Alexandre Desplat - Philomena

[hp_gof]

Przecież policzyłem pi razy drzwi, że ma być 50 minut

[Templar]

Dokładnie 51 minut i 3 sekundy.

[Wawrzyniec]

Te 3 sekundy mogą zaważyć na ocenie końcowej.

[kiedyśgrześ]

z taką okładką to chyba nie może być fajna muza... czy może

[Adam]

o kolejny który po okładce ocenia zaraz będzie że nie może być dobry film bo nie kręcił go Szpilberg, i nie może być dobra muza, bo nie robił jej Williams. A tacy też tu są już

fajnie że Decca po kilku latach wróciła do wydawania scorów. pamiętam jak kiedyś poszło w świat info że przestają wydawać filmówkę i przestali.

[hp_gof]

Ta-dam! Mamy pierwszy klip (01:24) score'u
http://www.kraft-engel.com/player/?id=2260
Taki spokojniutki, walcowaty, w zasadzie wiele nie mówiący Ale jest.

[Mystery]

Brzmi uroczo

[Templar]

Całkiem przyjemny kawałek, bez rewelacji, ale jak cały score będzie na takim poziomie to będzie bardzo dobrze

[hp_gof]

No jak uważacie, dla mnie nuuuda na razie

[Adam]

no te fragmenty są jak Desplat sprzed lat - nie mój klimat. ładne to to, ale nic z tego nie będzie do zapamiętania raczej. od kilku lat widac wyraźnie że tylko filmy o zupełnie innej tematyce niż takie potrafią w nim rozwinąć eksperymenty i zmusić do większego wysiłku niż plumkanie. dlatego zoabczycie że Monuments Men dopiero pozamiata rozmachem i mocą

[hp_gof]

Nie podkradaj mojej teorii o "wyzwaniach" Desplata Poza tym jak chce plumkać, to niech plumka. W przyszłym roku będzie miazga, w tym roku może mieć trochę przerwy. A i może pod koniec roku właśnie MONUMENTALNIE zaskoczy Najbardziej to chyba w filmie Clooneya jestem ciekaw jego epizodu aktorskiego hehehehe I oprawy muzycznej do tej scenki - jak myślicie, puści muzycznie oko, czy nie? W Strażnikach - puścił - w scence z francuską myszą zbierającą zęby (la petite souris) umieszczając kawałek Marsylianki. To było fajne. No dobra, nie nastawiam się już tak bardzo

[Adam]

nic nie podkradam. wystarczy posłuchać Ghost Writera, Pottera, Zero Dark czy Guardianów by wiedzieć jakie filmy zmuszają go do tworzenia czegoś nowego i odcięcia się od swego dawnego comfort zone plumkania.

[hp_gof]

No tak, ale ja to wcześniej stwierdziłem i przywłaszczyłem sobie prawa do tej tezy

[Adam]

dlatego będzie LSO w Monumentach, będzie duży score. proste. a nie ciągle jakiś sam Thibaudet wkółko

[hp_gof]

Thibaudet to był tylko w EL&IC i w dwóch score'ach Marianelliego Po drugie to fantastyczny wykonawca i proszę mi jego angażu tu nie deprecjonować. No chyba że celowo użyłeś jego nazwiska jako zamiennika dla terminu "plumkanie" A LSO jest w większości score'ów Desplata, więc nie ma się co podniecać Różnica taka, że przy większych projektach mają czym przytupnąć, a tak to jest często spokojne granie.