John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Pawel P.
Metallica
Posty: 1525
Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#841 Post autor: Pawel P. » czw sty 28, 2016 00:29 am

lis23 pisze:Brat cioteczny był drugi raz ze znajomymi i też sala się śmiała, wiec coś na rzeczy jest.
Cóż, jeśli podczas seansów, na których byłem, ktoś się w trakcie tej sceny śmiał, był to śmiech wewnętrzny.

Swoją drogą, sposród około dwudziestu pięciu czy trzydziestu osób, z którymi o tym filmie rozmawiałem lub słyszałem bezpośrednio ich opinie, tylko dwie były rozczarowane czy zawiedzione. W tym jedna, która "i tak nie lubi SF". Może obracam się w gronie niepoprawnych entuzjastów, jak setki krytyków cytowanych na Rotten Tomatoes.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34942
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#842 Post autor: Wawrzyniec » czw sty 28, 2016 01:04 am

Raz w Berlinie i reakcje były różne: był śmiech, dziwaczny pomruk, "WHAT THE FUCK?!" słyszałem "Was zum...?" też było. Starsza siostra z Warszawy, mówiła, że też był śmiech.

A Putinowi to nie wystarczy, że już zagrał w Harrym Potterze i jeszcze w Gwiezdnych wojnach by miał. Przy czym pod względem wzrostu, to niestety chyba zostałby mu Yoda (ale on jest dobry), albo Jawowie. :P

@Templar nie chcę wyjść na hipokrytę, skoro sam byłem 7x na Interstellar i wiadomo nic mi do Twego życia i finansów, ale nie lepiej obejrzeć po prostu "Nową nadzieję" i otrzymasz prawie to samo, tylko lepiej podane? :P
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10435
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#843 Post autor: Ghostek » czw sty 28, 2016 10:26 am

11 razy to już nawet nie szkoda kasy. Po prostu szkoda czasu :P
Obrazek

Awatar użytkownika
Pawel P.
Metallica
Posty: 1525
Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#844 Post autor: Pawel P. » czw sty 28, 2016 10:59 am

Kiedyś, na "Zemście Sithów", blisko mnie siedziała dziewczyna, która śmiała się głośno podczas sceny wyżynania Jedi. Zapewne co minutę się taka rodzi.

Tu już nie chodzi o to, czy ktoś się gdzieś zaśmiał czy nie. Zapewne jakieś gimbusy mogły się nawet śmiać w scenie
Spoiler:
, "bo robi wtedy taką głupią minę". Ale w momencie, kiedy Ren ściąga maskę, nie ma nic śmiesznego - chyba że ktoś uzależnił się od wizerunku Drivera z serialu "Dziewczyny". A może to właśnie o to chodzi?
Ostatnio zmieniony czw sty 28, 2016 11:03 am przez Pawel P., łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Pawel P.
Metallica
Posty: 1525
Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#845 Post autor: Pawel P. » czw sty 28, 2016 11:02 am

Templar pisze:Ja byłem 11 razy i tylko raz się śmiały dwie dziewczyny :P
Wow! Mnie czeka jeszcze jeden raz, piąty, tym razem po raz pierwszy w IMAXIE - nawet żonę namówiłem, która już ze mną raz była. Do tej pory wszystkie w 2D.

A w dniu premiery blu-ray jestem pierwszy pod sklepem :)

Templar

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#846 Post autor: Templar » czw sty 28, 2016 11:25 am

Pawel P. pisze:Wow! Mnie czeka jeszcze jeden raz, piąty, tym razem po raz pierwszy w IMAXIE - nawet żonę namówiłem, która już ze mną raz była. Do tej pory wszystkie w 2D.)
Ja głównie 2D oglądałem, ale byłem też na 4DX, 3D i na dubbingu 2D. Jeszcze idę do IMAXa, bo wcześniej seanse z napisami zaczynali grać dopiero o 16:00, a to dla mnie za późno było, od jutra mają w końcu seans o 13:30 ;)

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14284
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#847 Post autor: lis23 » czw sty 28, 2016 12:04 pm

