
nie wiem co to, nie wiem kto to i skąd to, ale zaciekawiła mnie okładka - myslałem że jakieś retrosynthy będą


A tutaj za to już drugie piękne zaskoczenie w nowym roku, po Mollys Game, mimo że teoretycznie nie nowość, a muza z sezonu który był niby 2 lata temu (za chwilę będzie S3) ALE - ponieważ jest to baza tematyczna i ten score wykorzystywany jest w kolejnych sezonach TO jednak traktuję jako nowość


Kapitalny serial, świetna, radosna, energetyczna, seksownie brzmiąca (serial komediowy netflixa o trójkącie pełny scen łóżkowych bez nagości) i pełna kolorów komediowa muzyka Jeffa Toyne'a (ironia że znany bardziej jako orkiestrator RCP i innych znanych nazwisk, niż ze swoich solowych prac), brzmieniowo troszkę podobna do Everything Everything Gorransona, ale bogatsza wykonawczo.. No i czas trwania na plus bo tylko 35 minut / 20 traków i wszystko na żywych instrumentach.. Nie dłuży, nie nuży, wciąga i daje wiele pozytywnej energii. Jeden z najlepszych scorów do seriali ostatnimi czasy i jedno wielkie pozytywnie brzmiące jam session.. Nie nadęte, nie silące się na dramaturgię no i super gra w serialu. Odkryłem całkowicie przypadkiem, bo po prostu urzekła mnie ona w serialu, a tu okazało się, że za free można ją w całości posłuchać na soundcloudzie kompozytora, który wrzuca tam też inne swoje niewydane albumy w całości (przeszło 30 pełnych scorów nie wydanych oficjalnie w ogóle!



zwiastun serialu - polecam, odcinki po 20 min, a można się fajnie pośmiać:
youtu.be/zc9pCi_f28g
youtu.be/UpUkfpFcVPM