Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.

Twoja ocena Man of Steel

5 - score roku, tylko Hans tak potrafi!
2
6%
4 - bardzo dobre, Hans w formie i z jajem
6
18%
3 - solidno-przeciętne, ale Flight jest w dechę
10
30%
2 - rozczarowujące, nie o takiego Zimmera walczyliśmy
12
36%
1 - katastrofa (opcja broxtonowo-clemmensenowo-southallowa)
3
9%
 
Liczba głosów: 33

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6104
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny

#481 Post autor: kiedyśgrześ » pn cze 24, 2013 01:24 am

no jest niby na piano pod spodem, ale Hansu normalnie sobie w kulki leci, gdzie jest ten numer z ucieczki ze statku: piano – wiolki - tania elektronika - wrzeszczący chór i cały czas to cholerne ostinato po skali :P ale czad :P
Obrazek

Awatar użytkownika
filold
Kserujący nuty
Posty: 346
Rejestracja: sob gru 26, 2009 16:25 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny

#482 Post autor: filold » pn cze 24, 2013 11:59 am

Jestem po seansie i niestety, ale muzyka jednak trochę zawodzi. Jest kilka momentów, gdy naprawdę daje radę (zwłaszcza If You Love These People, Flight, Oil Rig i końcówka Terraforming), ale jeżeli chodzi o What Are You Going To Do..., to panowie z WB powinni się uczyć od Marvela, jak robić napisy końcowe, które przetrzymają ludzi w kinie, chociaż przez czas trwania finałowego utworu. Ja wiem, że stylistyka inna, ale wywalenie po prostu kolejnych nazwisk na ekranie zabija potencjał tego kawałka. Co do reszty muzyki w filmie, to naprawdę można było odnieść wrażenie, że lecą na przemian głównie 3 tematy, no i montaż muzyki (zwłaszcza podczas akcji na Kryptonie) nie był wg mnie najwyższych lotów, jakoś odnosiłem wrażenie, że tak ni z gruchy ni z pietruchy czasami coś zaczyna lecieć. No i na koniec największy problem wg mnie: to co było na płycie w porządku, czyli temat Zoda, w filmie nie powala. Owszem jest głośno, jest groźnie, ale zupełnie to do tej postaci nie pasuje niestety.

Podsumowując:
Płytka dostaje 4,5, za ogromny ładunek "funu" i mocy (no cóż, takie granie mi pasuje)
Za sprawowanie w filmie będzie niestety 3,5 (0,5 za te kilka dobrych fragmentów)
Czyli wychodzi ocena całościowa równe 4.

Awatar użytkownika
WhiteHussar
Nominowany do Emmy
Posty: 1508
Rejestracja: sob mar 02, 2013 23:31 pm
Lokalizacja: Kamionka
Kontakt:

Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny

#483 Post autor: WhiteHussar » pn cze 24, 2013 13:54 pm

filold pisze:Jestem po seansie i niestety, ale muzyka jednak trochę zawodzi. Jest kilka momentów, gdy naprawdę daje radę (zwłaszcza If You Love These People, Flight, Oil Rig i końcówka Terraforming), ale jeżeli chodzi o What Are You Going To Do..., to panowie z WB powinni się uczyć od Marvela, jak robić napisy końcowe, które przetrzymają ludzi w kinie, chociaż przez czas trwania finałowego utworu. Ja wiem, że stylistyka inna, ale wywalenie po prostu kolejnych nazwisk na ekranie zabija potencjał tego kawałka. Co do reszty muzyki w filmie, to naprawdę można było odnieść wrażenie, że lecą na przemian głównie 3 tematy, no i montaż muzyki (zwłaszcza podczas akcji na Kryptonie) nie był wg mnie najwyższych lotów, jakoś odnosiłem wrażenie, że tak ni z gruchy ni z pietruchy czasami coś zaczyna lecieć. No i na koniec największy problem wg mnie: to co było na płycie w porządku, czyli temat Zoda, w filmie nie powala. Owszem jest głośno, jest groźnie, ale zupełnie to do tej postaci nie pasuje niestety.

Podsumowując:
Płytka dostaje 4,5, za ogromny ładunek "funu" i mocy (no cóż, takie granie mi pasuje)
Za sprawowanie w filmie będzie niestety 3,5 (0,5 za te kilka dobrych fragmentów)
Czyli wychodzi ocena całościowa równe 4.


TAK. Po seansie sam miałem mieszane uczucia co do muzyki a nawet filmu.
Jednak gdy dostałem płytkę moje zdanie się zmieniło. Im więcej słucham tym coraz więcej ścieżek mi się podoba.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9370
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny

#484 Post autor: Paweł Stroiński » pn cze 24, 2013 15:02 pm

Ja mam jedną uwagę do Grzesia, tylko nie chce mi się znajdować jego wielkiej analizy sprzed paru stron:

Wszystko miałoby sens, gdyby nie prosty fakt, że najbardziej orkiestrowe ścieżki Hansa z lat 1998-2003 miały tak naprawdę od 2 do 5 współpracowników (TTRL: Badelt, Powell, Książę Egiptu: HGW, Rupert Gregson-Williams, chyba Badelt - nie licząc piosenek, Gladiator: Badelt, Gerrard, Rona, Nick Glennie-Smith w jednym kawałku, Hannibal: Badelt, Jablonsky, Tillman, Wesson, nawet burdel, jakim było Pearl Harbor to tak naprawdę trzech kompozytorów, którzy prawie wszystko co prawda zrobili za Hansa, ale jednak: Zanelli, Jablonsky, Badelt, Ostatni samuraj to: Blake Neely, Geoff Zanelli, Trevor Morris i nie wiem, kto jeszcze). To bardziej funowe/eksperymentalne ścieżki miały więcej ghostwriterów: Mission: Impossible 2 to podobna sytuacja jak w Piratach - cały score nadzorował Badelt i 10 osób improwizowało, BHD - improwizacja 11 osób, An Everlasting Piece - improwizacja ok. 10 osób, The Pledge - nie wiadomo, co tam Hans zrobił, improwizacja 5 osób, w tym jego). Wyłamuje się z tego czasu tylko Tears of the Sun, gdzie każdy kawałek albumu jest odpowiednio podpisany, kto co zrobił.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14465
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny

