ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I & II)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9350
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

#451 Post autor: Paweł Stroiński » sob paź 30, 2010 19:24 pm

Bardzo ciekawe, co piszesz, bladu. Utworu nie słyszałem, ale jest możliwość, że Satie generalnie inspirował trochę Desplata. Pominę tu fakt, że Satiego traktuje się jako jednego z twórców ambientu, generalnie postrzega się go jako jednego z impresjonistów.

Gymnopedie np. mocno wpłynęło na bardzo subtelną ścieżkę Hornera (pierwsza recenzja moja i w ogóle na filmmusic), To Gillian on Her 37th Birthday. Pewnie dlatego, że to fortepian z elektroniką głównie, trochę zapomniana muzyka.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60028
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#452 Post autor: Adam » sob paź 30, 2010 19:29 pm

Wawrzyniec pisze:Tylko jeżeli ktoś mi wciska kit, że w przeciwieństwie do poprzednich lamerów kompozytorów on nie oleje tematów Williamsa, a następnie robi dokładnie to samo, to mam prawo być poirytowany, gdyż miałem nadzieję, na ciekawego aranżacje.
Desplat wykorzystał temat Johna - Hedwigi - w utworach 3,4 i 7. czyli wykorzystał :P
Ciekawe też jakby Adam zareagował, gdyby nagle następny Bond otrzymał zupełnie odmienne brzmienie i to nie w wykonaniu Davida Arnolda.
zawsze musisz się mnie czepiać? :P żyć beze mnie nie może tylko wszędzie moim imieniem oftopi ;-);-) :P
#FUCKVINYL

bladerunner

#453 Post autor: bladerunner » sob paź 30, 2010 19:30 pm

Paweł Stroiński pisze: Gymnopedie np. mocno wpłynęło na bardzo subtelną ścieżkę Hornera (pierwsza recenzja moja i w ogóle na filmmusic), To Gillian on Her 37th Birthday. Pewnie dlatego, że to fortepian z elektroniką głównie, trochę zapomniana muzyka.
Nie wiedziałem, przeczytam reckę w takim razie :), ale jak już jesteśmy przy Gymnopedie, to to najsłynniejsze wykorzystano bodajże, w którymś z odcinków Kryminalnych, ciekawe swoją drogą czy był to pomysł Zielińskiego?.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34963
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#454 Post autor: Wawrzyniec » sob paź 30, 2010 20:13 pm

Adam Krysiński pisze:Desplat wykorzystał temat Johna - Hedwigi - w utworach 3,4 i 7. czyli wykorzystał :P
Czyli dokonał dokładnie to samo co Doyle i Hooper. Więc nie wiem po co było to całe mówienie, o wykorzystaniu potencjału muzyki Williamsa i że zrobi to lepiej jak jego poprzednicy, skoro poszedł tę samą drogą :?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

#455 Post autor: muaddib_dw » sob paź 30, 2010 20:27 pm

Bo po co wykorzystywać fajny kawałek genialnego kompozytora jeśli cały splendor sobie trza przypisać, jeszcze kto zauważy zderzenie klas Big John v. SmallAlex :lol:

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

#456 Post autor: DanielosVK » sob paź 30, 2010 20:29 pm

Ktoś tutaj komuś zarzucił mówienie, że score'y Williamsa to dno przy Desplacie. Panie muaddib, pan nie jest wcale lepszy.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

#457 Post autor: muaddib_dw » sob paź 30, 2010 21:00 pm

:wink:

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60028
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#458 Post autor: Adam » sob paź 30, 2010 21:56 pm

dziekan pisze:Tylko,że ten żabojad wlasnie jest dużo gorszy
antysemickie texty Dziekana :P
#FUCKVINYL

bladerunner

#459 Post autor: bladerunner » sob paź 30, 2010 21:58 pm

Wiesz co to Adamie Antysemityzm? :) .

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60028
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#460 Post autor: Adam » sob paź 30, 2010 21:59 pm

a wiesz co to ironia? :P
#FUCKVINYL

bladerunner

#461 Post autor: bladerunner » sob paź 30, 2010 22:00 pm

Adam Krysiński pisze:a wiesz co to ironia? :P
Nie zrzucaj braku swojej wiedzy na ironię :P :P .

Nie offtopuj, nie masz nic ciekawego do napisania na temat Pottera to nie pisz.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26548
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#462 Post autor: Koper » sob paź 30, 2010 22:16 pm

Wawrzyniec pisze:Zauważmy, że już "Więzień Azkabanu" jest mroczny, a szczególnie film.


Taa... Mroczny... prawie jak "Se7en"... :?
Wawrzyniec pisze:Czy mimo kilku kompozytorów seria "Star Trek" jest aż tak różnorodna stylowa?


Chyba bardziej jak różnice między Williamsem a Desplatem...

Swoją drogą, że też jeszcze tym fanbojom Pottera się te lamenty nie znudziły. Długo jeszcze będziecie na tego Desplata pomstować? Gdyby reżyser (czy producenci) chciał tematów Williamsa to by kazał Desplatowi brać je na warsztat. Gdyby chciał muzyki Williamsa, wziąłby Williamsa. Desplat pewnie tylko zrobił, co mu kazali.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

bladerunner

#463 Post autor: bladerunner » sob paź 30, 2010 22:20 pm

Koper pisze:Desplat pewnie tylko zrobił, co mu kazali.
Bzdury piszesz Koper :P, za dużo w tej pracy , przepraszam za kolokwializm ''gejowskich dzwoneczków, flecików'' ala Desplat. Wydaje mi się, że miał trochę luzu przy komponowaniu tej muzy.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26548
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#464 Post autor: Koper » sob paź 30, 2010 22:24 pm

No przecież mu nie stał reżyser nad głową i nie kazał orkiestrować tak czy siak. Ale jakby Desplat dostał wytyczną: tu masz wrzucić temat Hedwgi, tu napisz jakiś swój temat przygodowy... to pewnie by tak zrobił (a jak nie to reject :D).
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26548
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#465 Post autor: Koper » sob paź 30, 2010 22:43 pm

No przecież od trzech dni piszemy, że chwytliwego tematu brak... niestety. A takich motywików przeróżnych to jest masa. Ale faktycznie jak na fantasy to mało magii. Klasykiem gatunku to nie zostanie.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

ODPOWIEDZ