Alexandre Desplat - Godzilla (2014)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60219
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat - Godzilla (2014)

#76 Post autor: Adam » sob kwie 19, 2014 12:45 pm

coś mało tej muzy jak na blokbaster :P
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13744
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Alexandre Desplat - Godzilla (2014)

#77 Post autor: Kaonashi » sob kwie 19, 2014 13:03 pm

mrcn24 pisze:Widzę, że w niektórych kwestiach nie można mieć na forum własnego zdania, bo zaraz pojawi się odzew oburzonego forumowicza, bo mam czelność zachwalać score, którego ktoś inny nie znosi :? .
Luzik :D Zawsze powtarzam, że każdy ma swój gust i nic mi do tego i wcale nie chciałem Cię zjechać. Przedstawiłem tylko swoją opinię, chociaż może faktycznie zabrakło u mnie jakiejś "buźki", która wskazywałaby na lżejszy ton mojej wypowiedzi :wink:
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7895
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Alexandre Desplat - Godzilla (2014)

#78 Post autor: DanielosVK » sob kwie 19, 2014 13:03 pm

Godzinka to przecież optymalny czas, żeby się nie okazało, że za dużo.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13744
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Alexandre Desplat - Godzilla (2014)

#79 Post autor: Kaonashi » sob kwie 19, 2014 13:11 pm

Dla mnie optymalny czas dla albumu z każdego rodzaju muzyki to 40 minut. 50-60 akceptuje tylko w przypadku jeśli mamy do czynienia z bogatym materiałem, a trwające 70 albo prawie 80 to znam tylko kilka płyt, które mnie nie nudzą :P
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35046
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat - Godzilla (2014)

#80 Post autor: Wawrzyniec » sob kwie 19, 2014 13:47 pm

Adam pisze:coś mało tej muzy jak na blokbaster :P
Desplat najwidoczniej będzie zgrabnie operował ciszą. :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9373
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat - Godzilla (2014)

#81 Post autor: Paweł Stroiński » sob kwie 19, 2014 14:05 pm

Tak, bo zawsze album doskonale odzwierciedla ilość muzyki w filmie..

Awatar użytkownika
Marcin
Początkujący orkiestrator
Posty: 538
Rejestracja: pn wrz 16, 2013 16:59 pm
Lokalizacja: Gąsawa

Re: Alexandre Desplat - Godzilla (2014)

#82 Post autor: Marcin » sob kwie 19, 2014 14:19 pm

Kaonashi pisze:Luzik :D Zawsze powtarzam, że każdy ma swój gust i nic mi do tego i wcale nie chciałem Cię zjechać. Przedstawiłem tylko swoją opinię, chociaż może faktycznie zabrakło u mnie jakiejś "buźki", która wskazywałaby na lżejszy ton mojej wypowiedzi :wink:
Jak luzik, to luzik :P A tak na marginesie, to skoro tak nie cierpisz tego Arnolda to może przyjadę do Ciebie do tego Rzeszowa, wezmę ze sobą skrzynkę piwa, score Arnolda, i jak już wypijemy te kilka(naście) piw, to posłuchamy sobie razem tej zajebistej muzyki - zobaczysz, od razu Ci się ten Arnold spodoba :mrgreen:
Szczypior pisze:poza tym podziwiam ludzi, którzy potrafią słuchać wydań 2cd albo (o zgrozo) 3cd :)
Dziękuję za wyrazy uznania :P
Będę szczery, Tylko Jerry 8)

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13744
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Alexandre Desplat - Godzilla (2014)

#83 Post autor: Kaonashi » sob kwie 19, 2014 15:47 pm

mrcn24 pisze:
Kaonashi pisze:Luzik :D Zawsze powtarzam, że każdy ma swój gust i nic mi do tego i wcale nie chciałem Cię zjechać. Przedstawiłem tylko swoją opinię, chociaż może faktycznie zabrakło u mnie jakiejś "buźki", która wskazywałaby na lżejszy ton mojej wypowiedzi :wink:
Jak luzik, to luzik :P A tak na marginesie, to skoro tak nie cierpisz tego Arnolda to może przyjadę do Ciebie do tego Rzeszowa, wezmę ze sobą skrzynkę piwa, score Arnolda, i jak już wypijemy te kilka(naście) piw, to posłuchamy sobie razem tej zajebistej muzyki - zobaczysz, od razu Ci się ten Arnold spodoba :mrgreen:
Wbijaj, z piwami dobra opcja, bo scoru Arnolda i tak na trzeźwo nie jestem w stanie wytrzymać :wink:
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9373
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat - Godzilla (2014)

