Abraham Lincoln: Vampire Hunter - Henry Jackman
Re: Abraham Lincoln: Vampire Hunter - Henry Jackman
No właśnie, to nie jest jednak fantasy
Tym tropem pod fantasy podciągniemy Bravehearta, bo to epicki film historyczny a Horner symfonikę przyprószył tam sporą dozą instrumentów etnicznych i elektroniki. Jednak to raczej nie o to chodzi. Dlatego uparcie trwam przy swoim i będę się powtarzał, że fantasy rządzi się swoimi prawami i brzmienie tu po prostu musi być konserwatywne. Inaczej będzie to brzmiało i tanio i podróbkowo. Poza tym muzyka metalowa niech sobie będzie w kinie fantasy. Tylko pytanie jakiego pokroju kino będzie pod nią pasowało - albo jakaś parodia fantasy albo produkcja Uwe Bolla 

- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10527
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Abraham Lincoln: Vampire Hunter - Henry Jackman
Bzdurę totalną tutaj Tomku starasz się nam sprzedać. Zajrzyj chociaż na nasz rodzimy rynek i posłuchaj ścieżki Grześka Ciechowskiego do Wiedźmina. Film słaby, ale muzyka zacna. Ileż tam ciekawych rozwiązań niekoniecznie orkiestrowych było? No multum!
Bo generalnie rzecz biorąc nie ma się czym podniecać. Wydmuszka i tyle.Wawrzyniec pisze: I trochę się dziwię, że Adam tak krytykuje ten score zważywszy, że jest w nim trochę pumpinu.![]()
Pusty ten score. Ma kilka fajnych momentów, ale po całości jest nieco męczący. Chyba wolałem Man On A Ledge, które przynajmniej jako podkładkę do biegania mogło posłużyć. No ale film zweryfikuję kwestię funkcjonalności, która IMO jest najważniejsza w tym przypadku.Jestem jeszcze ciekaw co Tomek Goska napisze?

- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7895
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Abraham Lincoln: Vampire Hunter - Henry Jackman
Nie musi.Tomek pisze:Dlatego uparcie trwam przy swoim i będę się powtarzał, że fantasy rządzi się swoimi prawami i brzmienie tu po prostu musi być konserwatywne.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
Re: Abraham Lincoln: Vampire Hunter - Henry Jackman
Muzyka zacna, nie przeczęGhostek pisze:Bzdurę totalną tutaj Tomku starasz się nam sprzedać. Zajrzyj chociaż na nasz rodzimy rynek i posłuchaj ścieżki Grześka Ciechowskiego do Wiedźmina. Film słaby, ale muzyka zacna. Ileż tam ciekawych rozwiązań niekoniecznie orkiestrowych było? No multum!
Przykro mi, ale trwam przy swoim - fantasy to gatunek w filmówce, gdzie muzyce RCP-podobnej powinno się zakazać wstępu

-
Templar
Re: Abraham Lincoln: Vampire Hunter - Henry Jackman
W Wiedźminie w grze, szczególnie w dwójce jest sporo fajnych utworów gitarowych i tak jak na film można spokojnie narzekać, tak gra jest rewelacyjna i muzyka też się dobrze tam sprawdza 
Re: Abraham Lincoln: Vampire Hunter - Henry Jackman
Wawrzyniec pisze:I trochę się dziwię, że Adam tak krytykuje ten score zważywszy, że jest w nim trochę pumpinu.![]()
NO CD = NO SALE
Re: Abraham Lincoln: Vampire Hunter - Henry Jackman
Zastanawiam się któż to, poza Brianem T. i RCP-owskim lamami dostarcza nam w naszym ukochanym gatunku jeszcze wrażeń pumpinu? Jakoś nie mogę skojarzyć już nikogo z tą niskich lotów niszą 

