THOMAS NEWMAN - James Bond: SPECTRE (2015)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59939
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: THOMAS NEWMAN - James Bond: SPECTRE (2015)

#46 Post autor: Adam » wt wrz 08, 2015 09:16 am

narazie to mamy EPICKĄ okładkę singla. a jaki będzie song, cza poczekać...

szkoda że Newmanowi nie dali zrobić piosenki (może nie umi?).. ehh gdzie te czasy jak Arnold robił smashing hity :( No i znów nie będzie songu na płycie ze scorem (to już potwierdzone), i domyślać się można że znów nie będzie melodii z songu w scorze..
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59939
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: THOMAS NEWMAN - James Bond: SPECTRE (2015)

#47 Post autor: Adam » wt wrz 08, 2015 09:48 am

pełna, oficjalna prasówka:

LONDON, September 8, 2015 – Albert R. Broccoli’s EON Productions, Metro-Goldwyn-Mayer Studios, and Sony Pictures Entertainment today confirmed that Sam Smith has recorded “Writing’s On The Wall,” the theme song to SPECTRE, the 24th James Bond adventure. SPECTRE will be released in the UK on October 26 and in the US on November 6. The song, released by Capitol Records, will debut and be available to purchase and stream on September 25.

Multi-platinum selling artist Sam Smith has co-written the title song, “Writing’s On The Wall,” with fellow GRAMMY® Award winner Jimmy Napes. It is the first James Bond theme song recorded by a British male solo artist since 1965. Smith’s debut album In The Lonely Hour launched at No. 1 in the UK and bowed in at No. 2 in the US, and has since earned five No.1 UK singles, four GRAMMY® Awards, three Brit Awards, six MOBO Awards, Q and AMA Awards.

Commenting on the announcement, Michael G. Wilson and Barbara Broccoli, the producers of SPECTRE, said, “Sam and Jimmy have written the most inspirational song for Spectre and with Sam’s extraordinary vocal performance, ‘Writing’s On The Wall’ will surely be considered one of the greatest Bond songs of all time.”

Smith said: “This is one of the highlights of my career. I am honoured to finally announce that I will be singing the next Bond theme song. I am so excited to be a part of this iconic British legacy and join an incredible line up of some of my biggest musical inspirations. I hope you all enjoy the song as much as I enjoyed making it.”

The 23 previous James Bond theme songs make up some of the most memorable movie music of all time. The previous Bond theme song, “Skyfall,” was performed by Adele, and was honored with the Academy Award® and Golden Globe Award for Best Original Song, the Brit Award for British Single of the Year, and the Grammy Award for Best Song Written for Visual Media.
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: THOMAS NEWMAN - James Bond: SPECTRE (2015)

#48 Post autor: hp_gof » wt wrz 08, 2015 10:06 am

Łojezu, trzeba czekać do 25 września? Dżizas, niech wycieknie :D
Widać, że te ploty z twittera to były zgadywanki, a nie potwierdzone przecieki. Whatever. W sumie duet nie do końca do mnie przemawiał ;) Kurcze, nie czaję do końca tytułu. "Pisanie jest na ścianie"? :D Napis? Dokument? Pismo? No patrzcie, a ja się łudziłem, że będzie "Let the Spectre (Fall)" :D
Kaonashi pisze:Po prostu w ostatnim czasie dewiacje są dość modne - w sensie afiszowanie się nimi. Przez co można się na tym, przynajmniej w pewnym stopniu, "wybić", na co Smith jest właśnie dowodem. Tylko tyle i aż tyle.
Uwielbiam argument o "afiszowaniu się". :mrgreen: Po prostu nie przyzwyczaiłeś się, nie podchodzisz do tego neutralnie. Widocznie za mało gejów spotkałeś w życiu :mrgreen: Kurczę, a jak kobiety afiszują się ze swoim prawem do głosu w wyborach! A powinny siedzieć w domu i rosół gotować! :P W sumie dobrze, że Suffragette wejdzie do kin :D

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59939
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: THOMAS NEWMAN - James Bond: SPECTRE (2015)

