Muzyka filmowa w rękach osób nie związanych z muzyką filmową

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Mefisto

#61 Post autor: Mefisto » sob mar 05, 2011 23:11 pm

No ale chodziło zdaje się o ludzi niezwiązanych z filmówką, działających na innych polach muzycznych, którzy podjęli się pełnoprawnych ilustracji. A, że ich potem wciągnęło i stworzyli kolejne, to nie moja wina :P No chyba, że faktycznie zostaniemy przy pojedyńczych wybrykach

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#62 Post autor: Koper » sob mar 05, 2011 23:13 pm

tak samo Goblin.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#63 Post autor: Bucholc Krok » ndz mar 06, 2011 09:33 am

Mefisto pisze:No ale chodziło zdaje się o ludzi niezwiązanych z filmówką, działających na innych polach muzycznych, którzy podjęli się pełnoprawnych ilustracji. A, że ich potem wciągnęło i stworzyli kolejne, to nie moja wina :P No chyba, że faktycznie zostaniemy przy pojedyńczych wybrykach
Dlatego Wawrzyniec powinien się zdecydować, bo jak widać takich artystów "okazjonalnych" trochę jest. Zresztą wątek "wyliczankowy" nie ma moim zdaniem sensu.
Ostatnio zmieniony ndz mar 06, 2011 15:30 pm przez Bucholc Krok, łącznie zmieniany 1 raz.
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#64 Post autor: Wawrzyniec » ndz mar 06, 2011 13:18 pm

Narobil sie troche balagan. :?

Bucholc ma racje, ze watek wyliczynowy nie ma sensu, gdyz za wiele on nikomu nie daje. Dlatego tez powtarzam po raz trzeci, ze mile sa widziane jakies komentarze co do danych prac. Gdyz jak ktos mi wymieni 10 score'ow to nie wiem czy bede mial ochote sie za wszystkie zabrac. A jak ktos da jeden opisze go, moze da jakas probke, to wieksze szanse, ze sie ja, albo ktos inny skusi.

Nie wiem czy np. nalezy wymieniac chociazby osoby, ktore wspolpracowaly przy score'ach jak chociazby "Kronos Quartet" czy tez "Juno Reactor", gdyz i tak w wiekszosci to przypadkow to spelniaja oni funkcje pomagierow lub wykonawcow danej muzyki, ktorej i tak nie skomponowali, nie napisali.

Bardzo duzo pojawilo sie tych polskich tworcow, z ktorych szczerze w ogole nie mam pojecia, gdyz za bardzo sie polska kinematografia i muzyka nie interesuje. Ale oczywiscie jest mile widziana. Mam tylko jedno pytanie co do tych tytulow, zreszta jak i tez do zagranicznych: Czy sa to klasyczne score'y, czy piosenki? Gdyz raczej soundtracki z piosenkami mnie nie interesuja, tylko czysta muzyka i jednak do takich przykladow wolalbym ograniczyc ten temat. Chyba, ze jestescie innego zdania?

Co do Goblina czy Tangerine Dream to sam mam watpliwosci, gdyz nagrali do tylu filmow, ze wrecz sie uwaza ich za tworcow muzyki filmowej. A szczerze ich jakis dokonan po za filmowki nie znam.

Jak widac wiele jest jeszcze do przedyskutowania. Czekam na Wasze propozycje i odniesienie sie do tego co napisalem i zaproponowalem :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

bladerunner

#65 Post autor: bladerunner » ndz mar 06, 2011 13:24 pm

Juno Reactor wybacz :cry: megakult.

