Czego ostatnio słuchaliście?
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35122
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Nie przepadam za Desplatem. Słuchałem Buttona i Coco Chanel. Powtarzalny ten Francuz i w ogóle

Dlatego też ja ostatnio słuchałem sobie parę nowości i parę klasyków z mojej kolekcji, które zawsze słucham
Hans Zimmer - The Last Samurai - bardzo lubię, ta muzyka potrafi mnie wyciszyć, no "Idyll's End"
Hans Zimmer - Kings Arthur - kiedyś nie przepadałem, teraz się w pełni przekonałem. Dobry score.
Hans Zimmer - Black Hawk Down - wiadomo
Hans Zimmer - The Da Vinci Code - też wiadomo, kawał dobrej muzyki.
Hans Zimmer - Angels and Demons - w przeciwieństwie do większości, bardzo lubię ten score, daje mi sporo przyjemności no i "160 BMP".
Hans Zimmer - The Lion King - tylko utwory instrumentalne. "King of Pride Rock" za kilka razy, bardzo dobry utwór, ogólnie dobra muzyka.
Steve Jablonsky - Transformers - znam wszystkie wady tej muzyki, ale i tak uwielbiam
Steve Jablonsky - Transformers: Revenge of the Fallena - patrz punkt wyżej, a nawet nie wiem czy nie wolę od "jedynki".
Steve Jablonsky - The Islands - kiedyś nie cierpiałem tej muzyki, a teraz mi się nawet podoba. Dobrze się słucha.
David Arnold & Various Artists - How To Lose Friends And Alienate People - normalnej muzyki filmowej tutaj mało i prezentuje się całkiem nieźle. Od taka składanka, miła, ale nie jakaś szczególna.
John Williams - Star Wars: Episode II Attack of the Clones - "Across the Stars" i "Love Pledge and Arena" i nie mam więcej pytań. Tego się słucha, ale w to nigdy nie wątpiłem.
John Williams - Memoirs of a Geisha - prędzej piekło zamarźnie niż mi się znudzi ta muzyka
John Williams - The Man Who Loved Cat Dancing - sympatyczny i ciekawy soundtrack. Miło mi się go słuchało.
John Williams - Munich - bardzo lubię i wysoko cenię ten nietuzinkowy i inteligentny score.
Harry Gregson-Williams - Kingdom Heaven - jedna z lepszych prac HGW. Płyta może trochę za długa, ale bardzo dobrze mi się słucha tej muzyki. Początek jest naprawdę świetny: "Burning the Past" "Crusaders" czy też "Ibellin" to takie małe perełki. Później jak już pisałem trochę gorzej, co nie zmienia faktu, że to dobry, wręcz bardzo dobry score.
Joe Hisaishi - Princess Mononoke - mój ulubiony soundtrack Hisaishiego. Wspaniała plyta
Joe Hisaishi - Spirited Away - też bardzo dobra płyta. Ulubione utwory "Dragon Boy" i "The Sixth Station". Ten ostatni kawałek to prawdziwe arcydzieło, które chyba każdego poruszy.
Joe Hisaishi - Howl's Moving Castle - tradycyjnie dobry Hisaishi, też bardzo dobrze mi się tej płyty słucha.
Bernard Herrmann - Twisted Nerve - ciekawa i specyficzna muzyka. Dobra rzecz.
Bernard Herrmann - The Day The Earth Stood Still - chciałem mieć klasyczny score do klasycznego filmu o kosmitach z lat 50tych. Taki właśnie otrzymałem. Też dobra rzecz, nawet bardzo
Bernard Herrmann - Journery to the Center of The Earth - witaj przygodo! Dobry klasyczny score przygodowy. Znowu dobra rzecz
I z tego co pamiętam to tyle w ostatnim czasie słuchałem, nie wspominając oczywiście o "Robin Hoodzie", ale od tego osobny temacik mamy
[/b]
Dlatego też ja ostatnio słuchałem sobie parę nowości i parę klasyków z mojej kolekcji, które zawsze słucham
Hans Zimmer - The Last Samurai - bardzo lubię, ta muzyka potrafi mnie wyciszyć, no "Idyll's End"
Hans Zimmer - Kings Arthur - kiedyś nie przepadałem, teraz się w pełni przekonałem. Dobry score.
Hans Zimmer - Black Hawk Down - wiadomo
Hans Zimmer - The Da Vinci Code - też wiadomo, kawał dobrej muzyki.
Hans Zimmer - Angels and Demons - w przeciwieństwie do większości, bardzo lubię ten score, daje mi sporo przyjemności no i "160 BMP".
Hans Zimmer - The Lion King - tylko utwory instrumentalne. "King of Pride Rock" za kilka razy, bardzo dobry utwór, ogólnie dobra muzyka.
