając się do wyzwisk, dokuczania (bo brak szacunku), skreślił ze znajomych z fejsbuka a na FMF nie podał ręki? :P Albo gdyby któryś z chłopaków chodził regularnie na prostytutki, czyli zachowywał się wg Twej definicji moralnie wątpliwie i nieobyczajnie?
No i nie wiem w końcu, czy Ty byś chciał tego zakazać, czy nie... :) Bo skoro mi wytykasz, że jestem ZA, to czy to znaczy, że jesteś PRZECIW, czyli chciałbyś zakazu? :)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Jak rzyć, panie premierze?

#145 Post autor: Wojteł » wt lis 27, 2012 00:26 am

Koper pisze:Europa jest różnorodna. Są kraje, gdzie prostytucja jest legalna, są kraje gdzie nie... Prawodawstwo jest tu zróżnicowane, poglądy też. O którą Europę więc chodzi? :)
Tak jak napisałem, chodzi mi o kraje pierwszego świata, w których prostytucja, nawet jeśli legalna, jest większości nieaprobowana.
Koper pisze:
Wojtek pisze:Koprze, czy ja gdzieś defacto napisałem, że prostytucja jest zła? Pisalem, że jest niemoralna, wątpliwa moralnie lub podobne określenia. Jestem przeciwny stawianie pomnika Sashy Grey, jestem przeciwny gloryfikacji prostytek i aktorek porno, oraz tego, żeby tego typu ludzie czytali dzieciom w szkoła. Uważam ją za rzecz niewłaściwą i nie szanowałbym człowieka, który się tym trudni z własnej, nieprzymuszonej woli. De facto nie napisalem, ze to jest złe. Ale jeśli mam powiedzieć coś w tej kwestii, to powiem, że Twoja definicja zła kończy się na robieniu krzywdy drugiemu człowiekowi. Jednak prostytucja może być zła z moralnego punktu widzenia, bo jest to sprzedawanie ciała i swojej godności. Wiele rzeczy w społeczeństwie lub też z moralnego punktu widzenia ocenia się jako złe, mimo, ze nie czynią bezpośredniej krzydwy drugiemu człowiekowi.
Niektórzy uważają, że złe jest bycie żydem, gejem, obcokrajowcem lub Haroldem Faltermeyerem... ;) :D
Wybacz, ale nie uważam, by to co się uważa w "społeczeństwie" było zawsze słuszne i właściwie określało co jest dobre, a co złe.
Rozumiem, ale argumentum ad populum był tylko jednym z wymienionych przeze mnie. Większość społeczeństwa nie popiera też morderstwa i w tym akurat mają rację :wink:

Koper pisze:De facto nie napisałeś, że jest złe, ale od 10 stron się wykłócasz, że Sasha Grey jest be,
Sasha Grey jest bardzo spoko, o ile nie czyta dzieciom bajek i nie stawia się jej pomników. Swoją pracę wykonuje bez zarzutu, ale nie chciałbym, żeby czytała dzieciom. Tak samo, jak nie chcę, żeby kościół pchał się do polityki czy wychowywania prorodzinnego.
Koper pisze:Mówisz, że nie widzę różnicy między sportowcem a prostytutką. Widzę. Ale -dla mnie- sportowiec, który kantuje, który oszukuje widzów płacących za bilet, jest tak naprawdę kurwą, a nie prostytutka, która otwarcie mówi jakie usługi wykona za jaką cenę i je wykonuje.
Zależy od definicji kurewstwa. Ale ja bym takiego sportowca nazwał raczej skrytokurwą :P
Koper pisze:
Wojtek pisze:Można by też ciągnąc wykład o tym, że dla mężczyzny prostytucja to pójscie na łatwiznę i oduczanie się emocjonalnej więzi z człowiekiem. Dla kobiet jest to sprzedawanie swojej godności, jest to nieobyczajne. Satysfakcjonuje Cię taka odpowiedź?
Powiedzmy, tylko, że to wiesz... Pójście na łatwiznę... słuchanie disco polo też jest pójściem na łatwiznę. ;)
Słuchania disco polo też nie popieram :D
Koper pisze:A co do godności, to jednak to nie Twoja godność tylko czyjaś, więc myślę, że nie bardzo masz prawo oceny czy ktoś zaprzedaje swą godność czy nie. Dla mnie moralne wątpliwe może być np. przynależność do partii politycznej w tym kraju (zwłaszcza do którejś z tych co są w Sejmie), zajmowanie się myślistwem etc. To, że coś nam się nie podoba, albo nie podoba się społeczeństwu, tudzież budzi nasze wątpliwości, nie znaczy, że jest złe.
Tak Koper, każdy ma swoją moralność. Ale to, co wedle ich moralności jest ok, wedle mojej może być już złe. I myślę, że nie jest tutaj to bezpodstawne. Zresztą mówisz, że nie powinienem oceniać cudzej godności, ale czy uważasz, że dziewczyny z 2girls1cup mają do siebie szacunek?
Koper pisze:A gdybym grał w pornolach, to co? Nie odzywałbyś się do mnie na forum, co najwyżej ograniczając się do wyzwisk, dokuczania (bo brak szacunku), skreślił ze znajomych z fejsbuka a na FMF nie podał ręki? :P
Aż tak to nie, ale zapewne nabrałbym dystansu i darzył Cię mniejszą sympatią. Tak samo jak rozmawiam ze znajomym, który przez się chwalił, że zdradza swoją dziewczynę na lewo i prawo, ale nie darzyłem go szacunkiem i ani nie miałem zamiaru nawiązywać z nim jakiejś głębokiej przyjaźni. Tutaj byłoby pewnie podobnie.
Koper pisze:No i nie wiem w końcu, czy Ty byś chciał tego zakazać, czy nie... :) Bo skoro mi wytykasz, że jestem ZA, to czy to znaczy, że jesteś PRZECIW, czyli chciałbyś zakazu? :)
Ja Ci nie wytykam, ja tylko nie rozumiem jak możesz bronić Sashy Grey i jej pomnika.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Jak rzyć, panie premierze?

