THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
to nie był fanbojski elaborat
napisałem parę kwestii.. i pominąłeś moje pytanie o film - skoro muza dobrze działa w filmie to chyba o to chodzi?
a o miks to chodziło mi i o miks i o ścianę dźwięku - u Gjaczina jest taka sama często i nikt nie narzeka.(i przecież ja wiem że Quantum to nie jest Arnold szczytu formy, tylko że ja nie oczekuję od każdego nazwiska i każdej pracy tego)
NO CD = NO SALE
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
Sorry, na to nie odpowiem, bo zbyt dawno oglądałem film. Poza pojedynczymi trackami nie utkwiło mi w pamięci żadne świeże, przykuwające uwagę rozwiązanie - więc z tego co pamiętam (i jak wnioskuję po swoich komentarzach pod recenzjami na stronie), była to po prostu w 90% rzemieślnicza tapeta. A rzemiosłu w Bondach mówię gromkie NIE! Koniec tyranii Arnolda! 
Co do reszty swoje stanowisko podtrzymuję.
Co do reszty swoje stanowisko podtrzymuję.
Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
ale to koniec tyranii Arnolda rzucają ci którym przeszkadza ta enigmatyczna "ściana dźwięku"..
NO CD = NO SALE
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9415
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
Desplata, Thomasa Newmana, Goldsmitha, Hornera, Williamsa, tak, Zimmera, nawet Manciny...Adam pisze:no tak.. trzeba przeciez analizowac każdy trak Hansa po tydzień/szt
Arnold jest jednym z kompozytorów do których wracam najrzadziej i obok Tylera jest pewniakiem do tych kompozytorów, których oryginałów nie chcę posiadać.
Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
aa i co Marek powiesz na klip z koparką? przecież to sam Arnold jak się patrzy 
NO CD = NO SALE
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10554
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
No ale Stargate, ID4... To trza po prostu miećPaweł Stroiński pisze:Adam pisze:
Arnold jest jednym z kompozytorów do których wracam najrzadziej i obok Tylera jest pewniakiem do tych kompozytorów, których oryginałów nie chcę posiadać.
Może jakiś odrzut z QoSAdam pisze:aa i co Marek powiesz na klip z koparką? przecież to sam Arnold jak się patrzy
Ostatnio zmieniony wt paź 09, 2012 23:08 pm przez Ghostek, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
NO CD = NO SALE
Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
i 007 TND oraz Dogmena.Ghostek pisze:No ale Stargate, ID4... To trza po prostu mieć
NO CD = NO SALE
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
Ścianę dźwięku chyba prosto wyjaśnić - to Doddowska maniera wypełniania przestrzeni muzycznej orkiestrową muskulaturą (doprawioną arnoldowską elektroniką, ale to już detal). Nie chodzi o to, że jest to złe z założenia, tylko że po latach tej samej maniery staje się ona nieznośnie przewidywalna i upierdliwie jednowymiarowa - ponownie przywołam starego dobrego Barry'ego i jego pomysły na ilustrowanie scen akcji. Ta maniera świetnie wypadła w TND (świeża, energiczna etc.), słabiej ale nieźle w World is not enough, gorzej w DAD... i tu w zasadzie Arnold powinien był rozstać się z serią i należało postawić na coś nowego. CR co prawda idzie w nieco innym kierunku, ale jest wciąż w dużej mierze odtwórcze, no a na temat QoS się już wypowiedziałem.
Giacchino i jego stylistyki raczej bym tu nie przywoływał, bo to trochę inna bajka (i inne problemy).
Klip z koparką - dość generic niestety...
Giacchino i jego stylistyki raczej bym tu nie przywoływał, bo to trochę inna bajka (i inne problemy).
Klip z koparką - dość generic niestety...
Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
możesz po polsku?Marek Łach pisze:Klip z koparką - dość generic niestety...
NO CD = NO SALE
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
Typowy, przewidywalny.
Byłbym rozczarowany, gdyby Newman w całości poszedł w Arnolda bis. Chciałbym czegoś, co odświeży serię, jak to w przeszłości bywało.
Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
Newman taki? nie może byćMarek Łach pisze:Typowy, przewidywalny.![]()
w całości nie pójdzie, spokojna głowa. będzie tak że jak będę zadowolony bo będzie muza jak z koparki, a drugap ołowa będzie satysfakcjonować CiebieByłbym rozczarowany, gdyby Newman w całości poszedł w Arnolda bis.
no tutaj się nie zgodze. serię odświeżył tylko raz - Arnold. trudno nazwać odświeżeniem serii 2 ostatnie bondy Barryego w których pioniersko doszła świetna elektronika w takim wymiarze. trudno nazwać też Kamena - jego score to był krok w tył. podobnie Serry - choć uważam że Serra o wiele więcej poeksperymentował niż Kamen i w ogóle score Kamena uważam za najsłabszy całościowo obok Dr.No, bo Goldeneye lubię.Chciałbym czegoś, co odświeży serię, jak to w przeszłości bywało.
Ostatnio zmieniony wt paź 09, 2012 23:20 pm przez Adam, łącznie zmieniany 1 raz.
NO CD = NO SALE
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10554
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
Eric Serra...Marek Łach pisze:Byłbym rozczarowany, gdyby Newman w całości poszedł w Arnolda bis. Chciałbym czegoś, co odświeży serię, jak to w przeszłości bywało.

Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
Serra poszedł w Leona. Gwarantuje wszystkim, że gdyby wczesniej nie znano scorów Barryego to bondowy Serra zostałby doceniony 
NO CD = NO SALE
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10554
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
No logiczne, ale że jest to seria, to gdzieś ta spuścizna musi się zazębiać z nowym świeżym podejściem. Serra zapiął w dupę Bonda bez żadnej gry wstępnej.
