HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Oliver
Szofer w RCP
Posty: 232
Rejestracja: czw paź 17, 2013 01:10 am

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#1501 Post autor: Oliver » pt kwie 11, 2014 00:24 am

Kaonashi pisze:Po przecinku/kropce - spacja.
Napisz to pod recenzjami na oficjalnej stronie to porozmawiamy o interpunkcji. :P

Templar

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#1502 Post autor: Templar » pt kwie 11, 2014 00:27 am

A w jakich to niby recenzjach nie ma spacji po kropce i przecinku?

Oliver
Szofer w RCP
Posty: 232
Rejestracja: czw paź 17, 2013 01:10 am

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#1503 Post autor: Oliver » pt kwie 11, 2014 00:31 am

To jest temat o Batmanie i Zimmerze. 8)

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13710
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#1504 Post autor: Kaonashi » pt kwie 11, 2014 00:39 am

Tylko ja nie kumam o co mu biega?
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Oliver
Szofer w RCP
Posty: 232
Rejestracja: czw paź 17, 2013 01:10 am

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#1505 Post autor: Oliver » pt kwie 11, 2014 00:52 am

A co tobie chodzi?Bawisz się w stróża prawa na forum czy co?Jak masz jakis problem to napisz do Marka jak jesteś taki natrętny.Nie pierwszy raz zresztą. :wink:

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13710
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#1506 Post autor: Kaonashi » pt kwie 11, 2014 01:03 am

Jak zaczniesz pisać po ludzku to będziemy mogli się posprzeczać. Z resztą nie wysilaj się i tak to zostanie pokasowane.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9340
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#1507 Post autor: Paweł Stroiński » pt kwie 11, 2014 01:09 am

Oliver pisze:Poprostu komercjalizacja nie sluży Hansowi Panie Pawle.Czasami lepiej nic nie wiedziec i tez mozna z tym życ.Skoro ludzie interesują się jego procesem twórczym to dobrze,że tak jest.To jest coś wartościującego w muzyce filmowej,ale ja czasami wole jak "prawdziwy magik nie zdradza swoich tajemnic".Dlatego Zimmer nie jest już magikiem w sferze mentalnej,a wartośc artystyczna go nie obchodzi bo światem rządzą pieniądze i dobrze.Nawet wśród kompozytorów mamy rekina biznesu czy maklera na giełdzie,który uzurpuje sobie prawo do trzymania w rydzach nawet tych wyżej postawionych rozkochanych w jego brzmieniu.
Tylko że nie ma dzisiaj już kompozytorów, którzy nie byliby nie skomercjalizowani. Może Williams dobiera sobie projekty, jak chce. Ale przy Book Thief udzielił chyba więcej wywiadów niż w całej karierze razem wziętej. Nawet jemu się to przytrafiło, a jakoś nie wpłynęło na jakość muzyki.

Poza tym, jeśli się nie ma pojęcia o pewnych, a rzuca się stwierdzenia, że "napisał ten score w 5 minut", to jest to obraźliwe. Ja wiem, że jestem w sytuacji dość uprzywilejowanej, ale co mam zrobić z takim stwierdzeniem, jeśli cała kilkunastominutowa suita Bane'a została napisana także po to, by Hans, po czwartych Piratach, udowodnił sobie, że jeszcze w ogóle cokolwiek umie? Czy można w tej sytuacji mówić w pełni poważnie, że score (którego swoją drogą, zgodnie z moją wiedzą, dość, proszę uwierzyć, rozległą, napisał ponad połowę samodzielnie!) został napisany na kiblu, w 5 minut, czy cokolwiek?

Oliver
Szofer w RCP
Posty: 232
Rejestracja: czw paź 17, 2013 01:10 am

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#1508 Post autor: Oliver » pt kwie 11, 2014 01:16 am

A co robił Shore przy Lotrach?Jego prędkośc była imponująca jak sama muzyka.
Ok.Może napisałem to trochę ironicznie,ale bez przesady.Nie traktuj tego osobiście.Nic nie pisałem o kiblu,ale nie zapominaj,że Zimmer też z niego korzysta. :wink:

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9340
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#1509 Post autor: Paweł Stroiński » pt kwie 11, 2014 12:12 pm

Tam to moim zdaniem powstał temat z Modern Warfare 2 :mrgreen:

Na temat LotR-a mam pewne informacje, które zadałyby kłam wielkiej samodzielności pisania tej ścieżki.

Awatar użytkownika
bartex9
Spec od additional music
Posty: 696
Rejestracja: sob gru 25, 2010 00:55 am
Lokalizacja: Cracovia

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#1510 Post autor: bartex9 » pt kwie 11, 2014 13:31 pm

Chciałbym coś więcej na ten temat usłyszeć :)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59977
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#1511 Post autor: Adam » pt kwie 11, 2014 15:14 pm

ale co tu jest do słyszenia? każdy kto wierzy że chłop największy symfoniczny score od czasów star warsów (prawdopodobnie), mający ze 3 razy więcej muzy niż star warsy, napisał całkowicie sam, jest "idiotą". no sorry :) tylko ponownie wracamy do pkt wyjścia - co to ma za znaczenie skoro finalny produkt się liczy?
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9340
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#1512 Post autor: Paweł Stroiński » pt kwie 11, 2014 15:16 pm

Nic, jeśli się nie stosuje podwójnych standardów, a to się zdarza, najwyraźniej także tutaj.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13710
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#1513 Post autor: Kaonashi » pt kwie 11, 2014 15:16 pm

Adam pisze: co to ma za znaczenie skoro finalny produkt się liczy?
Dla Ciebie może i tak, ale innych mogą interesować takie niuanse.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59977
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#1514 Post autor: Adam » pt kwie 11, 2014 15:17 pm

ok, tylko że dziwnym trafem na te niuanse uwrażliwieni są głównie hejterzy Hansika i jemu podobnych, przy okazji ślepo wierzący w samodzielność takich Shoreów czy Williamsów - co jest śmieszne...
#FUCKVINYL

Oliver
Szofer w RCP
Posty: 232
Rejestracja: czw paź 17, 2013 01:10 am

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#1515 Post autor: Oliver » pt kwie 11, 2014 19:22 pm

Dokładnie.Ja tylko dodam,że jak proces komponowania idzie w zawrotnym tempie to nie znaczy,że będzie przysłowiowy kibel.Wiadomo,że Shore sam by sobie nie poradził,ale mnie np. interesuje tylko Boss a nie pomagierzy.Dlatego nie lubie czytac anegdotek o additionalach i tego typu rzeczach bo to notabene do żadnych wnioskow nie skłania,ale rozumiem pasje Pawła Stroińskiego,więc nie będe bezsensownie negował tego co pisze.Byc może recenzentom taka wiedza jest potrzebna.Niewiem.

ODPOWIEDZ