#146 Post autor: Koper » wt lis 27, 2012 00:49 am

Wojtek pisze:Rozumiem, ale argumentum ad populum był tylko jednym z wymienionych przeze mnie. Większość społeczeństwa nie popiera też morderstwa i w tym akurat mają rację :wink:
chociaż obawiam się, że wiele osób nie popiera, ale w sumie nie zastanawiało się nigdy dlaczego... :D no, ale to inna bajka.
Wojtek pisze:Sasha Grey jest bardzo spoko, o ile nie czyta dzieciom bajek i nie stawia się jej pomników. Swoją pracę wykonuje bez zarzutu, ale nie chciałbym, żeby czytała dzieciom. Tak samo, jak nie chcę, żeby kościół pchał się do polityki czy wychowywania prorodzinnego.
Z kwestią czytania się nie zgadzam i tutaj się nie dogadamy. :P Dobrze, że z akcji PETA jej nie skreślasz. :D Co do pomników. Jak grupka wielbicieli jej talentu zbierze na to forse i postawi go na swojej ziemi - dla mnie nie ma problemu.
Wojtek pisze:Zależy od definicji kurewstwa. Ale ja bym takiego sportowca nazwał raczej skrytokurwą :P
Co jeszcze gorzej, bo nie dość, że sprzedajny, to oszust. :P
Wojtek pisze:Słuchania disco polo też nie popieram :D
Ale czy gwiazda disco-polo mogłaby czytać dzieciom? :D
Wojtek pisze:Tak Koper, każdy ma swoją moralność. Ale to, co wedle ich moralności jest ok, wedle mojej może być już złe. I myślę, że nie jest tutaj to bezpodstawne. Zresztą mówisz, że nie powinienem oceniać cudzej godności, ale czy uważasz, że dziewczyny z 2girls1cup mają do siebie szacunek?
Nie wiem. Nie widziałem tego i nie chcę. :P Ale jak im się to podoba, to niech to sobie robią choćby i do śmierci.
Wojtek pisze:Aż tak to nie, ale zapewne nabrałbym dystansu i darzył Cię mniejszą sympatią. Tak samo jak rozmawiam ze znajomym, który przez się chwalił, że zdradza swoją dziewczynę na lewo i prawo, ale nie darzyłem go szacunkiem i ani nie miałem zamiaru nawiązywać z nim jakiejś głębokiej przyjaźni. Tutaj byłoby pewnie podobnie.
Zaraz, zaraz, ale zdradzanie to oszukiwanie i to zupełnie inna para kaloszy, jak granie w pornolach! :P
Ale wiesz co, generalnie Ci powiem na koniec, że z 10 lat temu pewnie miałbym poglądy bardziej podobne do Twoich. Ale życie nie jest takie proste i generalnie dziś uważam, że nie ma co generalizować i oceniać człowieka po tym, czy ktoś żyje po bożemu z żoną i dziećmi, czy się kurwi, jeśli nie zna się go głębiej i nie wie, jak to dokładnie z nim jest.

