Dokładnie.Koper pisze:Co nie zmienia faktu, że to taki score, który wykorzystuje stare konwencje i nic nowego do gatunku nie wnosi. a Bource we wcześniejszych pracach też jechał po konwencjach, tylko wtedy się bawił w pastisze jakiejś muzy bondowskiej lat 60-70 bo do jakichś komedii kryminalnych pisał. A muaddib ma rację. Gość ma taki jednorazowy wybryk, zgarnie Oscara, bo film zgarnia nagród masa a taki to gatunek, że muzyka nie ma prawa się nie wybijać, a za parę lat pewnie wszyscy o nim zapomną. Fakt, score niezły, ale i konkurencja nie jakaś wybitna. Powstałby w roku 1993 i już nikt by nie mówił, że Williamsa powinien pokonać.
Oscary 2012
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35186
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Oscary 2012
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7895
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Oscary 2012
Amen Brother.Templar pisze:A co to Oscara się przyznaje za postać kompozytora, czy za jego pracę? Co mnie obchodzi co on napisze, za rok, czy za dwa lata, liczy się to co napisał teraz, a Artysta jest bezkonkurencyjny.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Oscary 2012
Ale niektórych boli, że Williams nie dostanie szóstego, kompletnie niepotrzebnego mu już Oscara...
I to na dodatek przegra z ciekawszą ścieżką!
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26609
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Oscary 2012
No, mnie to akurat nie boli, zwłaszcza, że nic wybitnego nie popełnił. Poza tym zlewam na Oscary. Globy chociaż mają fajnego prowadzącego. 
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35186
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Oscary 2012
Mieli, to były jego ostatnie Globy.
A co do wypowiedzi Marka, to znamy się już trochę, że spokojnie może napisać, że Wawrzka boli, że Willimas nie dostanie 6 niepotrzebnego Oscara.
A czy ścieżka Bource'a jest ciekawsza to wątpię. Tak jak to Koper słusznie zauważył oryginalnością to ona nie grzeszy. I dla mnie Bourge może być bardzo dobrym kompozytorem, który idealnie potrafi otworzyć różne epoki muzyczne. Ale czy sam score jakoś się zapisze w historii muzyki filmowej? Wątpię i proszę wybaczyć mi brutalność, ale czuję, że po roku mało kto będzie do niego wracał, czy o nim pamiętał.
A co do wypowiedzi Marka, to znamy się już trochę, że spokojnie może napisać, że Wawrzka boli, że Willimas nie dostanie 6 niepotrzebnego Oscara.
A czy ścieżka Bource'a jest ciekawsza to wątpię. Tak jak to Koper słusznie zauważył oryginalnością to ona nie grzeszy. I dla mnie Bourge może być bardzo dobrym kompozytorem, który idealnie potrafi otworzyć różne epoki muzyczne. Ale czy sam score jakoś się zapisze w historii muzyki filmowej? Wątpię i proszę wybaczyć mi brutalność, ale czuję, że po roku mało kto będzie do niego wracał, czy o nim pamiętał.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7895
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Oscary 2012
Ale przecież ze ścieżkami Williamsa jest identycznie. A ścieżka Bource'a przynajmniej wybija się stylistycznie na tle ostatnich lat i ma większą charyzmę.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26609
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Oscary 2012
Nie będzie już Ricky'ego? Łeee, to był jedyny fajny aspekt wszelakich tych amerykańskich nagród.Wawrzyniec pisze:Mieli, to były jego ostatnie Globy.
Czyżby Johnny Depp miał wreszcie obejrzeć "Turystę"?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
-
Templar
Re: Oscary 2012
Do War Horse, Tintina, Szpiega i Hugo też mało kto będzie wracał za rok, wniosek? Trzeba było nikogo nie nominować i problem z głowy.Wawrzyniec pisze:Mieli, to były jego ostatnie Globy.
A co do wypowiedzi Marka, to znamy się już trochę, że spokojnie może napisać, że Wawrzka boli, że Willimas nie dostanie 6 niepotrzebnego Oscara.![]()
A czy ścieżka Bource'a jest ciekawsza to wątpię. Tak jak to Koper słusznie zauważył oryginalnością to ona nie grzeszy. I dla mnie Bourge może być bardzo dobrym kompozytorem, który idealnie potrafi otworzyć różne epoki muzyczne. Ale czy sam score jakoś się zapisze w historii muzyki filmowej? Wątpię i proszę wybaczyć mi brutalność, ale czuję, że po roku mało kto będzie do niego wracał, czy o nim pamiętał.
- muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
Re: Oscary 2012
Ależ mnie to też wali, bowiem to czy ścieżka ma czy nie ma nagrody, nie zmienia to moich doznań związanych z jej odsłuchemMarek Łach pisze:Ale niektórych boli, że Williams nie dostanie szóstego, kompletnie niepotrzebnego mu już Oscara...I to na dodatek przegra z ciekawszą ścieżką!
-
hp_gof
Re: Oscary 2012
Ja już kiedyś wspominałem, że nie lubię jak się wkrada jakiś nowicjusz, który z pierwszą nominacją zgarnia Oscara, a potem tworzy chłam albo słuch po nim ginie. Myślę że gdyby wygrał taki JW, to aplauz byłby 100 razy większy niż dla 'zasłużonego' Artysty. Inna sprawa, że Williamsowi to różnicy też nie robi. on nie musi nikomu niczego udowadniać. I tak wszyscy gapią się w niego jak w obrazek 
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Oscary 2012
Wali? Nie wydaje mi się.
Ciągle widzę kiepskie próby umniejszania tego, co napisał Bource.
A chłopaki wyżej oczywiście mają rację. Ani Tintin, ani War Horse niczego wielkiego do filmówki nie wniósł. Ot kontynuacja dwóch styli Williamsa, które znamy od 20 lat. Artysta podobnie niczego nie wnosi, ale jest o wiele ciekawszy koncepcyjnie.
A chłopaki wyżej oczywiście mają rację. Ani Tintin, ani War Horse niczego wielkiego do filmówki nie wniósł. Ot kontynuacja dwóch styli Williamsa, które znamy od 20 lat. Artysta podobnie niczego nie wnosi, ale jest o wiele ciekawszy koncepcyjnie.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35186
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Oscary 2012
Sam powiedział, że to były jego ostatniego nagrody. Szkoda, gdyż ma gość talent. To znasz:Koper pisze:Nie będzie już Ricky'ego? Łeee, to był jedyny fajny aspekt wszelakich tych amerykańskich nagród.
http://www.youtube.com/watch?v=MKTh7zBIcrM
Amen! "The Thin Red Line", "Gladiator", "Memoirs of Geisha" nie mają Oscarów co nie zmienia faktu, że to dla mnie ścieżki wybitne.muaddib_dw pisze:Ależ mnie to też wali, bowiem to czy ścieżka ma czy nie ma nagrody, nie zmienia to moich doznań związanych z jej odsłuchem
I z mojej strony Bource może wygrać tego Oscara, ale też nie oszukujmy się, że mamy do czynienia z jakąś wielce niezwykłą ścieżką dźwiękową.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7895
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Oscary 2012
Ale z jedną z najlepszych (dla mnie drugą) zeszłorocznych ścieżek, a z nominowanych bezwzględnie najlepszą. Trudno zrozumieć, nie?Wawrzyniec pisze:I z mojej strony Bource może wygrać tego Oscara, ale też nie oszukujmy się, że mamy do czynienia z jakąś wielce niezwykłą ścieżką dźwiękową.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- bladerunner22
- Zdobywca Oscara
- Posty: 2808
- Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm
Re: Oscary 2012
Memoirs of Geisha to bym darował sobieWawrzyniec pisze:
Amen! "The Thin Red Line", "Gladiator", "Memoirs of Geisha" nie mają Oscarów co nie zmienia faktu, że to dla mnie ścieżki wybitne.
I z mojej strony Bource może wygrać tego Oscara, ale też nie oszukujmy się, że mamy do czynienia z jakąś wielce niezwykłą ścieżką dźwiękową.
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :
''Zabić Strach''
''Zabić Strach''
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Oscary 2012
Punkt odniesienia, Wawrzyńcze, punkt odniesienia.Wawrzyniec pisze:I z mojej strony Bource może wygrać tego Oscara, ale też nie oszukujmy się, że mamy do czynienia z jakąś wielce niezwykłą ścieżką dźwiękową.