#485 Post autor: lis23 » pn cze 24, 2013 16:12 pm

Na Stopklatce skrytykowano nie tylko film, ale i muzykę:
Muzyka też jest bardzo słaba – albo za głośna, albo za cicha, poza tym w zasadzie sprowadza się do dudnienia.
http://stopklatka.pl/-/63110961,-czlowi ... y-i-minusy
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13738
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny

#486 Post autor: Kaonashi » pn cze 24, 2013 16:14 pm

Niezbyt profesjonalna opinia na temat muzyki.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7894
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny

#487 Post autor: DanielosVK » pn cze 24, 2013 16:29 pm

W przypadku MoSa się akurat w dużej mierze sprawdza. :P
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9370
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny

#488 Post autor: Paweł Stroiński » pn cze 24, 2013 16:59 pm

Kaonashi pisze:Niezbyt profesjonalna opinia na temat muzyki.
Może, ale może wreszcie ktoś zacznie także omawiać muzykę w recenzjach filmowych, co jest normą w recenzjach amerykańskich.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60174
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny

#489 Post autor: Adam » pn cze 24, 2013 18:54 pm

stopklatka zgrabnie podsumowała film i score w filmie - i kiedyśgrześ ma potwierdzenie że to nie ja jestem zryty :P bo ten piaseczek wysypujący się z rąk też tam idealnie podsumowano i bynajmniej nie robiono z tego geniuszu jak grzesiu :mrgreen:

@Templar - nie wiem jak jest z muzą w filmie w NYSM, jeśli tak samo lub gorzej, to również epic fail. ale na to na bank do kina nie pojde, wiec nie predko sie przekonam :P no i co to ma do rzeczy w temacie MOSa? :P
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25366
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny

#490 Post autor: Mystery » pn cze 24, 2013 20:38 pm

Tracklista w chronologicznym ułożeniu z hansowej strony. Jak widać Hans mocno przyłożył się do prologu na który składa się ponad 1/3 utworów użytych w filmie i będących na soundtracku. Później warstwa muzyczna nieco się rozmywa, choć sporo jest też i braków, a kawałki takie jak "General Zod", "Earth", "Arcade" to jak się można było spodziewać suity nie występujące w takiej formie w filmie, podobnie jak "This Is Madness!" które jest zwyczajnym perkusyjnym popisem, które dano, bo w końcu mieli już tych perkusistów, a miejsce na płycie było. "This Is Clark Kent" w takiej formie chyba też nie ma i jest to zapewne taki "Superman Theme".

1. Look to the Stars
2. DNA
3. Goodbye My Son +
4. Ignition
5. Launch +
6. I Will Find Him +
7. Krypton's Last +
8. Oil Rig
9. Are You Listening, Clark? (Deluxe)
10. Sent Here For a Reason
11. I Have So Many Questions
12. Flight +
13. Tornado
14. You Led Us Here (Deluxe)
15. Terraforming +
16. You Die or I Do
17. If You Love These People +
18. What Are You Going to Do When You Are Not Saving the World? +

Co do samej muzyki w obrazie, Hans Nailed It 8) Plus przy utworach których granie podobało mi się najbardziej.
Za obraz 4, za score 4.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60174
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny

#491 Post autor: Adam » pn cze 24, 2013 20:39 pm

a te krzyżyki to co?
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60174
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny

#492 Post autor: Adam » pn cze 24, 2013 20:47 pm

LOOOL nasze kretyny podniesły cenę wersji deluxe do 109 zł i przesunęli premierę na 29.06 :lol: drożej niż z usa za biedniejszą wersję = Polska :mrgreen:
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14465
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny

#493 Post autor: lis23 » pn cze 24, 2013 20:50 pm

Adam pisze:stopklatka zgrabnie podsumowała film i score w filmie P
Nie bardzo, gdyż ja się prawie z niczym nie zgadzam ;), im się nawet strona techniczna nie podoba a ta, zjada takich " Avengers " na śniadanie a " Mścicielami " rok temu wszyscy się zachwycali ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
WhiteHussar
Nominowany do Emmy
Posty: 1508
Rejestracja: sob mar 02, 2013 23:31 pm
Lokalizacja: Kamionka
Kontakt:

Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny

#494 Post autor: WhiteHussar » pn cze 24, 2013 21:27 pm

lis23 pisze:
Adam pisze:stopklatka zgrabnie podsumowała film i score w filmie P
Nie bardzo, gdyż ja się prawie z niczym nie zgadzam ;), im się nawet strona techniczna nie podoba a ta, zjada takich " Avengers " na śniadanie a " Mścicielami " rok temu wszyscy się zachwycali ;)

Dokładnie!!

Templar

Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny

#495 Post autor: Templar » pn cze 24, 2013 21:39 pm

lis23 pisze:Nie bardzo, gdyż ja się prawie z niczym nie zgadzam ;), im się nawet strona techniczna nie podoba a ta, zjada takich " Avengers " na śniadanie a " Mścicielami " rok temu wszyscy się zachwycali ;)
Tak, tak lisu, Ty to chciałeś kilka miesięcy temu Hobbitowi dać Oscara za efekty :mrgreen:

ODPOWIEDZ