Junkie XL - Justice League: Snyder's Cut (2021)
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13260
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Junkie XL - Justice League: Snyder's Cut (2021)
Tyle, że piosenka jest fajniejsza od wszystkich prac Toma razem wziętych
Piosenka nie musi mieć sensu, także w warstwie tekstowej - weźmy wielki przebój Queen, "Bohemian Rapsody", pozostali członkowie zespołu do tej pory nie wiedzą, o czym to jest
Piosenka nie musi mieć sensu, także w warstwie tekstowej - weźmy wielki przebój Queen, "Bohemian Rapsody", pozostali członkowie zespołu do tej pory nie wiedzą, o czym to jest
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: Junkie XL - Justice League: Snyder's Cut (2021)
Broxton cienias, dotrwał tylko do 19 tracka
Re: Junkie XL - Justice League: Snyder's Cut (2021)
Niech uważa bo skończy jak Southall
Btw z jakiego to forum?
Btw z jakiego to forum?
#FUCKVINYL
Re: Junkie XL - Justice League: Snyder's Cut (2021)
Na jwfan ktoś wkleił. Nie dziwię się, że odpadł przy "We Do This Together", dla niego to pewnie abominacja Swoją drogą na przykładzie tego tracku najlepiej słychać jak różne może być podejście obu kompozytorów do tej samej sceny, gdyż jest filmowy odpowiednik "The Tunnel Fight" Elfmana.
youtu.be/eGKnDECu32U
youtu.be/Hq-DsHsBiqI
youtu.be/eGKnDECu32U
youtu.be/Hq-DsHsBiqI
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33963
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Junkie XL - Justice League: Snyder's Cut (2021)
Movie Music UK, ale nie wiem czy tam Hans jest. Prawda jest taka, że na grupach Hybrida,czy Hans Zimmer sind Friends teraz lepiej się nie wypowiadać, gdyż tam Hans jest aktywny.
A Broxton to zmiękł, ja już dwa razy ten soundtrack w całości słuchałem. Co prawda jak Mystery pojedynczych tematów dla bohaterów nie wyłapałem, ale już dwa razy słuchałem.
@Lis Piosenka gorsza, gdyż Junkie zrobi łubu dubu, głowa pobili i o tej muzyce się zapomni. A "Oh, ale jazz, hardkorowy padał deszcz mi od wtorku codziennie po głowie chodzi.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Junkie XL - Justice League: Snyder's Cut (2021)
A król Atlan ze swoim trójzębem se siedzi w bezproblemowo dostępnym miejscu i nie pilnuje go żaden potwór.No i żenujące błędy w fabule - księżniczka Atlantów mowi, ze zabili jej rodziców i przygarnęła ją królowa, a z „Aquamana” wiemy, że przecież ma ojca, a królowę zesłano do głębin.
Tyle że... to nie są błędy ZSJL, które sfilmowano PRZED "Aquamanem". Nie są to także błędy Aquamana, który powstał gdy ZSJL nie istniało i nikt nie sądził, że zaistnieje i które nie jest dla niego "kanoniczne".
Re: Junkie XL - Justice League: Snyder's Cut (2021)
Zmierzyłem się dziś z soundtrackiem i ułożyłem takie pełnowymiarowe płytowo "Tom Holkenborg aka Junkie XL Zack Snyder's Justice League Mystery Cut" Może po jednym razie mało to miarodajne, ale musiałbym być Wawrzyńcem, żeby spędzić z tym przynajmniej 8 godzin Jak ktoś ma jakieś swoje propozycje swoich ulubionych kawałków niech się nie krępuje i się nimi podzieli By zmieścić się w 80 minutach musiałem poświęcić "Cyborg Becoming / Human All Too Human 10:35" i "And the Lion-Earth Did Roar, Pt. 1 5:22", ale niech służą jako bonusowe tracki w elektronicznym wydaniu
1. The Foundation Theme (from Zack Snyder's Justice League) 2:08
2. No Dog, No Master 8:14
3. We Do This Together 12:57
4. Flight Is Our Nature 1:54
5. And the Lion-Earth Did Roar, Pt. 2 5:32
6. Superman Rising, Pt. 2 / Immovable 1:55
7. At the Speed of Force 4:20
8. We Slay Ourselves 5:52
9. The Crew at Warpower 6:49
10. Wonder Woman, a Call to Stand / A World Awakened 5:10
11. Batman, an Invocation to Heal / To Be Seen 8:36
12. Flash, the Space to Win / Our Legacy Is Now 11:14
13. An Eternal Reoccurrence of Change 1:45
1:16:27
1. The Foundation Theme (from Zack Snyder's Justice League) 2:08
2. No Dog, No Master 8:14
3. We Do This Together 12:57
4. Flight Is Our Nature 1:54
5. And the Lion-Earth Did Roar, Pt. 2 5:32
6. Superman Rising, Pt. 2 / Immovable 1:55
7. At the Speed of Force 4:20
8. We Slay Ourselves 5:52
9. The Crew at Warpower 6:49
10. Wonder Woman, a Call to Stand / A World Awakened 5:10
