Arrival (2016) - Jóhann Jóhannsson

[DanielosVK]

Jakie zagraniczne pisma? Bo google odpowiada mi zaledwie jednym artykułem, w którym to określenie się pojawiło i to sprzed kilku lat.

[Tomek]

Manipulacja zdaje się będzie kolejnym do upadłego powtarzanym przez Adama słowem. Wszystko, co nie jest po myśli Adama i wszystko z czym Adam się nie zgadza oraz wszystko to, w czym Adam się pogubił, to MANIPULACJA. Zapamiętajcie to słowo

Jedyną manipulacją w tym przypadku jest stosowany przez niego podwórkowy, ośmieszający Johanssonna zwrot i jestem pewien, że będzie odwracał kota ogonem. Jak zawsze zresztą

[Adam]

No jeśli nie jest mistrzem dronowej muzyki to będę odwracał tego kota ogonem Ale myślałem że jest Jestem teraz rozedrgany że takiego ładnego określania użyłem idąc za poczytnymi pismami, a tu fanboje piszą że żaden z niego mistrz To że żaden to ja wiem Ale liczyłem że fanboje będą trzymać klasę i niebędą negować takich znamienitych zasług

[Paweł Stroiński]

Biorąc pod uwagę, że jedyną jego dronową ściezką w Hollywood jest Sicario i z tego jest Tobie najbardizej znany, to tak, Adam. Johannsson jest mistrzem muzyki dronowej, tak, oczywiście.

Widzę, że mógłbyś do siebie zastosować coś, co bladu przynajmniej bardzo szczerze o sobie kiedyś powiedział.

[Adam]

Nie masz racji i nie wiesz lepiej Dla mnie najbardziej znany i ceniony przeze mnie jest za Teorię Wszystkiego. Mam ten pięknie wydany album nieprzypadkowo z jego dedykacją i autografem oraz wspólne zdjęcie z Johhannem. Mógłbym też dać mu inne CD do podpisu a jakoś nie dałem. To że nie cenię go jako Miszcza Dronów to fakt bo cenię go za inną część jego twórczości

Arrival może być dobre Klipy może i nudzą ale przynajmniej nie ma tam dronów i da się tego słuchać No more Drone Music composers!!!

Linia hipsterska na forum po klipach jak zwykle jest wyraźnie zaznaczona tymi samymi Userami

[Wawrzyniec]

O co chodzi z tym Johannssonem i dronami?

Na tegorocznym Festiwalu Muzyki Filmowej padło to określenie, plus brał on udział właśnie w koncercie na festiwalu pt. "Drone Sounds". Adamowi spodobało się to określenie, to jego używa. O cala filozofia i tajemnica z tym zwrotem związana. Plus też nie róbcie świętego oburzenia, że ciągle tego zwrotu używa, gdyż jak w kółko pisze "No More Remote Control Shit Composers" to jakoś nikomu to nie przeszkadza.

[Adam]

Na billboardzie i Colliderze też tego używali ale nie pamietam teraz dokładnie gdzie - "master of drone music" czy jakoś tak..

[Adam]

Plus też nie róbcie świętego oburzenia, że ciągle tego zwrotu używa, gdyż jak w kółko pisze "No More Remote Control Shit Composers" to jakoś nikomu to nie przeszkadza.

Bo to jest akurat prawdziwa i najmądrzejsza rzecz jaką napisałem na tym Forum ever

[Wawrzyniec]

Taaa, szkoda tylko, że nie wymyśliłeś swojego manifestu dwa lata wcześniej i nie wygłosiłeś go głośno podczas spotkania z "Sam Wiesz Kim"

Zresztą uwielbiam te hejty, śmieszki na forum, a potem co do czego, to selfiki, autografy itd. Dlatego też w sumie rok temu podczas FMFu Marek mi mocno zaimponował. Nie robił on nigdy tajemnicy jaki jest jego stosunek do Ramina Djawadiego. I właśnie na FMFie, kiedy były jakieś konferencje z nim, to albo na nich Marka nie było, albo jak już to siedział sam w ostatnim rzędzie i to nawet jak było przed nim 10 wolnych rzędów. I takie zachowanie szanuję. Marek jest osobą z zasadami.

