Michael Giacchino - Star Trek Beyond (2016)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Pawel P.
Metallica
Posty: 1525
Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Michael Giacchino - Star Trek Beyond (2016)

#136 Post autor: Pawel P. » czw sie 25, 2016 17:27 pm

Adam pisze:to on ma tyle wydań? :P
Prawie pięćdziesiąt by się uzbierało. Samych Lostów ma 7 ;) Ale ja nie jestem jego "komplecistą", po prostu zazwyczaj lubię jego muzykę.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60173
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Michael Giacchino - Star Trek Beyond (2016)

#137 Post autor: Adam » pt sie 26, 2016 21:10 pm

Pawel P. pisze:Samych Lostów ma 7 ;)
dej pan spokój :P tego się nawet jednego voluma w całości nie da przesłuchac.. zrobiłby jakieś The Best Of z tego wszystkiego na 1CD, to by można było pogadać, a tak... :roll:
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Pawel P.
Metallica
Posty: 1525
Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Michael Giacchino - Star Trek Beyond (2016)

#138 Post autor: Pawel P. » pt sie 26, 2016 21:53 pm

Adam pisze:
Pawel P. pisze:Samych Lostów ma 7 ;)
dej pan spokój :P tego się nawet jednego voluma w całości nie da przesłuchac.. zrobiłby jakieś The Best Of z tego wszystkiego na 1CD, to by można było pogadać, a tak... :roll:
No muszę przyznać, że Losty są dość ciężkie w słuchaniu. Nawet bardzo. Najbardziej na płycie jako całość podszedł mi sezon 1. Mimo tych wszystkich "trudności", we wszystkich sezonach jest kupa świetnej muzyki.

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10485
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Michael Giacchino - Star Trek Beyond (2016)

#139 Post autor: Ghostek » pt wrz 02, 2016 13:10 pm

Dzisiaj rozpoczyna się jeden z ostatnich etapów podróży Beyond po światowych kinach i zarazem jest to ostatnia szansa na wyjście producentów na prostą (choć wątpliwa bardzo).
Na rynku chińskim jakiś regres ostatnio, ale wesoła pioseneczka promująca trekowe Beyond może tam kogoś zachęci do obejrzenia :D
https://www.youtube.com/watch?v=ncz1vprrS08

P.S. Zawsze fascynuje mnie to, jak idealnie rozmijają się tamtejsi popowi artyści ze stylistyką i wymową promowanych produktów :D
Obrazek

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25361
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Michael Giacchino - Star Trek Beyond (2016)

#140 Post autor: Mystery » pt wrz 02, 2016 13:30 pm

Chiny jak zwykle ratują dupska Hollywoodzkich produkcji, w ubiegły premierowy tydzień Bourne i Ice Age wyciągnęły kolejno 49 i 43 mln $ także tam jest jeszcze nadzieja. Przed Beyond, jeszcze parę dużych rynków, Chiny, Brazylia, Meksyk czy Japonia i jakąś dodatkową stówkę powinien tam wyciągnąć, co uchroni od dotkliwej porażki, choć i tak nie pozwoli zarobić i ostudzi zakusy producentów przed kolejną częścią i w sumie obecnie seria jest w podobnym położeniu co X-men i w obu przypadkach decydenci mają sporo na głowie, co robić z tymi uniwersami, bo myślę, że bez jakichś zmian i decyzji się nie obędzie.

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10485
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Michael Giacchino - Star Trek Beyond (2016)

#141 Post autor: Ghostek » pt wrz 02, 2016 14:10 pm

Tyle że chińskie miliony nijak się przekładają na te z pozostałych regionów. Przy współczyniku 25% oddawanych producentom musieliby tam natrzaskać niezły wpływ by zamortyzować braki z pozostałych rynków. Brazylia, Japonia, Meksyk? Tam zainteresowanie tą franczyzną jest znikome :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25361
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Michael Giacchino - Star Trek Beyond (2016)

#142 Post autor: Mystery » pt wrz 02, 2016 16:20 pm

Zainteresowanie tą franczyzną jest znikome na całym świecie, ale jako blockubuster w tych krajach powinien sprzedać się dobrze, Into Darkness zarobiło tam około 20 mln, a w Chinach 57, biorąc uwagę, że przez 3 lata te rynki jeszcze urosły, szczególnie Chiński, to Beyond stać na świecie na pokonanie bariery 200 mln $ i zbliżenie się do wyniku poprzedniego filmu Abramsa, który uzbierał 238 mln. Nie są tą okazałe wyniki, ale jak pokazują wyniki wielu tegorocznych porażek jak Gods of Egypt, The Huntsman, The BFG czy Alicja, mogło być znacznie gorzej.