11. Batman, an Invocation to Heal / To Be Seen 8:36
12. Flash, the Space to Win / Our Legacy Is Now 11:14
13. An Eternal Reoccurrence of Change 1:45
1:16:27
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26176
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Junkie XL - Justice League: Snyder's Cut (2021)
a wersja skrócona do kwadransa?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Junkie XL - Justice League: Snyder's Cut (2021)
To może od razu singla Najspokojniejsza aranżacja tematu przewodniego i chyba najlepszy z najnormalniejszych kawałków
youtu.be/mJZZbIM-ruI
youtu.be/mJZZbIM-ruI
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10244
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Junkie XL - Justice League: Snyder's Cut (2021)
No muszę przyznać, że ten film wyszedł Snyderowi spoko. Mimo, że wcześniej obśmiewałem tą idee robienia Snyder Cut, to jednak trzeba przyznać że chłop miał rację. Whedon mu film zrujnował. Po prostu zrobił sobie z tego materiału podróbę Avengersów, a tu była jakaś myśl. Oczywiście historia w dalszym ciągu bieda, a niektóre dialogi tak przepompowane, że aż tchu brakuje by to udźwignąć. Mimo wszystko zaskakująco dobrze wszedł ten 4-godzinny kloc. Myślałem, że polegnę i rozłożę seans na kilka części, a tu zaskoczenie. Generalnie pozytywne zasko jeżeli chodzi o efekt końcowy...
Również częściowo w muzyce. Bo jakkolwiek debilna by ta muza się nie wydała na soundtracku, który łamie wszelkie granice przyzwoitości w stosunku jakości treści do długości słuchowiska. Po prostu działa to na poziomie w jakim film się porusza. A że porusza się pomiędzy smętnymi nastrojami, a apokaliptycznymi przerywnikami, to te napuszone, przekompresowane akordy nawet wchodzą. Próbowałem sobie wyobrazić jakby w tym wszystkim odnalazła się muza Elfmana i przyznam szczerze, że nie mogłem sobie tego przekuć na jakiś konkretny obraz. Tom zrobił po prostu kompilację tego, co do tej pory w filmach DCEU Snydera funkcjonowało. Jeżeli miałbym się tu do czegoś przyczepić to do końcówki, która już popłynęła w patosie i nadęciu. Czasami miałem ochotę wyłączyć dźwięk, bo po prostu muza ośmieszała te sceny. No ale jest i tak lepiej niż się spodziewałem.
Co do albumu, to istna masakra - tyle mogę napisać. Dotrwałem do 8 kawałka i odpadłem. Kilka razy podchodziłem i dalej nic.
Tyle co z tego wyniosłem to przekonanie, że pewne idee tematyczne z Mortal Engines, to były odrzuty z JL Snydera (np architektura tematu Zmartwychwstańca). Do słuchania się to po prostu nie nadaje.
Również częściowo w muzyce. Bo jakkolwiek debilna by ta muza się nie wydała na soundtracku, który łamie wszelkie granice przyzwoitości w stosunku jakości treści do długości słuchowiska. Po prostu działa to na poziomie w jakim film się porusza. A że porusza się pomiędzy smętnymi nastrojami, a apokaliptycznymi przerywnikami, to te napuszone, przekompresowane akordy nawet wchodzą. Próbowałem sobie wyobrazić jakby w tym wszystkim odnalazła się muza Elfmana i przyznam szczerze, że nie mogłem sobie tego przekuć na jakiś konkretny obraz. Tom zrobił po prostu kompilację tego, co do tej pory w filmach DCEU Snydera funkcjonowało. Jeżeli miałbym się tu do czegoś przyczepić to do końcówki, która już popłynęła w patosie i nadęciu. Czasami miałem ochotę wyłączyć dźwięk, bo po prostu muza ośmieszała te sceny. No ale jest i tak lepiej niż się spodziewałem.
Co do albumu, to istna masakra - tyle mogę napisać. Dotrwałem do 8 kawałka i odpadłem. Kilka razy podchodziłem i dalej nic.
Tyle co z tego wyniosłem to przekonanie, że pewne idee tematyczne z Mortal Engines, to były odrzuty z JL Snydera (np architektura tematu Zmartwychwstańca). Do słuchania się to po prostu nie nadaje.
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3007
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: Junkie XL - Justice League: Snyder's Cut (2021)
Szczerze mówiąc, najwięcej w Snyder cut chyba zyskał Steppenwolf. Stając się pełnowymiarową postacią z wyrazistymi celami, determinacją i powodami dlaczego robi to co robi. Jego jest autentycznie szkoda na sam koniec. No i wykonanie techniczne to majstersztyk, nawet zważywszy na to jak mało czasu było by cokolwiek zrobić.
