Terminator Salvation - kto komponuje?

[Koper]

Nudny nie jest. Ale głupi niemiłosiernie.

- o i zostałem Georgesem Delerue -

[Marek Łach]

Nudny nie jest. Ale głupi niemiłosiernie.

- o i zostałem Georgesem Delerue -

Szybko nabiłeś te kilkadziesiąt postów żeby uciec spod bata Zimmerowi

[Bucholc Krok]

Zimmer moze jeszcze podskoczyc..

[Koper]

Szybko nabiłeś te kilkadziesiąt postów żeby uciec spod bata Zimmerowi

I oto właśnie mi chodziło. Teraz powinienem się chyba mniej udzielać, aby się Żorżem nacieszyć.

[Łukasz Wudarski]

Ha tylko, że ja teraz zmienię że Hansu będzie od 750 do 1000 i cały Twój misterny plan pójdzie w pizdu

[Marek Łach]

Ja w ogóle proponuję przypisac Koprowi stałą rangę Hans Zimmer w nagrodę za katorżniczą pracę na rzecz portalu.

[Koper]

Dobrze, pod warunkiem, że ty na stałe dostaniesz GEOFF ZANELLI.

[Marek Łach]

Oj cicho, ja przynajmniej nie wyzywam Cię od ghost-writerów

[Wawrzyniec]

Oj, dajcie już spokój z tym Zimmerem Ja nie miałbym nic przeciwko, a wręcz chciałbym zostać Zimmerem

Chociaż mnie mniej intryguje kim tu chciałbym "być". Ja naprawdę nie wiem czy się wybrać na tego "Terminatora: Salvation" czy nie
Gdyż sam fakt, że jeszcze na tym filmie nie byłem nie upoważnia mnie do wypowiadania się tutaj.
Z drugiej strony czytam nie najlepsze recenzje na temat tegoż filmu pana McG. W tym mój znajomy, który był na tym filmie powiedział mi, że na "T3" można było się pośmiać, a ten film jest już całkiem "nijaki", a już na pewno nie "terminatorowaty". Po za tym powiedział, że niektóre roboty to wyglądały jakby je żywcem z "Transformersów" wzięto.
I tak się zastanawiam czy nie "zbojkotować" tego filmu. Walczę z systemem A z oglądaniem robotów nie poczekać na "Transformersy"

http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85

[Bucholc Krok]

I tak się zastanawiam czy nie "zbojkotować" tego filmu. Walczę z systemem

Przyoszczedzisz na bilecie i bedziesz mial na LotRa Rosenmana i jeszcze zostanie pare groszy..

[sylwester]

Nudny nie jest. Ale głupi niemiłosiernie.

- o i zostałem Georgesem Delerue -

niestety też muszę tak stwierdzić.....głupie głupie głupawe ;p

[Wawrzyniec]

Wraz z tym Anime Terminatorem od Netflixa, nad którym
ludzie się zachwycają, odświeżyłem sobie pozostałe filmy i soundtracki. I czy to możliwe, że byliśmy zbyt surowi wobec Salvation? Zarówno filmu McC, jak i muzyki Elfmana?

[Ghostek]

Zawsze uważałem ten score za całkiem niezły. Szczególnie prolog, który muzycznie układa się wręcz świetnie. Ale sam film - mimo że pomysł na miejsce akcji i okoliczności świetny - dosyć mocno niedopracowany. Mało czuć tam tego wszechogarniającego strachu i mocy maszyn.

[kiedyśgrześ]

youtu.be/OgSRFRnS6pg

[Wawrzyniec]

Zawsze uważałem ten score za całkiem niezły. Szczególnie prolog, który muzycznie układa się wręcz świetnie. Ale sam film - mimo że pomysł na miejsce akcji i okoliczności świetny - dosyć mocno niedopracowany. Mało czuć tam tego wszechogarniającego strachu i mocy maszyn.

Pewnie niestety kategoria wiekowa zrobiła swoje. Jak i fakt, że Terminatory z tego filmu zamiast zabijać ludzi, rzucają nimi.
Muzycznie polog bardzo lubię. Elfman jako jedyny stworzył coś nowego zachowując ducha Fiedela. Dalej mnie intryguje na ile te plotki z Santaolallą były prawdziwe.