Pamiętacie Pistolero ?:D kultowy kawałek.

http://www.youtube.com/watch?v=nmoHYrOKwsE

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#66 Post autor: Bucholc Krok » ndz mar 06, 2011 15:35 pm

Wawrzyniec pisze:Dlatego tez powtarzam po raz trzeci, ze mile sa widziane jakies komentarze co do danych prac. Gdyz jak ktos mi wymieni 10 score'ow to nie wiem czy bede mial ochote sie za wszystkie zabrac.
Wymienić nie problem, ale ze znajomością już gorzej. :)
Nie wiem czy np. nalezy wymieniac chociazby osoby, ktore wspolpracowaly przy score'ach jak chociazby "Kronos Quartet" czy tez "Juno Reactor", gdyz i tak w wiekszosci to przypadkow to spelniaja oni funkcje pomagierow lub wykonawcow danej muzyki, ktorej i tak nie skomponowali, nie napisali.
Nie ma sensu.
Gdyz raczej soundtracki z piosenkami mnie nie interesuja, tylko czysta muzyka i jednak do takich przykladow wolalbym ograniczyc ten temat. Chyba, ze jestescie innego zdania?
Tu się zgadzam. Jeszcze ujdzie jak jest pół/pół.
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy

bladerunner

#67 Post autor: bladerunner » ndz mar 06, 2011 15:52 pm

Bez przesady piosenki są pożytyczne a czasami bardzoo pomagają w odbiorze płyty, nie oszukujmy się często 60 min samej muzyki ilustracyjnej to zdecydowanie za dużooooo

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#68 Post autor: Bucholc Krok » ndz mar 06, 2011 15:56 pm

bladerunner pisze:Bez przesady piosenki są pożytyczne a czasami bardzoo pomagają w odbiorze płyty
Jak jest gniotem to może i pomagają.
nie oszukujmy się często 60 min samej muzyki ilustracyjnej to zdecydowanie za dużooooo
:shock:
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy

bladerunner

#69 Post autor: bladerunner » ndz mar 06, 2011 16:12 pm

przykra prawda :P, która w oczy kole :P

Mefisto

#70 Post autor: Mefisto » ndz mar 06, 2011 16:16 pm

Wawrzyniec pisze:Nie wiem czy np. nalezy wymieniac chociazby osoby, ktore wspolpracowaly przy score'ach jak chociazby "Kronos Quartet" czy tez "Juno Reactor", gdyz i tak w wiekszosci to przypadkow to spelniaja oni funkcje pomagierow lub wykonawcow danej muzyki, ktorej i tak nie skomponowali, nie napisali.
Skomponowali i napisali, a już na pewno mieli duży wkład w jej ostateczną wersję (zakładam, że mówisz o JR w kontekście Matrixa). W innym wypadku zapodałbym choćby trylogię Quatsi, przy której taki Kronos uczestniczył w nagrywaniu. Ale nie podałem.
Czy sa to klasyczne score'y, czy piosenki? Gdyz raczej soundtracki z piosenkami mnie nie interesuja, tylko czysta muzyka i jednak do takich przykladow wolalbym ograniczyc ten temat. Chyba, ze jestescie innego zdania?
Jestem innego zdania - takie Queen czy Pink Floyd to głównie piosenki, bo też i na piosenkach oparte są filmy, do których zostały stworzone. W innym przypadku miałbyś listę 3 razy dłuższą i składającą się ze Stinga i masy innych wykonawców, którzy okazjonalnie piszą piosenki na potrzeby filmów.
Co do Goblina czy Tangerine Dream to sam mam watpliwosci, gdyz nagrali do tylu filmow, ze wrecz sie uwaza ich za tworcow muzyki filmowej.
no to inna sprawa
A szczerze ich jakis dokonan po za filmowki nie znam.
No to już nie moja wina.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#71 Post autor: Wawrzyniec » ndz mar 06, 2011 17:33 pm