#49 Post autor: Adam » wt wrz 08, 2015 10:09 am

hp_gof pisze:Kurcze, nie czaję do końca tytułu. "Pisanie jest na ścianie"? :D Napis? Dokument? Pismo? No patrzcie, a ja się łudziłem, że będzie "Let the Spectre (Fall)" :D
biorąc pod uwagę sceny ze zwiastuna, może to być ewidentnie nawiązanie do tej ściany pamięci z nazwiskami agentów na której dopisano sprejem Bonda. ale to moje domysły tylko :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59939
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: THOMAS NEWMAN - James Bond: SPECTRE (2015)

#50 Post autor: Adam » wt wrz 08, 2015 10:13 am

z twitteraa od dziennikarzy :?
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59939
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: THOMAS NEWMAN - James Bond: SPECTRE (2015)

#51 Post autor: Adam » wt wrz 08, 2015 10:19 am

Ja popuszczę dopiero ewentualnie jak usłysze song 25.09. Dziś popuściłem tylko troszkę z powodu okładki singla, bo miażdży. :D
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: THOMAS NEWMAN - James Bond: SPECTRE (2015)

#52 Post autor: hp_gof » wt wrz 08, 2015 10:56 am

Okładka jest standardowa. Wystarczy zrobić "kółeczko" i wiadomo, że chodzi o Bonda ;)
Szczypior, ja nie twierdzę, że jestem/będę jakoś przesadnie zachwycony. Po prostu uważam, że to ciekawy wybór i chętnie przekonam się czy faktycznie słuszny. Jak nie, to zjadę piosenkę i Smitha od góry do dołu ;)
Co do zachodu - zależy o co Ci chodzi - USA czy zachodnia Europa? Czy jedno i drugie (czyli wszystko na zachód od Polski)? :P Poza tym mnie nie chodzi o neutralność/tolerancję/poprawność polityczną źle rozumianą, czyli taką, że nie można o kimś słowa krytyki powiedzieć, tylko po prostu jestem przeciwko sposobowi argumentacji polegającym na tym, że przyczyną całego zła jest sam fakt bycia innej orientacji/rasy/płci/wyznania etc. No bo z powyższej dyskusji wyłania się przesłanie: "Sam Smith został wybrany do Bonda, bo jest gejem, mimo że nie potrafi śpiewać". Ja mam to gdzieś, że jest gejem, tak samo jak mam to gdzieś, że jest ciemnym blondynem, tak samo jak mam to gdzieś, że ma taką trochę "prosiaczkowatą" twarz. Podobają mi się niektóre jego piosenki i dlatego jestem ciekaw efektu piosenki do Bonda. Kropka.

hp_gof

Re: THOMAS NEWMAN - James Bond: SPECTRE (2015)

#53 Post autor: hp_gof » wt wrz 08, 2015 12:17 pm

No ale widzisz, wszystko zależy od dobrej woli obu stron. Jeżeli uważasz, że wszyscy geje to "degeneraci" i "dewianci", którzy na co dzień wyglądają i zachowują się tak: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/ ... 13_017.jpg (swoją drogą zastanawiam się czemu ludzie nie protestują przeciwko temu: http://www.destination360.com/contents/ ... rnival.jpg ), no to albo nie znasz gejów, albo obracasz się w dziwnym towarzystwie :P

Po drugie, nie jestem historykiem, więc nie będę się wypowiadał na temat przyczyn upadku Cesarstwa Rzymskiego, ale w kontekście współczesnego świata powiem tyle: owszem, "trwalsze" jest społeczeństwo, które jest trzymane za ryj przez dyktatora przy użyciu siły niż społeczeństwo, które jest budowane na zgodzie, szacunku i poszanowaniu wolności ;) Bo zawsze się znajdzie ktoś, kto będzie chciał urządzić pokaz siły i urządzić świat po swojemu, pokonując "słabszego". Łatwiej jest dać w ryj niż się dogadać, ale czy chciałbyś żyć w takim świecie? Bo ja nie.

