#770
Post
autor: Mystery » sob wrz 25, 2010 17:10 pm
Astro Boy meets Percy Jackson, mało oryginalne, lecące na schematach kina fantasy (Harry Potter), ale ogólnie praca to na poziomie. Muzyka oferuje dobre wykonanie, sporo chóru, prosty, acz przyjemny i działający motyw przewodni i wszelkie jego aranżacje, których jest tu sporo i podkreślają niemal każdy utwór. Granie jest dość różnorodne, co na pewno uatrakcyjnia słuchanie, acz większość kawałków jest tu za długa i nie trzyma od początku do końca jednakowego poziomu, wkrada się nuda i śladowo czasem mickey-mousing, który też zbytnio w słuchaniu nie pomaga. Na 3.5 zasługuje, w tym roku w animacjach smok wciąż niezagrożony.