Mefisto pisze:
Wawrzyniec pisze:Nie wiem czy np. nalezy wymieniac chociazby osoby, ktore wspolpracowaly przy score'ach jak chociazby "Kronos Quartet" czy tez "Juno Reactor", gdyz i tak w wiekszosci to przypadkow to spelniaja oni funkcje pomagierow lub wykonawcow danej muzyki, ktorej i tak nie skomponowali, nie napisali.
Skomponowali i napisali, a już na pewno mieli duży wkład w jej ostateczną wersję (zakładam, że mówisz o JR w kontekście Matrixa). W innym wypadku zapodałbym choćby trylogię Quatsi, przy której taki Kronos uczestniczył w nagrywaniu. Ale nie podałem..
To ja wiem, ze Juno Reactor mial swoj przy Matrixach "Burly Brawl" "Mona Lisa Overdrive" , "Tetsujin" "The Trainman Cometh" czy "Navras", to wiadomo, ze tam maczali swoje palce, ale zawsze przy wspolpracy z Donem Davisem. Podobnie jak trudno mi np. ocenic wklad Kronos Quartet jako wspolkompozytorow "Requeim for a Dream" czy "Heat". Dlatego tez wolalbym ograniczyc jednak te liste, do samodzielnych prac, a nie wspolpracy.
Mefisto pisze:
Czy sa to klasyczne score'y, czy piosenki? Gdyz raczej soundtracki z piosenkami mnie nie interesuja, tylko czysta muzyka i jednak do takich przykladow wolalbym ograniczyc ten temat. Chyba, ze jestescie innego zdania?
Jestem innego zdania - takie Queen czy Pink Floyd to głównie piosenki, bo też i na piosenkach oparte są filmy, do których zostały stworzone. W innym przypadku miałbyś listę 3 razy dłuższą i składającą się ze Stinga i masy innych wykonawców, którzy okazjonalnie piszą piosenki na potrzeby filmów.
Pink Floydow dalem ze wzgledu na moj wielki szacunek co do tego zespolu :) Ale nie wiem czy wlasnie ma sens wymienianie piosenkowych soundtrackow. Gdyz tak to nalezy uwglednic soundtrack do "Kilera" Elektrycznych Gitar. A mnie chodzi o takie specyficzne przypadki, kiedy dany artysta troche odbiega od tego co na codzien czyni. A jak ktos jest piosenkarzem i tym razem napisze piosenki pod film, to az taka wielka roznica to nie bedzie. Takie jest moje zdanie.
Mefisto pisze:
Co do Goblina czy Tangerine Dream to sam mam watpliwosci, gdyz nagrali do tylu filmow, ze wrecz sie uwaza ich za tworcow muzyki filmowej.
no to inna sprawa
A szczerze ich jakis dokonan po za filmowki nie znam.
No to już nie moja wina.
Nie twierdze ze jest, ale przynajmniej chyba tutaj mamy jakies porozumienie.

Oj, nie wiem jak to dalej bedzie wygladac, dlatego tez czekam na Wasze dalsze sugestie.

Szczegolnie problematyczne zdaja sie byc te soundtracki z piosenkami i jak je zakwalifikowac. Ja i Bucholc mamy tutaj swoje zdanie, Mefisto ma troche inne, a jakie jest Wasze?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Mefisto

Re:

#72 Post autor: Mefisto » wt mar 08, 2011 00:32 am

Wawrzyniec pisze:ale zawsze przy wspolpracy z Donem Davisem.


Połowa tej listy to współpraca z kimśtam :P
Podobnie jak trudno mi np. ocenic wklad Kronos Quartet jako wspolkompozytorow "Requeim for a Dream" czy "Heat". Dlatego tez wolalbym ograniczyc jednak te liste, do samodzielnych prac, a nie wspolpracy.
Przy Requiem, mimo oczywistego autorstwa Mansella, dużo wnieśli do całości sugestiami i swoistym brzmieniem. Przy Heat stworzyli część ilustracji do spółki z Goldenthalem.
Ale nie wiem czy wlasnie ma sens wymienianie piosenkowych soundtrackow. Gdyz tak to nalezy uwglednic soundtrack do "Kilera" Elektrycznych Gitar.
Nietrafione porównanie, bo Gitary to jedynie dodatek do Kilera, a na piosenkach i kompozycjach w ogóle, nie tylko śpiewanych, Queen i PF są oparte całe filmy. Więc jednak różnica jakaś jest.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Re:

#73 Post autor: Wawrzyniec » wt mar 08, 2011 01:11 am

Mefisto pisze:Połowa tej listy to współpraca z kimśtam :P
I niestety nie wiem czy właśnie o to mi chodziło. Mnie bardziej zależało na takich samodzielnych projektach jak "Tron: Legacy" Daft Punku, czy teraz "Hanna" Chemical Brothers.
Plus także sobie pogdybać, kogo widzielibyście również jako twórców muzyki filmowej.

