Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13738
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Blade Runner 2049 (2017) - Hans Zimmer & Benjamin Wallfisch (Nie Jóhann Jóhannsson)

#331 Post autor: Kaonashi » czw paź 05, 2017 21:04 pm

Paweł Stroiński pisze:
czw paź 05, 2017 21:00 pm
I znowu: Her Eyes Were Green = Arrival.
Już widzę tego czerwieniącego się ze złości Adama. :wink:
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9371
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Blade Runner 2049 (2017) - Hans Zimmer & Benjamin Wallfisch (Nie Jóhann Jóhannsson)

#332 Post autor: Paweł Stroiński » czw paź 05, 2017 21:05 pm

Albo to albo po prostu wrażliwość reżysera. On oszukuje dość specyficznej, dusznej atmosfery i "nawet" od RCP tego żąda. I tyle.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9371
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Blade Runner 2049 (2017) - Hans Zimmer & Benjamin Wallfisch (Nie Jóhann Jóhannsson)

#333 Post autor: Paweł Stroiński » czw paź 05, 2017 21:10 pm

Właśnie to, w jaki sposób Wallfisch i Hans po prostu łączą te dwa światy, świat Villeneuve'a i świat Vangelisa, jest tutaj najciekawsze. Nie, nie zawsze jest to przyjemne. I nie powinno pewnie być. Za przygotowanie albumu należy się karny kutas na każdym etapie produkcji (zwłaszcza PR-owo), ale nie można powiedzieć, że ta muzyka nie jest "jakaś".

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25390
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Blade Runner 2049 (2017) - Hans Zimmer & Benjamin Wallfisch (Nie Jóhann Jóhannsson)

#334 Post autor: Mystery » czw paź 05, 2017 21:14 pm

Posty Pawła zachęcają bardziej do odsłuchu, niż reszty :wink:

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Blade Runner 2049 (2017) - Hans Zimmer & Benjamin Wallfisch (Nie Jóhann Jóhannsson)

#335 Post autor: Adam » czw paź 05, 2017 21:16 pm

Pawel, uważaj, bo za chwilę okaże się, że JJ nie tylko nie potrafił zżynać Vangelisa, ale nawet nie potrafił zrobić swojego Arrival ponownie i kazali Hansowi robić Arrival :mrgreen: No w jeszcze ciekawszym świetle by to stawiało JJ. :P na szczęście ja tak nie uważam, a Arrival tu jest na tyle na ile reżyser dostał swobody, czyli tylko częściowo. Pure Vangelis.

Ciekawe kiedy Hans dostanie pozew o plagiat? ;-)
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 3252
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Blade Runner 2049 (2017) - Hans Zimmer & Benjamin Wallfisch (Nie Jóhann Jóhannsson)

#336 Post autor: qnebra » czw paź 05, 2017 21:49 pm

Bardziej skłaniam się ku tezie Pawła, że Villeneuve ma taką wrażliwość muzyczną i lubi ciężkie, duszne wręcz brzmienia w swoich filmach, co poskutkowało niejako nawiązaniem do stylistyki Jóhannssona w kilku miejscach.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9371
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Blade Runner 2049 (2017) - Hans Zimmer & Benjamin Wallfisch (Nie Jóhann Jóhannsson)

#337 Post autor: Paweł Stroiński » czw paź 05, 2017 21:49 pm

Adam, czytaj ze zrozumieniem.

Moim zdaniem, zwolnienie Johannssona ewidentnie poszło o brzmienie. Jóhannsson pewnie chciał to pisać bardziej organicznie, co biorąc pod uwagę jego współpracę wcześniejszą z Villeneuvem miałoby sens, bo wszystkie te score'y miały przynajmniej sekcję smyczkową. Być może nie chciał małpować brzmień Vangelisa, co jest też pewnego rodzaju potencjalnie (tego w kontekście filmu się nie dowiemy nigdy) ciekawym wyborem. Nie chodzi bynajmniej o brak tematyki czy brak syntezatorów (bo Jóhannsson UMIE tworzyć na syntezatory, choć akurat w muzyce filmowej paradoksalnie rzadko to pokazuje; w albumach solowych już bardziej), a o to, że nie chciał do końca po prostu filtrować ciągle Vangelisa.

Nie myślmy w kategoriach kto na co komu pozwolił. Dla mnie, z mojej prywatnej perspektywy (i pomyślę, jak bardzo uczynić ją publiczną ;) ), najciekawsza jest gra między tymi "dronowatymi" (mówię, by to było bardziej dla Ciebie w tej chwili zrozumiałe, a samemu nie chce mi się teraz myśleć o lepszym terminie, a wiem, że taki na pewno jest), czyli dajmy na to, nie wiem, Sicario (bo na nazwanie Arrival muzyką dronów się po prostu nie zgodzę, bo to NIE JEST aż tak ambientowe) elementami, których chciał Villeneuve, spójnie z preferencjami brzmieniowymi wcześniejszych swoich filmów, a brzmieniem Vangelisa, które definiuje świat franczyzy, bo to jest brzmienie definitywne. Wallfisch z Hansem wchodzą niejako pomiędzy oba światy i budują most. A że trafiło wśród nich na gościa, który miał przy okazji niemały nerdgasm, to jeszcze lepiej.

