jaki film?? Bo chyba jakiś inny oglądałem.dziekan pisze:3.The Curious Case Of Benjamin Button - Alexandre Desplat(od momentu jak obejrzałem ten bardzo dobry film
TOP 5 - NAJCZĘŚCIEJ SŁUCHANE W 2009
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26606
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: TOP 5 - NAJCZĘŚCIEJ SŁUCHANE W 2009
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
-
Mefisto
O rany! Co za temat 
Sam nie wiem...
Na pewno Avatar przebił wszystko, gdyż ścieżka wyszła jakoś na miesiąc przed końcem roku i ja ją ten cały miesiąc słuchałem, bo raz, że nowość, dwa, że film, a trzy, że recka, więc codziennie było ze 2-3 razy jechane
To bym typował na nr 1 zeszłego roku.
Dalej...
Na pewno Perfume, OUATIA, mimo wszystko Star Trek, choć nie tyle całe, co najlepsze utwory, ale, że tych uzbierało się całkiem sporo, to zaliczam; oprócz tego standardowo Horse Whisperer, Die Hard... wielokrotnie męczyłem też In Bruges, Burn After Reading, (500) Days Of Summer (ale to soundtrack akurat), no i na 100% był jakiś Powell, przypuszczam, że Paycheck, I am Sam albo oba
Więcej grzechów nie pamiętam, żadnego absolutnie nie żałuję
Sam nie wiem...
Na pewno Avatar przebił wszystko, gdyż ścieżka wyszła jakoś na miesiąc przed końcem roku i ja ją ten cały miesiąc słuchałem, bo raz, że nowość, dwa, że film, a trzy, że recka, więc codziennie było ze 2-3 razy jechane
Dalej...
Na pewno Perfume, OUATIA, mimo wszystko Star Trek, choć nie tyle całe, co najlepsze utwory, ale, że tych uzbierało się całkiem sporo, to zaliczam; oprócz tego standardowo Horse Whisperer, Die Hard... wielokrotnie męczyłem też In Bruges, Burn After Reading, (500) Days Of Summer (ale to soundtrack akurat), no i na 100% był jakiś Powell, przypuszczam, że Paycheck, I am Sam albo oba
Więcej grzechów nie pamiętam, żadnego absolutnie nie żałuję
-
bladerunner
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
W zeszłym roku miałem kryzys muzyki filmowej i dopiero w okolicach jesieni przebudziłem się z letargu (inna sprawa, że do tego czasu nie było za wiele dobrych nowości do słuchania). Żadnej ścieżki nie męczyłem jakoś specjalnie długo z tego powodu...
1. TETRO - o tym wszystko napisałem w recenzji, magia.
2. THIRST - rewelacyjna muza do koreańskiego filmu o wampirach. Piękny temat, dużo eklektyzmu, no i fantastycznie wypada w filmie, chyba najlepiej z zeszłorocznych.
3. Desplaty... - tyle ich było, że żaden pojedynczy nie siedział tygodniami w odtwarzaczu, chyba najwięcej Cheri albo Fantastic Mr Fox.
4. AGORA - odsyłam do recki, hipnotyzująca płyta.
No i tyle... Nawet 5 miejsca znaleźć nie mogę
Jak na razie w 2010 jest mi bardziej po drodze z filmówką 
1. TETRO - o tym wszystko napisałem w recenzji, magia.
2. THIRST - rewelacyjna muza do koreańskiego filmu o wampirach. Piękny temat, dużo eklektyzmu, no i fantastycznie wypada w filmie, chyba najlepiej z zeszłorocznych.
3. Desplaty... - tyle ich było, że żaden pojedynczy nie siedział tygodniami w odtwarzaczu, chyba najwięcej Cheri albo Fantastic Mr Fox.
4. AGORA - odsyłam do recki, hipnotyzująca płyta.
No i tyle... Nawet 5 miejsca znaleźć nie mogę
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
-
bladerunner
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
czy ja wiem.. nie brałem udziału w tym planie
no i mogę mówię tu o sobie bo ja np nigdy nie napisałem recki płyty której nie miałem - nigdy się tak nie zdarzyło - zawsze jak pisałem reckę, miałem płytę.. raz tylko miałem pożyczoną - "uciekający pociąg".. inna sprawa że część z tych płyt przez lata pózniej poszła na dil.
Ostatnio zmieniony wt kwie 06, 2010 10:47 am przez Adam, łącznie zmieniany 1 raz.
NO CD = NO SALE