DANNY ELFMAN - FRANKENWEENIE (2012)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: DANNY ELFMAN - FRANKENWEENIE (2012)

#76 Post autor: Wawrzyniec » śr paź 03, 2012 17:39 pm

Nie wiedziałem, że "Frankenweenie" to kolejna historia przygód agenta 007 :?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: DANNY ELFMAN - FRANKENWEENIE (2012)

#77 Post autor: Agent » śr paź 03, 2012 20:16 pm

to nic :)
i tak The Dark Knight Rises bedzie scorem roku ;)
ja tak bede glosowal 8)
Wawrzyniec - na dzien dzisiejszy masz moj glos na TDKR :) bo jak na razie najczesciej wracam do kilku utworow z TDKR wlasnie :) moze Skyfall i Hobbit to zmienia :) ale jak na teraz to TDKR 8)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: DANNY ELFMAN - FRANKENWEENIE (2012)

#78 Post autor: Wawrzyniec » śr paź 03, 2012 20:32 pm

Tylko wiesz, tutaj ktoś inny o tym decyduje i w ostateczności walka stoczy się między "Anną Kareniną" a "Masterem".
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: DANNY ELFMAN - FRANKENWEENIE (2012)

#79 Post autor: Agent » śr paź 03, 2012 20:38 pm

kazdy ma wlasny score roku :)
mimo ze nie jestem fanem tego techno brzmienie zimmera, i kilku wstawek kopiuj wklej, to musze przyznac ze hans swietnie rozumie cala scene w danym filmie skladajaca sie z kilku sekwencji. Nie dzieli tego na kilka sampli niewspolgrajacych ze soba, tylko rozwija dana melodie (linie melodyczna) przez okreslona scene przez co dane sekwencje sa w miare spojne (choc nie wychodzi mu to tez w 100%, nie jest to jednak Williams czy Goldsmith). Takiego czegos np Silvestri w Avengers nie zastosowal, dlatego caly score jest tak jakby pociety (a szkoda, bo jest tam wiele fajnych motywow, ktore az sie prosza o rozwiniecie i zastosowanie innej aranzacji).
ale to tylko takie moje dywagacje ;)
Ostatnio zmieniony śr paź 03, 2012 20:40 pm przez Agent, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: DANNY ELFMAN - FRANKENWEENIE (2012)

#80 Post autor: Adam » śr paź 03, 2012 20:40 pm

ale przecież o takie rzeczy to pretensje do music edytorów, a nie do kompozytora...
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: DANNY ELFMAN - FRANKENWEENIE (2012)

#81 Post autor: Agent » śr paź 03, 2012 20:40 pm

no wlasnie :)
ale dobrze by bylo aby kompozytor bral udzial w music editing mimo wszystko :)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: DANNY ELFMAN - FRANKENWEENIE (2012)

#82 Post autor: Adam » śr paź 03, 2012 20:41 pm

takie rzeczy tylko w erze albo w ułamku przypadków.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: DANNY ELFMAN - FRANKENWEENIE (2012)

#83 Post autor: Agent » śr paź 03, 2012 20:44 pm

Czasem mam wrazenie, ze dany kompozytor stworzy jakas wczesna wersje utworu pod dana scene, a potem ci music editorzy tak ja potna ze wogole sie tego nie da sluchac, mimo ze wersja pierwotna byla jak najbardziej sluchalna.
W takim wypadku co wyjdzie lepiej dla filmu, czy dopasowanie montażu scen do muzyki, czy z lenistwa dopasowanie (przyciecie) utworu muzycznego pod scene?
Jesli chodzi o walory sluchalne to oczywiscie ta pierwsza opcja bedzie bardziej korzystna.

jeszcze mi sie cos nasunelo - chodzi o trzecia opcje. Utwor dopasowany do filmu, bez obrazu sluchalny jak najbardziej ale kompozytor sam tworzy jakby skladanke utworow ze scoru w postaci albumu (czyli inne polaczenie utworow niz w filmie) i o dziwo taki album tez jest jak najbardziej sluchalny (ale to tylko Williams ;) takie cuda robil ).

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: DANNY ELFMAN - FRANKENWEENIE (2012)

#84 Post autor: Adam » pt paź 05, 2012 09:44 am

#FUCKVINYL

Mefisto

Re: DANNY ELFMAN - FRANKENWEENIE (2012)

#85 Post autor: Mefisto » pt paź 05, 2012 14:41 pm

Za wysoka ocena - score jest mocno średni, choć ma parę oldskulowoelfmanowskich momentów. Generalnie jednak zieew - taka średniawka na 3.

Awatar użytkownika
Charles
Asystent orkiestratora
Posty: 454
Rejestracja: wt maja 10, 2011 10:05 am

Re: DANNY ELFMAN - FRANKENWEENIE (2012)

#86 Post autor: Charles » sob paź 06, 2012 11:19 am

Brokkolowie ulegli Mendesowi i wzięli Newmana. zresztą były o tym w angielskiej prasie wzmianki "o wywieraniu presji na producentów na temat swoich współpracowników". Mendes postawił ich przed ścianą i tyle.
Dostali nauczke. Następnym razem będą już wiedzieli, żeby nie brać reżysera który ma swojego nadwornego kompozytora.
Płacz i lament, bo chcieli prostą jak konstrukcję cepa muzyczkę do posłuchania w samochodzie, a dostali cholernie złożony twór.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: DANNY ELFMAN - FRANKENWEENIE (2012)

#87 Post autor: Mystery » sob paź 06, 2012 11:51 am

Mefisto pisze:Za wysoka ocena - score jest mocno średni, choć ma parę oldskulowoelfmanowskich momentów. Generalnie jednak zieew - taka średniawka na 3.
No raczej, ale za to film to ponoć powrót Burtona do formy i w nim muzyka na pewno będzie grała dobrze.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: DANNY ELFMAN - FRANKENWEENIE (2012)

#88 Post autor: Wawrzyniec » sob paź 06, 2012 14:16 pm

Sympatyczny i bardzo mało oryginalny soundtrack. Typowy score Elfmana do filmu Burtona, ale mimo to słuchało się tego przyjemnie i miało parę naprawdę ciekawych momentów. Pewnie po zapoznaniu się z filmem ocena muzyki może wzrosnąć.

3,5/5
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Dexter
Kserujący nuty
Posty: 275
Rejestracja: pn paź 24, 2011 15:02 pm

Re: DANNY ELFMAN - FRANKENWEENIE (2012)

#89 Post autor: Dexter » sob paź 06, 2012 15:52 pm

Wawrzyniec pisze:Typowy score Elfmana do filmu Burtona

3,5/5
Typowe scory Elfmana do Burtona to geniusz na 4,5 albo 5/5 :P ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: DANNY ELFMAN - FRANKENWEENIE (2012)

#90 Post autor: Adam » sob paź 06, 2012 15:54 pm

tyko że to było +15 lat temu :]
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