No dobra, ale kończę to pierdzielenie, bo się poważnie zrobiło, a miała być beka. :D
Wojtek pisze:Ja Ci nie wytykam, ja tylko nie rozumiem jak możesz bronić Sashy Grey i jej pomnika.
nie odpowiedziałeś na moje pytanie. :P

ZNOWU! :P

Nie bronię jej pomnika. Nawet nie znam sprawy, uważam, że kolejna głupota. Mało to tego (w sensie: idiotyzmów) w Polsce? A ona pewnie o tym nie wie. I dlatego jej bronię, bo co ona temu winna? Poza tym od kurew ją wyzywasz od razu, a to nieładnie. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Jak rzyć, panie premierze?

#147 Post autor: Wojteł » wt lis 27, 2012 00:57 am

Koper pisze:
Wojtek pisze:Sasha Grey jest bardzo spoko, o ile nie czyta dzieciom bajek i nie stawia się jej pomników. Swoją pracę wykonuje bez zarzutu, ale nie chciałbym, żeby czytała dzieciom. Tak samo, jak nie chcę, żeby kościół pchał się do polityki czy wychowywania prorodzinnego.
Z kwestią czytania się nie zgadzam i tutaj się nie dogadamy. :P Dobrze, że z akcji PETA jej nie skreślasz. :D Co do pomników. Jak grupka wielbicieli jej talentu zbierze na to forse i postawi go na swojej ziemi - dla mnie nie ma problemu.
Jak to zrobią u siebie, nie wystawiając na widok publiczny, to proszę bardzo :P
Koper pisze:
Wojtek pisze:Słuchania disco polo też nie popieram :D
Ale czy gwiazda disco-polo mogłaby czytać dzieciom? :D
Zakładając, że by umiała... :wink:

Koper pisze:
Wojtek pisze:Aż tak to nie, ale zapewne nabrałbym dystansu i darzył Cię mniejszą sympatią. Tak samo jak rozmawiam ze znajomym, który przez się chwalił, że zdradza swoją dziewczynę na lewo i prawo, ale nie darzyłem go szacunkiem i ani nie miałem zamiaru nawiązywać z nim jakiejś głębokiej przyjaźni. Tutaj byłoby pewnie podobnie.
Zaraz, zaraz, ale zdradzanie to oszukiwanie i to zupełnie inna para kaloszy, jak granie w pornolach! :P
Ale wiesz co, generalnie Ci powiem na koniec, że z 10 lat temu pewnie miałbym poglądy bardziej podobne do Twoich. Ale życie nie jest takie proste i generalnie dziś uważam, że nie ma co generalizować i oceniać człowieka po tym, czy ktoś żyje po bożemu z żoną i dziećmi, czy się kurwi, jeśli nie zna się go głębiej i nie wie, jak to dokładnie z nim jest.
Oczywiście Koper, są wyjątki. Czasem życie zmusza ludzi do takich rzeczy, bo mają chore dzieci albo matkę itd. Ale jeśli jakaś pani żyje jedynie z obrabiania pały, bo jest zbyt leniwa lub głupia, by zarabiać na życie w inny sposób,to nie mam o niej najlepszego zdania.


Koper pisze:
Wojtek pisze:Ja Ci nie wytykam, ja tylko nie rozumiem jak możesz bronić Sashy Grey i jej pomnika.
nie odpowiedziałeś na moje pytanie. :P

ZNOWU! :P
Koper, na które pytanie? tyle ich zadajesz, że nie wyrabiam. Jeśli się pytasz co jest nie tak z prostytucją, to odpowiedziałe Ci parę postów wyżej. Jesli pytasz, czy nie szanowałbym kogoś, kto chodzi na dziwki - cóż, Schubert też chodził i jest powszechnie szanowany. Więc taki ktoś dostałby z automatu -5 do respectu i zdecydowanie nie popierałbym tego, co robi, chyba, że w jego przypadku to by było jedyne wyjście.
Koper pisze: I dlatego jej bronię, bo co ona temu winna?
Nie powiedziałem, że ona jest temu winna, napisałem, że gloryfikacja pań tego pokroju to debilizm.
Koper pisze: Poza tym od kurew ją wyzywasz od razu, a to nieładnie. :P
Nazywam rzeczy po imieniu :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Jak rzyć, panie premierze?

