Tyler Bates - Conan

[Koper]

Największe jaja by były, jakby wzięli Hansa, który by uznał, że muzyka Poledourisa nie pasuje do mrocznej wizji przedstawionej w nowym Conanie i zrobił wszystko po swojemu, tworząc ''muzyczną anarchię i barbarzyństwo''

Pulsujące smyczki i elektroniczna perkusja - oto dźwięki Cymerii wg RCP.

A chcielibyście aby ktoś pokroju Debney'a wykorzystując tematy Basila zbudował cały score? Mogłoby być ciekawie

Nie, bez sensu. Inny reżyser, inni aktorzy, inna wizja. Nie widzę tu raczej miejsca na coś pokroju tego, co Debney zrobił w Predators.

[Wawrzyniec]

O Boże Nie wiem, po co ten argument z Hansem. Zwłaszcza, że po pierwsze, trudno mu zarzucić, aby stworzył muzykę, nie pasującą pod obraz. A domyślam się, że Wojtek tutaj pije do "Batmanów" Nolana, za które sobie pozwolę zauważyć, nie tylko Zimmer odpowiada, ale temu drugiemu jakoś się nie dostaje.
A po drugie, jeżeli jedno możemy wiedzieć o tym "Conanie" to na pewno nie będzie on mroczniejszy. Zresztą już po pierwszych zdjęciach widać, że będziemy mieli metroseksualnego Conana w PG-13.
Niech muzykę zrobi Tyler Bates, będzie zabawnie i będzie się można pobawić w "Co to za melodia i skąd ja to znam?"

[Adam]

Bejts robi przecież po co te dyskusje?

[muaddib_dw]

Jak to! Nie wiecie kto zrobi muzę do nowej wizji Conana? Wizjoner Aleksandreus Desplatouris

[Koper]

Bejts robi przecież po co te dyskusje?

Robi, robi... robić to on może jajecznicę. Muzykę przepisze.

[Wojteł]

Oj tam Wawrzek, tak mi się zażartowało, tak samo jak z tym mrokiem, teraz każdy blockbuster musi być mroczny, żeby zgrywać poważniejszy, dojrzalszy itd

[muaddib_dw]

Dali by Holdridgea lub Doylea.

[Wawrzyniec]

Jak to! Nie wiecie kto zrobi muzę do nowej wizji Conana? Wizjoner Aleksandreus Desplatouris

O, a na serio, że tego bardzo bym chciał w tym projekcie.

[Koper]

Oj tam Wawrzek, tak mi się zażartowało, tak samo jak z tym mrokiem, teraz każdy blockbuster musi być mroczny, żeby zgrywać poważniejszy, dojrzalszy itd

Żeby one faktycznie mroczne i poważne jeszcze były... A to taki mrok i powaga dla trzynastolatków (bez urazy )

[Wawrzyniec]

Ale jakie filmy macie na myśli

[Koper]

Nolanowe Batmany choćby, które dzieciarnia uważa za ósmy cud świata i filmy tak poważne, że skłaniają do zmiany swych paradygmatów myślowych oraz tak mroczne, ze widzowie boją się potem wyjść nocą z mieszkania.

[Wojteł]

Nie no, Batmany nie były pod tym względem takie złe - choćby dzięki wyjebanemu w kosmos Jokerowi. Ale fakt faktem, że ostatnio każdy hit kinowy musi być 'mhroczny' - jednym reżyserom się to udaje, drugim nie. Teraz nawet w transformersach musi być mrocznie

[Wawrzyniec]

Też się nie zgadzam. Zresztą jak się weźmie Batmany Nolana i porówna z innymi adaptacjami komiksowych herosów, ostatnich czasów to widać przepaść jakie dzieli te filmy. Zobaczcie sobie lepiej zwiastun "Green Lantern" i wtedy może niby dalej rozmawiać, że wszystkie teraz filmy to się niby mroczne robi.

[Koper]

Też się nie zgadzam.

z czym się znowu nie zgadzasz?

[Wawrzyniec]

Z wrzucaniem nowych "Batmanów" do worka tzw. "psuedo mroku".