dziwie się tylko że nagle nikomu nie przeszkadza cała książeczka orkeistratorów
JAMES HORNER - BLACK GOLD / CRISTIADA
Re: JAMES HORNER - CRISTIADA (2012) / BLACK GOLD (2012)
znów przekręcasz
ja rozumiem fenomen ściezki bo jest genialna.
dziwie się tylko że nagle nikomu nie przeszkadza cała książeczka orkeistratorów
dziwie się tylko że nagle nikomu nie przeszkadza cała książeczka orkeistratorów
NO CD = NO SALE
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35337
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: JAMES HORNER - CRISTIADA (2012) / BLACK GOLD (2012)
A to się jednak nie zgadzamy.
Chociaż w takim razie jestem w stanie dostrzec pewne podobieństwo między "Black Gold" a "Artystą". Obie prace dobrze się słucha, ale w obu przypadkach najbardziej pasuje określenie: "Ale to już było".
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7896
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: JAMES HORNER - CRISTIADA (2012) / BLACK GOLD (2012)
Przy War Horse i Tintinie Ci to nie przeszkadza. 
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35337
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: JAMES HORNER - CRISTIADA (2012) / BLACK GOLD (2012)
Nie.
I przy "Black Gold" też nie. 
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: JAMES HORNER - CRISTIADA (2012) / BLACK GOLD (2012)
DanielosVK pisze:Przy War Horse i Tintinie Ci to nie przeszkadza.
NO CD = NO SALE
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6116
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: JAMES HORNER - CRISTIADA (2012) / BLACK GOLD (2012)
O przepraszam, Horner jeszcze z Debussy'ego nie zżynał, przynajmniej ja precedensu nie pamiętam, zawsze to jakaś nowośćWawrzyniec pisze:... ale w obu przypadkach najbardziej pasuje określenie: "Ale to już było".
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9908
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: JAMES HORNER - CRISTIADA (2012) / BLACK GOLD (2012)
Bo zaczął od Bacha 
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6116
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: JAMES HORNER - CRISTIADA (2012) / BLACK GOLD (2012)
No nie da się ukryćWojtek pisze:Bo zaczął od Bacha
-
Templar
Re: JAMES HORNER - CRISTIADA (2012) / BLACK GOLD (2012)
Ale u Hornera to już standard, bardziej by mnie zdziwiło, gdyby Horner zrobił score, w którym nie ma żadnej zżynki, nie wiem jak ja bym to przeżył, chyba bym był bohaterem kolejnego odcinka House'aWawrzyniec pisze:A to się jednak nie zgadzamy.Chociaż w takim razie jestem w stanie dostrzec pewne podobieństwo między "Black Gold" a "Artystą". Obie prace dobrze się słucha, ale w obu przypadkach najbardziej pasuje określenie: "Ale to już było".
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26656
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: JAMES HORNER - CRISTIADA (2012) / BLACK GOLD (2012)
u Bource'a teżTemplar pisze:Ale u Hornera to już standard
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35337
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: JAMES HORNER - CRISTIADA (2012) / BLACK GOLD (2012)
We wcześniejszych pracach też? Nie znam, więc się nie wypowiadam.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35337
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: JAMES HORNER - CRISTIADA (2012) / BLACK GOLD (2012)
Ale mnie nie chodzi o 10 orkiestratorów, tylko o fakt, czy w innych pracach Bource'a też słychać masę inspiracji?
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: JAMES HORNER - CRISTIADA (2012) / BLACK GOLD (2012)
http://www.youtube.com/watch?v=UDxjQPMeu20czy w innych pracach Bource'a też słychać masę inspiracji?