Ja po jednym seansie mam nadal mieszane uczucia co do filmu.
Nie jest on ani fantastycznym widowiskiem, ani tragicznie złym filmem. Jest po prostu porządnym filmem i tyle. Ma parę fajnych scen, jak ucieczka Sokoła z Jaaku, czy przybycie myśliwców Ruchu Oporu, ale poza tym jakoś niewiele zostaje w pamięci i niewiele rzeczy chce się obejrzeć jeszcze raz.
Niestety, film niszczy wszystko to, co oglądaliśmy w E IV - VI - tak jakby dokonania Luke'a, Hana, Lei i reszty nie miały miejsca. Nic się nie zmieniło, a nawet jest gorzej: nadal nie ma Jedi, Nowa Republika jest chyba słabszym tworem niż Rebelia, a Galaktyka to nadal jakieś zapuszczone odludzia.
Wcześniej byłem zwolennikiem wykasowania EU, ale teraz, gdy dostałem jakiegoś Bena Solo i śmierć Hana, wolałbym aby pozostawili chociażby szkielet EU, tzn. Han i Leia są małżeństwem i mają dzieci, Luke i Mara Jade też są parą i maja syna, Luke ma własną Akademię Jedi, itp. Przynajmniej Jacem Solo byłby lepszym Sithem niż ten cały Ben/Kylo.
Przed premierą mamili nas tym, że w filmie jest niewiele CGI, tymczasem materiały o efektach specjalnych mówią co innego. Tym bardziej boli fakt, że lokacją brak rozmachu i są one takie bez wyrazu, podobnie jak część obcych stworzeń, wśród których brakuje jakiś starych znajomych.
Losy głównych bohaterów też potoczyły się inaczej i dosyć dziwnie - np. Han po upadku Imperium został ...
Spoiler:
Na dodatek stracił Sokoła, co jest jedną z największych niedorzeczności w tym filmie.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14284
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#848 Post autor: lis23 » czw sty 28, 2016 12:31 pm

Szczypior pisze:A czytał ktoś Trylogię Thrawna? Podobno świetnie nadawałaby się na nową trylogię. :)
Czytałem, ale to było pod koniec lat 90-tych i niewiele już pamiętam. Nawet komiksowe Dark Empire byłoby ciekawe, choć są tam takie kwiatki, jak
Spoiler:
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Pawel P.
Metallica
Posty: 1525
Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#849 Post autor: Pawel P. » czw sty 28, 2016 12:33 pm

lis23 pisze:Ja po jednym seansie mam nadal mieszane uczucia co do filmu.
Nie jest on ani fantastycznym widowiskiem, ani tragicznie złym filmem. Jest po prostu porządnym filmem i tyle. Ma parę fajnych scen, jak ucieczka Sokoła z Jaaku, czy przybycie myśliwców Ruchu Oporu, ale poza tym jakoś niewiele zostaje w pamięci i niewiele rzeczy chce się obejrzeć jeszcze raz.
Niestety, film niszczy wszystko to, co oglądaliśmy w E IV - VI - tak jakby dokonania Luke'a, Hana, Lei i reszty nie miały miejsca. Nic się nie zmieniło, a nawet jest gorzej: nadal nie ma Jedi, Nowa Republika jest chyba słabszym tworem niż Rebelia, a Galaktyka to nadal jakieś zapuszczone odludzia.
Wcześniej byłem zwolennikiem wykasowania EU, ale teraz, gdy dostałem jakiegoś Bena Solo i śmierć Hana, wolałbym aby pozostawili chociażby szkielet EU, tzn. Han i Leia są małżeństwem i mają dzieci, Luke i Mara Jade też są parą i maja syna, Luke ma własną Akademię Jedi, itp. Przynajmniej Jacem Solo byłby lepszym Sithem niż ten cały Ben/Kylo.
Przed premierą mamili nas tym, że w filmie jest niewiele CGI, tymczasem materiały o efektach specjalnych mówią co innego. Tym bardziej boli fakt, że lokacją brak rozmachu i są one takie bez wyrazu, podobnie jak część obcych stworzeń, wśród których brakuje jakiś starych znajomych.
Losy głównych bohaterów też potoczyły się inaczej i dosyć dziwnie - np. Han po upadku Imperium został ...
Spoiler:
Na dodatek stracił Sokoła, co jest jedną z największych niedorzeczności w tym filmie.
że niby kin został Han? :) Han po
Spoiler:


Powtórzę coś, co już tu gdzieś pisałem - film, na który czeka kilkaset milionów ludzi, to jednocześnie film, który musi sprostać takiej liczbie oczekiwań. Niemożliwym jest, by spodobał się wszystkim. W tek sytuacji oceny krytyków i widzów - na poziomie średnich 8/10 i 9/10 - są jego ogromnym sukcesem.

