No i po pierwszym odcinku

Jak na razie jest dobrze, może nie jakoś powalająco, ale wiadomo, że serial rządzi się innymi zasadami niż film.
Muzycznie: Napisy początkowe prezentują się bardzo dobrze. Zaznaczam, że jako kompozytorzy w nich widnieją panowie: Hans Zimmer, Geoff Zanelli i Blake Neely

Muzyka z obrazem dobrze współgra, ale też przynajmniej w tym pierwszym odcinku nigdy nie wybijała się na pierwszy plan. Jednocześnie w tym odcinku zauważyłem, że podczas scen bitewnych muzyki w ogóle nie ma. Mimo, że ja akurat jestem zdecydowanym miłośnikiem, aby zawsze coś w tle leciało, to jednak jej brak akurat mi tak bardzo nie przeszkadza.
Dalej jednak twierdzę, że po jednym odcinku dalej za mało wiem, aby dokładniej oceniać muzykę.
Dziękuję za uwagę
