U partaczy wychodzi taniej nawet z wysyłką.Wawrzyniec pisze:O choleraCiężko
Tadlow/Prometheus - CONAN THE BARBARIAN (re-rec) - 2-11-2010
- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
- nadszyszkownik Kilkujadek
- Nominowany do Emmy
- Posty: 1598
- Rejestracja: wt sty 19, 2010 16:47 pm
- Lokalizacja: ziemie odzyskane
- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
- nadszyszkownik Kilkujadek
- Nominowany do Emmy
- Posty: 1598
- Rejestracja: wt sty 19, 2010 16:47 pm
- Lokalizacja: ziemie odzyskane
Ma sens, jak ktoś ma forsę tylko na jedną płytę i bardzo tej osobie na niej zależy. W przeciwnym razie, faktycznie, nie opłaca się, a pieniądze lepiej przeznaczyć na coś pożyteczniejszegoBucholc Krok pisze:Może przy obecnym kursie. Poza tym liczyłem z innymi płytami. Ściąganie jednej płyty nie ma sensu.

- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
nadszyszkownik Kilkujadek pisze:Ma sens, jak ktoś ma forsę tylko na jedną płytę i bardzo tej osobie na niej zależy.
W takim wypadku ściągałbym z miejsca, z którego bym szybciej dostał. Nie miałoby znaczenia +/- parę złotych.

Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek ściągał z USA jedną płytę. Na takie marnotrawstwo to mnie nie stać.W przeciwnym razie, faktycznie, nie opłaca się, a pieniądze lepiej przeznaczyć na coś pożyteczniejszego

- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26523
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
ODdaj włosy na peruki, będziesz mieć na płyty. 


A jak nie to Cię do Tree of Woe przybijemy i się skończy.Mefisto pisze:Jak Conan pchał Wheel of Pain to bardziej cierpiał, w dodatku latami - więc nie jojcz i leć do sklepu

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Clemmensen machnął już rewizję recki na Filmtracks. Jedno zdanie:
Simply put, no better film score album has debuted in 2010.

"Conan" już dotarł i przesłuchany. Jakość nagrania fantastyczna, "mokra" jak Clemmensen pisze, z delikatnym pogłosem, perkusje brzmią wspaniale ("Witch Wolf"!
. Kilka zmian może hardcore'owców zniesmaczyć, ale myślę, że są do zaakceptowania. Ciekawa sprawa, że część orkiestracji oparta jest o nowe instrumentacje i delikatne zmiany w utworach, które Basil przygotował na koncert w Ubedzie.
Jedyny zonk to brak jakichkolwiek zdjęć czy oryginalnych artów z filmu w książeczce, ale pewnie w grę wchodziły sprawy finansowe i licencyjne.
Simply put, no better film score album has debuted in 2010.

"Conan" już dotarł i przesłuchany. Jakość nagrania fantastyczna, "mokra" jak Clemmensen pisze, z delikatnym pogłosem, perkusje brzmią wspaniale ("Witch Wolf"!

Jedyny zonk to brak jakichkolwiek zdjęć czy oryginalnych artów z filmu w książeczce, ale pewnie w grę wchodziły sprawy finansowe i licencyjne.

Wszystkie rzeczy, o których min. rozmawialiście z Markiem
- inna interpretacja "Theology/Civilization" (faktycznie tu nieco bardziej frywolna w stosunku do oryginału); nieco inaczej rozłożone akcenty instrumentacyjne w moim ulubionym "Wheel of Pain" (pojawia się cymbalon (tak mi się wydaje), w końcówce delikatnie bębny, ale znowu brak tych specyficznych 'zgrzytów' z oryginału); trąbki w "Anvil of Crom" podczas intonacji tematu w środkowej części utworu; nieco za wolno śpiewające moim zdaniem chóry w "Riders of Doom" przez co jest może bardziej majestatycznie niż w oryginale, ale znowu oryginał miał nieco większy 'power' chóralny tym utworze
Żeby nie było, dostrzegam o wiele więcej "plusów" niż "minusów"
- jak choćby chóry w "Tree of Woe", których praktycznie nie słychać na Varese/Milanie.


Żeby nie było, dostrzegam o wiele więcej "plusów" niż "minusów"


- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
Theology nowe podoba mi się bardziej, Wheel of Pain brzmi nieco INACZEJ po prostu a cymbalion widocznie byl jednym z instrumentów których brakowało w Rzymie. Anvil of Crom jest znacznie potężniejsze, bardziej epickie jak oryginał. Chór w Riders nie śpiewa wolniej - tak się tylko wydaje, przez to że jest więcej tekstu, i słychać dokładnie śpiew, wyrazy. W starym nagraniu robił się niezrozumiały krzyk. Dla mnie nowe chóry lepsze są znacznie.Tomek pisze:Wszystkie rzeczy, o których min. rozmawialiście z Markiem- inna interpretacja "Theology/Civilization" (faktycznie tu nieco bardziej frywolna w stosunku do oryginału); nieco inaczej rozłożone akcenty instrumentacyjne w moim ulubionym "Wheel of Pain" (pojawia się cymbalon (tak mi się wydaje), w końcówce delikatnie bębny, ale znowu brak tych specyficznych 'zgrzytów' z oryginału); trąbki w "Anvil of Crom" podczas intonacji tematu w środkowej części utworu; nieco za wolno śpiewające moim zdaniem chóry w "Riders of Doom" przez co jest może bardziej majestatycznie niż w oryginale, ale znowu oryginał miał nieco większy 'power' chóralny tym utworze
Turek pisze:Theology nowe podoba mi się bardziej, Wheel of Pain brzmi nieco INACZEJ po prostu a cymbalion widocznie byl jednym z instrumentów których brakowało w Rzymie.
To już jest kwestia gustów


"Anvil of Crom" i wszystkie jego kolejne iteracje na płycie (Orgy Fight, End Credits) brzmią monumentalnie - nie przeczę, tylko jest jedno "ale" - w Rzymie grano go na 24 waltorniach a tutaj na 8 tylko. Taka mała dygresjaTurek pisze:Anvil of Crom jest znacznie potężniejsze, bardziej epickie jak oryginał. Chór w Riders nie śpiewa wolniej - tak się tylko wydaje, przez to że jest więcej tekstu, i słychać dokładnie śpiew, wyrazy. W starym nagraniu robił się niezrozumiały krzyk. Dla mnie nowe chóry lepsze są znacznie.

Ale naprawdę nie masz żadnych "ale" co do nowego nagrania, absolutnie wszystkie wybory i wykonania są lepsze od oryginału (bo tak wnioskuję z Twoich wszystkich postów)?



- nadszyszkownik Kilkujadek
- Nominowany do Emmy
- Posty: 1598
- Rejestracja: wt sty 19, 2010 16:47 pm
- Lokalizacja: ziemie odzyskane