Harry Potter and the Half-Blood Prince

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35045
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#31 Post autor: Wawrzyniec » śr cze 10, 2009 20:40 pm

Bucholc Krok pisze:Nie bede sie sprzeczac.. ;)
Nawet nie próbuj :wink:

Zwróciłem uwagę na jeszcze jedną rzecz, która mnie dość irytuje, a mianowicie tytuły niektórych utworów, które brzmią jak dla mnie aż za banalnie. Dla przykładu: "When Ginny Kissed Harry" , "Harry & Hermione" czy też "School". I czy nie można się było postarać i wymyślić jakiś lepszy tytuł dla pierwszego utworu niż "Opening":/? Czy to sam kompozytor wymyśla te tytuły, czy też ktoś inny :?: Nie chcę znowu jeździć po tym Hooperze i wywyższać Williamsa, ale u niego jakoś te tytuły lepiej brzmiały, o muzyce nie wspominając :wink:

http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#32 Post autor: Bucholc Krok » śr cze 10, 2009 21:13 pm

Wawrzyniec pisze:Zwróciłem uwagę na jeszcze jedną rzecz, która mnie dość irytuje, a mianowicie tytuły niektórych utworów, które brzmią jak dla mnie aż za banalnie. Dla przykładu: "When Ginny Kissed Harry" , "Harry & Hermione" czy też "School".
To jest tylko sciezka do bajki... :)
I czy nie można się było postarać i wymyślić jakiś lepszy tytuł dla pierwszego utworu niż "Opening":/?
Podaj swoja propozycje.
Czy to sam kompozytor wymyśla te tytuły, czy też ktoś inny :?: Nie chcę znowu jeździć po tym Hooperze i wywyższać Williamsa, ale u niego jakoś te tytuły lepiej brzmiały, o muzyce nie wspominając :wink:
Tytuly utworow sa tu najmniej wazne. :) Zreszta, powinienes sie cieszyc, ze sa takie. Niektore sciezki do starych/mniej znanych filmow maja tytuly utworow w typie - 'Number ...' albo 'tytul plyty (seg. ...)'. :D
(zamiast '...' wstaw sobie dowolna cyfre/liczbe)

Awatar użytkownika
Łukasz Wudarski
+ Sergiusz Prokofiew +
Posty: 1326
Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#33 Post autor: Łukasz Wudarski » śr cze 10, 2009 23:45 pm

A u Johna jest ciągle Main Titles i Main Titles... No nie popadajmy w paranoję. Hooper kompozytorem może i jest miałkim, ale czepianie się nazw utworów (które przecież oddają to co dzieje się w filmie stworzonym w końcu na podstawie książki...) to zakrawa na lekką dyskryminację...
Why So Serious !?

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35045
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#34 Post autor: Wawrzyniec » czw cze 11, 2009 00:48 am

Może rzeczywiście staram się już na złość czegoś u Hoopera doszukiwać :? Ale poniekąd staram się usprawiedliwać: W końcu bardzo lubię tę książkową serię i delikatnie ujmując szlag mnie trafia, kiedy widzę, że potencjał tego co stworzyła pani Rowling dawany jest takim osobnikom jak Yates i Hooper :evil:

Ale już nie będę się czepiał tytułów. Czepiać to się będę muzyki jak się ukaże :wink: Chociaż dalej twierdzę, że "When Ginny Kissed Harry" brzmi strasznie kiczowato :wink:
Fakt u Williams sporo tych "Main Title" "Main Titles" "Finale" itd. Ale mamy też "A Window to the Past" "Forward to Time Past". Ale już dobrze, nie będę już takim malkontentem jeżeli chodzi o nazewnictwo :wink: Krytykować będę muzyka, zwłaszcza jeżeli znowu usłyszę gitarę elektryczną w muzyce do Harry'ego Pottera :x :wink:

http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#35 Post autor: Bucholc Krok » czw cze 11, 2009 07:28 am

