Wyczekiwane score'y

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Mefisto

Re: Wyczekiwane score'y

#2131 Post autor: Mefisto » ndz maja 06, 2012 18:45 pm

Czy ja wiem - w Black Gold przynajmniej 3 tematy podobają mi się bardziej, a i całego score'u przesłuchałem już kilka razy więcej, jak FF

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Wyczekiwane score'y

#2132 Post autor: Tomek » ndz maja 06, 2012 20:43 pm

Bo go w tej chwili lepiej pamiętasz :P
Obrazek

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25390
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Wyczekiwane score'y

#2133 Post autor: Mystery » ndz maja 06, 2012 20:53 pm

U mnie "Four Feathers" ma 4, a "Black Gold" 3.5, ale tego drugiego lepiej się słucha, ale tylko dlatego, że jest o 25 minut krótszy :) Jeśli chodzi o poziom to "FF" prezentuje większy, wystarczy porównać po dwie kompozycje, bitewne "Escape" z "Battle In The Oil Fields" i końcowe "A Coward No Longer" z "A Kingdom Of Oil" - 2:0 dla piórek :wink:

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Wyczekiwane score'y

#2134 Post autor: Tomek » ndz maja 06, 2012 21:17 pm

Bardzo dobre argumenty, drogi Mystery :) "Escape" jest świetnym utworem - w Black Gold takowych wg mnie nie ma...
Obrazek

Mefisto

Re: Wyczekiwane score'y

#2135 Post autor: Mefisto » ndz maja 06, 2012 21:22 pm

No jest Battle właśnie :)

Templar

Re: Wyczekiwane score'y

#2136 Post autor: Templar » ndz maja 06, 2012 21:26 pm

"One Brother Lives, One Brother Dies" zdecydowanie najlepsze 8)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25390
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Wyczekiwane score'y

#2137 Post autor: Mystery » ndz maja 06, 2012 21:54 pm

"One Brother Lives, One Brother Dies" zdecydowanie najlepsze 8)
Dobre, ale "The Mahdi" spokojnie go pokrywa - 10 minut niesamowitości :)
http://www.goear.com/listen/fc91c30/the ... mes-horner

Ja tam lubię "Four Feathers" i "Black Gold", ale to pierwsze jest zdecydowanie bardziej epickie i mimo wszystko oryginalniejsze, tak naprawdę tylko te 80 minut tu wadzi, bo jakby ten score trwał 55 minut, to sprawy co lepsze, nawet by nie było.
Ogólnie "Four Feathers" zostało jakoś mało docenione, bo granie to naprawdę zacne, wykonane z ogromnym przytupem, ze świetnym tematem, zjawiskowymi wokalizami i klimatem, samo "A Coward No Longer" należy do moich ulubionych finałów Jamesa. Ogólnie problemem, poza mniej znanym filmem, tak jak w przypadku "Black Gold" wydaje się być sam kompozytor, bo jakby podpisałby się pod tym załóżmy Badelt, to dziś był by to jego niekwestionowany klasyk, a tak mamy kolejnego symfonicznego Hornera, którego to dziś mało kto pamięta i ceni, podobnie jak chociażby wcześniejsze, jak dla mnie jeszcze lepsze "The Missing".

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Wyczekiwane score'y

#2138 Post autor: Tomek » ndz maja 06, 2012 22:50 pm

Mystery Man pisze: Ja tam lubię "Four Feathers" i "Black Gold", ale to pierwsze jest zdecydowanie bardziej epickie i mimo wszystko oryginalniejsze, tak naprawdę tylko te 80 minut tu wadzi, bo jakby ten score trwał 55 minut, to sprawy co lepsze, nawet by nie było.
Ogólnie "Four Feathers" zostało jakoś mało docenione, bo granie to naprawdę zacne, wykonane z ogromnym przytupem, ze świetnym tematem, zjawiskowymi wokalizami i klimatem, samo "A Coward No Longer" należy do moich ulubionych finałów Jamesa. Ogólnie problemem, poza mniej znanym filmem, tak jak w przypadku "Black Gold" wydaje się być sam kompozytor, bo jakby podpisałby się pod tym załóżmy Badelt, to dziś był by to jego niekwestionowany klasyk, a tak mamy kolejnego symfonicznego Hornera, którego to dziś mało kto pamięta i ceni, podobnie jak chociażby wcześniejsze, jak dla mnie jeszcze lepsze "The Missing".
No, dokładnie, bo jednak w klimatach epickiej przygody/dramatu od kogo, ale do Hornera jednak można mieć dość wysokie wymagania. A "Black Gold" to taka epika na pół gwizdka, taka praca mam wrażenie zrobiona na auto-pilocie, przegrywająca z większością swoich odpowiedników z obu poprzednich dekad jeżeli chodzi o Hornera. Nawet te elementy etniczne/wokalne wydają się być jakieś takie wymęczone, nie zainspirowane, stąd moje wcześniejsze porównania właśnie min. do "Four Feathers", które jednak jak się słucha to ma się wrażenie tego Hornera-klasyka, jedzie na zżynkach wiadomo, ale ma to power, moc, jest ekscytująca, dramatycznie.

