Współczuję również, jak KoperWawrzyniec pisze:A co do tego "Sherlocka Holmesa" to przesłuchałem ten soundtrack parę razy. Wiadomo spodziewałem się czegoś lepszego, ale też według mnie aż takiej tragedii nie ma i na pewno nie jest to jeden z gorszych soundtracków tego roku jak chociażby "Wolverine". Mogło być lepiej, wyszło średnio, ale nie tragicznie. A i w sumie po tych paru przesłuchaniach temat główny wciąż mi chodzi po głowie, co jednak zaliczam na plus tego score'u.
Hans Zimmer - Sherlock Holmes
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35184
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Może zaślepienie, może fanatyzm
Może
Ja w każdym razie nie twierdzę, że Zimmer nie miał żadnego pomysłu na ten score. Miał, przecież brzmi to jednak trochę inaczej od tego co ostatnio komponował. Postanowił stworzyć coś innego, coś nie a la "Pirates of the Caribbean", ani nie "The Dark Knight". I stworzył coś takiego i niestety nie do końca wyszło. Bywa. Mówi się trudno i czeka dalej na następny score.
A czy tylko akurat jak to nazwałeś w "zimmerowej kupie" doszukuję się geniuszu, to też nie do końca prawda. Kiedyś postanowiłem sobie poznać paru takich wyśmiewanych, najbardziej krytykowanych, "najgorszych" kompozytorów, aby sprawdzić ile w tym wszystkim jest prawdy. U paru rzeczywiście nic nie znalazłem, u niektórych coś znalazłem, a u jeszcze innych parę kawałków naprawdę mi się spodobało. Ale wiadomo ja to mam trochę inne gusta inne upodobania i w ogóle "inność" ze mnie wypływa.
A czy tylko akurat jak to nazwałeś w "zimmerowej kupie" doszukuję się geniuszu, to też nie do końca prawda. Kiedyś postanowiłem sobie poznać paru takich wyśmiewanych, najbardziej krytykowanych, "najgorszych" kompozytorów, aby sprawdzić ile w tym wszystkim jest prawdy. U paru rzeczywiście nic nie znalazłem, u niektórych coś znalazłem, a u jeszcze innych parę kawałków naprawdę mi się spodobało. Ale wiadomo ja to mam trochę inne gusta inne upodobania i w ogóle "inność" ze mnie wypływa.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Ok Teraz ja!

Ma klimat, świetne Adagio Spiritisimo, aczkolwiek Lazarus Project bardziej mi się podobało. Jeszcze obadam tegoroczne Law.
Wawrzyniec, niestety musisz przyznać, że ta praca jest niesamowicie słaba. O wiele bardziej wolę MW2, szczerze. Tam chociaż były jakieś kawałki do których można wracać (znając wszystkie ich wady), tutaj średnio nie ma. Już pierwszy utwór po kilku przesłuchaniach staje się irytujący.
Błąd. Jeden z additional kompozytorów Tylera pochodzi stamtąd. Np. taki Assassins z Bangkok Dangerous brzmi niesamowicie MV-osko, czyż nie?Nie potrzebuje do tego RCP
Błąd. Additional kompozytorzy w RC u Hansa piszą znacznie więcej niż 30 sekund.Nie potrzebny mu Zimmer by mu nosić kompakty, czy skomponować 30 sekund additionali za kilka marnych mniej lub bardziej dolców..
Stawiam na Tylera, Dooleya, Morrisa i (o zgrozo!) Jablonsky'ego.Będzie się liczył Tyler, Giacchino, Desplat
ciekawa (choć nie żaden geniusz) praca tegoroczna Killing Room
Ma klimat, świetne Adagio Spiritisimo, aczkolwiek Lazarus Project bardziej mi się podobało. Jeszcze obadam tegoroczne Law.
