HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)
"sterylny obraz wojny" tylko wspiera moje intuicje.
Radzę Ci, lisu, byś raczej się trzymał od tego score z dala .
Radzę Ci, lisu, byś raczej się trzymał od tego score z dala .
- WhiteHussar
- Nominowany do Emmy
- Posty: 1504
- Rejestracja: sob mar 02, 2013 23:31 pm
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)
Jest szansa, że pojawi się na Spotify przed piątkiem?
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)
nie raczej, tylko nie (na polskim) premiera jest w piątek, najszybciej będą mieć jak zawsze ludki z rejonu Nowej Zelandii bo tam piątek będą mieć najwcześniej - zarówno na spotify jak i itunes. także po naszej północy w piątek już wypłynie no i jak ktoś będzie miał farta to w piątek też już kupi fizyczną sztukę, o ile gdzieś się będzie chciało im przed weekendem wyłożyć na półki - z doświadczenia: w Krakowie prawie się to nie zdarza (MM/Saturn/Empik) choć czasami były wyjątki, a mam rozeznanie bo od 2 lat rzadziej kupuję przez neta, bo mam MM pod nosem prawie..
#FUCKVINYL
- WhiteHussar
- Nominowany do Emmy
- Posty: 1504
- Rejestracja: sob mar 02, 2013 23:31 pm
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)
A liczyłem na to, że przesłucham przed premierą
Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)
Nolana scory? Przed premierą nawet czasy utworów nie są znane Krótką macie pamięć
#FUCKVINYL
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33987
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)
I prawidłowo, po soundtracki należy sięgać po oglądnięciu filmu. Po raz kolejny Nolan i Zimmer zyskują mój szacunek i pokłon.
A Lis oczywiście z całej masy super pozytywnych recenzji, gdzie nawet nie-entuzjaści Nolana przyznają, że to dobry film, musiał wyszukać tę najgorsza i to tego recenzenta, który The Force Awakens wystawił 8/10 A więc z czym do ludzi.
Plus co do postaci, to kto powiedział, że każdy film wojenny musi się zaczynać od poznania głównych bohaterów, którzy w ckliwy sposób opowiedzą historię swojego życia? Czemu bohaterowie nie mogą być anonimowi, tak jak żołnierze, których oglądamy z kronik wojennych?
Ponoć w filmie nie ma operowania ciszą, czyli już się cieszę. Oj, czyżby w tym roku Boże Narodzenie wypadało w lipcu.
A Lis oczywiście z całej masy super pozytywnych recenzji, gdzie nawet nie-entuzjaści Nolana przyznają, że to dobry film, musiał wyszukać tę najgorsza i to tego recenzenta, który The Force Awakens wystawił 8/10 A więc z czym do ludzi.
Plus co do postaci, to kto powiedział, że każdy film wojenny musi się zaczynać od poznania głównych bohaterów, którzy w ckliwy sposób opowiedzą historię swojego życia? Czemu bohaterowie nie mogą być anonimowi, tak jak żołnierze, których oglądamy z kronik wojennych?
"In what has to be one of the most adventurous of his countless soundtracks, Hans Zimmer enormously strengthens the film with a work that equally incorporates both sound and music to extraordinary effect. Mostly it's effectively in the background, reinforcing the action as a proper score is meant to do. But at times it bursts forth on its own to shattering effect. On initial experience it registers as an amazing piece of work that would require repeated exposure to analyze just how it has been conceived and applied to the narrative drama."
Ponoć w filmie nie ma operowania ciszą, czyli już się cieszę. Oj, czyżby w tym roku Boże Narodzenie wypadało w lipcu.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)
Z kronikami wojennymi spędzimy może 5-10 minut dziennie, a i czasem zdarzy się taka, gdzie mówi się o pracy np. określonej jednostki czy żołnierza.Wawrzyniec pisze: ↑wt lip 18, 2017 17:30 pmI prawidłowo, po soundtracki należy sięgać po oglądnięciu filmu. Po raz kolejny Nolan i Zimmer zyskują mój szacunek i pokłon.
A Lis oczywiście z całej masy super pozytywnych recenzji, gdzie nawet nie-entuzjaści Nolana przyznają, że to dobry film, musiał wyszukać tę najgorsza i to tego recenzenta, który The Force Awakens wystawił 8/10 A więc z czym do ludzi.
Plus co do postaci, to kto powiedział, że każdy film wojenny musi się zaczynać od poznania głównych bohaterów, którzy w ckliwy sposób opowiedzą historię swojego życia? Czemu bohaterowie nie mogą być anonimowi, tak jak żołnierze, których oglądamy z kronik wojennych?
Jednym z powodów, dla których oglądamy film z taką a nie inną pasją jest to, że mamy się z kim identyfikować. Projekcja-identyfikacja. Edgar Morin się kłania
Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)
otóż to, stąd to jest największa moja obawa, bo w filmie musimy mieć się z kim identyfikować.