Po trzecie, nie wiem w jaki sposób coming out miałby pomóc przy zdobyciu angażu do Bonda. Jakby nie umiał choć trochę śpiewać, to by nie dostał tej i żadnej innej roboty i tyle. A nawet jeśli był nieco faworyzowany, to co z tego? Jeden gej na kilkadziesiąt piosenek o Bondzie, faktycznie, cywilizacja upadnie, a heteroseksualiści są dyskryminowani. No kurna, przez lata/dziesięciolecia/wieki o tych zagadnieniach się nie mówiło, teraz można swobodnie o tym pogadać, więc ludzie mówią, z jakiej racji mieliby to ukrywać? Mam wrażenie, że homoseksualizm jest w oczach wielu osób pewnego rodzaju "kaprysem", "hedonistyczną uciechą", "wymysłem dzisiejszych czasów", "wyborem" i że chodzi w tym wszystkim tylko o seks. Ale jak już facet hetero gada, że by sobie pozaliczał kilka panienek, to jest macho :mrgreen: No ale już nie będę się produkował, że chodzi przede wszystkim o uczucia do innej osoby, a seks, jak w każdym związku jest taką wisienką na torcie bla bla bla. :roll: Widocznie wychodzi ze mnie tradycjonalista ;)

Po czwarte, nie znam wypowiedzi tej dziennikarki, ale jeśli wyraziła to w sposób kulturalny, nie użyła pejoratywnych określeń i głupich sformułowań, to moim zdaniem ma prawo do swojego zdania. Problem polega na tym, że ludzie są głupi :mrgreen: i nie potrafią się nawet poprawnie i precyzyjnie wypowiedzieć, stąd później niedomówienia i konflikty o jakieś pierdoły... :roll:

PS. Ale będzie niezłe kasowanie offtopu za jakiś czas, jak Pawełek i Mareczek zakończą swoje naukowe sprawy :D

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59939
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: THOMAS NEWMAN - James Bond: SPECTRE (2015)

#54 Post autor: Adam » wt wrz 08, 2015 13:02 pm

zalejemy forum Bondem, fuck yeah 8)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9331
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: THOMAS NEWMAN - James Bond: SPECTRE (2015)

#55 Post autor: Paweł Stroiński » wt wrz 08, 2015 13:56 pm

W zasadzie powinno się to wywalić jako offtop (bo nie z powodu jakości dyskusji, która jednak mimo słów, które mi się nie bardzo podobają, jest na poziomie jeszcze cywilizowanym, dzięki Bogu), ale ze względu na pewne przytaczane punkty jednak sam się wypowiem, wiedząc, że łamię regulamin, w razie czego Markowi zostawię pod rozwagę i z góry przepraszam (choć nie najmocniej ;) ).

Po pierwsze, homoseksualizm istniał zawsze i jakoś to nie przeszkadzało w rozwoju kultury. Z punktu widzenia tego, co mamy dzisiaj zwłaszcza po prawej stronie równania politycznego (a i nawet było to podejrzane z lewej strony), jeden z najważniejszych filozofów w historii, jeden wręcz z filozoficznych ojców założycieli, nie dość, że był gejem, to w jednej ze swych najsłynniejszych prac zalecał, że idealną miłością jest miłość do nastoletniego chłopca i, z tego, co wiadomo z jego biografii (a wiadomo bardzo niewiele), Platon chyba nie raz to uskuteczniał.

Argument, że rozpasanie moralne i "wspieranie" homoseksualizmu prowadzi do upadku jakiejś kultury (jakby co, homoseksualizm, choć trochę inaczej niż w Grecji, był popierany w starożytnym Rzymie, póki partnerem seksualnym był niewolnik, w przypadku obywateli rzymskich czy w ogóle ludzi wolnych, "pasywny w analu" był jednym z najgorszych i najbardziej obraźliwych wyzwisk, jakie można było otrzymać) jest więc nie bardzo słuszny. Tzw. paiderastia, czyli to, co nazywamy "pederastią" u nas (oho, to oznacza, że każdy gej musi być od razu pedofilem, tak) była obecna w Grecji nawet w czasach jej najlepszego rozwoju i wręcz była kulturową normą. W tych czasach pojawiły się greckie tragedie, w tych czasach pojawił się Platon (który, jak wspomniałem, sam w ten sposób postępował), Arystoteles, itd. Grecja jako Grecja upadła, co ciekawe, akurat wtedy, kiedy zaczęto się od tego odwracać i z naszego punktu widzenia zaczęto postępować bardziej konserwatywnie. Więc upadku cesarstwa rzymskiego nie można znowu kojarzyć z jakimkolwiek rozpasaniem tego typu. Do tego dochodzi jeszcze to, że największe patologie seksualne czasów rzymskich, jakie są znane, pochodzą z czasów rzymskiej wręcz prosperity. Przecież Neron regularnie sypiający z matką, cesarze-wariaci wychodzący z właśnie takich związków, pojawili się jeszcze w czasach dynastii julijsko-klaudyjskiej, a nawet więcej, w pierwszym wieku naszej ery.