Spoiler:
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10244
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Junkie XL - Justice League: Snyder's Cut (2021)
To prawda. W filmie kinowym był tylko jakimś monstrum, z którego wylewają się poniosłe, pisane na kiblu frazesy. Tutaj przynajmniej jakaś historia za tym stoi.
Co do technikaliów, to ja zawsze będę wielkim przeciwnikiem stylu w jakim Snyder prezentuje efekty. Plastikowe, napastliwie nasycone kontrastami i chorą grą światła - to wszystko kuje w oczy.
Co do technikaliów, to ja zawsze będę wielkim przeciwnikiem stylu w jakim Snyder prezentuje efekty. Plastikowe, napastliwie nasycone kontrastami i chorą grą światła - to wszystko kuje w oczy.
Re: Junkie XL - Justice League: Snyder's Cut (2021)
Druga część albumu jest lepsza, tylko kto do niej dotrwaCo do albumu, to istna masakra - tyle mogę napisać. Dotrwałem do 8 kawałka i odpadłem. Kilka razy podchodziłem i dalej nic.
To na pewno, ale nie tylko on. Przede wszystkim zyskał Flash, który w poprzednim filmie był głupkowato irytujący, a i Cyborg był jakby mniej wkurzający. U Snydera nie przekonał mnie natomiast Batman, który miota się przez cały film i nie pasuje do tej bandy cudaków, jak i tych niestworzonych wydarzeń, a jego zaangażowanie w sprawę jest mało wiarygodne.Szczerze mówiąc, najwięcej w Snyder cut chyba zyskał Steppenwolf
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33963
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Junkie XL - Justice League: Snyder's Cut (2021)
Drinker przemówił
youtu.be/UHS17wRP4aI
Wspomina krótko o muzyce, a mianowicie scenę, w której podobno bohaterowie wchodzą po schodach a Junkie idzie w heavy metalowe brzmienie, jakby było to coś super awesome.
youtu.be/UHS17wRP4aI
Wspomina krótko o muzyce, a mianowicie scenę, w której podobno bohaterowie wchodzą po schodach a Junkie idzie w heavy metalowe brzmienie, jakby było to coś super awesome.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33963
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Junkie XL - Justice League: Snyder's Cut (2021)
Ale z tego co Junkie w jednym z miliona tekstów promocyjnych mówił to chyba on ten score całkowicie od początku napisał. Chociaż u niego też nie wiadomo, gdyż perkusja wciąż jest ta sama od czasów Man of Steel, tak samo jak ciągle ta sama liryka oparta o same smyczki, ten sam chór, który już był w innych filmach i te wyjące kobiety to bardzo podobne do wycia z 300 Rise of an Empire.
Ja w ogóle podziwiam Mystery'ego, że udaje mu się znaleźć dobre utwory, gdyż szczerze właśnie przez to co wymieniłem wyżej, mnie się te wszystkie utwory w jedną całość zlewają na albumie. Chociaż ja na razie tylko słuchałem albumu (2 razy), a więc nie mam porównania jak to działa w filmie. Ale jeżeli mam być tak całkiem szczery to jakoś tych pojedynczych tematów dla bohaterów nie wyłapałem. Na pewno nie wyłapałem, Aquamana, Flasha, Cyborga, czy w ogóle Batmana, czy Darkseida, a podobno każdy z nich ma mieć swój temat. Temat główny oczywiście wyłapałem, gdyż mocno go Junkie wałkuje, jak i tematy Hansa.
Tylko np. Junkie chwalił się jak to zmienił temat Wonder Woman i jak to się inspirował Led Zeppelin itd. A w efekcie końcowym to do hansowego riffu, dodał te wyjące kobiety i więcej perkusji. I ogólnie tutaj dochodzimy do dużego problemu, a mianowicie Junkie nie potrafi aranżować tematów i to nawet swoich. Np. temat Justice League przez 90% soundtracku zawsze grany jest tak samo. A np. Hans Zimmer chwali męskość Junkiego i chyba rzeczywiście miłość musi być ślepa, albo przynajmniej głucha, gdyż według mnie bardzo biednie wypadają te aranże i weźmy dla przykładu temat Supermana. Fajnie, że Junkie sięga po najjaśniejszy element Man of Steel, ale jego aranż Fight, to tylko więcej perkusji, a i tak jakoś jego utwór brzmi mi bardziej płasko. Może to tylko mój problem, ale to brzmi zdecydowanie lepiej i bardziej epicko:
youtu.be/w4OdIOGBW2Q
Od tego:
youtu.be/MXUDP6HP4qk
#WinaHansa #IStandByDaenerys