Czasami niektóre soundtracki zyskują za drugim, trzecim razem jak je przesłuchamy. Przynajmniej tak u mnie jest
PIRATES OF THE CARIBBEAN - temat zbiorczy
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35167
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: PIRATES OF THE CARIBBEAN 4 - HANS ZIMMER
Ostre słowa. Oj, chyba będę musiał sam przesłuchać ten score i to przed oglądnięciem filmu, aby samemu sobie wyrobić zdanie. W sumie na filmie mi nie zależy, to czemu nie.
Czasami niektóre soundtracki zyskują za drugim, trzecim razem jak je przesłuchamy. Przynajmniej tak u mnie jest
Więc może warto spróbować 
Czasami niektóre soundtracki zyskują za drugim, trzecim razem jak je przesłuchamy. Przynajmniej tak u mnie jest
#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
hp_gof
Re: PIRATES OF THE CARIBBEAN 4 - HANS ZIMMER
No właśnie przesłuchałem już kilka razy i faktycznie, trochę lepiej. Ale nadal słabo w stosunku do oczekiwań...
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: PIRATES OF THE CARIBBEAN 4 - HANS ZIMMER
O matko, nawet fani RCP po tym jadą? Czyli to by było na tyle, jeśli chodzi o rzekomy powrót Zimmera do formy... 
Re: PIRATES OF THE CARIBBEAN 4 - HANS ZIMMER
Marek Łach pisze:O matko, nawet fani RCP po tym jadą? Czyli to by było na tyle, jeśli chodzi o rzekomy powrót Zimmera do formy...
No niestety, nawet fani. Okropny score. Nie zamierzam drugi raz w ogóle nawet do tego podchodzić. Wolę słuchać muzyki która nie wywołuje u mnie odruchu wymiotnego.
- Arthur
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1135
- Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
- Lokalizacja: Pzn
Re: PIRATES OF THE CARIBBEAN 4 - HANS ZIMMER
Zimmer sobie żarty robi, dawno takiego gówna nie słuchałem.
Początek i koniec to ctrl+c i ctrl+v. Gitarowy duet nie pasuję po prostu, może do innego rodzaju muzyki ewentualnie. On Strager Tides to każdy kompozytor w pół dnia by wymyślił. Marmaids też katastrofalne, Blackbeard i Mutiny już zapowiadają technoklęskę. Pare lat zajmie mu naprawienie reputacji.
Ele, tak właśnie też chciało mi się żygać słuchając tego. Wahałem się czy iść na film, teraz już jestem pewien.
1/5 niech się wstydzi
Początek i koniec to ctrl+c i ctrl+v. Gitarowy duet nie pasuję po prostu, może do innego rodzaju muzyki ewentualnie. On Strager Tides to każdy kompozytor w pół dnia by wymyślił. Marmaids też katastrofalne, Blackbeard i Mutiny już zapowiadają technoklęskę. Pare lat zajmie mu naprawienie reputacji.
Ele, tak właśnie też chciało mi się żygać słuchając tego. Wahałem się czy iść na film, teraz już jestem pewien.
1/5 niech się wstydzi
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35167
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: PIRATES OF THE CARIBBEAN 4 - HANS ZIMMER
Rety nie dramatyzujmy, już za rok mamy "The Dark Knight Rises", po drodze "Sherlock Holmes 2" i już pozamiatane. Każdemu się trafiają gorsze score'y. Jakoś reputacja Shore'a po ostatnim roku wielce nie ucierpiała.czoug pisze:Pare lat zajmie mu naprawienie reputacji.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: PIRATES OF THE CARIBBEAN 4 - HANS ZIMMER
a Wawrzyniec będzie znów wszystkim udowadniał że wiecie rozumiecie to są dobre scory i Hans nie schodzi poniżej dobrego poziomu przecież i co Wy od niego chcecie
A jak już będzie w totalnym osamotnieniu w swoich tezach to będzie że no dobra jeden projekt średni..
ja jeszcze nie słuchałem, więc powrócę z moją opinią za niedługo
A jak już będzie w totalnym osamotnieniu w swoich tezach to będzie że no dobra jeden projekt średni..
ja jeszcze nie słuchałem, więc powrócę z moją opinią za niedługo
NO CD = NO SALE
Re: PIRATES OF THE CARIBBEAN 4 - HANS ZIMMER
No, no, myślałem, że ja zareagowałem za ostro, a tu proszę, gówno i wymiociny
Czyż trzeba lepszej rekomendacji
Nie wiem jak tam w filmie, ale pomysł z Latynosami w tym scorze raczej tu Hansowi nie wypalił.
Re: PIRATES OF THE CARIBBEAN 4 - HANS ZIMMER
Akurat Hansa reputacja dużo na tym nie straci, bardziej Margesson.
Re: PIRATES OF THE CARIBBEAN 4 - HANS ZIMMER
Tak, akurat ktoś poza kilkoma maniakami filmówki zna nazwisko Matthew Margesona... Na tym właśnie polega ghostwriting.
