BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59964
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)

#901 Post autor: Adam » sob wrz 29, 2012 21:43 pm

Nie. To pokazuje że nawet w Namibii czy innych wioskach znają Commando 8) Za to Mallika nie :mrgreen: cóz, magia kina 8)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)

#902 Post autor: Agent » ndz wrz 30, 2012 09:26 am

Nowy trailer Bullet to the Head http://movies.uk.msn.com/exclusives/vid ... epermalink

ze Sly`em i Christianem Slayterem (nawet rebootowany Conan wystepuje) :)

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)

#903 Post autor: Agent » śr paź 03, 2012 21:09 pm

Obrazek

Szklana Pułapka 5
John McClane z synem




John nie ratuj światowej demokracji, uratuj Polskę od durnych polityków :mrgreen:

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59964
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)

#904 Post autor: Adam » śr paź 03, 2012 21:17 pm

<załamka> syn starszy od niego z ryja :mrgreen:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)

#905 Post autor: Agent » śr paź 03, 2012 21:20 pm

:mrgreen:

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25111
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)

#906 Post autor: Mystery » czw paź 04, 2012 16:32 pm

Ależ ten film nieudany. Rozumiem sentyment do lat 80 i jego gwiazd, ale jak można nie widzieć, że wszystko w tym filmie leży i nie trzyma się jakiejkolwiek kupy, od realizacji na scenariuszu kończąc, Niezniszczalni 2 przypomina trochę taki mały burdelik, nad którym alfons (reżyser) zdaje się nijak nie panować. Nie powiem, prolog a'la jatka z Rambo IV fajnie mnie rozgrzał i rozbawił, najlepsza scena filmu, ale dalej to już była równia pochyła i to jeszcze z tymi okropnymi dramatycznymi wątkami. Scena strzelaniny w terminalu lotniczym biedna jak barszcz i te teksty, "Ill be back", "yupikayey", coś tam o Rambo, które miałby być niby cool, ale ich drętwe i sztuczne wstawianie przyprawiały mnie tylko o kolejne face palmy, o wcześniejszym wtrąconym na chama iście strasburgerowskim żarcie o żmii przy wprowadzeniu Chucka nie wspomnieć, choć było i parę bardziej udanych humorystycznych wstawek i tą warstwę filmu uważam w miarę za udaną.
Idea zebrania takiej ekipy jest zacna i fajnie było zobaczyć na ekranie taką zgraję, ale robienie z tego kina w którym nie ma pomysłów na prowadzenie akcji (często bzdurnej, motor w helikopterze, armata w samolocie) i na poszczególne postacie, które wrzucane są tu po omacku bez żadnego zaplecza (role Arnolda, Willisa, Chucka i tej babki, ot aby byli, strzelali i widz dostał to po co przyszedł), uważam ździebko za nieporozumienie. Najbardziej podobał mi się tu Van Damme, no i w finałowej scenie pojedynku wreszcie poczułem tego ducha kina akcji sprzed lat, szkoda, że na tak krótko. Lata 80 minęły i w dzisiejszym współczesnym kinie akcji, wolę jednego twardego i charyzmatycznego Neesona rozwalającego setkę turków w Taken, od dziesiątek pajacujących na ekranie przebrzmiałych gwiazd, choć tak naprawdę EX2 nie są kinem akcji, a jego parodią i fajnie by było zobaczyć w trójce Charliego Sheena, który jak ulał pasowałby do tego geriatrycznego, jajcarskiego towarzystwa. Reasumując i cytując zarazem mojego znajomego z filmweba "1 część była średnia, ale wtedy z sympatii dałem aż 6, ale ten film jest zły i przestałem być miłym gościem więc ocena 4- za parę fajnych żartów i ról".

Co do muzyki to typowy Tyler, na którego nie zwraca się zbytnio uwagi, choć zdarza mu się grać fajnie i najlepsze utwory z płyty dodawały tu sporej dawki przebojowości, no i po projekcji wreszcie wiem co jest tu tematem bad guy'a o którym trąbił Tyler. Mam tylko jedne, ale duże zastrzeżenie. Przy tym ciągłym puszczaniu oczek do widza przy okazji pojawiania kolejnych gwiazd kina (mrugnięcie tematem Terminatora towarzyszącym Arnoldowi w scenie w kopalni), przy podwójnym pojawieniu się Chucka Norrisa w mieście i na lotnisku, zagrany motyw z filmu "Dobry, zły i brzydki" był ogromnym ilustracyjnym Epic Failem! WTF?!

