NAGRODY BRANŻOWE

[swordfish]

Będą jaja, jak trzeciego Oscara dostanie Elton John za piosenkę do dokumentu Przewiduję jednak "The Wild Robot".

Wygra "El Mal" z "Emilii...". Bardzo dobra scena, energetyczna.

https://youtu.be/vMvpK1-v3bE?si=LLBGff7buFax749K

Bingo! Oscara za "El Mal" wręczył Mick Jagger.

[swordfish]

Oscar za score zgodnie z ostatnimi przewidywaniami dla Daniela Blumberga za "The Brutalist".

[Just.Dan]

Tryumf ❤❤❤❤❤❤❤❤❤

[Just.Dan]

"Anorowcy" wygraliśmy

[swordfish]

Oscar, Bitch!
Pracownicy sex-workingu mogą być dumni z uszanowania ich ciężkiej pracy. Tyle ciepłych słów Sean Baker wypowiedział o przedstawicielach najstarszego zawodu świata jak jeszcze nigdy nie padło na gali oscarowej.

[lis23]

"Dziki Robot" nie dostał Oscara, tego się nie spodziewałem ... "Flow" nie jest czasami krótkometrażówką?

[swordfish]

Nie. "Flow" trwa 85 minut.
To wyróżnienie mnie cieszy. Piękno kino bez dialogów. Nawiązania do biblijnego potopu i komentarz ekologiczny do zmieniającego się świata.
Czy uratujemy wieloryby?
To samo pytanie stawia zwycięska krótkometrażówka z Iranu. Tam też wypłynął wieloryb na brzeg i chcą go uratować.

Z kolei krótkometrażówka fabularna "I'm Not A Robot" scenariuszowo jest z tego samego uniwersum co "Companion" z Sophie Thatcher.

[Adam]

Oscar, Bitch!
Pracownicy sex-workingu mogą być dumni z uszanowania ich ciężkiej pracy. Tyle ciepłych słów Sean Baker wypowiedział o przedstawicielach najstarszego zawodu świata jak jeszcze nigdy nie padło na gali oscarowej.

Powiedział znacznie ważniejsze słowa o kondycji filmów w kinie, które przez wszystkie media od lewa do prawa są teraz słusznie cytowane i nikt nie zwraca uwagi na zdania o sex-branży, poza jakimiś prawicowcami jak Ty.

Zasłużony triumf niezależnego i niskobudżetowego kina, który jeden człowiek ogarnął sam, i dlatego też jest pierwszym w historii, który dostał 4 Oscary za jeden film.

[swordfish]

Nie wiem, czy to nie najtańszy film wygrywający główną nagrodę. Budżet 6 mln $. Sean Baker jest człowiekiem spoza układu hollywoodzkiego. Tworzy kino za grosze. Bohaterami jego filmów są transy, alfonsy i prostytutki.
Pewnie jakby robił filmy religijne o objawieniach maryjnych dostałby co najwyżej Złotą Malinę.
Po za budżetem jest ważny temat poruszany w filmach. I tu Sean Baker trafia w lewicowe gusta krytyków i filmowców rządzących światem.

[Mystery]

Mnie akurat Anora nie powaliła i sam Baker ma lepsze filmy na koncie, a te 4 Oscary dla niego to już w ogóle przesada (scenariusz i montaż?), jakby nakręcił jakieś wiekopomne dzieło, a film za 3 lata będą tak samo pamiętać jak Coda. Dobry film, który fajnie się oglądało, ale żeby zaraz nominować go do nagród i jeszcze je przyznawać, w 90% fabularnie trochę o niczym, pędził chaotycznie niczym Uncut Gems, opowiadając o głupich i zepsutych bohaterach, no i dopiero ostatnia scena nadała tu trochę głębi. Ogólnie Baker to trochę dzisiejszy Todd Solondz, który też kręcił niezależne filmy dotykające seksualności, które pokazywano na festiwalach, ale mam nadzieję, że skończy lepiej, a po sukcesie Anory nie zaprzeda duszy Hollywood, choć już sama Anora trochę na to wskazywała.
Co do gali to udana, Conan fajny, choć wolę jego spontaniczny humor, niż ten wyuczony. Jak dla mnie za dużo śpiewania, a te przerwy co dwie kategorie to jakieś kuriozum i zapomniałem już jak to się fatalnie ogląda na żywo. Zwycięzcy raczej bez niespodzianek, no może poza scenariuszami i filmem międzynarodowym, a tak wygrało to co powinno i uczciwie się podzielono nagrodami, Diuna za dźwięk i efekty, Wicked kostiumy i scenografia, charakteryzacja Substancja, a najbardziej cieszy Flow, który pokonał wielkie amerykańskie animacje, które już drugi rok z rzędu kończą z niczym.

[Adam]

Baker dostał dlatego, że sam to robił. Czy ktoś pamięta kiedy reżyser, scenarzysta i montażysta był ten sam?
Film był najczęściej nagradzanym tytułem w tym sezonie, więc nie ma zaskoczenia i nie ma się co czepiać jednego Oscara za montaż którego dostał na fali wznoszącej sukcesu (inne w pełni zasłużone!) -
przypominam, że Oscara za montaż dostał Ottman, gdzie film zawstydzał teledyski z MTV jakby go zrobiono w Windows Movie Maker i wyglądał znacznie gorzej od Anory, gdzie nie można się do niego przyczepić.

[Wawrzyniec]

Czy ktoś pamięta kiedy reżyser, scenarzysta i montażysta był ten sam?

Masz na myśli Jamesa Camerona?

[Adam]

Nie. Cameron nigdy nie robił montażu sam, miał współkredyt z 2 innymi (Titanic i Avatar 1) i trzema innymi kolesiami (Avatar 2). Innych kredytów/współkredytów za montaż nie miał.

[Mystery]

Mało który reżyser dziś sam montuje filmy, a Baker robi to ze względów finansowych, tak jak kiedyś nakręcił Mandarynkę Iphonem. A co do 4 Oscarów dla jednej osoby to nie tak dawno taka sztuka udała się dla
Joon-ho Bonga za Parasite, choć oficjalnie policzyli mu chyba 3, bo za film międzynarodowy statuetka nie idzie do producenta, a do kraju... a 3 Oscary wygrał też Tarantino za Once Upon, czy Inarritu za Birdmana, ale 4 statuetek za 4 różne rzeczy do jednego filmu jeszcze nie było, a ostatnio 4 Oscary z jednej gali wyniósł Walt Disney w 54 , ale były to nagrody za różne filmy.

Czy ktoś pamięta kiedy reżyser, scenarzysta i montażysta był ten sam?

Pamiętam Caurona za Grawitację, a do Romy dodatkowo zrobił jeszcze zdjęcia, no ale tam też kredyt mieli inni, co nie zmienia faktu, że Oscara za montaż i zdjęcia ma.

[Adam]

Szokujące, że w sekcji In Memoriam pamiętano np. o takim Kaczmarku, a nie podano największego francuskiego aktora w historii plus i ogólnie jedną z legend kina światowego - A.Delona.

Czytam że Bond Tribute było katastrofą i kakofonią - i dobrze. Znów dobrze zrobiłem śpiąc sobie smacznie.