Wawrzyniec pisze:W końcu bardzo lubię tę książkową serię i delikatnie ujmując szlag mnie trafia, kiedy widzę, że potencjał tego co stworzyła pani Rowling dawany jest takim osobnikom jak Yates i Hooper :evil:
Póki jest szansa na jakas kase z HP póty beda powstawac (chyba, ze sa jakies zastrzezenia prawne, ale nie wydaje mi sie, bo i po co sie ograniczac, czyt. odcinac od kasy? ;) ) rozne filmy/filmiki/seriale/serialiki kukielkowe/rysowane/inne, do których bedzie trzeba napisac muzyke i moze jeszcze cos ciekawego sie trafi :)
Ale już nie będę się czepiał tytułów. Czepiać to się będę muzyki jak się ukaże :wink: Chociaż dalej twierdzę, że "When Ginny Kissed Harry" brzmi strasznie kiczowato :wink:
Utworow (a zatem i tytulow) sa miliony. Tu nic oryginalnego nie da sie wymyslic. A sam 'WGKH' jakos specjalnie mnie nie razi :)
Fakt u Williams sporo tych "Main Title" "Main Titles" "Finale"
Nie tylko u niego.. Pierwsza plyta jaka mi sie nawinela: 'Pre-Title', 'Title Music', 'Title Music (Take 1)', 'Finale', 'Finale (Take 1)' :D

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35045
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#36 Post autor: Wawrzyniec » czw cze 11, 2009 18:56 pm

Bucholc Krok pisze:Póki jest szansa na jakas kase z HP póty beda powstawac (chyba, ze sa jakies zastrzezenia prawne, ale nie wydaje mi sie, bo i po co sie ograniczac, czyt. odcinac od kasy? ;) ) rozne filmy/filmiki/seriale/serialiki kukielkowe/rysowane/inne, do których bedzie trzeba napisac muzyke i moze jeszcze cos ciekawego sie trafi :)
Nie trafi się :( Jest 7 książek. I zarówno "Księcia Półkrwi" (6 część) jak i "Insygnia Śmierci" (7 część - zostanie podzielona na dwa filmy) wyreżyseruje ten... no wiadomo kto... David Yates :evil: Dlatego nie ma co już liczyć na jakieś dobre filmowe zakończenie tej serii :( Szczerze chyba nikt tak jak panowie Yates i Hooper nie obrzydzili mi tej serii :evil:
Zobaczymy co zaprezentują przy "Księciu Półkrwi", ale rewelacji nie oczekuję:/

http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35045
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#37 Post autor: Wawrzyniec » sob cze 20, 2009 12:46 pm

Dzisiaj natrafiłem na coś takiego na youtube'ie:

http://www.youtube.com/watch?v=4AA_GmyEo1s

Niestety nie znam hiszpańskiego, ale domyślam się, że to jest tzw. "preview" muzyki z "Księcia Półkrwi". Na 100% pewny nie jestem, ale jeżeli tak ma mniej więcej brzmieć muzyka do najnowszego Harry'ego Pottera to moje obawy powoli się potwierdzają:/
I tutaj tym bardziej mam prawo pisać:"John Williams to nie jest"

http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26568
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#38 Post autor: Koper » sob cze 20, 2009 14:07 pm

Jakie szczęście, że zlewam na serię Harry'ego Pttera i nie muszę się przejmować, kto napisze muzykę do kolejnych odsłon. :D

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25390
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#39 Post autor: Mystery » sob cze 20, 2009 15:02 pm

Inne klipy:

http://www.youtube.com/watch?v=VlodpZnnpJU

Nie brzmi to najgorzej.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35045
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#40 Post autor: Wawrzyniec » ndz cze 21, 2009 00:03 am

Jeżeli ktoś jest zainteresowany przesłuchaniem najnowszego soundtracku do filmu o Harrym Potterze to proszę uprzejmie:

http://new.music.yahoo.com/programs/earlyedition/#

Oto w sumie cały score do najnowszego filmu Davida Yatesa i co chyba równie ważne, całkowicie legalny.

