CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?

To jest miejsce gdzie można podyskutować o samych filmach. Czekamy na wasze analizy, opinie, ciekawe spostrzeżenia, no i przede wszystkim produkcje godne polecenia. Zarówno te ambitne jak i te komercyjne. Piszcie, dyskutujcie, spierajcie się, niech forum zacznie wrzeć.
Wiadomość
Autor
bladerunner

#346 Post autor: bladerunner » pn lut 28, 2011 17:01 pm

nadszyszkownik Kilkujadek pisze:Co takie oczy Bladu zrobiłeś :lol:
skąd Wy te filmy bierzecie :P :?:

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#347 Post autor: Marek Łach » pn lut 28, 2011 17:05 pm

Przecież pierwsze Tropa de elite to bardzo głośny film, nagrodzony Złotym Niedźwiedziem.

Awatar użytkownika
nadszyszkownik Kilkujadek
Nominowany do Emmy
Posty: 1598
Rejestracja: wt sty 19, 2010 16:47 pm
Lokalizacja: ziemie odzyskane

#348 Post autor: nadszyszkownik Kilkujadek » pn lut 28, 2011 17:05 pm

Z internetu. Ludzie piszą, polecają, lub nie i tak to się kręci :) Czasami naprawdę można wychaczyć niesamowite tytuły.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34963
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#349 Post autor: Wawrzyniec » pn lut 28, 2011 23:54 pm

nadszyszkownik Kilkujadek pisze:Z internetu.
Nie wszystkie i nie wszyscy :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
nadszyszkownik Kilkujadek
Nominowany do Emmy
Posty: 1598
Rejestracja: wt sty 19, 2010 16:47 pm
Lokalizacja: ziemie odzyskane

#350 Post autor: nadszyszkownik Kilkujadek » wt mar 01, 2011 09:48 am

Oj Wawrzek, to był taki skrót myślowy :) Mając na myśli 'internet', chodziło mi o informacje na temat dobrych filmów, a nie ich ściąganie. Przyznam, czasami się to też zdarza,gdy dany film jest u nas niedostępny (np. wspomniany Tropa de elite 2). Jednak, gdy coś mnie 'powali' , czekam na premierę i kupuje wydanie na DVD. Chyba uczciwy układ :)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25178
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#351 Post autor: Mystery » wt mar 01, 2011 18:35 pm

Marek Łach pisze:Wujek Boonmee, który potrafi przywoływać swoje poprzednie wcielenia :)))))))

Są takie filmy, po których seansie wypada zapytać: WTF? Ten nagrodzono Złotą Palmą w Cannes (przez jury pod przewodnictwem Tima Burtona i z Desplatem w składzie) - pytanie dlaczego. Trudno mi ten film w ogóle ogarnąć, chyba po prostu bariera kulturowa między Polską a Tajlandią i między cywilizacją zachodnią a buddyzmem jest w tym wypadku zbyt trudna do przekroczenia (przynajmniej dla mnie). W filmie duchy zmarłych krążą gdzieś wokół żyjących, odwiedzają ich w różnych postaciach (np. syn tytułowego bohatera przybywa owłosiony niczym Chewbacca, bo za życia zetknął się z Duchem Małpą); w środku filmu reżyser rzuca nas nagle w przypowieść/legendę z przeszłości, w której podstarzała księżniczka doprowadzona zostaje do orgazmu przez rybę (!), co w sumie mnie nie zaskakuje aż tak bardzo w przypadku orientu (wystarczy sobie przypomnieć grafiki Hokusaia, które przedstawiały seks z ośmiornicą). Na koniec postaci ulegają... rozdwojeniu (?), kobieta i mnich oglądają telewizję, podczas gdy ta sama kobieta i mnich opuszczają pokój i idą do restauracji. Ogólnie czuć, że to film o odchodzeniu, o wspomnieniach, o przechodzeniu na "kolejny etap" - ale żadnych praktycznie konkretnych interpretacji nie umiem zbudować w tym momencie. Może za jakiś czas uporządkuję w głowie to co widziałem, nie potrafię teraz powiedzieć czy było to udane czy nie, ale nie mam ochoty oglądać tego powtórnie. Film tylko dla odważnych. ;)
Krótko, nieporozumienie :mrgreen: Złota Palma dla tego filmu, jeszcze większe. Najgorszy zwycięzca tych nagród, gdyż ten zawsze był dla mnie gwarantem jakości, który osobiście zawsze sobie ceniłem, dlatego też sięgnąłem po "Wujka Boonmee" i pierwszy raz po laureacie Złotej Palmy się przejechałem.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34963
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#352 Post autor: Wawrzyniec » wt mar 01, 2011 21:09 pm

Nie widziałem tego filmu, więc się nie wypowiadam, ale nie rozumiem dlaczego tak strasznie eufemistycznie się o tym filmie wyrażacie :? Jak się Wam jakiś film nie podoba, czy soundtrack, tym bardziej z RCP :wink: to bez owijania w bawełnę piszecie "Crap" itd.
Więc się pytam, czy "Wujek Boonmee..." to dziwne kino dla odważnych, czy po prostu CRAP :?:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#353 Post autor: Marek Łach » śr mar 02, 2011 14:21 pm

Myster się chyba dość jednoznacznie wypowiedział. Ja nie wiem, może pierwsza odpowiedź, może druga, może obie. :P Generalnie jestem ostrożny w ocenach filmów, które:
a) są z innego kręgu kulturowego
b) próbują dotykać metafizyki i operować metaforą
c) których nie zrozumiałem ;)