#148 Post autor: Koper » wt lis 27, 2012 01:10 am

Wojtek pisze:Jak to zrobią u siebie, nie wystawiając na widok publiczny, to proszę bardzo :P
A co złego w wystawieniu na widok publiczny. Jakby pomnik/rzeźba była wysokiej klasy, to ja bym chciał zobaczyć. :)
Natomiast gdyby zbudowali coś pokroju niektórych pomników papieża, które w ogóle go nie przypominają i wyglądają jak nieporadnie wykonany krasnal ogrodowy, to jak najbardziej, niech nikt tego nie ogląda.
Wojtek pisze:Zakładając, że by umiała... :wink:
:mrgreen:
Wojtek pisze:Oczywiście Koper, są wyjątki. Czasem życie zmusza ludzi do takich rzeczy, bo mają chore dzieci albo matkę itd. Ale jeśli jakaś pani żyje jedynie z obrabiania pały, bo jest zbyt leniwa lub głupia, by zarabiać na życie w inny sposób,to nie mam o niej najlepszego zdania.
Ale mnie byś przestał szanować, bo gram w pornolach, nawet nie poznając mnie bliżej? :P Nieładnie.
Wojtek pisze:Koper, na które pytanie? tyle ich zadajesz, że nie wyrabiam. Jeśli się pytasz co jest nie tak z prostytucją, to odpowiedziałe Ci parę postów wyżej. Jesli pytasz, czy nie szanowałbym kogoś, kto chodzi na dziwki - cóż, Schubert też chodził i jest powszechnie szanowany. Więc taki ktoś dostałby z automatu -5 do respectu i zdecydowanie nie popierałbym tego, co robi, chyba, że w jego przypadku to by było jedyne wyjście.
A Władek Jagiełło ożenił się z 12-latką i jest jeszcze bardziej szanowany. :D

Chodziło mi o zakaz. :P Czy tak byś to widział? Całkowity zakaz, delegalizacja. :P
Wojtek pisze:Nazywam rzeczy po imieniu :P
No nie do końca, bo w języku polskim jest to kreślenie wulgarne. Poza tym pornoaktorka to nie od razu prostytutka, ale tu wracamy do punktu wyjścia. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Templar

Re: Jak rzyć, panie premierze?

#149 Post autor: Templar » wt lis 27, 2012 01:14 am

Koper pisze:
Wojtek pisze:Nazywam rzeczy po imieniu :P
No nie do końca, bo w języku polskim jest to kreślenie wulgarne. Poza tym pornoaktorka to nie od razu prostytutka, ale tu wracamy do punktu wyjścia. :P
Jak to Panasewicz śpiewał:

"wszyscy kurwy i złodzieje, nie wyłączając nas" :P

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Jak rzyć, panie premierze?

#150 Post autor: Wojteł » wt lis 27, 2012 01:18 am

Koper pisze:
Wojtek pisze:Oczywiście Koper, są wyjątki. Czasem życie zmusza ludzi do takich rzeczy, bo mają chore dzieci albo matkę itd. Ale jeśli jakaś pani żyje jedynie z obrabiania pały, bo jest zbyt leniwa lub głupia, by zarabiać na życie w inny sposób,to nie mam o niej najlepszego zdania.
Ale mnie byś przestał szanować, bo gram w pornolach, nawet nie poznając mnie bliżej? :P Nieładnie.
Ja mówię przykładowo. Ale jak już chcesz przenosić takie rzeczy na konkretne osoby, to ok: powiedzmy, że nabrałbym dystansu, na czas, póki nie poznam dokładnych okoliczności. Tak samo, jak Ty byś się dowiedział, że zabiłem trzech ludzi, albo sprzedał mecz, ale nie wiedział, dlaczego (Bo mogłem zwyczajnie być pazerną na kasę świnia, a mogłem potrzebować na chore dzieci)
Koper pisze:Chodziło mi o zakaz. :P Czy tak byś to widział? Całkowity zakaz, delegalizacja. :P
Tego nie jestem pewien. Nie popieram palenia, ale bym go nie zdelegalizował. Nie popieram też trawki, ale uważam, że legalizacja moglaby zasilić budżet państwa i przyczynić się do faktycznego spadku jej popularności. Ponadto handlarze i mafia przestaliby czerpać zyski. Z prostytucją sytuacja wygląda podobnie.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

ODPOWIEDZ