To jedna rzecz. Uważam, że odwoływanie się do upadku wielkich cywilizacji antycznych jest trochę w tej sprawie nie na miejscu. Tu jeszcze jedna uwaga. Odróżniajmy muzułmanów od islamistów. Islamista to nie jest "wyznawca islamu", więc nie ma "dobrych" islamistów. Islamizm to dość specyficzna myśl polityczna domagająca się wprowadzenia szariatu. Dlaczego muzułmanin jest poprawnym terminem? Ponieważ taka jest specyfika języka arabskiego. "Muzułmanin" to przekład "muslim" czy jakoś podobnie (w sumie to po arabsku tego nie słyszałem), co pochodzi od słowa "islam" (kluczem, jak w każdym języku semickim jest zbitka spółgłosek, ja sobie to dokładne sprawdzę potem, jak to słowo brzmi po arabsku, i jaka jest ta znacząca zbitka, ale tak rekonstruując, to pewnie coś pokroju "slm"). Dobrych islamistów nie ma, to tak, jak byś powiedział, że są dobrzy członkowie Al-Kaidy. Dla mnie z tego powodu jest to nadużycie. Islamiści, a przynajmniej ich przywódcy, są z gruntu źli. Muzułmanie niekoniecznie :) .

Wracamy jeszcze do propagandy gejowskiej, która jest tak kochanym terminem. Prawdą jest, że najbardziej "zniewieściali" geje są problemem dla społeczności. Znam osobiście kilku gejów i wiem, jak to wygląda. I, wiecie, nie chodzi tutaj po prostu o to, kto jest bardziej męski, a kto bardziej kobiecy. Chodzi o to, że niektórzy z bardziej medialnych gejów bardziej szkodzą sprawie niż pomagają. Ba, nawet w tej grupie, z którą się trzymałem słyszałem, że Biedroń jest postrzegany jako "mniejsze zło", bo owszem, pomaga, ale sobie niż reszcie środowiska. Myślę jednak, że to mogło się zmienić w momencie, kiedy został bardzo cenionym skądinąd prezydentem miasta.

Nie jest to tak proste, jak tłumaczą obie strony, które zafiksowały się na tym, by odróżniać się od siebie, niż na tym, by prowadzić dyskusję światopoglądową na jakimkolwiek poziomie debaty. I nie mówię tutaj o polskim piekiełku. To samo jest niestety na całym świecie. To, że PO rządziło jak rządziło na przykład i że koncentrowali się raczej na zachowaniu władzy niż na robieniu tego, co trzeba, jeśli o reformy chodzi, to trend światowy, w który nasza partia rządząca się niestety wpisała. Nazywa się to post-polityka. I jest uskuteczniana, gdzie się da.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59939
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: THOMAS NEWMAN - James Bond: SPECTRE (2015)

#56 Post autor: Adam » wt wrz 08, 2015 14:18 pm

weźcie pokasujcie te posty o gejostwie, no gruby oftop to jest :? dyskusje historyczne zapraszam do innego działu :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59939
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: THOMAS NEWMAN - James Bond: SPECTRE (2015)

#57 Post autor: Adam » wt wrz 08, 2015 14:27 pm

Oho, zapowiada się ciekawie :? Smith w wywiadzie dla BBC.. szkoda że nie w 5 minut napisał... :roll:

I recorded the track in January. I got called into the office with Barbara Broccoli and Sam Mendes and they gave me the script, I read the script... they said 'have a go at the song'. It's the quickest I've ever written a song - it took 20 minutes... and they loved it! I love the song so much, too.
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: THOMAS NEWMAN - James Bond: SPECTRE (2015)

#58 Post autor: hp_gof » wt wrz 08, 2015 14:50 pm

@Szczypior:
No i znowu wszystko rozbija się o indywidualny odbiór - czy samo przyznanie w rozmowie, że jesteś gejem i masz faceta, albo śpiewanie o miłości do drugiego faceta jest promowaniem homoseksualizmu czy normalnym traktowaniem swojej seksualności, na tej samej zasadzie jakby facet powiedział, że ma żonę i dzieci albo że podoba mu się ta czy inna laska.

