Alexander - Vangelis

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

#46 Post autor: DanielosVK » sob sty 08, 2011 23:01 pm

To ja znam jego wszystkie albumy i oficjalnie wydane ścieżki dźwiękowe + prawie wszystkie bootlegi i takich melodii jak ta napisał on sporo. Tj. podobny styl, harmonia i rozwijanie się utworu. Taki sam charakter kompozycji.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

bladerunner

#47 Post autor: bladerunner » sob sty 08, 2011 23:16 pm


Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

#48 Post autor: muaddib_dw » ndz sty 09, 2011 11:28 am

DanielosVK pisze:Dodam jeszcze, że zupełnie zabrakło mi dobrych lirycznych kawałków. :( Oprócz jednego "Roxane's Veil" (które uważam za najlepszy utwór na albumie), którego w filmie nie ma.
Bo kawałek tan Vangelis stworzył na potrzeby albumu. Słuchając płyty Roxane's Veil wyraźnie się wyróżnia na tle całości. Równie dobrze kawałek ten mógłby się pojawić na jakimś składaku typu Vangelis inspired by the movie. Motyw pojawia się w filmie w zupełnie innej postaci i bardzo krótko. Cała płyty jest wersją albumową ja osobiście wolałbym soundtrack oryginalny z filmu. Czego mi brakuje jeszcze na płycie - lirycznych kawałków wygrywanych na harfę np motywu pojawiającego się podczas relacji Alexandra z matką, ogólnie całej tej klimatycznej otoczki wokół głównych melodii.

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

#49 Post autor: DanielosVK » ndz sty 09, 2011 13:10 pm

Fachowy opis płyty:

http://www.vangelis.art.pl/records/alexander.html
Dwa nastepne kawałki to znów chór, adagio, con dolore, diminuendo. Dream of Babylon to znów temat główny, crescendo, bębny i trąby, które w następnym, przedostatnim utworze przechodzą w łagodną melodię z chórem, i orkiestrą, con dolore, piano.
Kolejny utwór to etniczne flety i przeszkadzajki, harfy i plemienne bębny, pulsujący espresivo taniec.
:D

Ale fajny cytat Stone'a na dole, mogący wyjaśnić, dlaczego muzyka Vangelisa jest nie do końca udana.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

bladerunner

#50 Post autor: bladerunner » ndz sty 09, 2011 13:22 pm

przyznam szczerze dobra recenzja, cytat też niezły :)
Ostatnio zmieniony ndz sty 09, 2011 19:01 pm przez bladerunner, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

#51 Post autor: DanielosVK » ndz sty 09, 2011 13:28 pm

Szczerze mówiąc, wg mnie trochę dla samego gadania. A te fachowe określenia to chyba dla szpanu użył.

Ogólnie to lubię opisy albumów Vangelisa na tej stronie (człowiek zamieścił tam ich większość, ba, większość ich posiada, włącznie z bootlegami), ale przy tym parę razy się uśmiałem.

Pulsujący espresivo taniec. :D
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

bladerunner

#52 Post autor: bladerunner » ndz sty 09, 2011 13:36 pm

DanielosVK pisze:Szczerze mówiąc, wg mnie trochę dla samego gadania. A te fachowe określenia to chyba dla szpanu użył.

Ogólnie to lubię opisy albumów Vangelisa na tej stronie (człowiek zamieścił tam ich większość, ba, większość ich posiada, włącznie z bootlegami), ale przy tym parę razy się uśmiałem.

Pulsujący espresivo taniec. :D
ja lubię czytać takie recenzje :) . Bardzo mnie cieszy jeżeli osoba, która takowe pisze zna się na instrumentach muzycznych i ma pojęcie o orkiestracjach.
Zna się ktoś u Nas na forum na tych zagadnieniach ?

Tomek? Paul Stroinsky, Babuch, Muaddib, Althazan ?

Macie o tym pojęcie, czy jesteście po prostu wolnymi słuchaczami :) :?:

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

#53 Post autor: DanielosVK » ndz sty 09, 2011 13:41 pm

Ale te wszystkie "piano", "digimuendo" i inne "con dolore" to raczej średnio się do orkiestracji odnoszą, wiesz. :P
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#54 Post autor: Koper » ndz sty 09, 2011 18:01 pm

Nie wie, dlatego sFAILował. :D
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

bladerunner

#55 Post autor: bladerunner » ndz sty 09, 2011 18:06 pm

Koper pisze:Nie wie
Jasne, że nie mam pojęcia.
Brakuje mi czasami w Waszych recenzjach częstszych uwag odnośnie strony technicznej omawianego ''dzieła'' :) . Zastanawiam się jaka jest przyczyna :) ?.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#56 Post autor: Koper » ndz sty 09, 2011 18:30 pm

Dwie, banalnie proste:
1. Poza Olkiem Dębiczem z s.pl nikt z recenzentów, o ile mi wiadomo, nie ma stricte muzycznego wykształcenia, więc nawet jak ma tam jakieś pojęcie w temacie, to nie będzie się wygłupiał i bawił w domorosłego muzykologa.
2. Coś takiego nie ma najmniejszego sensu. Głębokie, muzyczne, akademickie analizy nie prowadzą ani do tego, że recenzent będzie lepszy, ani że recenzja będzie lepsza (będzie wręcz nie do przyswojenia dla przeciętnego czytelnika i nie da mu żadnego wyobrażenia), ani że muzyka będzie brzmieć lepiej (choć użycie milionów fachowych terminów może co niektórym dać złudną iluzję tego, że obcują z czymś niesłychanie złożonym i zajebistym, co nie Bladu? :P ).
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

bladerunner

#57 Post autor: bladerunner » ndz sty 09, 2011 18:50 pm

Koper pisze:Dwie, banalnie proste:

2. (będzie wręcz nie do przyswojenia dla przeciętnego czytelnika i nie da mu żadnego wyobrażenia), ani że muzyka będzie brzmieć lepiej (choć użycie milionów fachowych terminów może co niektórym dać złudną iluzję tego, że obcują z czymś niesłychanie złożonym i zajebistym, co nie Bladu? :P ).
Recenzja może i nie będzie zbyt przystępna, ale po jej odczytaniu mogę sobie np pogoglować troszkę i wpisać trudne słowo np. Duduk i mi wyskoczy, w ten sposób zdobywam wiedzę i się uczę ( samouk ) :P.
Chciałbym jednak wiedzieć jak powstają( za pomocą jakich instrumentów) moje ulubione melodie, które koją moją duszę Ty, ośle patentowany :P.

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

#58 Post autor: DanielosVK » ndz sty 09, 2011 18:55 pm

bladu pisze:wpisać trudne słowo np. Duduk
Ale trudne słowo.

Podejrzewam, że Koper raczej mówił o fachowej terminologii muzycznej, a nie nazwach instrumentów. ;) ośle patentowany
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

bladerunner

#59 Post autor: bladerunner » ndz sty 09, 2011 18:56 pm

Nazwy instrumentów zawierają się w temacie terminologii muzycznej :P .

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

#60 Post autor: DanielosVK » ndz sty 09, 2011 19:01 pm

Tak, na poziomie wiedzy, jaką są definicje słów "dysonans" czy "orkiestracja".
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

ODPOWIEDZ