A co do samej muzyki to mogę tylko napisać, że z tych fragmentów jakie przesłuchałem nie prezentuje się to najlepiej. Zresztą tekst, który tutaj wcześniej napisałem o moich nadziejach związanych z wykorzystaniem przez pana Hoopere "orkiestry" mogę już teraz uznać, za drugi najgłupszy po sławetnym tekście o języku irlandzkim :wink:
Nie wiem jak Wy, ale dla mnie ta muzyka w ogóle nie brzmi jak muzyka do filmy, który niby ma mieć w tytule "Harry Potter" :? Strasznie dużo underscore'u, minimalistyczne wykorzystanie orkiestry, nie wspominając o minimalistycznym wykorzystaniu dorobku Williamsa i jeszcze ta gitara akustyczna, która pasuje do świata Harry'ego Pottera jak ja do rezerwatu aborygentów:/ Ale jedno wiem już teraz: przy tym scorze Nicholas Hooper raczej nie wzorował się na Johnie Williamsie. Mi ta muzyka miejscami bardziej zalatuje Davidem Julyanem. Tylko czy taka muzyka ma charakteryzować świat Harry'ego Pottera :?: :? Przynajmniej nie ten mój, który chyba już na zawsze zakończył się na "Więźniu Azkabanu" :(
Ostatnio zmieniony wt lip 14, 2009 00:18 am przez Wawrzyniec, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35045
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#41 Post autor: Wawrzyniec » pn cze 22, 2009 00:35 am

Mniej więcej to to samo, co dał pan Mystery Man, za co jestem mu bardzo wdzięczny :wink: Przy czym ten "preview" trwa o 1 minutę dłużej, a więc otrzymujemy jeden utwór więcej i niektóre fragmenty są trochę bardziej rozbudowane:

http://www.youtube.com/watch?v=8ETj9E4Ie-Y

Wyszło też jak się nazywa ten utwór, który jako pierwszy zapodałem tutaj, na tym zacnym forum. Ten utwór nazywa się "Ginny". Jest to znany motyw Hedwigi z takim "zapętleniem" czy jak to tam nazwać :? Dziwne tylko, że motyw "Ginny" zbudowany jest na motywe Harry'ego :? Wiem, wiem, że to dziwne, że motyw Harry'ego nazywa się motywem Hedwigi, ale tego chyba nikt nie pojmie :wink: Dziwne jest tylko wykorzystanie tego motywu dla Ginny. Ja tam rozumiem, o uczuciu między Ginnym i Harrym, ale jednak "Hedwige's Theme" nie powinien być wykorzytywany dla innych bohaterów. Takie moje zdanie.
Na youtube'ie zaczynają pojawiać się te wszystkie "preview" tylko nie mam pojęcia skąd je ludzie biorą :?: :? Na amazonie dalej nic. No nic cieszmy się tym co jest. Chociaż wiadomo ma radość mniejsza jest, gdyż w końcu co by tu nie pisać, ale "John Williams to nie jest"...

http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85

Awatar użytkownika
Łukasz Wudarski
+ Sergiusz Prokofiew +
Posty: 1326
Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#42 Post autor: Łukasz Wudarski » pn cze 22, 2009 14:00 pm

Wawrzyniec pisze:Ten utwór nazywa się "Ginny". Jest to znany motyw Hedwigi z takim "zapętleniem" czy jak to tam nazwać :? Dziwne tylko, że motyw "Ginny" zbudowany jest na motywe Harry'ego :? Wiem, wiem, że to dziwne, że motyw Harry'ego nazywa się motywem Hedwigi, ale tego chyba nikt nie pojmie :wink: Dziwne jest tylko wykorzystanie tego motywu dla Ginny. Ja tam rozumiem, o uczuciu między Ginnym i Harrym, ale jednak "Hedwige's Theme" nie powinien być wykorzytywany dla innych bohaterów.
Ciekawe co na to wszystko Freud by rzekł. Harry kocha Ginny, ale ich miłości towarzyszy muzyka napisana dla sowy...
Why So Serious !?

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#43 Post autor: Bucholc Krok » pn cze 22, 2009 17:32 pm

Mystery Man pisze:Inne klipy:
http://www.youtube.com/watch?v=VlodpZnnpJU
Nie brzmi to najgorzej.
Rzeczywiście całkiem fajne. :) Jednak fragment Ginny coś mi przypomina..

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35045
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#44 Post autor: Wawrzyniec » wt cze 23, 2009 18:43 pm

Łukasz Wudarski pisze:Ciekawe co na to wszystko Freud by rzekł. Harry kocha Ginny, ale ich miłości towarzyszy muzyka napisana dla sowy...
:lol:

W sumie to takie tytuły, chyba wymyśla sam kompozytor :? To chciałbym się kiedyś dowiedzieć, dlaczego John Williams, motyw głównego bohatera, a więc i serii nazwał od imienia sowy :? :?: :?: :?:

A co do muzyki Nicholasa Hoopera to odnoszę takie, w sumie pozytywne, wrażenie, że brzmi ona dojrzalej od "Zakonu Feniksa". Nie wiem czy też potencjał orkiestry nie został lepiej wykorzystany. Zobaczymy jak to będzie się wszystko prezentowało na płycie. Gdyż obawiam się, że mimo sporej ilości utworów, trwać one będę mniej więcej od 1 do 2 maksimum 3 minut. Obym się mylił.
Liczę też, że Hooper popracował trochę nad "action scorem". Gdyż w "Zakonie Feniksa" to jego "action score" ograniczał się tylko do instrumentów smyczkowych. Oczywiście brzmiało to parę razy naprawdę całkiem nieźle, ale jak dla mnie pokazywało też trochę schematyczne podejście kompozytora do muzyki akcji. Od takie zdanie mam.

http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35045
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#45 Post autor: Wawrzyniec » pn cze 29, 2009 19:56 pm

Muszę przyznać, że dość często włączam sobie te filmiki, aby posłuchać jak mniej więcej będzie wyglądała muzyka do filmu "Harry Potter i Książe Półkrwi" skomponowana przez Nicholasa Hoopera. I jak na razie moja wrażenia są zaskakująco pozytywne. Nie brzmią te fragmenty źle i prezentują się zdecydowanie lepiej od "Zakona Feniksa". Co więcej w mojej głowie zaczynały pojawiać się niepokojące myśli, które nie mogę nazwać inaczej jak herezje. Otóż zacząłem twierdzić, że może ta muzyka będzie prawie tak dobra jak John Williams :shock: Na szczęście moja młodsza siostra wyrwała mnie z tego transu, czy jak to tam nazwać.
Otóż dawno temu byłem mugolem i to moja młodsza siostra zachęciła mnie do tej serii. I w sumie ją też bardzo zabolało i boli pojawienie się panów Yatesa i Hoopera. Moja młodsza siostra nie jest typowmym fanem soundtracków, ale muzyką Johna Williamsa oczywiście bardzo lubi i chętnie ją słucha. Dlatego też uważam, że warta posłuchania jest opinia tzw. "niesoundtrackowca". Uniesiony tym "preview" to "HP i KP" postanowiłem puścić te fragmenty mej siostrze, które po ich przesłuchania rzekła słowa, które wydały mi się bardzo ważne, a wręcz mnie trochę oświeciły. Moja siostra powiedziała, że ta muzyka brzmi dla niej jako taka typowa schematyczna muzyka filmowa. Czyli kiedy jest coś złego, strasznego gramy głośno, kiedy coś tajemniczego, cicho, a kiedy miło to zapodajemy jakieś dzwoneczki itd. Moja siostra powiedziała, że ta muzyka nie wywołuje u nie żadnych emocji. Pewnie będzie się dobrze spisywać w filmie, ale jako sama płyta, dla niej ta muzyka jest nieciekawa. Brakuje jej czegoś tego co miała muzyka Johna Williamsa. Brakuje takich utworów jak "Faweks the Phoenix" "Double Trouble" "Buckbeeks Flight" "A Window to the Past", które potrafiłyby wywołać jakieś większe emocje. A tak nie jest źle, niby dobrze, ale czegoś brakuje.
I ja muszę mojej siostrze przyznać rację. Ja będąc z góry negatywnie nastawiony na tę muzykę, usłyszywszy przyzwoite brzmienie, zacząłem nagle mylnie twierdzić jak dobra to jest muzyka. Ale niestety prawda jest dalej taka, że w porównaniu z Johnem Williamsa nawet te dobrze brzmiące fragmenty wypadają raczej słabo :(
Moja siostra nie jest takim miłośnikiem, ani specjalistą od soundtracków jak ja. Ale mimo to, to ona pierwsza zwróciła uwagę na muzykę Johna Williams do pierwszych trzech części. Ją ta muzyka zaintrygowała, ona ja doceniła i w sumie Williamsowi po raz kolejny udało się tzw. "osobie z zewnątrz" przekonać do swojej muzyki. Nicholas Hooper tego daru niestety chyba nie ma :(
To jest oczywiście, tylko moja i mojej młodszej siostry opinia.

http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85

ODPOWIEDZ