Po drugie, czy byłeś kiedykolwiek w Polsce na paradzie lub marszu równości, albo czy chociaż przechodziłeś obok? Ja nie byłem i mnie tam nie ciągnie, choć szanuję czyjeś prawo do manifestacji lub zabawy. Jedynie raz przechodziłem obok marszu równości, bo akurat w moje urodziny byłem z przyjaciółką na Piotrkowskiej i przechodzili, choć szli tak wolno, że ich błyskawicznie wyprzedziliśmy. Nie widziałem nikogo roznegliżowanego, a jedyne co mnie denerwowało, to walenie w bębny, jakby szykowała się jakaś wojna plus spora ilość policji, która potęgowała to wrażenie :D A tak to pełna kultura. W Warszawie z kolei organizatorzy nawet zwrócili uwagę jednej z uczestniczek, żeby założyła bluzkę, bo chodziła z gołymi piersiami z naklejonymi nasutnikami - jeden chyba tego typu przypadek, w dodatku upomniany ;) A tak to zdecydowana większość osób (przynajmniej z tego co widziałem na filmikach) normalnie ubrana, spokojnie idąca. Owszem, zdarza się kilka(naście) osób, które mają jakieś bardziej wymyślne stroje (i które są chętnie pokazywane w mediach potęgując wrażenie, że wszyscy się przebierają), no ale czym to się różni od karnawału? Na karnawał też faceci przebierają się za kobiety i wszyscy się dobrze bawią i mają dystans do tego. Natomiast tutaj jest problem. A czy na co dzień widzisz tak przebranych facetów? Bo ja nie. Czyli chyba problem jest wyolbrzymiany.

Idąc dalej, ja raczej powiedziałbym, że jest dobry człowiek i jest zły człowiek, a to czy jest muzułmaninem, katolikiem czy ateistą nie ma żadnego znaczenia. Każda skrajność nie wychodzi nikomu na dobre.

Jeśli mówisz o degeneracji społeczeństwa, to trzeba podejść do problemu całościowo, a nie zwalać winę na jedną grupę. Seksualizacja i uprzedmiotowienie (głównie kobiet, choć na różnych nośnikach reklamowych wielokrotnie pojawiają się idealnie wyrzeźbione męskie klaty) to rzecz powszechna. I tu jest znowu spór: wyznaczyć sztywne normy i je brutalnie egzekwować czy pozwolić na wolność artystyczną czy wolność wyrażania siebie. I pojawia się też pytanie, czy w systemie edukacji jest miejsce na przedstawianie młodym ludziom pewnych wartości, ale nie mówię tutaj tylko o katechezie/etyce. Mówię o uniwersalnych wartościach, typu: warto być w stałym związku, bo to bezpieczeństwo, warto pomagać innym, warto szanować ludzi, nawet jeśli się z nimi nie zgadzamy, warto znać historię swojego kraju/narodu/państwa/regionu, warto być uczciwym etc. Czy ktoś o to zabiega? Może jednostkowo tak, ale systemowo tego nie widzę. I nie chodzi mi o masową indoktrynację, że tak jest i już, tylko o rozmowę, przekonywanie, z poszanowaniem faktu, że ktoś może się nie zgadzać i wybrać sobie inny model życia ze wszystkimi tego konsekwencjami. Czy jest moda na patriotyzm oparty na wspólnocie? Czy raczej na dzieleniu? - ja jestem prawdziwym Polakiem, a Ty nie.

