Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Jedi-Master
Spec od additional music
Posty: 668
Rejestracja: pn lut 13, 2017 13:02 pm

Re: Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer

#481 Post autor: Jedi-Master » czw paź 12, 2017 10:50 am

Czyżby zapatrzyli się na LaLę ? :D

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60181
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer

#482 Post autor: Adam » czw paź 12, 2017 11:02 am

Daft Punk powinien robić tego scora i by było mniej hejtu. Rzekłem 8)
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25381
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer

#483 Post autor: Mystery » czw paź 12, 2017 11:05 am

Lis ma trochę racji co do długości. Chyba wszyscy widzowie na świecie co do jednego są zgodni, film jest dłuuugi... Oglądając go czuć, że mamy do czynienia z wersją reżyserską, gdzie Denis pozwala sobie na więcej i jest tu sporo scen i ujęć, danych dla takiej wersji bez których film mógłby się obejść, bądź które ciągną się i można byłoby je skrócić, ale które go dopełniają przez co otrzymujemy obraz kompletny, jak chociażby rozciągnięty do granic możliwości wstęp do sceny miłosnej, której w rezultacie nie otrzymujemy :P Także od razu otrzymaliśmy film dla fanów, a nie dla zwykłego niedzielnego widza, co wielu może odrzucić.

Co do zarobków, to źle tak nie wygląda. Oczywiście otwarcie w USA poniżej oczekiwań (szacowano 50, wyszło 30), ale zobaczymy jakie będą nogi, na dobrą sprawę kolejny duży blockbuster dopiero za miesiąc (Thor), no i w sezonie nagród może jeszcze film o sobie przypomni, może paść sporo nominacji w kategoriach technicznych, choć Warner będzie chyba bardziej promował Dunkirk, co jest ewenementem, roześle wszystkim 8,427 członkom Akademii płyty 4K Ultra HD Blu-ray, by w jak najlepszej jakości mogli zobaczyć film, no i gdzie tu rywalizacja z pozostałymi dvdscreenami :wink:

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10488
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer

#484 Post autor: Ghostek » czw paź 12, 2017 11:39 am

Mystery pisze:
czw paź 12, 2017 11:05 am
Warner będzie chyba bardziej promował Dunkirk, co jest ewenementem, roześle wszystkim 8,427 członkom Akademii płyty 4K Ultra HD Blu-ray, by w jak najlepszej jakości mogli zobaczyć film, no i gdzie tu rywalizacja z pozostałymi dvdscreenami :wink:
Po co wpędzają się w koszty? Mogliby rozesłać linki do torrentów i pozamiatane :D
Obrazek

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10488
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer

#485 Post autor: Ghostek » czw paź 12, 2017 15:05 pm

Mistrz spostrzegawczości normalnie...

Dopiero dzisiaj zwróciłem uwagę na to, że w tle tej okładki są...

Obrazek

... dwa zbiegające się logotypy ATARI :D
Obrazek

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14474
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer

#486 Post autor: lis23 » czw paź 12, 2017 18:50 pm

Problemem nie jest to, że film jest długi (bo są dłuższe, np. "Tańczący z Wilkami", "Braveheart", "Titanic", itp.) tylko o to, że jest ospały, rozwleczony do granic możliwości i mało zajmujący fabularnie, przez co testuje on cierpliwość widza, jak napisał recenzent/nasz forumowicz na "Filmozercy.pl".
Co z tego, że film jest ładny wizualnie, skoro ani jego fabuła, ani bohaterzy mnie nie zajmują i nie obchodzą? Właściwie pod koniec filmu zwsało mi to,
Spoiler:
Tak w ogóle to chyba T-800 ma bogatsze życie emocjonalne, niż Joe ;) Ford wygląda na bardzo wymęczonego i albo jest bity, albo uwięziony i skrępowany.
Ogólnie, atmosfera jest tak gęsta, że filmowi brakuje oddechu. Mamy tu tylko jedno, panoramiczne ujęcie miasta a reszta to pojedyncze kadry, przez co ma się wrażenie, że cała akcja w mieście rozgrywa się na jednym, dwóch skrzyżowaniach. Mam też takie wrażenie, ze ten film składa się właśnie z pojedynczych kadrów, ujęć, które nie tworzą jednak spójnej całości, są jakby wyrwane z kontekstu i najlepiej się tu ogląda właśnie pojedyncze kadry i ujęcia.

Michałp:
Z tą więzią do głownych bohaterów to cos jest na rzeczy, ale chciałbym zauważyć, że Deckard tez taki był [.]
Z tym, że Ford to Ford, a Gosling nim nie jest. Dawno już nie widziałem na ekranie tak bezbarwnego bohatera - a, jest jeszcze "Dunkierka" ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer

#487 Post autor: Tomek » czw paź 12, 2017 21:10 pm

Mystery pisze:
czw paź 12, 2017 11:05 am
Lis ma trochę racji co do długości. Chyba wszyscy widzowie na świecie co do jednego są zgodni, film jest dłuuugi... Oglądając go czuć, że mamy do czynienia z wersją reżyserską, gdzie Denis pozwala sobie na więcej i jest tu sporo scen i ujęć, danych dla takiej wersji bez których film mógłby się obejść, bądź które ciągną się i można byłoby je skrócić, ale które go dopełniają przez co otrzymujemy obraz kompletny, jak chociażby rozciągnięty do granic możliwości wstęp do sceny miłosnej, której w rezultacie nie otrzymujemy :P Także od razu otrzymaliśmy film dla fanów, a nie dla zwykłego niedzielnego widza, co wielu może odrzucić.
Gdzieś czytałem, że dla kina domowego ma dopiero być wersja rozszerzona. Aczkolwiek zgadzam się, że film ma pewne dłużyzny (piec, niepotrzebne zbytnio retrospekcje, wspomniana scena miłosna)...
Ghostek pisze:
czw paź 12, 2017 15:05 pm
biegające się logotypy ATARI :D
Większe wrażenie robiłaby jeszcze, gdyby na okładkę wrzucić klatkę z filmu, gdy pomiędzy oboma logami przelatuje spinner ;-) A można byłoby to spokojnie zrobić (okładka Interstellar - ujęcie statku na tle zakrzywionego wejścia do tunelu czasoprzestrzennego).
Obrazek

