Mieli, to były jego ostatnie Globy.
A co do wypowiedzi Marka, to znamy się już trochę, że spokojnie może napisać, że Wawrzka boli, że Willimas nie dostanie 6 niepotrzebnego Oscara.
A czy ścieżka Bource'a jest ciekawsza to wątpię. Tak jak to Koper słusznie zauważył oryginalnością to ona nie grzeszy. I dla mnie Bourge może być bardzo dobrym kompozytorem, który idealnie potrafi otworzyć różne epoki muzyczne. Ale czy sam score jakoś się zapisze w historii muzyki filmowej? Wątpię i proszę wybaczyć mi brutalność, ale czuję, że po roku mało kto będzie do niego wracał, czy o nim pamiętał.