Zreszta jak sie teraz widzi ich oferte na stronie to nie wiem do kogo ona jest skierowana

MichalP pisze:Male ostrzezenieJezeli ktos skorzystal z wyprzedazy na Varese to moze juz byc za pozno ale dobrze wiedziec na przyszlosc.
Na FSM sie ktos poskarzyl, ze pomimo wyprzedazy Varese (poprzez Naxos, ktorego uzywa do wysylek) zadeklarowalo na pudelko pelna, oryginalna wartosc plyt. 2 Plyty kosztowaly go 15 dolarow, a celnicy w UK po przeliczeniu ustalili kwote przesylki na 24 funty. Moze to tylko blad w komunikacji pomiedzy Varese a Naxos ale jedni i drudzy umywaja od tego rece
Coś w tym jest:MichalP pisze:Niektorzy na FSM pisza, ze tez mieli podana faktyczna wartosc zakupu, ale jest sporo ludzi ktorzy niestety mieli oryginalna wartosc bez przeceny. Takze diabli wiedza jakim kluczem oni sie kieruja. Ja, ale to bylo pare lat temu, mialem promo, to tez mi podali wartosc faktyczna (tyle ile zaplacilem), ale to bylo jeszcze jak Varese sama rozsylala swoje plyty. Celnicy i tak mi na tym siedli, wiec przestalem od nich zamawiac.
Też się kiedyś nad tym głowiłem i nawet chciałem się dowiedzieć bezpośrednio o co chodzi.... Cóż - "takie przepisyMichalP pisze:Czemu zawsze doliczaja podatek/clo do kosztow wysylki - przecie to nie ma nic wspolnego z wartoscia zamowienia - to poczta danego kraju i w tym juz jest podatek. Wiec w praktyce placi sie podatek od podatku
Może była wysłana jako zwykła, tylko rejestrowana. Coś jak rejestrowany SAL. Chyba że chodzi o podpis przy odbiorze rejestrowanej, ale chyba też dostawałem rejestrowane bez konieczności potwierdzania odbioru. Natomiast kilka razy mi się zdarzyło, że do Polski paczka szła jako zwykły airmail, a z UC już jako polecona.
Standard.Natomiast samo opakowanie wgniotło mnie w posadzkę przy odbiorze na poczcie![]()
Przed "rozpakowaniem" mocno oglądałem z każdej strony czy coś się nie uszkodziło... Na szczęście zawartość dotarła w całości
Jeszcze w sierpniu pisałeś o Hatsukoi tak:
To ciut traci, czy "stracił w moich oczach prawie całkowicie"?
Jeśli chodzi o stricte ładunek dramatyczny, to z późniejszych prac dorównuje temu albumowi/przebija go/ tylko "Okuribito" i "I want to be a shellfish".Adam pisze: no bo tak jest. Po Hatsukoi zrobił wiele lepszych,
No nie wiem czy to taki młody score - powstał 18 lat temu, a kolejne 18 lat wstecz to jesteśmy u początkowych kariery Joe.Adam pisze: ale patrząc chronologicznie to z młodszych prac jest to dobry score.