Re: Abraham Lincoln: Vampire Hunter - Henry Jackman
ostatnio głównie Brajan. Ale nie tak dawno jak zwykle Arnold w ostatnim bondzie albo Howard w Turyście czy Debney w predatorsach i iron manie 2
było tego... za to pumpin lam z rcp to żaden pumpin. poza 3 transformersami, wyspą i iron manem, który miał temat hansa, nie ma nic.
NO CD = NO SALE
Re: Abraham Lincoln: Vampire Hunter - Henry Jackman
Howard w Turyście - chyba Ci się zdeksza pojęcia pomyliły
Tak, wiemy, że Turysta to u Ciebie mega-kult, ale podciąganie tego pod pumpin to jakieś nieporozumienie.
Arnold nawet na auto-pilocie jest lepszy od standardowego pumpinu o kilka klas. To samo Debney. Trochę sfailowałeś chcąc tych świetnych kompozytorów pod swój pumpin podciągnąć
Szukaj dalej, ale nie mieszaj do tej niszy tego rodzaju nazwisk 
Arnold nawet na auto-pilocie jest lepszy od standardowego pumpinu o kilka klas. To samo Debney. Trochę sfailowałeś chcąc tych świetnych kompozytorów pod swój pumpin podciągnąć

Re: Abraham Lincoln: Vampire Hunter - Henry Jackman
bo dla mnie dobry pumpin to takie traki jak np. Pursuit At Port Prince czy Monako Mayhem
jeśli więc dezawuuję pojęcie pumpinu to prosze o wybaczenie ale tak mam i dla mnie takie coś jest "tym pumpinem" i wystarczy
ale najlepszy pumpin ostatnich 2 lat to NFS: The Run jako całość. nie doceniałem tego scoru na początku ale po wniknięciu, analizie, zagraniu w grę na dobrym sprzęcie i śłuchaniu w aucie zmieniłem zdanie 
NO CD = NO SALE
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6116
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: Abraham Lincoln: Vampire Hunter - Henry Jackman
Tak, tak, podobijajcie offtopem wątek Wawrzyńca z kolejnym pseudodziełem tego lamiarza
Do moich super-ultra-mego-ekstra wątków to się nawet nie zagląda żeby podyskutować o pogodzie 
-
Templar
Re: Abraham Lincoln: Vampire Hunter - Henry Jackman
Bo Wawrzek to Człowiek-Zło, a zło przyciąga wszystkich ludzikiedyśgrześ pisze:Tak, tak, podobijajcie offtopem wątek Wawrzyńca z kolejnym pseudodziełem tego lamiarzaDo moich super-ultra-mego-ekstra wątków to się nawet nie zagląda żeby podyskutować o pogodzie
Re: Abraham Lincoln: Vampire Hunter - Henry Jackman
fakt, moja kulpa. temat o tej padlinie powinien od razu wlecieć do działu oftopu żeby go nie podbijać.
NO CD = NO SALE
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35182
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Abraham Lincoln: Vampire Hunter - Henry Jackman
Templar pisze:Bo Wawrzek to Człowiek-Zło, a zło przyciąga wszystkich ludzi

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26609
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Abraham Lincoln: Vampire Hunter - Henry Jackman
a w filmie ta muzyka brzmi beznadziejnie.Tomek pisze:Muzyka zacna, nie przeczęGhostek pisze:Bzdurę totalną tutaj Tomku starasz się nam sprzedać. Zajrzyj chociaż na nasz rodzimy rynek i posłuchaj ścieżki Grześka Ciechowskiego do Wiedźmina. Film słaby, ale muzyka zacna. Ileż tam ciekawych rozwiązań niekoniecznie orkiestrowych było? No multum!Jeden z świeższych score'ów w filmówce, pewnie dlatego, że wziął się za to kompozytor spoza niej
Jednak to totalny wyjątek od reguły, takie nieco kuriozum bo i film nieco kuriozalny był.
Aha, może jednak opuśćmy ten temat bo na scory pokroju tego to lepiej zwyczajnie spuścić zasłonę milczenia.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