Właśnie ta gra między nieprzyjemnymi elementami charakterystycznymi dla kina Villeneuve'a, tego, co jest najbardziej brudne w tym score, a cudownością obecną w Main Title Vangelisa (bo oprócz Tears in Rain w tym score jest głównie rozszerzenie Main Title, tych pierwszych ujęć Los Angeles w filmie) jest dla mnie najciekawsze w tym score.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Blade Runner 2049 (2017) - Hans Zimmer & Benjamin Wallfisch (Nie Jóhann Jóhannsson)

#338 Post autor: Adam » czw paź 05, 2017 22:18 pm

No, to jeszcze wytłumacz Ghostkowi, że to nie pierdy albo Mu daj kurs ze znajomości jedynki i niech będzie tego Arrival w paru miejscach :P ;-)
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10488
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Blade Runner 2049 (2017) - Hans Zimmer & Benjamin Wallfisch (Nie Jóhann Jóhannsson)

#339 Post autor: Ghostek » czw paź 05, 2017 22:25 pm

No ale w czym problem? Tekstury w sekwencjach akcji są jak najbardziej współczesne i jak najbardziej ohydne w warstwie produkcyjnej. Windowanie głośności do granic możliwości to jakaś chora zajawka Hansa i jego ziomków. W BR2049 przeszedł tutaj samego siebie.
Obrazek

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9371
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Blade Runner 2049 (2017) - Hans Zimmer & Benjamin Wallfisch (Nie Jóhann Jóhannsson)

#340 Post autor: Paweł Stroiński » czw paź 05, 2017 22:26 pm

Muzyka akcji to najgorszy element tego score, to prawda.

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Blade Runner 2049 (2017) - Hans Zimmer & Benjamin Wallfisch (Nie Jóhann Jóhannsson)

#341 Post autor: Tomek » pt paź 06, 2017 00:16 am

Adam pisze:
czw paź 05, 2017 19:51 pm
Takie coś można napisać jak ktoś nie zna lub nie pamięta scoru z jedynki. Bo albo to hipokryzja, albo całkowite pominięcie scoru z jedynki - jego konstrukcji i klimatu, albo niewiedza. Tu nie ma ani grama RCP, żadnych ostinat, żadnego braaam...
Sorry, ale nie będziesz mnie pouczał ze znajomości Blade Runnera jak i muzyki do niego :P
Napisałem to na podstawie opinii poprzedników, tyle. Poza tym, ty się na muzyce nie znasz, co wielokrotnie tutaj podkreślałeś, więc nie pitol... :P
Obrazek

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9371
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Blade Runner 2049 (2017) - Hans Zimmer & Benjamin Wallfisch (Nie Jóhann Jóhannsson)

#342 Post autor: Paweł Stroiński » pt paź 06, 2017 00:29 am

Nie brzmi to jak typowy score RCP, to prawda. Rozszerza to w sposób nieco bardziej delikatny (przez co i mniej ekscytujący czasem) pewne elementy Dunkierki, ale generalnie rzecz biorąc jest to raczej ambientowy, mroczny score, który na pewno traci na takiej, a nie innej prezentacji. Nie można obiektywnie powiedzieć inaczej.

Adam, Ty też przesadzasz. Jeśli chodzi o Vangelisa to ten score oparty jest na jednym z wielu kawałków z filmu. I jest to właśnie Main Title, a nie np. Blade Runner Blues (a szkoda, bo akurat to ten kawałek by miał największy potencjał na rozwinięcie). Może trochę to mówić o skali filmu, ale nie musi (widzę w przyszłym tygodniu).

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Blade Runner 2049 (2017) - Hans Zimmer & Benjamin Wallfisch (Nie Jóhann Jóhannsson)

#343 Post autor: Adam » pt paź 06, 2017 08:34 am

Score jak napisałem ma 4 traki które są tu akcyjnie zbędne i psują efekt całości. Ale nie czyni to z pracy gniota jak to prawie pisał Ghostek ;-) A w filmie to już nie będzie w ogóle dyskusji nt poziomu tej pracy i tego jak ona się w nim sprawdza.

Songi jednak ze związkiem z filmem: Elvis and Sinatra have interesting roles in visual storytelling of the movie, and the pop song is unused (used for a marketing expended universe animated short film). See the movie. Then you will understand why this score is this way.
Ostatnio zmieniony pt paź 06, 2017 09:37 am przez Adam, łącznie zmieniany 1 raz.
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25390
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Blade Runner 2049 (2017) - Hans Zimmer & Benjamin Wallfisch (Nie Jóhann Jóhannsson)

#344 Post autor: Mystery » pt paź 06, 2017 08:57 am

Wywiad z Hansem i Benem o BR, o którym była mowa:
https://www.youtube.com/watch?v=fzDdJYI1HUM

Widać, że coraz lepiej mu się powodzi, ale Hans potworze, co zrobiłeś z tym chłopaczkiem? :shock:
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Blade Runner 2049 (2017) - Hans Zimmer & Benjamin Wallfisch (Nie Jóhann Jóhannsson)

#345 Post autor: Adam » pt paź 06, 2017 09:55 am

ciekawe co wyrzucą z jednopłytówki - oby songi i Dunkierkową akcję 8)

rozsyłają już linki z preorderów wersji fizycznej - i ludzie dostają ten sam album 24 utworowy. Pytanie tylko czy to oznacza że 2CD tłoczone będzie takie samo, czy po prostu wysyłają dostepny ogólnie album digital, a wersja 2cd będzie miała więcej muzy :P Bo tego wciąz nie wyjasnili :evil:
NO CD = NO SALE

ODPOWIEDZ