Some unfortunate news, everyone:
I had recently heard from an accurate source that the 60 voice Hollywood Film Chorale choir recorded for the score was cut from the album to avoid choir re-use fees, despite the choir being used in the actual movie. This rumor did appear to explain the minimal choir heard in the iTunes release.
So, I immediately contacted a producer of the score and he confirmed that this is true. Unfortunately, it is set in stone, though the decision was neither that of James' studio nor of Lakeshore Records. He agreed that it is a great shame, for the choir plays an enormous role in the music written for the film.
So, if you have listened to the score yourself and noticed the minimal choir usage, or heard about it from another individual, this explains it. The fortunate thing is that this choir work still exists and the only way to experience it is attached to the medium for which it was written: THE LAST AIRBENDER film.
The Last Airbender - James Newton Howard
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
-
bladerunner
- Łukasz Wudarski
- + Sergiusz Prokofiew +
- Posty: 1326
- Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
-
bladerunner
Cholera WTF?
Ale będę miał MEGA niespodziankę oglądając film.
I czekamy na complete bootlega.
Ale po tej aferze nie wiem czy to podnosi ocenę tego score'a dla mnie, czy obniża. Nie wiem co o tym myśleć. To tak jakbyśmy dostali wersję lite, skoro
Ale będę miał MEGA niespodziankę oglądając film.
I czekamy na complete bootlega.
Moim zdaniem właśnie te końcowe minuty Earthbenders są świetne - ten klimacik, te fajne smyczkowe ostinato, coś w stylu Osady.ten drugi utworek jest genialny, ale końcowe dwie minuty trochę mnie nie przekonują.
Ale po tej aferze nie wiem czy to podnosi ocenę tego score'a dla mnie, czy obniża. Nie wiem co o tym myśleć. To tak jakbyśmy dostali wersję lite, skoro
choir plays an enormous role in the music written for the film
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14627
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Może ktoś przetłumaczyć cały tekst/,ogólnie łapię że brakuje chóru ale chciałbym wiedzieć coś więcej.
Niby na soundtracku słychać chór ale jest on tak jakby na dalszym planie,ogólnie brakuje tu trochę wokaliz.
Zgodzę się że tej muzyce czegoś brakuje,jest zbyt jednostajna,poważna,brakuje oddechu,lekkości,tematyczności - jest świetna,mocna muzyka akcji i świetny utwór kończący płytę ale to trochę za mało.
Niby na soundtracku słychać chór ale jest on tak jakby na dalszym planie,ogólnie brakuje tu trochę wokaliz.
Myślę że takim utworem jest tutaj ''Flow Like Water'' jak już zresztą inni forumowicze zauważyli,szkoda tylko że taki utwór jest tu tylko jeden,no może ze trzy,cztery inne maja jeszcze potencjał ale to nie to.Brak tu czegoś takiego co bym mógł uznać za opad szczęki (pamiętacie The Gravel Road? - tutaj nie ma takiego utworu, o takiej emocjonalności, wrażliwości etc).
Zgodzę się że tej muzyce czegoś brakuje,jest zbyt jednostajna,poważna,brakuje oddechu,lekkości,tematyczności - jest świetna,mocna muzyka akcji i świetny utwór kończący płytę ale to trochę za mało.
Tłumaczenie na szybko:Some unfortunate news, everyone:
I had recently heard from an accurate source that the 60 voice Hollywood Film Chorale choir recorded for the score was cut from the album to avoid choir re-use fees, despite the choir being used in the actual movie. This rumor did appear to explain the minimal choir heard in the iTunes release.
So, I immediately contacted a producer of the score and he confirmed that this is true. Unfortunately, it is set in stone, though the decision was neither that of James' studio nor of Lakeshore Records. He agreed that it is a great shame, for the choir plays an enormous role in the music written for the film.
So, if you have listened to the score yourself and noticed the minimal choir usage, or heard about it from another individual, this explains it. The fortunate thing is that this choir work still exists and the only way to experience it is attached to the medium for which it was written: THE LAST AIRBENDER film.
Mam dla was wszystkich złą informację:
Słyszałem od pewnego źródła że 60-osobowy chór, który był nagrywany dla tego score'a został usunięty/wycięty z albumu, żeby uniknąć płacenia chórowi za powtórne używanie go, mimo że chór jest słyszalny w samym filmie. Ta plotka pojawiła się aby wytłumaczyć minimalne użycie chóru w wydaniu iTunes. Więc, szybko skontaktowałem się z producentem score'a i potwierdził że to prawda. Niestety, to informacja pewna i nic nie da się z tym zrobić, z tym że decyzja o tym zabiegu nie padła ze strony studia James'a, ani ze strony Lakeshore. Zgodził się, że to wielki wstyd, tymbardziej że chór ma olbrzymią rolę w muzyce napisanej do tego filmu.
Więc, jeżeli słuchałeś score, i zastanawiałeś się dlaczego jest tak mało chóru, albo słyszałeś od kogoś że tak jest, to to wszystko wyjaśnia. Jedynym pozytywywem jest to, że chór jest obecny podczas filmu, i oglądając film można go doświadczyć.
-
bladerunner
Marek Łach pisze:Jeśli to prawda, to jest to spory skandal - bo to tak, jakby wycięto z płyty sekcję dętą. Chór został wykorzystany w określonym artystycznie celu. Zrozumiałbym, gdyby z tego powodu skrócono płytę do 30 minut i zachowano chór, ale coś takiego? Żenada.
Dobrze, że w filmie usłyszymy pełną wersję.
Nie krzyczmy że żenada bo mogło pójść o całkiem prozaiczną rzecz...
Jesli chór byłby na płycie, trzeba było by płacić wykonawcom plus do tego jeszcze tantiemy.. Chodziło po prostu o kasę i tyle.. To podobna sytuacja do płyt w których nie ma komplitów a aż si ę o takowy prosi - nawet Hansu to Wam w wywiadzie tłumaczył że za każą minutę na cd się płaci tabunowi osób.. Wyjdzie bootleg i tyle, a jeśli nie to przezyjemy - chórki i tak będą ala "la la la" (Sithy np) więc o poematach starołemkowsko łacińskich i tak nie ma co marzyć
EDIT.. miałem rację heh
NO CD = NO SALE
-
bladerunner
Trzeba krzyczeć i to głośno bo z chórem to zaiste byłby zacny scoreAdam Krysiński pisze:Marek Łach pisze:Jeśli to prawda, to jest to spory skandal - bo to tak, jakby wycięto z płyty sekcję dętą. Chór został wykorzystany w określonym artystycznie celu. Zrozumiałbym, gdyby z tego powodu skrócono płytę do 30 minut i zachowano chór, ale coś takiego? Żenada.
Dobrze, że w filmie usłyszymy pełną wersję.
Nie krzyczmy że żenada bo mogło pójść o całkiem prozaiczną rzecz...
Jesli chór byłby na płycie, trzeba było by płacić wykonawcom plus do tego jeszcze tantiemy.. Chodziło po prostu o kasę i tyle.. To podobna sytuacja do płyt w których nie ma komplitów a aż si ę o takowy prosi - nawet Hansu to Wam w wywiadzie tłumaczył że za każą minutę na cd się płaci tabunowi osób.. Wyjdzie bootleg i tyle, a jeśli nie to przezyjemy - chórki i tak będą ala "la la la" (Sithy np) więc o poematach starołemkowsko łacińskich i tak nie ma co marzyć
EDIT.. miałem rację heh