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25381
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer

#488 Post autor: Mystery » czw paź 12, 2017 21:21 pm

Tomek pisze:
czw paź 12, 2017 21:10 pm
Mystery pisze:
czw paź 12, 2017 11:05 am
Lis ma trochę racji co do długości. Chyba wszyscy widzowie na świecie co do jednego są zgodni, film jest dłuuugi... Oglądając go czuć, że mamy do czynienia z wersją reżyserską, gdzie Denis pozwala sobie na więcej i jest tu sporo scen i ujęć, danych dla takiej wersji bez których film mógłby się obejść, bądź które ciągną się i można byłoby je skrócić, ale które go dopełniają przez co otrzymujemy obraz kompletny, jak chociażby rozciągnięty do granic możliwości wstęp do sceny miłosnej, której w rezultacie nie otrzymujemy :P Także od razu otrzymaliśmy film dla fanów, a nie dla zwykłego niedzielnego widza, co wielu może odrzucić.
Gdzieś czytałem, że dla kina domowego ma dopiero być wersja rozszerzona. Aczkolwiek zgadzam się, że film ma pewne dłużyzny (piec, niepotrzebne zbytnio retrospekcje, wspomniana scena miłosna)...
"Denis Villeneuve dosadnie zaznaczył, że nie powstanie żadna inna wersja jego filmu niż ta, która pojawi się w kinach. Jeżeli jednak doszłoby do pojawienia się takiej wersji, nie będzie ona jego tworem."
https://naekranie.pl/aktualnosci/nie-be ... ji-2401677

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60181
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer

#489 Post autor: Adam » czw paź 12, 2017 21:48 pm

To Dennis może zapomnieć o Bondzie już raczej, mimo że Craig był za nim.. Broccole nie dadzą mu blockbustera po takiej porażce. A szkoda, bo to jeden z reżyserów, którego bym bardzo chciał dla 007, ba, nawet Johanna bym widział wtedy do scoru, bo wiem, że by nie mógł tu robić dronów.
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1178
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer

#490 Post autor: MichalP » czw paź 12, 2017 22:03 pm

Z tym, że Ford to Ford, a Gosling nim nie jest. Dawno już nie widziałem na ekranie tak bezbarwnego bohatera - a, jest jeszcze "Dunkierka"
Nie jestem pewien czy specjalnie go tak nie zagral, zeby go właśnie skontrastować z jego sztuczną przyjaciółką, która ma dużo więcej ikry/energii niż wszyscy ludzie w tym filmie razem wzięci.
Spoiler:

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1178
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer

#491 Post autor: MichalP » czw paź 12, 2017 22:07 pm

To Dennis może zapomnieć o Bondzie już raczej, mimo że Craig był za nim.. Broccole nie dadzą mu blockbustera po takiej porażce. A szkoda, bo to jeden z reżyserów, którego bym bardzo chciał dla 007, ba, nawet Johanna bym widział wtedy do scoru, bo wiem, że by nie mógł tu robić dronów.
Mam wrażenie, że chyba jednak nikt nie oczekiwał po tym filmie że na starcie zarobi grube setki milionów dolarów w samych USA. A czy to porażka - film jest wychwalany przez większość widowni i krytyków, więc artystycznie to Dennis jednak się nie zbłaźnił, także teraz trzeba zobaczyć kto ma większą siłę przebicia - duch artystyczny czy księgowi :wink:

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9370
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer

#492 Post autor: Paweł Stroiński » czw paź 12, 2017 22:08 pm

Myślę, że film będzie miał dobre word of mouth, jeśli zostanie w kinach dłużej niż 2 tygodnie.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25381
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer

#493 Post autor: Mystery » czw paź 12, 2017 22:09 pm

Porażki nie ma, ino kolejny artystyczny sukces, jego następny projekt to "Diuna" i przymierzany jest również do filmu o Kleopatrze, także na Bonda nie miałby nawet czasu.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14474
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer

#494 Post autor: lis23 » czw paź 12, 2017 22:15 pm

A czy ta "Diuna" będzie równie nieprzystępna dla "normalnego" widza? Ja pamiętam tylko wersje, w której grał Sting ;)
Jak już mówiłem, z Cyberpunka chętnie bym zobaczył ekranizacje najnowszych odsłon "Deus Exa" lub ogólnie coś w tym uniwersum.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1178
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer

#495 Post autor: MichalP » czw paź 12, 2017 22:27 pm

A czy ta "Diuna" będzie równie nieprzystępna dla "normalnego" widza? Ja pamiętam tylko wersje, w której grał Sting
Dla mnie Diuna jest niefilmowalna. Albo by musieli z tego zrobic jakis 8 godzinny koszmarek albo strasznie uprościć całą fabułę i zrobic z tego taki trochę wojenno-przygodowy dramat. Postawić na scenografie, konkretnych aktorów i właśnie muzykę (z prawdziwego zdarzenia) - coś co troche Tylerowi wyszło przy okazji serialu - jaki był taki był ale muzę miał konkretną i potrafiła troche podkręcic to co działo się na ekranie mimo, że oczy bolały od patrzenia na to :?

ODPOWIEDZ