Steve Jablonsky - Transformers - znam wszystkie wady tej muzyki, ale i tak uwielbiam
Steve Jablonsky - Transformers: Revenge of the Fallena - patrz punkt wyżej, a nawet nie wiem czy nie wolę od "jedynki".
Steve Jablonsky - The Islands - kiedyś nie cierpiałem tej muzyki, a teraz mi się nawet podoba. Dobrze się słucha.
David Arnold & Various Artists - How To Lose Friends And Alienate People - normalnej muzyki filmowej tutaj mało i prezentuje się całkiem nieźle. Od taka składanka, miła, ale nie jakaś szczególna.
John Williams - Star Wars: Episode II Attack of the Clones - "Across the Stars" i "Love Pledge and Arena" i nie mam więcej pytań. Tego się słucha, ale w to nigdy nie wątpiłem.
John Williams - Memoirs of a Geisha - prędzej piekło zamarźnie niż mi się znudzi ta muzyka
John Williams - The Man Who Loved Cat Dancing - sympatyczny i ciekawy soundtrack. Miło mi się go słuchało.
John Williams - Munich - bardzo lubię i wysoko cenię ten nietuzinkowy i inteligentny score.
Harry Gregson-Williams - Kingdom Heaven - jedna z lepszych prac HGW. Płyta może trochę za długa, ale bardzo dobrze mi się słucha tej muzyki. Początek jest naprawdę świetny: "Burning the Past" "Crusaders" czy też "Ibellin" to takie małe perełki. Później jak już pisałem trochę gorzej, co nie zmienia faktu, że to dobry, wręcz bardzo dobry score.
Joe Hisaishi - Princess Mononoke - mój ulubiony soundtrack Hisaishiego. Wspaniała plyta
Joe Hisaishi - Spirited Away - też bardzo dobra płyta. Ulubione utwory "Dragon Boy" i "The Sixth Station". Ten ostatni kawałek to prawdziwe arcydzieło, które chyba każdego poruszy.
Joe Hisaishi - Howl's Moving Castle - tradycyjnie dobry Hisaishi, też bardzo dobrze mi się tej płyty słucha.
Bernard Herrmann - Twisted Nerve - ciekawa i specyficzna muzyka. Dobra rzecz.
Bernard Herrmann - The Day The Earth Stood Still - chciałem mieć klasyczny score do klasycznego filmu o kosmitach z lat 50tych. Taki właśnie otrzymałem. Też dobra rzecz, nawet bardzo
Bernard Herrmann - Journery to the Center of The Earth - witaj przygodo! Dobry klasyczny score przygodowy. Znowu dobra rzecz
I z tego co pamiętam to tyle w ostatnim czasie słuchałem, nie wspominając oczywiście o "Robin Hoodzie", ale od tego osobny temacik mamy
Ostatnio zmieniony wt maja 18, 2010 13:30 pm przez Wawrzyniec, łącznie zmieniany 1 raz.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35122
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
-
bladerunner
Harry Gregson-Williams - Kingdom Heaven - 
Właśnie Wawrzyńcu jednak 4 czy 5 jaka jest twoja ocena ?:)
Nie wyobrażam sobie, żeby ten score był choć o 5 minut krótszyjedna z lepszych prac HGW. Płyta może trochę za długa, ale bardzo dobrze mi się słucha tej muzyki. Początek jest naprawdę świetny: "Burning the Past" "Crusaders" czy też "Ibellin" to takie małe perełki. Później jak już pisałem trochę gorzej, co nie zmienia faktu, że to dobry, wręcz bardzo dobry score.
Właśnie Wawrzyńcu jednak 4 czy 5 jaka jest twoja ocena ?:)
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35122
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Ech, mnie też jest niezmiernie przykro:
Marek Łach pisze:Kolejny dowód wszechstronności Desplata.Ale ci którzy znają tylko Buttona i Coco Chanel będą ględzić, jaki to ten Francuz powtarzalny i w ogóle
Wawrzyniec pisze:Nie przepadam za Desplatem. Słuchałem Buttona i Coco Chanel. Powtarzalny ten Francuz i w ogóle![]()
#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
bladerunner
Jak na taki Underscore to wyjątkowo udany scoreUnbreakable - James Newton Howard
Harry Gregson- Williams -Shrek Forever After
Miazga po prostu!
Już się z tymi szynami nie będę dziś wygłupiał
Ode mnie czwóreczka
Przede wszystkim za świetne zakończenie a oprócz tego utwory
''Din Din!''
''Shrek Signs The Deal''
''Ogre Resistance''
''Rumpels Announcement ''CUDO
-
bladerunner
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35122
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt: