Harry Gregson-Williams Prince of Persia?

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

#31 Post autor: Paweł Stroiński » sob lut 06, 2010 14:55 pm

Mystery Man pisze:
Paweł Stroiński pisze:Na IMDb podają nie wiem skąd, że Zimmer ma skomponować Main Theme. Czy im już totalnie odwaliło?
Już niedługo nazwisko Zimmera będzie na co drugim soundtracku :P
A czy już teraz tak nie jest? :D

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60016
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#32 Post autor: Adam » sob lut 06, 2010 17:17 pm

i tak i tak, tyle że jakoś mnie to nie cieszy przy obecnej sytuacji :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

#33 Post autor: Paweł Stroiński » sob lut 06, 2010 17:39 pm

Mnie też nie. Brzmienie muzyki filmowej stało się zbyt jednolite.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#34 Post autor: Mystery » sob lut 06, 2010 17:50 pm

Mnie też nie. Brzmienie muzyki filmowej stało się zbyt jednolite.
Fakt, żeby już ktoś kalibru Hornera musiał zmieniać brzmienie "na Zimmera" to rzeczywiście w branży robi się nie za ciekawie.

No to teraz czekamy na:

"The Chronicles of Narnia: The Voyage of the Dawn Treader, music composed by Hans Zimmer and David Arnold" :P

O ile do tej pory nie wykopią Arnolda na rzecz jakiegoś Djawadiego....

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#35 Post autor: Wawrzyniec » wt lut 09, 2010 03:08 am

To jest oczywiście moje zdanie i raczej już nauczony wątpię, aby ktoś się ze mną zgodził, ale tak sobie przeczytałem tę informację, którą podaliście i moja pierwsza reakcja wcale nie była taka: "O rety ten Zimmer się wszędzia pcha" czy też ubolewania nad zbyt jednolitym brzmieniem muzyki filmowej, nie uwłaczając.
Moja pierwsza reakcja była i w sumie jest dalej taka, że należy mieć poważne obawy co do tej ścieżki dźwiękowej jak i samego Harry'ego Gregsona-Williamsa, skoro Zimmer musi komponować główny motyw.
Tak ja to odbieram, ale zapewne tradycyjnie jestem w błedzie.

Dla przypomnienia pamiętam jak na początku, kiedy podano nazwisko kompozytora, to ja, gdyż wiadomo jaki ja jestem, trochę, ale też bez przesady, ubolewałem, że kompozytorem nie jest Hans Zimmer, gdyż po "Pirates of the Caribbean", mój apetyt na przygodowego Zimmera wzrósł. I pamiętam, że wtedy właśnie spotkałem się z komentarzami, że Zimmer powinien zrobić miejsce innym, młodszym, takim jak Harry Gregson-Williams, do których to należy przyszłość czy coś w tym stylu.
I proszę widać, że moje optowanie za Zimmerem, wcale nie było takie błędne, ale mam nadzieję, że się jednak myliłem i HGW skomponuje muzykę na poziomie i nie będę musiał się zastanawiać rozmyślać, co by to się stało, gdyby to Zimmer odpowiadał za oprawę muzyczną.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60016
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#36 Post autor: Adam » wt lut 09, 2010 08:59 am

Trzeba mieć na uwadze że Gregson jest genialny, a ostatnie jego wpadki to był efekt tego że zrobił muzą taką jaką od niego chcieli producenci. Inaczej by te kupy przecież wywalili. A że w prinsie temat ma robić niby Zimmer to też pewnie zyczenie producentów i tyle. Także nie panikujmy a jesli Gregson zacznie robić projekty jak Tyler, na chciejstwo producentów, godząc się na kompromisy, to juz jego sprawa. Na szczescie zawsze będzie co innego do słuchania.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#37 Post autor: Wawrzyniec » wt lut 09, 2010 16:13 pm

W sumie to ciekawe wytłumaczenie. Ale czy tak to ja nie mogę napisać przy każdym złym scorze :? A po za tym ja już przy drugiej "Narnii" widziałem poważny spadek formy, brak pomysłu, kopiowanie na maxa itd. Nie chcę zostać źle zrozumiany, ja naprawdę czekam na ten score jak i na film też i chciałbym, aby to była dobra muzyka przygodowa, ale mam poważne obawy i fakt, że Zimmer ma pomagać przy tym scorze mych obaw nie rozwiewa.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60016
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#38 Post autor: Adam » wt lut 09, 2010 16:15 pm

Dlategoż z tego powodu sądzę że nie warto na to czekac, tylko ot tak przy okazji jak wyjdzie posłuchać i tyle. wtedy się przekonamy. czekać to trzeba na Narnię 3. I Zimmer tam nie wskoczy :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#39 Post autor: Koper » wt lut 09, 2010 17:40 pm

Adam Krysiński pisze:Trzeba mieć na uwadze że Gregson jest genialny,
Gregson genialny? Następny nadużywacz tego pojęcia. :P

A po "Prince of Persia" mówiąc szczerze nie spodziewam się niczego dobrego. Film to będzie pewnie taka sieczka/popierdółka pomiędzy "Clash of the Titans" a "Scorpion King" i możliwe, że muza również ulokuje się gdzieś pomiędzy.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60016
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#40 Post autor: Adam » wt lut 09, 2010 18:04 pm

Koper pisze:Gregson genialny? Następny nadużywacz tego pojęcia. :P.
Żaden nadużywacz. Sinbad, Kingdom, Narnia 1, Shrek, Kurczaki.. Wystarczy. 3/4 RCP nawet za 20 lat się nie zbliży do takiego poziomu
#FUCKVINYL

bladerunner

#41 Post autor: bladerunner » wt lut 09, 2010 19:23 pm

widziałem trailery prince'a w kinie zapowiada się nieźle , ale najlepszym trailerem był robin hood . za każdym razem myślałem, że russel zejdzie z konia i powie, że nazywa się maximus..

Wiecie dlaczego robin hood? bo mało jadł;]

Adam nie wiem track brzmi tak pieszczotliwie. Wymienione przez Ciebie tytuły świadczą ze gregson coś tam potrafi.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

#42 Post autor: Paweł Stroiński » wt lut 09, 2010 19:49 pm

Adam Krysiński pisze:
Koper pisze:Gregson genialny? Następny nadużywacz tego pojęcia. :P.
Żaden nadużywacz. Sinbad, Kingdom, Narnia 1, Shrek, Kurczaki.. Wystarczy. 3/4 RCP nawet za 20 lat się nie zbliży do takiego poziomu
Kurczaki to głównie Powell.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#43 Post autor: Wawrzyniec » wt lut 09, 2010 21:33 pm

Adam Krysiński pisze:Żaden nadużywacz. Sinbad, Kingdom, Narnia 1, Shrek, Kurczaki.. Wystarczy.
Wszystko niby prawda, no wspominając, że rzeczywiście przy tych Kurczakach to udział Powella, znaczący, ale co do reszty się zgadzam. "Narnię 1", czy "Królestwo Niebieskie" bardzo lubię, "Sindbad", jak najbardziej, warto polecić "Veronicę Guerin".
Tylko właśnie, że to wszystko było kiedyś i w sumie od tej "Narnii" nie wiem czy HGW skomponował coś godnego uwagi, a to co w poprzednim roku odwalił naprawdę nie napawa optymistycznie :?
A po "Prince of Persia" mówiąc szczerze nie spodziewam się niczego dobrego. Film to będzie pewnie taka sieczka/popierdółka pomiędzy "Clash of the Titans" a "Scorpion King"
A ja spodziewam się czegoś a la "Piraci z Karaibów" tyle, że na pustyni :) I ja jestem dobrej myśli, do tego Mike Newell to dobry reżyser. Liczę na dobre i widowiskowe kino przygodowe :) A HGW to niech najlepiej, ja za bardzo nie ma pomysłu na muzykę, mam nadzieję, że jestem w błędzie to niech zmiksuje "Sindbada" i "Królestwo Niebieskie" to powinno wyjść dobrze :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#44 Post autor: Koper » wt lut 09, 2010 22:03 pm

Adam Krysiński pisze:Żaden nadużywacz. Sinbad, Kingdom, Narnia 1, Shrek, Kurczaki.. Wystarczy. 3/4 RCP nawet za 20 lat się nie zbliży do takiego poziomu
Owszem, ale to nie są GENIALNE scory. Dobre i bardzo dobre, ale nie genialne.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#45 Post autor: Wawrzyniec » wt lut 09, 2010 22:04 pm

dziekan pisze:A co to ma za znaczenie?Powell bez Gregsona bywa tak przecietny jak Gregson bez Powella.
Powell przeciętny :?: :shock: Dość odważną tezę strzeliłeś, gdyż według mnie takiej trylogii Bourne'a czy też Paycheckowi daleko do przeciętności.
dziekan pisze:A ten Ksiaze Persji po zwiastunie stwierdzam,ze to moze byc kicha.
Zdecydowanie juz wole takie historyczne freski jak Królestwo niebieskie a takie bajery na podstawie gry komputerowej jakos nie specjalnie mnie rajcują..
Różne gusta. Tobie się nie podoba, gdyż nie lubisz takiego typu kina. I nie ma tego filmu co w ogóle porównywać do Królestwa Niebieskiego, gdyż Książe Persji to co by tu nie pisać, bajka, ma być fajnie, przygodowo, itd. :) A Królestwo Niebieskie też jakimś super filmem nie jest, nie oszukujmy się, ale to oczywiście tylko moje zdanie.
dziekan pisze:Skąd te obawy o HGW?
X-Men Origins az tak fatalnym soundtrackiem nie jest a Taking Of Pelham 1 2 3?To było takie pseudo-stylistyczne cwiczenie dla Ton'yego Scotta.
Ano stąd, że jak już pisałem, że od "Narnii 1" HGW za bardzo nic specjalnego nie napisał. A "X-Men Origins" w porównany z "przeciętnymi" "X-Menami" Powella wypada naprawdę słabo.
A "Taking of Pelham 1 2 3" nie ma za bardzo co pisać, gdyż i tak wszystko zostało już napisane.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

ODPOWIEDZ