W tym, co piszesz, czyli tak naprawdę sporej krytyce, zabrakło mi jednego - dodania "moim zdaniem". Czyli nie "Nie jest on ani fantastycznym widowiskiem, ani tragicznie złym filmem", a "Moim zdaniem nie jest on ani fantastycznym widowiskiem, ani tragicznie złym filmem. ."

Tak jak moim zdaniem, jest to film znakomity, zabawny, inteligentny i wzruszający. A że przypadkiem uważa tak większość, nie ma na mój osąd żadnego wpływu.
Szczypior pisze:A czytał ktoś Trylogię Thrawna? Podobno świetnie nadawałaby się na nową trylogię. :)
Czytałem, wieku temu. Fajna rzecz, ale bez przesady. Nie ma moim zdaniem startu do TFA.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14284
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#850 Post autor: lis23 » czw sty 28, 2016 12:44 pm

Pawel P. pisze:
że niby kin został Han? :) Han po
Spoiler:

Tydzień tema zakupiłem album " Star Wars Przebudzenie Mocy Słownik Ilustrowany " i tam jest napisane to, co w moim spoilerze ;)
Jeszcze inna ciekawostka: nad Jakku była ponoć wielka bitwa pomiędzy Imperium a Nową Republiką, Imperialni mieli ściągnąć na planetę wiele statków Republiki, tymczasem w filmie mamy praktycznie same wraki pojazdów Imperium ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Pawel P.
Metallica
Posty: 1525
Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#851 Post autor: Pawel P. » czw sty 28, 2016 12:54 pm

lis23 pisze:
Pawel P. pisze:
że niby kin został Han? :) Han po
Spoiler:

Tydzień tema zakupiłem album " Star Wars Przebudzenie Mocy Słownik Ilustrowany " i tam jest napisane to, co w moim spoilerze ;)
Jeszcze inna ciekawostka: nad Jakku była ponoć wielka bitwa pomiędzy Imperium a Nową Republiką, Imperialni mieli ściągnąć na planetę wiele statków Republiki, tymczasem w filmie mamy praktycznie same wraki pojazdów Imperium ;)
No to zwracam honor :)
Ale znowu, po co brać to wszystko na logikę? W ten sposób całe stare "Gwiezdne wojny" można by podważyć. A może wraki statków Nowej Republiki leżały po prostu w innych miejscach na Jakku? Jakie to ma znaczenie?
Dla mnie ważne, że dostałem film moim zdaniem godny starej trylogii, na dodatek ze wspaniałą muzyką. Kropka. :)

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#852 Post autor: Wojteł » czw sty 28, 2016 15:04 pm

Pawel P. pisze:Tak jak moim zdaniem, jest to film znakomity, zabawny, inteligentny i wzruszający. A że przypadkiem uważa tak większość, nie ma na mój osąd żadnego wpływu.

Polecałbym poszperać trochę więcej w sieci, poczytać komentarze i opinie i to najlepiej takie, które się pojawiły później niż dwa dni po premierze, kiedy jeszcze wszyscy żyli hypem. I też na różnych portalach, nie tylko filmowych, to wtedy będziesz miał zgoła odmienny osąd co do tego, co uważa większość. Choćby recenzje z jutuba w większości są miażdżące, do tego posty i komentarze na serwisach typu 9gaga, joemonster i innych portalach rozrywkowych są w opiniach w najlepszym wypadku "podzielone" i "umiarkowane". Powtarzam, w najlepszym przypadku.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6082
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#853 Post autor: kiedyśgrześ » czw sty 28, 2016 16:00 pm

Szczypior pisze:Już nie wspominając o recenzjach na IMDb :)
http://www.imdb.com/title/tt2488496/reviews
All is forgiven, George :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

edit:

Jar Jar Abrams shall never be forgiven :P
Ostatnio zmieniony czw sty 28, 2016 16:09 pm przez kiedyśgrześ, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34942
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#854 Post autor: Wawrzyniec » czw sty 28, 2016 16:09 pm

Ja tylko przypominam, że na początku Mroczne widmo zbierało świetne recenzje i wszyscy byli zachwyceni, a potem hajp przemienił się w hejt. TFA moim zdaniem nie przetrwa próby czasy. I to z prostego powodu, gdyż w ostateczności nie ma nic poza nostalgią do zaoferowania. I pod tym względem to już znienawidzone i opluwane prequele lepiej przetrwają, gdyż zawsze będą miały coś innego i nowego, jak chociażby wyścig ścigaczy, pojedynek z Maulem, Coruscant, Mustafar itd.