Ale skoro temat się tak rozwinął jak się rozwinął to wypada dalej go tak kontynuować. Przy czym zaznaczam, że chciałbym coś więcej wiedzieć o danych soundrackach po za tytułem i nazwą jego twórcy/twórców.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Mefisto

Re: Re:

#74 Post autor: Mefisto » wt mar 08, 2011 02:10 am

Wawrzyniec pisze:Plus także sobie pogdybać, kogo widzielibyście również jako twórców muzyki filmowej.
Apocalyptica i ATB - bezwarunkowo :D
Przy czym zaznaczam, że chciałbym coś więcej wiedzieć o danych soundrackach po za tytułem i nazwą jego twórcy/twórców.
Mike Oldfield - "The Killing Fields" - elektronika, już w sumie przebrzmiała i archaiczna, warta dla dwóch tematów

The Cinematic Orchestra - "Crimson Wing" - piękna muzyka po prostu

Jonny Greenwood - "There Will Be Blood" + "Norwegian Wood" - takie tam, po troszę eksperymentatorskie, po trosze zwyczajnie ilustracyjnie, generalnie oba przeciętne, choć to pierwsze z charakterem

David Byrne - "The Last Emperor" - klasyka

Grzegorz Ciechowski - "Wiedźmin" - ciekawy polski score do kupowatego filmu

Massive Attack - "Danny the Dog" - średnia elektronika z powerem

Queen - "Flash Gordon" - typowy Queen no :D

Elton John - "Friends"
Elton John - "The Muse" - typowy Elton, czyli letnio-gejowsko

Peter Gabriel:
"Birdy"
"Passion"
"Long Walk Home: Music from the Rabbit-Proof Fence" - wszystko ciekawe, na poły elektroniczne, trochę tradycyjne, ale zawsze intrygujące i nieszablonowe. Warto.

The Dust Brothers - "Fight Club" - atakująca zewsząd elektronika, można posłuchać

Schyzomaniac - "Dobermann" - j.w. z tym, że tutaj mamy nieco większe jazdy, więcej agresji i bardziej oryginalne brzmienie

RZA - "Ghost Dog", "Blade: Trinity", "Kill Bill" i parę innych, ale raczej na zasadzie additional niż pełnoprawnych ilustracji - RZA nigdy nic ciekawego na tym polu nie stworzył i nie stworzy raczej

Rob Zombie - własne filmy - raczej dla fanów Roba, czyli głośno i agresywnie, z pewną dawką ironii i czarnego humoru

The Crystal Method - "London" - jak ktoś lubi takie klimaty klubowe, to warto; ilustracja na pewno ciekawa i niejednoznaczna

Michel Rubini & The Reds - "Manhunter" - jak dla mnie klasyka i przepiękny score, dla większości nieco się zestarzała

Stephen Hague & John Musser - "Some Kind of Wonderful" - film stoi piosenkami, score nigdy nie wydany, wypełniacz to ładny, ale nic poza tym

Moby - "Southland Tales" - oryginalny i niebanalny, jak cały film

Pink Floyd:
- "Zabriskie Point"
- "The Wall" - klasyka, wstyd nie znać

U2 - "The Million Dollar Hotel" - parę piosenek to klasa sama w sobie, całość dość letnia

Air - "The Virgin Suicides" - klimat, klasa, głębia, warto i ambientowo

Eric Clapton:
- "Rush"
- "Nil by Mouth" - standardowy Eryk, jeno bez słów, czyli porządne rockowe granie

Uakti - "Blindness" - dla mnie nuuuuuuuuuuda panie

Anja Garbarek - "Angel-A" - ciekawe spojrzenie z powiewem świeżości, ale nic super

Eddie Vedder - "Into the Wild" - klasa sama w sobie, choć to piosenki

K.D. Lang - "Even Cowgirls Get the Blues" - dla fanów bluesa i sączenia się z głośników

Kristin Asbjornsen - "Factotum" - rewelka!

