HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#391 Post autor: Agent » wt lip 10, 2012 15:10 pm

kiedyśgrześ pisze:
Agent pisze:...W zwyklym kinie masz format 16:9 (w przyblizeniu) - czyli taki prostokąt, natomiast w kinie IMAX masz format tak jak w starych tv - 4:3, czyli taki bardziej kwadratowy ( no i przez to ekran w kinie IMAX jest jakby 2-3 razy wiekszy niz w zwyklym kinie)
Pewnie trzeba będzie poczekać z dekadę na pokolenie nowych łosi, już widzę ad: Wyrzuć swój stary panoramiczny telewizor, 16/9 to już było :!: 4/3 to format przyszłości :!: Taki sam jak w IMAX :P
:mrgreen: :D

hp_gof

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#392 Post autor: hp_gof » wt lip 10, 2012 15:13 pm

Chciałbym zaznaczyć, że w IMAXie nie ma formatu 4:3 (jak podzielisz wyjdzie 1,33:1), tylko 1.44:1. No ale dobra, nie czepiam się :D
Chociaż jak popatrzeć na screeny z Blu-raya i podzielić, to wychodzi 1,78:1, czyli tez popularny bardzo format wypełniający cały ekran telewizora (chociażby Avatar był w tym samym formacie). Może takie typowe filmy do IMAXa - przyrodnicze etc. są kręcone w 4:3? Nie wiem. Ale te kinowe, aktorskie - jak widać 1,78:1 :)
Ostatnio zmieniony wt lip 10, 2012 15:17 pm przez hp_gof, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#393 Post autor: Agent » wt lip 10, 2012 15:14 pm

hp_gof pisze:Chciałbym zaznaczyć, że w IMAXie nie ma formatu 4:3 (jak podzielisz wyjdzie 1,33:1), tylko 1.44:1. No ale dobra, nie czepiam się :D
jedynie podalem to w takiej formie lepszej do wyobrazenia :) stary tv (4:3) a nowe lcd (16:9) :) cos takiego po prostu ;)

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14481
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#394 Post autor: lis23 » wt lip 10, 2012 15:18 pm

hp_gof pisze:
No dobra, da się to przesłuchać, ale naprawdę mam już powoli dosyć słuchania score’u, który opiera się na repetytywnej elektronicznej rąbance… W kółko i w kółko takie elektroniczne brzdąkanie przez kilka minut. Bezpłciowa głośna masa. Strasznie mnie boli, że dużo filmów ma muzykę opartą na ‘brzmieniu’, a nie na melodii. Nic nie poradzę na to, że wolę orkiestrę… Jak na takie wysokie oczekiwania to bardzo słabiutko. Ja wiem, że w filmie to się będzie bardzo dobrze sprawowało, ale „nowej treści” to w tym scorze za bardzo nie ma - co jest zatrważające, bo o ile wiadomo, że każdy kompozytor ma swój własny styl i wiele kawałków kopiuje w kolejnych swoich pracach, to naprawdę jestem w szoku, że Zimmer za bardzo nawet nowej melodii nie jest w stanie ułożyć. A stare motywy mimo zmienionej aranżacji brzmią prawie dokładnie tak samo. Może to robiło na mnie wrażenie parę lat temu, ale teraz jest już naprawdę denerwujące. Od takiego nazwiska jednak wymaga się jakiejś świeżości w miarę możliwości, a nie odgrzewane kotlety po raz setny, od których dupa rośnie. Ja się w ogóle dziwię, że Nolan się na coś takiego godzi. Może mu nawet to wisi, bo jego filmy są na tyle dobre, że i nawet brak oryginalnej muzyki im nie zaszkodzi. W tej chwili 3/5. Trója! Pewnie film sprawi, że ostatecznie będzie 3,5, ale na razie: masakra – muzyka oparta na budowaniu napięcia poprzez podgłośnienie dźwięku na maksa przez ponad pół filmu. Zupełnie nie zgadzam się z takim podejściem. Ja tu sztuki nie widzę.
PS. Nawet chóru Zimmer nie potrafi nagrać, musi męczyć nagraniem przypadkowych internautów w kiepskiej jakości pod pretekstem „zaangażowania fanów w tworzenie tego niezwykłego dzieła”.
Generalnie ten score jest zaprzeczeniem definicji zaprezentowanej w moim podpisie, z którą się w pełni zgadzam ;)
Dokładnie, wszystko opiera się na tym, że im głośniej i bardziej rąbie, tym lepiej i w sumie jest to bolączka Batmanów Zimmera już od samego początku
niektóre utwory brzmią fajnie ale jednak czegoś im brakuje, jakiejś mocy?, sam nie wiem, zbyt bardzo się to z sobą zlewa, zwłaszcza że budowa scoru jest raka a nie inna, ma się wrażenie że słucha się jednego, długiego utworu ... w sumie nie ma tu żadnego nowego, epickiego utworu dla Batmana, są same powtórki z BB i z TDK .... i ta elektronika ...
wydaje mi się, że jednak Horner inteligentniej i zgrabniej połączył orkiestrę i elektronikę w Spider Manie i nadał swojej muzyce dużo różnorodności, tutaj ma się wrażenie, że w kółko leci to samo ... :?
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

hp_gof

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#395 Post autor: hp_gof » wt lip 10, 2012 15:21 pm

Jeśli już mam być złośliwy, to jeśli któryś z kompozytorów NAPRAWDĘ się skończył, to jest pewna sugestia kto. Ale może doczekamy się filmu, w którym Hans Zimmer Rises :mrgreen:
Dobrze, że Wawrzek zainwestował w kibicowanie dwóm kompozytorom. Ten drugi się raczej nigdy nie skończy (póki żyw) :)
Ostatnio zmieniony wt lip 10, 2012 15:23 pm przez hp_gof, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60198
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#396 Post autor: Adam » wt lip 10, 2012 15:23 pm