Internauci z reguły jeśli jakiegoś filmu nie rozumieją, to piszą od razu crap, niestrawne gówno, bełkot pseudointelektualny. Ja tak nigdy nie robię - bo wychodzę z założenia, że jeśli nie dostrzegłem w filmie sensu, to wina równie dobrze może być po mojej stronie. ;) Oczywiście to też jest kwestia kina - takie Transformersy czy Terminator Salvation nie wymagają zrozumienia, od razu można stwierdzić, ile to jest warte. No ale to specyfika pewnych filmów, pewnych tematów przez nie podejmowanych, pewnych reżyserów. Dla mnie to najzdrowsze podejście. :)

"Wujek Boonmee" w jakiś tam sposób siedzi w mojej głowie, wbił się w pamięć przez swoją obcość i hermetyczność. Tak jak pisałem w swojej minirecce, mógłbym spróbować to wszystko teraz uporządkować i może wyciągnąłbym jakieś konkretne wnioski. Ale prawdę mówiąc, nie chce mi się zagłębiać w tajską kulturę, za dużo grzebania w poszukiwaniu wyjaśnień, a szczerze to zupełnie mnie ta kultura w tej chwili nie interesuje. Myślę więc że Boonmee przykryje kurz mojej pamięci. ;) :P

Awatar użytkownika
Arthur
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1135
Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
Lokalizacja: Pzn

#354 Post autor: Arthur » pt mar 04, 2011 12:46 pm

50 pierwszych randek
Oj dawno temu już przestałem oglądać komedie, ale ta pozwoliła mi uwierzyć że od czasu do czasu powstają jednak sensowne komedię. Bardzo przyjemna pozycja.
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

#355 Post autor: DanielosVK » pt mar 04, 2011 23:40 pm

WALL·E

Dzięki jedynce odświeżyłem sobie ten film. Jejciu, jaka ładna animacja... nie wiem, jak twórcy to zrobili, że z robocika wykrzesali takie uczucia. Nie wiem w sumie w czym tkwi rzecz, ale film wydawał mi się urzekający. I ten słodki "wzrok"... Lubię. Może nawet bardzo.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Arthur
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1135
Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
Lokalizacja: Pzn

#356 Post autor: Arthur » sob mar 05, 2011 13:07 pm

Ha, właśnie wczoraj jak spojrzałem na cotygodniową śmiechawkę pt. Blockbuster na piątek wieczór- patrze, a tam wojna stacji: 3 animacje.
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?

#357 Post autor: Marek Łach » pn mar 07, 2011 23:59 pm

Ja po raz drugi obejrzałem sobie Incepcję. Z wrażenia po pierwszym seansie niestety sporo się ulotniło. W momencie gdy odpada element zaskoczenia (bo fabularne pułapki Nolana rozkminiało się na potęgę pół roku temu), film traci na sile. Wciąż fajnie się to ogląda, potrafi momentami trzymać w napięciu, jest świetnie zmontowane, a muzyka Zimmera w scenach akcji dodaje fajnej dramaturgii. Tylko że niewiele mi tym razem z tego filmu w głowie zostało - gdy odpada zaintrygowanie grą Nolana z widzem, nie ma za bardzo na czym skupić swojego zainteresowania, bo zostajemy z grupką płytkich bohaterów. Jak dla mnie film do obejrzenia na jeden raz, drugi seans ewentualnie po długiej przerwie. Ale i tak fajna, profesjonalna rozrywka - więcej takich blockbusterów.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25178
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?

#358 Post autor: Mystery » śr mar 09, 2011 19:31 pm

Ludzie Boga
Francja kinem stoi. W tamtym roku kapitalne "Lourdes", teraz "Ludzie Boga", bezsprzecznie jeden z najlepszych filmów ubiegłego roku. Może przegrał rywalizację o Złotą Palmę z owym Wójkiem Boonmee, ale wygrał Grand Prix Festiwalu. Zdobył też Cezara dla najlepszego filmu pokonując m.in. Ghost Writera. Co tu dużo pisać, bardzo piękny, poruszający, oparty na faktach obraz przedstawiający losy mnichów w klasztorze, gdzieś w górach Atlas. Film niezwykle humanistyczny, w swojej wymowie ascetyczny i wręcz kontemplacyjny (lwia cześć to same modlitwy), doskonale zagrany, z przepięknymi zdjęciami i po raz kolejny mistrzowsko wykorzystanym Jeziorem Łabędzim (co za scena!). Do kina marsz.

Four Lions
Ten obraz z kolei zdobył Bafte za najlepszy debiut. Kontrowersyjna czarna komedia o trochę niepełnosprytnych terrorystach planujących zamach w Londynie. Kupa ironicznego, groteskowego, pokręconego humoru w znakomitym wydaniu. Dawno się tak nie uśmiałem.

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?

#359 Post autor: Marek Łach » śr mar 09, 2011 19:44 pm

W ostatnich tygodniach Ludzi Boga grali w Krakowie w takich godzinach, że zupełnie mi seanse nie pasowały. :| No i z tego co widzę, przeglądając obecny repertuar, niewiele się zmieniło: 11.45, 12.00, 13.40...

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25178
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?

#360 Post autor: Mystery » śr mar 09, 2011 20:22 pm

No to w takim wypadku pozostaje peb :wink:
Aha, byłbym zapomniał, widziałem jeszcze 10.000 bc, tak dobry film, że chyba muza była w nim najlepsza :mrgreen:

ODPOWIEDZ