Super 8 - Michael Giacchino

[Adam]

Towson rozbudził we mnie nadzieje i emocje

[Mystery]

Towson i jego opisy

X-Men Origins: Wolverine
"The X-MEN ORIGINS saga kicks off with an epic symphonic score by Harry Gregson-Williams"

A-Team
"The high-octane adrenaline-fueled score is by Alan Silvestri"

Skyline
"Newcomer Matthew Margeson contributes an epic orchestral score"

[Adam]

[Koper]

Prawie jak Adam o tych swoich wydaniach

[Mystery]

Prawie jak Adam o tych swoich wydaniach

Już wiadomo skąd bierze inspiracje

[Mystery]

I to się nazywa pozytywne przyjęcie
http://geektyrant.com/news/2011/5/24/su ... itive.html

Muza ponoć w stylu Lost.

[Wawrzyniec]

http://www.youtube.com/watch?v=YKUOB8MN ... re=related

Nie mogę się doczekać

[Tomek]

I to się nazywa pozytywne przyjęcie
http://geektyrant.com/news/2011/5/24/su ... itive.html

Muza ponoć w stylu Lost.

Może stonujmy trochę ten hype - sama stronka ma w nazwie słowo "geek", co sporo już mówi

A co do muzyki, to widziałem jakiś klip i brzmiało mi to pod Williamsa troszkę.

[Adam]

dokładnie.. nakręcają jak z Green Lantern a potem wychodzi to co wychodzi

[Tomek]

W wątku "Green Lantern" to po budowaniu hype'u bodajże już na 3 stronie ogólnie stwierdzono, że to jednak "kupa" prawdpodobnie będzie hehe

[Mystery]

dokładnie.. nakręcają jak z Green Lantern a potem wychodzi to co wychodzi

Dlatego w temacie Cars 2 już nic nie piszę

Może stonujmy trochę ten hype - sama stronka ma w nazwie słowo "geek", co sporo już mówi

Ale są tam tylko zebrane wpisy z twittera krytyków, którym film już dane było zobaczyć i niektórych naprawdę godnych zaufania jak stronki Collidera czy BloodyDisgusting.

A co do muzyki, to widziałem jakiś klip i brzmiało mi to pod Williamsa troszkę.

Ja z kolei widziałem klip (bodajże 4) i muzyka brzmiała właśnie Lostowo, na koniec zabrakło tylko glissanda na puzony Zresztą nie ma co się dziwić jak producentami Super 8 są twórcy Lost, Abrams, Lindelof i Burke, a sam Abrams powiedział, że nie narzucał i nie wymagał od Giacchino żadnego konkretnego brzmienia i żeby zrobił to po swojemu, czyli będzie coś w stylu Lost\Let Me In\Star Trek i zapewne dla wielu rozczarowanie

[Tomek]

Ale są tam tylko zebrane wpisy z twittera krytyków, którym film już dane było zobaczyć i niektórych naprawdę godnych zaufania jak stronki Collidera czy BloodyDisgusting.

A to był cały film ogladany czy tylko te 20 minut? Ja głównie się sugeruję recenzjami Jamesa Berardinelli'ego z ReelViews: http://www.reelviews.net/movies.php

Ja z kolei widziałem klip (bodajże 4) i muzyka brzmiała właśnie Lostowo, na koniec zabrakło tylko glissanda na puzony Zresztą nie ma co się dziwić jak producentami Super 8 są twórcy Lost, Abrams, Lindelof i Burke, a sam Abrams powiedział, że nie narzucał i nie wymagał od Giacchino żadnego konkretnego brzmienia i żeby zrobił to po swojemu, czyli będzie coś w stylu Lost\Let Me In\Star Trek i zapewne dla wielu rozczarowanie

Jak byłoby za dużo Williamsa, to też by byli rozczarowani. Według mnie też powinien napisać po prostu swoją muzykę, bo ma już ten "swój" głos i niech się go trzyma. Jak jakiś hołdzik dla Big Johna uczyni to mu to zapiszę na plus a jak nie to się też nic nie stanie

[Mystery]

Z tego co piszą widzieli całość, ale prawdziwej recenzji jeszcze w internecie nie ma, te wpisy to tylko takie pierwsze spostrzeżenia po projekcji.

Ja tam liczę po prostu na muzykę z fajnymi tematami, rozpisaną na duża orkiestrę, w starym dobrym stylu, gdzie nie będzie miejsca na zbędną elektronikę i ostinata, a smyczki będą grać tremolo i sul ponticello

[Wawrzyniec]

W sumie nawet dla mnie hołd dla Williamsa nie musi być konieczny. Jak chcę Williamsa posłuchać to wolę w oryginale A Giacchino niech rzeczywiście przemawia swoim głosem, zwłaszcza, że jako nieliczny kompozytor młodego pokolenia, go ma. Choć oczywiście ten jego głos ma pewne japońskie naleciałości, ale to nie szkodzi

[Tomek]

W sumie nawet dla mnie hołd dla Williamsa nie musi być konieczny. Jak chcę Williamsa posłuchać to wolę w oryginale A Giacchino niech rzeczywiście przemawia swoim głosem, zwłaszcza, że jako nieliczny kompozytor młodego pokolenia, go ma.

Otóż to!

Choć oczywiście ten jego głos ma pewne japońskie naleciałości, ale to nie szkodzi

Chodzi Ci o Ifukbe?

Ale w sumie o Williamsie w początkach kariery też mogli napisać, że jego głos ma pewne niemieckie i rosyjskie 'naleciałości'