"The Missing" natomiast dziś kojarzę z fantasycznego finału oraz "Rescue and Breakout", sporo tam atmosferyczności, spokojniejszej narracji, ale nawet i tam te elementy etniczne jakoś budują autentyzm muzyki.
Obrazek

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35045
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Wyczekiwane score'y

#2139 Post autor: Wawrzyniec » pn maja 07, 2012 02:14 am

Pokładanie nadziei w niezależne produkcje, a potępianie mainstreamu może okazać się błędne. I nie chodzi mi tu o żadne tam hipsterskie rzeczy. Podczas tegorocznego Berlinale oglądnąłem około 20-30 filmów. Jak wiadomo takie festiwale to targi, gdzie film, głównie te niezależne szykują dystrybutora. I naprawdę trudno mi powiedzieć, aby w którymś z tych filmów muzyka zrobiła na mnie jakieś wielkie wrażenie, czy w ogóle zwróciłem na nią uwagę. W większości takich produkcji, albo dominuje plumpscore, albo po prostu ambientowa ściana dźwięków, albo brak muzyki. Więc nie wiem, czy po za tym okropnym mainstreamem tak łatwo przyjdzie znaleźć wartościowe, ścieżki, na pewno nie takie pięknie rozpisane na ogromną orkiestrę. Takie jest moje zdanie.

A 2012 rok właśnie wchodzi w podstawową fazę i zobaczycie, jeszcze wyjdzie na moje. Albo nie zobaczycie, gdyż w końcu jestem raczej osamotniony w twierdzeniu, że 2011 był raczej słaby. Ha i kto tu teraz podąża za mainstreamem, a kto jest hipsterem. :P :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Templar

Re: Wyczekiwane score'y

#2140 Post autor: Templar » pn maja 07, 2012 02:24 am

Wawrzyniec pisze:Albo nie zobaczycie, gdyż w końcu jestem raczej osamotniony w twierdzeniu, że 2011 był raczej słaby. Ha i kto tu teraz podąża za mainstreamem, a kto jest hipsterem. :P :wink:
O przepraszam bardzo, ja też uważam 2011 za słaby, ale na chwilę obecną to 2012 jest jeszcze słabszy, mam nadzieję, że ten trend się zbyt długo nie utrzyma, bo inaczej za 2 lata to już będzie totalne dno :P

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35045
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Wyczekiwane score'y

#2141 Post autor: Wawrzyniec » pn maja 07, 2012 02:39 am

Dlatego, że jeszcze nie weszliśmy w pełni z letnią fazę. Już za chwilę zaleją nas Doyle, Howardy, Elfmany, Zimmery, Shore'y i i i, a końcówka roku też zapowiada się mocno. 2011 rok był także słaby jeżeli chodzi o filmy. A 2012 rok właśnie z punktu widzenia filmowego zapowiada się zdecydowanie ciekawiej, więc stąd też i przekonanie, że soundtrackowo będzie lepiej. Ja jestem bardzo dobrej myśli. :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35045
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Wyczekiwane score'y

#2142 Post autor: Wawrzyniec » śr cze 06, 2012 15:38 pm

Pojawiło się parę ciekawych informacji odnośnie nowych soundtracków. Dlatego też zamiast zakładać 14 nowych tematów, tutaj szybko wspomnę o jakie soundtracki w najbliższej, dalszej i tej najdalszej przyszłości mi chodzi:

1.Stoker - Clint Mansell

Mansell komponuje muzykę do thrillera psychologicznego z Nicole Kidman, Mia Wasikowski i kimś tam jeszcze. Dlaczego może to być ciekawy score? Nie tylko dlatego, że Mansell jest dobrym kompozytorem, ale dlatego, że ten film jest anglojęzycznym debiutem Park Chan-wooka. Bardzo cenię jego trylogię "zemsty", z "Oldboyem" na czele, podczas którego oglądania aż ugryzłem się w język z wrażenia. :wink: Bracia Scott produkują ten film, tak ci bracia Scott. W sumie wcześniej Phillip Glass miał się zająć muzyką. Tak więc lekki szok, że po Glassie nie padło na Marca Streitenfelda.

2. KIlling Them Softly - Marc Streitenfeld

W jednym z wywiadów odnośnie "Prometeusza", które Mystery bardzo ładnie nam zapodał Marc wspominał coś o tym projekcie. Wyświetlany jest teraz w Cannes, gra w nim Brad Pitt i ogólnie podchodzi pod gatunek amerykańskiego kina twardzielskiego niepokoju. Czuję, że może się skończyć na muzycznym brzdękaniu i plumkaniu, ale jako ciekawostka podaję.

3. Hotel Transylvania - Mark Mothersbaugh

Na początku były informacje, że Ramin Djawadi ma się zająć tym scorem, potem że John Powell, a teraz, że Mark Mothersbaugh. Jest to pierwsza pełnometrażowa animacja Genndy'ego Tartakovsky'ego. Transylwania, Dracula, Mumia, Frankenstein i cała zgraja potworów, to może mieć klimat, a więc i liczę na klimatyczną muzykę.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25390
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Wyczekiwane score'y

#2143 Post autor: Mystery » pn cze 25, 2012 12:53 pm

Podpinam tu. Thomas Newman skomponował muzykę do nowego serialu Aarona Sorkina dla HBO "The Newsroom" . Nie wiadomo, czy zrobił score do całego serialu, czy tylko czołówkę, ale póki co brzmi brzmi ładnie :)
http://www.youtube.com/watch?v=_Rlf-xX2qbQ

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Wyczekiwane score'y

#2144 Post autor: Marek Łach » pn cze 25, 2012 17:20 pm

Świetne! I to jest porządny opening, panowie z HBO, a nie jakieś pampampampam z Gry o Tron.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35045
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Wyczekiwane score'y

#2145 Post autor: Wawrzyniec » pn cze 25, 2012 17:26 pm

Dokładnie. :? Zaraz, ale akurat to pampampampampam z "Gry o Tron" nie jest złe. :P
#WinaHansa #IStandByDaenerys

ODPOWIEDZ