Postanowił stworzyć coś innego, coś nie a la "Pirates of the Caribbean", ani nie "The Dark Knight". I stworzył coś takiego i niestety nie do końca wyszło. Bywa. Mówi się trudno i czeka dalej na następny score.
Właściwie to druga tegoroczna praca Balfego. Może to właśnie HZ miał na myśli, mówiąc że chce troszkę odpocząć? Daje kolegom coś napisać i daje swoje nazwisko?Tą muzyką sięgnął dna - to jest kompozytor niby A-klasy, a nie umie pisać tu muzyki - zero pomysłu, zero inwencji, zero wkładu, naprawdę nie widzisz tego?
Wawrzyniec, niestety musisz przyznać, że ta praca jest niesamowicie słaba. O wiele bardziej wolę MW2, szczerze. Tam chociaż były jakieś kawałki do których można wracać (znając wszystkie ich wady), tutaj średnio nie ma. Już pierwszy utwór po kilku przesłuchaniach staje się irytujący.
-
Mefisto
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35184
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Nie jest to może jakaś dobra praca Zimmera, ale dalej nie dramatyzowałbym jak 99% tego forum. Przesłuchałem ten soundtrack już z parę razy i oceniam go na takie mocne "3" czy też 3.5". I będę też trzymał się mojego zdania, że nie jest to muzyka skomponowana bez żadnego sensu, przemyślenia itd. Według mnie nie można zarzucić Zimmerowi brak oryginalności, spróbował czegoś innego, wyszło różnie, ale nie ma tragedii. A po za tym żadne z nas jeszcze nie ma pojęcia jak ta muzyka spisuje się w filmie. Ja swego zdania nie zmienię i jakby co to proszę jestem gotowy na krytyczne uwagi, szyderstwa, śmiech, ironię, politowanie i kręcenie głową.Ele pisze:Wawrzyniec, niestety musisz przyznać, że ta praca jest niesamowicie słaba. O wiele bardziej wolę MW2, szczerze. Tam chociaż były jakieś kawałki do których można wracać (znając wszystkie ich wady), tutaj średnio nie ma. Już pierwszy utwór po kilku przesłuchaniach staje się irytujący.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Łukasz Wudarski
- + Sergiusz Prokofiew +
- Posty: 1326
- Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9395
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35184
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Jak już zrealizowany to już inna kwestia, ale też nie można od razu pisać, że pomysł ten był zły. Zimmer chciał spróbować czegoś innego i niestety nie do końca wyszło i nie wszystkich zadowolił. Dlatego też pewnie w następnych produkcjach wróci do swego stylu, tylko wtedy wiadomo pojawią się zarzuty o brak oryginalności.Marek Łach pisze:Oj miał pomysł - kiepski, i nieudolnie zrealizowany:P
P.S. Chyba mam jakieś zwidy, gdyż dałbym przysiąc, że komentarz, a właściwie riposta Kopera wczoraj wyglądała inaczej
#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
bladerunner
Powiem tak . Poprę nieco Wawrzyńca, z początku myślałem, że to nie Zimmer komponuje
. Sam oceniam ten score na 3/5 . Nie jest to muzyka chwytająca jakoś szczególnie za serce, motyw przewodni ciekawy, kawałek 18 minutowy o dziwo mnie nie nudzi. Nie jest najgorzej panowie. Nie określałbym tego scoru ,,kupą'', albo nieudaną kompozycją.
Poprawnie dobrze nic po za tym. Faktem jest też, że my oczekujemy od Zimmera ciągle, żeby rzucał nas na kolana, pewnie po części wpływa to na naszą ocenę. Pozdrawiam.
Poprawnie dobrze nic po za tym. Faktem jest też, że my oczekujemy od Zimmera ciągle, żeby rzucał nas na kolana, pewnie po części wpływa to na naszą ocenę. Pozdrawiam.
-
bladerunner
- Łukasz Wudarski
- + Sergiusz Prokofiew +
- Posty: 1326
- Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
-
bladerunner