Nie dramatyzujmy... Skoro fani RCP twierdzą, że to kupa, to jedyne co można powiedzieć, to to że mamy do czynienia z dramatycznym regresem formy Zimmera. A z resztą, mówię to przecież (i się powtarzam jak głupi
już od kilku sezonów.
Obawiam się Wawrzek, że pozostaniesz sam na placu boju tym razem...
Ale nie rozumiem, w jakim celu jest tu przytaczany Howard Shore, twórca wokół którego oczekiwania i baza fanów jest zupełnie inna.Wawrzyniec pisze: Rety nie dramatyzujmy, już za rok mamy "The Dark Knight Rises", po drodze "Sherlock Holmes 2" i już pozamiatane. Każdemu się trafiają gorsze score'y. Jakoś reputacja Shore'a po ostatnim roku wielce nie ucierpiała.
Nie dramatyzujmy... Skoro fani RCP twierdzą, że to kupa, to jedyne co można powiedzieć, to to że mamy do czynienia z dramatycznym regresem formy Zimmera. A z resztą, mówię to przecież (i się powtarzam jak głupi
Obawiam się Wawrzek, że pozostaniesz sam na placu boju tym razem...

Re: PIRATES OF THE CARIBBEAN 4 - HANS ZIMMER
Ale i tak dla 99% słuchaczy będzie to muza Hansa. Zresztą Hans przecież wszystko tam kontroluje i zatwierdza, także wiedział co tam Margesson pichci i sam przypieczętował to swoim nazwiskiem.Ele pisze:Akurat Hansa reputacja dużo na tym nie straci, bardziej Margesson.
Re: PIRATES OF THE CARIBBEAN 4 - HANS ZIMMER
Zdaje sobie z tego sprawę... I nie mam zielonego pojęcia jak HZ mógł to zatwierdzić.
Daję trzecią czy nawet czwartą szansę temu score-owi. Ja pieprzę... wydaje mi się nawet że jedynka lepiej brzmi! I chyba tylko to gitarowe granie nie męczy w porównaniu do reszty. Z kolei utwór Mermaids pokazuje jak w prosty sposób zepsuć dobry utwór. Początek, pierwsze minuty - świetne. A ta rąbanka na końcu to po prostu masakra. Sam Margesson przecież pisał lepsze utwory akcji.
Po dłuższym zastanowieniu, to 1/5 mogę dać.
Daję trzecią czy nawet czwartą szansę temu score-owi. Ja pieprzę... wydaje mi się nawet że jedynka lepiej brzmi! I chyba tylko to gitarowe granie nie męczy w porównaniu do reszty. Z kolei utwór Mermaids pokazuje jak w prosty sposób zepsuć dobry utwór. Początek, pierwsze minuty - świetne. A ta rąbanka na końcu to po prostu masakra. Sam Margesson przecież pisał lepsze utwory akcji.
Po dłuższym zastanowieniu, to 1/5 mogę dać.
Re: PIRATES OF THE CARIBBEAN 4 - HANS ZIMMER
Wtrącę swoje dwa, zupełnie nieistotne gorsze, jeżeli pozwolicie. Czuję po prostu taką potrzebę. Zatem, oto grosze: muzyka do nowych piratów to gówno. Wielkie, dymiące gówno. Słuchając tego czegoś, czułem się jak Laura Dern, grzebiąca w wielkiej kupie triceratopsa. Koszmarny, beznadziejny, asłuchalny rzyg, brzmiący jak syntetyczne demo i to takie w bardzo wczesnym etapie produkcji. Najgorszy score jaki słyszałem od dawien dawna, bełt nad bełty. 1,5/5. Ani grama więcej. A ta połówka za gitarki, których nie lubię, ale z szacunku do muzyków daje.
Omijać szerokim łukiem! Posłuchać "Priesta", albo któregokolwiek Sato. Kurde, czegokolwiek, nawet Modern Talking. Wybaczcie tę agresję, ale naprawdę jestem zły na to, jaki shit próbuje się ludziom wcisnąć. A jak widziałem na kilku forach - łykany jest one ze smakiem. Damn.
Omijać szerokim łukiem! Posłuchać "Priesta", albo któregokolwiek Sato. Kurde, czegokolwiek, nawet Modern Talking. Wybaczcie tę agresję, ale naprawdę jestem zły na to, jaki shit próbuje się ludziom wcisnąć. A jak widziałem na kilku forach - łykany jest one ze smakiem. Damn.
Re: PIRATES OF THE CARIBBEAN 4 - HANS ZIMMER
NO CD = NO SALE
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35167
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: PIRATES OF THE CARIBBEAN 4 - HANS ZIMMER
Jest na prawde ostro i fekalnie, musze przyznac. Oj, chyba bede musial ten score przesluchac przed ogladnieciem filmu, aby moc samemu obiektywnie ocenic co i jak jest na rzeczy. Chociaz wiadomo rola muzyki w filmie tez jest wazna i tez wplywa na ocene koncowa.
#WinaHansa #IStandByDaenerys