:mrgreen:

Turek, czekamy! :D :D :D
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6104
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#397 Post autor: kiedyśgrześ » wt lip 10, 2012 15:31 pm

hp_gof pisze:Chciałbym zaznaczyć, że w IMAXie nie ma formatu 4:3 (jak podzielisz wyjdzie 1,33:1), tylko 1.44:1. No ale dobra, nie czepiam się :D
Chociaż jak popatrzeć na screeny z Blu-raya i podzielić, to wychodzi 1,78:1, czyli tez popularny bardzo format wypełniający cały ekran telewizora (chociażby Avatar był w tym samym formacie). Może takie typowe filmy do IMAXa - przyrodnicze etc. są kręcone w 4:3? Nie wiem. Ale te kinowe, aktorskie - jak widać 1,78:1 :)
Obrazek

Cinerama sprzed pół wieku, wolałbym coś takiego :)

Ps. 1.78 to również format Obcych Camrona
Obrazek

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26569
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#398 Post autor: Koper » wt lip 10, 2012 16:47 pm

Nieprawda, bo 1:1.85
Generalnie Cameron zwykł kręcić w taki sposób i przy użyciu takich negatywów, by mógł potem kadrować zarówno do 1:2.35 jak i 1:1.33 bez straty jakości obrazu. Przy Aliensach jeszcze technika mu na to nie pozwalała, więc zdecydował się na 1:1.85.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6104
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#399 Post autor: kiedyśgrześ » wt lip 10, 2012 18:25 pm

No fakt, nie wiem skąd się wzięło 1/1.78, pewnie coś mi się przyśniło, zresztą różnica żadna, ale odnotowano :P Swoją drogą Cameron płacze na komentarzu do Obcych, że jedynym powodem rezygnacji z formatu anamorficznego, tak jak w jedynce, były jego fatalne doświadczenia z produkcji bodajże Ucieczki z NJ, komplikacje z kompozytami itd. inaczej byłoby 1/2.35, a tak zrobił najbardziej zaziarnionego Obcego i winę zwala na Kodaka :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#400 Post autor: Agent » wt lip 10, 2012 20:39 pm

Pytanko do Was, czy te utwory, które niedługo będą na itunes to są jakieś remixy czy tracki z filmu?

16. Bombers Over Ibiza (Junkie XL Remix) (5:51)
17. The Shadows Betray You (5:20)
18. The End (6:13)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60198
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#401 Post autor: Adam » wt lip 10, 2012 20:43 pm

2 ostatnie z filmu - End to napisy.
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#402 Post autor: Agent » wt lip 10, 2012 20:52 pm

Adam pisze:2 ostatnie z filmu - End to napisy.
tez mi sie wydaje, ze te 2 ostatnie utwory to sa z filmu, jednak z tym hansem to nigdy nic nie wiadomo :)
jeszcze 3 remixy zapoda :) i bedzie kicha :)

jojok21
Szofer w RCP
Posty: 134
Rejestracja: ndz sty 24, 2010 10:45 am

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#403 Post autor: jojok21 » wt lip 10, 2012 21:39 pm

Dla mnie wciąż numerem jeden pozostaje Batman Begins.
Nie zmienia to jednak faktu, że parę utworów Rises wartych jest uwagi.
2. w całości - ładna, nowa melodia, mało elektroniki, jeden z lepszych utworów;
3. fragmenty - oryginalność, obrazowość;
4. - szału nie ma, ale motyw ma potencjał (niewykorzystany), mam nadzieję, że w filmie uświadczymy więcej utworów związanych z Kobietą-Kotem;
6.- niby zawodzenie, jak już ktoś określił, ale całkiem "słuchalne" (dlaczego tego słowa nie ma jeszcze w słowniku?) zawodzenie;
11. - highlight całej ścieżki obok utworu nr 2 - oczywiście żadna wirtuozeria, raczej prostota w budowaniu napięcia, niemniej skuteczna... szkoda, że urywa się tak nagle;
13. - fajna rytmika;
15. solistka rozświetla utwór dając nadzieję na dużą dramaturgię. Później nie ma jednak wielkich emocjonalnych dreszczy. Może w połączeniu z obrazem poczuję coś więcej.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60198
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#404 Post autor: Adam » wt lip 10, 2012 22:44 pm

spora analiza track by track made by... MTV :D pewnie możliwe spojlery, ja nie czytałem:

http://www.mtv.com/news/articles/168931 ... rack.jhtml
NO CD = NO SALE

Mefisto

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#405 Post autor: Mefisto » śr lip 11, 2012 04:33 am

Aż specjalnie zarwałem nockę, co by w spokoju wysłuchać i w sumie zawód - w filmie pewnie się sprawdzi, zapewne będzie też więcej muzy, niż te 50 minut (choć tu nie narzekam - lepszy tak ładnie przycięty album, niż jakieś 70 minutowe monolity), ale tak na dobrą sprawę, to poza niezłym tematem Bane'a i oczywistym, większym napuszeniem, tudzież epiką ścieżki (słyszalną zwłaszcza pod koniec - pewnie morze wypłynie wtedy z ekranu), nie ma tu absolutnie NIC nowego. Aczkolwiek przyznam, że wielu ścieżek zwyczajnie fajnie się słucha. Fani zapewne już mają orgazm. Ja daję 3 / 5 i czekam na filma.

ODPOWIEDZ