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59964
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)

#907 Post autor: Adam » czw paź 04, 2012 17:42 pm

Nie chce mi się komentować całości, bo jesteś chyba jedynym który uważa że ten film jest słabszy od jedynki, i to z forów, ocen, recenzji, krytyków itd :) Więc szanuje Twój gust i nie będę wchodził w polemikę. No i pewnie to był seans ze słabej R5 która 2 dni temu wyszła :P

Zwrócę uwagę ino na 2 rzeczy -
Mystery Man pisze:no i po projekcji wreszcie wiem co jest tu tematem bad guy'a o którym trąbił Tyler.
troszkę mnie zaskoczyłeś bo skoro wiemy jak się nazywa główny czarny charakter, i widzimy na płycie trak "12. Vilain", to chyba jasne było od początku gdzie ten temat bad guya :P
przy podwójnym pojawieniu się Chucka Norrisa w mieście i na lotnisku, zagrany motyw z filmu "Dobry, zły i brzydki" był ogromnym ilustracyjnym Epic Failem! WTF?!
Było dać spoiler ;-) Ale sam tego nie rozumiem. A druga rzecz i ostatnia jaką nie rozumiem w tym filmie to angaż tej zbędnej Chinki... Wykorzystali oryginalny utwór z Dobrego.., Ennio dostał kasę i jest w napisach. Zamysł był chyba taki żeby celowo zrobić bekę tak jak z kawałem o wężu (który oczywiście był nawiązaniem do Detektywa Cobrettiego). Cały występ Chucka to w zasadzie beka i facet ma wielki dystans że na takie przedstawienie jego postaci poszedł, a przedstawili ją tak żeby ludzie się śmiali.. Zresztą ludzi w kinie ta scena rozwalała i od razu były brawa. Muzy w filmie jest mniej niż w jedynce, pewnie przez to że jakiemuś idiocie zamarzyło się licencjonować słabe piosenki (poza jedną praktycznie wszystkie nieznane, wielki krok w tył w stosunku do fajnych kawałków z jedynki) no i tego Ennia. Nie sądzę żeby to była decyzja Slya o takim doborze materiałów źródłowych.. Brajan też nie jest tu niczemu winny oczywiście.
Ostatnio zmieniony czw paź 04, 2012 20:31 pm przez Adam, łącznie zmieniany 1 raz.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34942
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)

#908 Post autor: Wawrzyniec » czw paź 04, 2012 18:28 pm

Ale co ma Chuck wspólnego z Ennio Morricone. :? To muzyka Eastwooda, a nie jakiegoś Chucka. :?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59964
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)

#909 Post autor: Adam » czw paź 04, 2012 18:30 pm

pytaj tego kto na to wpadł :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34942
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)

#910 Post autor: Wawrzyniec » czw paź 04, 2012 18:34 pm

Ty jesteś rzecznikiem prasowym tego filmu na forum, więc się Ciebie pytam. :P
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59964
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)

#911 Post autor: Adam » czw paź 04, 2012 18:35 pm

chciałbym wiedzieć sam, choć jak mówię - jajcarski efekt zrobiło i pewnie takie było zamierzenie. a gawiedź i tak nie odróżnia więc nie ma co demonizować :)
#FUCKVINYL

Mefisto

Re: BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)

#912 Post autor: Mefisto » pt paź 05, 2012 02:13 am

Adam pisze:Nie chce mi się komentować całości, bo jesteś chyba jedynym który uważa że ten film jest słabszy od jedynki
ja też tak uważam

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6082
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)

#913 Post autor: kiedyśgrześ » pt paź 05, 2012 02:21 am

Wawrzyniec pisze:Ale co ma Chuck wspólnego z Ennio Morricone. :? To muzyka Eastwooda, a nie jakiegoś Chucka. :?

to, mimo, że to nie Enrike :P

http://www.youtube.com/watch?v=NLLm4Tbx ... re=related
Obrazek

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)

#914 Post autor: Agent » sob paź 06, 2012 09:44 am

A good day to DIE HARD ;)

trailer - http://www.youtube.com/watch?v=wVkzZD92cMQ

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6082
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)

#915 Post autor: kiedyśgrześ » sob paź 06, 2012 14:59 pm

wszystko teraz będą kręcić "w Bukareszcie" :?: :P

kto do tego muzę pisze, chyba temat trzeba zakładać
Obrazek

Zablokowany