Brian May - "Furia" - niezły scorek, trochę za dużo dialogów na albumie, trudno przyswoić

Bob Dylan:
- "Pat Garrett & Billy the Kid"
- "Masked and Anonymous" - typowy Dylan, czyli bardzo amerykańsko i dość powoli

Cat Stevens - "Harold and Maude" - piosenki, większość dobrych, kilka świetnych, warto film obejrzeć lepiej

Émilie Simon - "March of the Penguins" - zdania podzielone, recki w necie są

Archive - "Michel Vaillant" - nie do końca udana elektronika, ale ma świetne momenty

Vic Chesnutt - "Mitte Ende August" - sympatyczne, ale nic ponadto

Tom Waits:
- "One from the Heart"
- "Night On Earth" - typowy Waits, czyli klimatyczne pobrzdąkiwanie z klasą

Gheorghe Zamfir - po części "Picnic at Hanging Rock" - klasyka, warto znać

Sébastien Akchoté (jako SebastiAn) - "Notre Jour Viendra" - mnie nie powaliło, ale jest inne i intryguje

Grzegorz Piotrowski & grupa Alchemik - "Powiedz to, Gabi" - jazzowo, chwilami mocno, chwilami bardziej na luzie

Mr. Oizo & Gaspard Augé - "Rubber" - ciekawe, jak i sam film inne od tego, co zwykle na rynku

John Porter oraz Wanda i Banda - "Siedem życzeń" - polska klasyka rocka

Enya:
- "The Frog Prince"
- "The Celts" - typowa Enya, czyli łagodnie i z polotem

Clannad:
- "Robin of Sherwood"
- "Atlantic Realm"
- "The Angel and the Soldier Boy" - j.w. i dodaj klimat, który można ciąć siekierą

Les Reed:
- "The Girl on a Motorcycle"
- "The Bushbaby"
- "One More Time"
- "George and Mildred"
- George and Mildred: Creepshow 2"
- "Parting Shots" - to zawodnik nie dla każdego, inna sprawa, że każdy z tych scorów jest inny. Mi się najbardziej podoba lajtowe Girl...

Pat Metheny:
- "The Falcon and the Snowman"
- "Twice in a Lifetime"
- "A Map of the World" - Pat w filmie nigdy mnie nie przekonał, wolę jego autonomiczne dzieła, choć wielu ci powie, że Falcon to arcydzieło

grupa KODO - "The Hunted" - jak kto lubi bębny vs sączącą się ilustrację

Alex & Jake Parker - "The Life Of David Gale" - temat przewodni super, reszta ciężka i bez znajomości filmu może nudzić

Mogwai - "Zidane: A 21st Century Portrait" - dokładnie ten sam Mogwai, co na soundtracku do Miami Vice, tylko więcej

Herbert Grönemeyer - "The American" - świeże, więc pewnie znasz

Deadbox oraz Suicidal Tendencies - "Laid to Rest" - sieczka, odradzam

Miles Davis:
- "Dingo"
- "Siesta"
- "Lift to the Scaffold" - typowy Miles, czysty Jazz

Orbital:
- "Octane"
- "Even Horizon" - elektronika pomieszana z nieszablonową, choć miejscami irytującą ilustracją

Nick Cave and Warren Ellis:
- "The Road"
- "The Assassination of Jesse James"
- "Proposition" - Cave'a trzeba lubić, ot takie tam brzdąkanie, czasem z lepszym tematem, które albo cię wciągnie, albo zanudzi na śmierć

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Re:

#75 Post autor: Wawrzyniec » śr mar 09, 2011 15:22 pm

Mefisto pisze:
Wawrzyniec pisze:Plus także sobie pogdybać, kogo widzielibyście również jako twórców muzyki filmowej.
Apocalyptica i ATB - bezwarunkowo :D
Apocalyptica byłaby ciekawa :) Ich ostatni album jest naprawdę dobry. ATB fanem nie jestem, ale szanuję Twoje zdanie.

Ja sam widziałbym w roli kompozytorów filmowych takie zespoły jak Linkin Park, Editors, czy też Rammstein :D

A i oczywiście Rob Dougan. Już przy Matrixach pokazał jak jego muzyka świetnie spisuje się w filmie. :D Szkoda, że wydał tylko jedną płytę :(
#WinaHansa #IStandByDaenerys

ODPOWIEDZ