Plus muszę się zgodzić z lisem, który bardzo mądrze pisze: Z perspektywy TFA, to cała oryginalna trylogia i wszystko o co walczyli bohaterowie okazuje się być niewarte: Bieda-Imperium dalej rozwala planety, a nawet ich więcej, Han, który osiągnął chyba stopień Generała i jednak przemienił się w tych filmach, wrócił do szmuglowania i opuścił Leię, która też wróciła do tego co wcześniej robiła i nie zaznała dobrego życia. Luke, największy bohater, po problemach wychowawczych z emo-dzieciakiem, po prostu się poddał. A z wielkiej floty Republiki, którą widzieliśmy w finale Powrotu Jedi, to została chyba tylko eskadra X-Wingów.

Tym samym piękne zakończenie z muzyką Johna Williamsa. Kocham "Victory Celebration", choć wiem, że w tej kwestii chyba jestem na forum osamotniony. I to jest piękne zakończenie, ale okazuje się nic nie warte, tak samo jak te ideały, o które się walczyło: Republika nie okazała się silna, a zło nie zostało pokonane. Jest to też zaprzeczenie sceny z ESB. Luke podczas treningu Jedi z Yodą (trening to takie coś co cieniasy muszą przejść, aby zostać Jedi, pomijając Rey, gdyż ona tego nie potrzebuje) pyta się, czy Ciemna Strona Mocy jest silniejsza, na co Yoda odpowiada, że "nie". Z perspektywy TFA jednak okazuje się, że Ciemna Strona Mocy jest silniejsza.

W sumie też bardzo interesowałby mnie ten album opisowy do TFA, gdyż może wiedziałbym więcej. W poprzednich filmach, mimo że istniały książki, komiksy gry itd. to jednak Lucas starał się wszystko tłumaczyć w filmach. Tym samym mniej więcej przejściu z Epizodu III do IV ma sens, a to z Epizodu VI, do VII, nie ma sensu i jest zbyt dużo niedopowiedzeń, tak i w samym filmie.
Może w tym albumie jest napisane, co za planety zostają zniszczone. Gdyż ja oglądając widzę planetę podobną do Coruscant i sobie pomyślałem, że to jest takie pokazanie "FUCK YOU!" do znienawidzonych prequeli. Czyli J.J. chce się jeszcze bardziej przypodobać konserwatywnym fanbojom, to rozwala planetę z jakże pomiatanych prequeli.
Tylko bawiąc się w takie niszczenie, niestety niszczy się i Original Trylogy i ich bohaterów. Kiedy najbardziej symboliczną sceną pozostanie ta, kiedy po śmierci Hana, nasi bohaterowie przybywają do bazy Ruchu Oporu i Chewabacca przechodzi obok Lei, jakby nigdy nic, gdyż i tak najważniejsza jest Rey, która od razu dostaje Sokoła Millenium i aż dziw, że nie dostała jeszcze C-3PO i R2D2.
I to była naprawdę smutna scena, że z tej pięknej przyjaźni, którą pamięta z poprzednich filmów nie zostało nic. :(
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13707
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#855 Post autor: Kaonashi » czw sty 28, 2016 16:23 pm

Wawrzek, lajk za ten post.
Wawrzyniec pisze: Plus muszę się zgodzić z lisem, który bardzo mądrze pisze: Z perspektywy TFA, to cała oryginalna trylogia i wszystko o co walczyli bohaterowie okazuje się być niewarte: Bieda-Imperium dalej rozwala planety, a nawet ich więcej, Han, który osiągnął chyba stopień Generała i jednak przemienił się w tych filmach, wrócił do szmuglowania i opuścił Leię, która też wróciła do tego co wcześniej robiła i nie zaznała dobrego życia. Luke, największy bohater, po problemach wychowawczych z emo-dzieciakiem, po prostu się poddał. A z wielkiej floty Republiki, którą widzieliśmy w finale Powrotu Jedi, to została chyba tylko eskadra X-Wingów.(
Sama prawda.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

ODPOWIEDZ