#FUCKVINYL
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)
Można z tym, oczywiście, eksperymentować. Wszystko wskazuje na to, że Nolan postawił sobie za cel przede wszystkim oddanie pewnego doświadczenia. Sterylność, anonimowość, intensywność. To wszystko potwierdzają wszystkie recenzje, nawet ta bardziej negatywna.
Teraz już rozumiesz, Adam, dlaczego Supermarine brzmiało tak, jak brzmiało? Nie chodzi o to, by po prostu się zidentyfikować z postacią, która ma historię. Chodzi o to, by się nią stać. Przeżyć to doświadczenie nie z nim, ale jako on.
Może Black Hawk Down (tak a propos Hansa i Hardy'ego) ma ten pierwszy akt dzień czy dwa przed atakiem na Mogadiszu, ale w ostatecznym rozrachunku też wszystko sprowadza się do tego, że Ridley aż musiał (niezgodnie z realiami wojennymi) zażądać od aktorów napisania nazwisk na hełmach, by było wiadomo kto jest kto. I jeszcze mniej obiektywizmu: Ktoś do nich strzela, nie wiadomo kto, tylko co najwyżej skąd.
Teraz już rozumiesz, Adam, dlaczego Supermarine brzmiało tak, jak brzmiało? Nie chodzi o to, by po prostu się zidentyfikować z postacią, która ma historię. Chodzi o to, by się nią stać. Przeżyć to doświadczenie nie z nim, ale jako on.
Może Black Hawk Down (tak a propos Hansa i Hardy'ego) ma ten pierwszy akt dzień czy dwa przed atakiem na Mogadiszu, ale w ostatecznym rozrachunku też wszystko sprowadza się do tego, że Ridley aż musiał (niezgodnie z realiami wojennymi) zażądać od aktorów napisania nazwisk na hełmach, by było wiadomo kto jest kto. I jeszcze mniej obiektywizmu: Ktoś do nich strzela, nie wiadomo kto, tylko co najwyżej skąd.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13290
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)
Wawrzyniec; "TDKR" - koszmarny film i najgorszy film Nolana, "Interstelar" - straszliwa nuda i flaki z olejem, więc ja Nolanowi po prostu nie ufam i nie uważam go za nowego Spielberga.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)
Ale ja to rozumiałem od razu i byłem chyba jedynym który bronił tu tego utworu Wystarczyło po jego odsłuchu nałożyć słuchawki i odpalić CS'a albo jakiś symulator i już było wiadomo że to będzie - w filmie na żywo - potężna dawka adrenaliny i opad szczenyPaweł Stroiński pisze: ↑wt lip 18, 2017 17:58 pmTeraz już rozumiesz, Adam, dlaczego Supermarine brzmiało tak, jak brzmiało? Nie chodzi o to, by po prostu się zidentyfikować z postacią, która ma historię. Chodzi o to, by się nią stać. Przeżyć to doświadczenie nie z nim, ale jako on.
lis23 pisze:Wawrzyniec; "TDKR" - koszmarny film i najgorszy film Nolana, "Interstelar" - straszliwa nuda i flaki z olejem
Lisu powinieneś dostać bana na pisanie o Nolanie i Hansie, bo takiego hejterstwa na tak absurdalnym poziomie to nawet Clammensen nie urządza.
#FUCKVINYL
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)
Choć z tym, że TDKR jest najgorszym filmem Nolana, akurat się zgodzę
Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)
Nolan zarżnął film ścianą scoru - Bumbastik Mister Fantastik : "Another miscalculation is the score, by Hans Zimmer, a Jungian din of booming drums, bum-vibrating synth chords, and cawing string effects that loses much of its power by refusing to shut up, even when silence or ambient war noise might have been just as effective, or more so. The overuse of Zimmer's music has been an issue throughout Nolan's career, but here may become an object of debate. The situations and images are so vivid that the score often seems to be trying to rescue a film that doesn't need its help." (RogerEbert.com)
mi taka ściana pasi
mi taka ściana pasi
#FUCKVINYL
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33987
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)
Hej, hej ale Nolan w przeciwieństwie do np. J.J. Abramsa wcale jeżeli chodzi o styl nie stara się naśladować Spielberga. Czy też w przeciwieństwie do Shamalaymalana nie jest nazywany "Nowym Spielbergiem". Nolan jest Nolanem i stał się reżyserem, który ma swój własny styl.
@Paweł chodziło mi o czyste ujęcia z pól bitewnych, gdzie po prostu widzisz walczących żołnierzy i nie znasz historii życia każdego z nich.
P.S. Nie banować hejterstwa. Ich krzyki są dla mnie równie piękne jak muzyka Hansa Zimmera.
@Paweł chodziło mi o czyste ujęcia z pól bitewnych, gdzie po prostu widzisz walczących żołnierzy i nie znasz historii życia każdego z nich.
P.S. Nie banować hejterstwa. Ich krzyki są dla mnie równie piękne jak muzyka Hansa Zimmera.
#WinaHansa #IStandByDaenerys