#84 Post autor: Paweł Stroiński » sob kwie 19, 2014 17:20 pm

Dla mnie to nie jest tak cudownie zorkiestrowana praca. Debney w Cutthroat Island jest dużo lepszy na przykład. Ale i tak generalnie to typ muzyki, od której się ostatnio dość mocno odcinam. Im dalej "w las", tym mniej słucham takich ścieżek jak Arnold (za którym nigdy nie przepadałem i tak). Staję się coraz bardziej kontemplacyjny. Tradycyjna muzyka tego typu działa na mnie chyba tylko wtedy w tej chwili, kiedy tak jak Conan jest dużo lepiej zbalansowana niż... cokolwiek Arnold zrobił w karierze.

Oliver
Szofer w RCP
Posty: 232
Rejestracja: czw paź 17, 2013 01:10 am

Re: Alexandre Desplat - Godzilla (2014)

#85 Post autor: Oliver » sob kwie 19, 2014 17:56 pm

Paweł Stroiński pisze: Im dalej "w las", tym mniej słucham takich ścieżek jak Arnold (za którym nigdy nie przepadałem i tak). Staję się coraz bardziej kontemplacyjny.
Drzewo Życia - Alexandre Desplat

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9373
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat - Godzilla (2014)

#86 Post autor: Paweł Stroiński » sob kwie 19, 2014 17:59 pm

Mam na własność :P

Oliver
Szofer w RCP
Posty: 232
Rejestracja: czw paź 17, 2013 01:10 am

Re: Alexandre Desplat - Godzilla (2014)

#87 Post autor: Oliver » sob kwie 19, 2014 19:13 pm

hp_gof pisze:
Oliver pisze:http://www.youtube.com/watch?v=koNrvbVqj4U 40 sekunda. Z czym ci się kojarzy? Ja to słyszę kilka razy w Potterze Part II. Niewiem dokładnie w których utworach, ale mam przed oczami scenę jak rodzina Malfoyów rozstaje się ze smierciozercami i podąża wzdłuż mostu.
Pamiętam, pamiętam: https://www.youtube.com/watch?v=alkdhnCY0Cw (1:57). Ale to tylko 3 nuty i to tylko w jednym miejscu ;) Więcej kawałków nie kojarzę. Więc sądzę, że to raczej przypadek :P
A co do Godzilli to bardziej 0:15-0:28 podchodziło mi klimatem pod 0:11 zacytowanego przez Ciebie Main Titles King Konga ;)
Ha ha chciałbyś cwaniaczku!!!

Courtyard Apocalypse :
http://www.youtube.com/watch?v=IaxkSlvwzpo

1 minuta i 33 sekunda utworu.

Aberforth Dumbledore rzuca patronusa na stado dementorów. Somalijscy piraci smieją się z ciebie. :mrgreen:

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9373
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat - Godzilla (2014)

#88 Post autor: Paweł Stroiński » sob kwie 19, 2014 19:17 pm

To nie James Newton Howard a Dmitrij Szostakowicz :) .

Oliver
Szofer w RCP
Posty: 232
Rejestracja: czw paź 17, 2013 01:10 am

Re: Alexandre Desplat - Godzilla (2014)

#89 Post autor: Oliver » sob kwie 19, 2014 19:22 pm

No, ale hp-gof myśli, że to przypadek. :P

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9373
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat - Godzilla (2014)

#90 Post autor: Paweł Stroiński » sob kwie 19, 2014 19:28 pm

W przypadku takiej progresji akordowej? Może to być przypadkowe. Takie akordy mogą się wryć w pamięć. Nie jest tak, że siedzi, siedzi, siedzi, a. Tu se zerżnę Szostakowicza.

To tak nie działa.

ODPOWIEDZ