Jak ja coś takiego kiedyś napisałem o "Let Me In", to Mystery się boczył
Bo tam za mocno obniżyłeś

Jak muza jest dobra, mimo, iż przesadnie wydana, to mimo wszystko ocena też powinna być dobra, zresztą z drugiej strony dobrej muzy nigdy za wiele

Oglądając film zastanawiałem się czy dadzą te krótkie kawałki z początku filmu, gdy Joe wchodzi do domu, jedzie rowerem, rozmawia z Alice, jak widać dadzą i dobrze, to samo z kawałkami towarzyszącymi katastrofie kolejowej, to zbliżenie na generała, przecież muza grała tam przednio i nie widzę, przeciwwskazań by tych utworów nie dawać tylko dlatego, że trwają po 40 sekund.
Oczywiście zgadzam się. Komu to potrzebne? Giacchino musi mieć jakiś 'deal' z Townsonem, że mu tak to wydaje. Tylko w jakim celu? Tak by mogli potem jakiegoś Deluxe'a wydać i by dwa razy zarobili.
W jakim celu? Dla fanów. Mogli, nie dać muzyki z "The Case", suity, "Mom’s Necklace", którego nie było w filmu i jeszcze czegoś, było by kilkanaście minut krócej i nieco poniżej 30 utworów. Co by nie zrobili i tak by narzekano