[Adam]

A czy przeczytałeś dobrze że wymyślając ten sloganom od razu zastrzegłem że nie tyczy się on Hansa? I nawet wtedy też chyba Ramina pod to podpiąłem. Ale tego już nie jestem pewien teraz. RCP to Hans i praktycznie nikt więcej tam nie ma prawa dostawać solowych dużych projektów bo po prostu bez protekcji nie zasługują i nie mają warsztatu pomimo papierków wykształciucha. No i ten slogan wymyśliłem z pół roku temu? Max rok...

[mixon]

no i drugi utwór:
https://play.spotify.com/album/10zvZUrv ... edium=open

Mnie ten klimat odpowiada.
Czekam z niecierpliwością na film.

[Paweł Stroiński]

Nie masz racji i nie wiesz lepiej Dla mnie najbardziej znany i ceniony przeze mnie jest za Teorię Wszystkiego. Mam ten pięknie wydany album nieprzypadkowo z jego dedykacją i autografem oraz wspólne zdjęcie z Johhannem. Mógłbym też dać mu inne CD do podpisu a jakoś nie dałem. To że nie cenię go jako Miszcza Dronów to fakt bo cenię go za inną część jego twórczości

Arrival może być dobre Klipy może i nudzą ale przynajmniej nie ma tam dronów i da się tego słuchać No more Drone Music composers!!!

Linia hipsterska na forum po klipach jak zwykle jest wyraźnie zaznaczona tymi samymi Userami

Czytaj ze zrozumieniem - jedyna jego dronowa ścieżka w Hollywood to Sicario, ale też nie jest w stuprocentach dronowa. Możesz go lubić albo nie. Ale jeśli np. określiłbyś Prisoners (muzyka może snująca się, itd., ale mocno melodyjna) mianem muzyki dronowej, to jednak bym tego tak nie zaliczył nawet mimo dość dużej suity na FMF (ale dali też Theory of Everything, które jeśli jest muzyką dronową, to ja jestem prezydentem USA, więc miałbym... wątpliwości, co do ich określeń).

To, że nie lubisz Prisoners, nie znaczy, że jest to muzyka dronowa.

[Adam]

No super, ale kto Ci powiedział, że jeśli ktoś zrobił JEDEN dronowy score i dronowe np PIĘĆ albumów klasycznych, to nie można go nazywać Mistrzem Dronów?

Ja tam się nie znam, ale jak o Enniu piszą Maestro, a o nim Miszczu Dronów, to czemu mam z tej wiedzy tak samo nie skorzystać

[Tomek]

To przede wszystkim zastanów się nad użyciem pojęcia "dronów", bo tłumaczenie dosłowne z angielskiego 'drone master' na 'mistrz dronów' jest mocno niepełnosprawne Pojęcie drone to pojęcie muzyczne, a w Twojej wersji brzmi tak, jakby Johannsson komponował za pomocą latających dronów albo dla dronów co najmniej. Bo innego znaczenia dla tego słowa w polskim raczej nie ma.

Ośmieszasz tym Johannssona (a ponoć tak cenisz jego muzykę i się na niej znasz), ale chyba nadal do Ciebie to nie dociera. Argument w stylu 'mam jego piękną płytę z autografem' to żaden argument, co dobrze zauważył Wawrzyniec.

[Adam]

bla bla bla

Ten utwór Richtera otwierający i zamykający film będzie tylko na LP. uaktualniona traklista CD wersji EU jego nie wykazuje. pewnie Mistrz Dronów ucieka przed ewentualną dyskwalifikacją przed-Oscarową