Czy rodzina jest niszczona? W jaki sposób? Że Twój sąsiad gej ze swoim partnerem będą używali nazwy "małżeństwo" lub "rodzina" w odniesieniu do swojego związku i Ty tego nie możesz znieść, że jakiś "degenerat" targnie na tą świętą instytucję? Że będą korzystać z jakichś ułatwień podatkowych etc.? To na tej samej zasadzie dzisiaj możesz hajtnąć się z dowolną laską, możecie tworzyć fikcyjny związek i wspólnie się rozliczać, ale czy za te grosze ktoś faktycznie to robi? Wątpię. Ludzie decydują się na związek głównie dlatego, że chcą ze sobą być. Kryzys małżeństw czy rodzin wynika moim zdaniem z tego, że ludzie nie potrafią kontrolować swojego życia, nie znają umiaru, nie potrafią wywiązywać się ze zobowiązań poczynionych wcześniej i jako społeczeństwo staliśmy się dosyć egoistyczni, nie potrafimy tworzyć wspólnoty. Kryzys tkwi też w kościele, który nie do końca odnajduje się we współczesnym świecie i nie potrafi posługiwać się współczesnym językiem i przekonywać ludzi, że warto trzymać się dekalogu. Czy widzisz protesty rodzin, które domagają się lepszej polityki prorodzinnej? Za to są marsze dla życia i rodziny, które polegają na sprzeciwie wobec środowisk homoseksualnych. No to nie ma się co dziwić, że jest źle, skoro ludziom nie zależy, żeby polepszyć swój własny los, tylko żeby sąsiad nie dostał ;)

Problem pedofilli w ogóle, a nie tylko wśród gejów. Znowu uszczypliwość względem jednej grupy :roll:

Promowanie homoseksualizmu - serio? Ej, chłopczyku, bądź gejem, jak dorośniesz! Na pewno Cię chłopczyk posłucha. Dzieci są naprawdę mądre i jak zapytają: "a czemu tych dwóch panów idzie za rękę i się całuje", wystarczy powiedzieć, że są razem i się kochają i część ludzi tak ma i już, temat zamknięty. Unikanie tematu nie sprawi, że geje przestaną istnieć, a dzieci się nie dowiedzą o ich istnieniu. Natomiast lepiej, żeby podchodziły do tematu neutralnie niż później atakowali ludzi z byle powodu ;) A jeśli są homo, to będą homo, niezależnie od tego czy im powiesz, że to złe czy neutralne zjawisko. Czy dzieci gejów/lesbijek mają lepiej? Pod jednym względem pewnie tak, pod innym nie. To jest tak złożona kwestia, włączając to, że jedni ludzie nadają się na rodziców, inni mniej plus dużą rolę odgrywa społeczeństwo dookoła, że nie wyrokowałbym i przestrzegałbym przed wydawaniem skrajnych opinii, bo każdy przypadek jest inny.

Wypowiedzi Pawła nie chce mi się komentować, bo się raczej zgadzam, poza tym on zawsze wyjedzie z historią i filozofią i pozamiata :D Przydałoby się przenieść całą tę dyskusję do wątku offtopowego, a tutaj pozostawić głównie posty Adama, które zwierają jakieś suche informacje :)

hp_gof

Re: THOMAS NEWMAN - James Bond: SPECTRE (2015)

#59 Post autor: hp_gof » wt wrz 08, 2015 15:59 pm

^^ Nie ma to jak wiedza czerpana z internetu :D "Boję się takich obrazków, choć ich nigdy na żywo nie spotkam" :D
No dobra, spoko, niech sobie będzie problem pedofilii i u części księży, i u części gejów, ale walczmy z pedofilią jako całym zjawiskiem, a nie tylko wymieniając wygodne dla nas grupy. To z pedofilią u heteryków nie walczymy? Walczymy z każdym aktem przestępczym i kropka. Orientacja tu znowu nie ma znaczenia, tylko sam fakt dokonania przestępstwa.

Mefisto

Re: THOMAS NEWMAN - James Bond: SPECTRE (2015)

#60 Post autor: Mefisto » wt wrz 08, 2015 20:42 pm

Adam pisze:szkoda że Newmanowi nie dali zrobić piosenki (może nie umi?)
No tak, bo nominacja za Wall-E to pies. Weź już nie pierdol.

ODPOWIEDZ