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10485
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Michael Giacchino - Star Trek Beyond (2016)

#143 Post autor: Ghostek » pt wrz 02, 2016 16:58 pm

No to jedziemy z prostą matematyką. Uznajmy, że w Chinach STB zarobi nawet 80mln. Z Japonii, Brazylii i Meksyku niech wskoczy choćby 30mln (co jest mało realne) to nam daje ok 152mln w USA i ok 200 poza. Realny zysk w USA to 91mln, w Chinach 20, a reszta świata daje 48, więc łącznie mamy 149 mln. Przy budżecie 185 + marketing mamy solidną wtopę, która pod znakiem zapytania stawia przedwcześnie ogłoszoną czwartą część.
Obrazek

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Michael Giacchino - Star Trek Beyond (2016)

#144 Post autor: Tomek » pt wrz 02, 2016 17:20 pm

Żadne miliony dolców tego świata nie uratują tego filmu, jeżeli jest cienki jak barszcz :)

Czasami mam wrażenie, że ludzie nie dyskutują o współczesnych blockbusterach, tylko głównie analizują ich wyniki box-office. A dlatego, że prawie wszystkie są cienkie jak barszcz i przechodzą przez głowę jak burger przez żołądek. To samo zresztą ze współczesnymi mainstreamowymi scorami - milion postów i niedorzeczny hype przed premierą, by potem nie było za bardzo o czym dyskutować jak już płyta się ukaże. Np. wątek dotyczący ostatniego Desplata = brak umiaru w podbijaniu piłeczki.
Obrazek

Mefisto

Re: Michael Giacchino - Star Trek Beyond (2016)

#145 Post autor: Mefisto » pt wrz 02, 2016 18:13 pm

Cienki? To najprzyjemniejszy blockbuster sezonu i swoisty diament w morzu gówna :)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25361
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Michael Giacchino - Star Trek Beyond (2016)

#146 Post autor: Mystery » pt wrz 02, 2016 18:22 pm

Żadne miliony dolców tego świata nie uratują tego filmu, jeżeli jest cienki jak barszcz :)
No i właśnie to jest bolączka Paramount i Treków, bo podobają się widzom i krytykom, ale wielkiej kasy nie przynoszą, pierwsza zarobiła 385, druga 467, trzecia przy dobrych wiatrach 350, razem tyle ile zgarnął jeden "Iron Man 3", przy budżetach jakie na nie wydano, nie było tu zbytniej logiki do robienia kontynuacji, a jak pokazał Tomek matematyka jest nieubłagana i potencjalna 4 część, mimo ochoczych zapowiedzi, świetlanej przyszłości nie ma.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60173
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Michael Giacchino - Star Trek Beyond (2016)

#147 Post autor: Adam » sob wrz 03, 2016 09:57 am

star trek się skończył ?
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10485
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Michael Giacchino - Star Trek Beyond (2016)

#148 Post autor: Ghostek » ndz wrz 04, 2016 19:07 pm

Są już pierwszy nowinki z rynku chińskiego, gdzie w pierwszy weekend STB zgarnał tam całkiem niezłe 30mln$. Perspektywa 80+ mln jest całkiem realna, choć pewnie na przekroczenie setki nie ma co liczyć. Mimo tego, zawsze to jakieś większe pocieszenie w obliczu przegranej konkurencji na innych rynkach :)
Obrazek

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14465
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Michael Giacchino - Star Trek Beyond (2016)

#149 Post autor: lis23 » pn wrz 05, 2016 11:56 am

Tomek pisze:Żadne miliony dolców tego świata nie uratują tego filmu, jeżeli jest cienki jak barszcz :)

Czasami mam wrażenie, że ludzie nie dyskutują o współczesnych blockbusterach, tylko głównie analizują ich wyniki box-office. A dlatego, że prawie wszystkie są cienkie jak barszcz i przechodzą przez głowę jak burger przez żołądek. To samo zresztą ze współczesnymi mainstreamowymi scorami - milion postów i niedorzeczny hype przed premierą, by potem nie było za bardzo o czym dyskutować jak już płyta się ukaże. Np. wątek dotyczący ostatniego Desplata = brak umiaru w podbijaniu piłeczki.

Już nie przesadzajmy, że jest tak źle. Zgodzę się co do muzyki filmowej, ale nie co do filmów. Owszem, mamy pewien przerost formy nad treścią, ale mamy też zupełnie inne pokolenie widzów, a My jesteśmy tu chyba takimi dinozaurami ;) Sam często narzekam, że nie robi się już takich filmów, jak "Tańczący z wilkami", "Braveheart", "Forest Gump", "Szeregowiec Ryan" czy "Titanic", ale też nie wszystkie superprodukcje amerykańskie są takie złe (zwłaszcza, ze ja lubię CGI i efektowność), choć trzeba przyznać, że pewien marazm tu panuje, ale to dlatego, że rządzą biznesmeni, prawnicy, itp. Sony zniszczyło świetną serię "The Amazing Spider Man" tylko dlatego, że zarobili o 200 milionów zielonych mniej niż zakładali i dzięki temu mamy teraz ciotkę May nie z tej bajki, oraz prawdopodobnie czarnoskórą Mary Jane. Moim zdaniem, winne są tu studia, korporacje, pieniądze, a nie twórcy, gdyż filmy stały się po prostu produktami, a nie sztuką. Mimo wszystko, nadal powstają fajne filmy, nawet wśród tych nastawionych tylko na zysk. To jest trochę tak, jak z rynkiem gier: wielu narzeka na gry AAA, ale jeśli nie podoba im się polityka danego studia czy wydawcy, czy chcą bojkotować danego twórcę/wydawcę za błędy z przeszłości, to pozostają im tylko indyki. Ja nigdy nie obrażałem się na twórców i nie rezygnowałem z oczekiwanej gry tylko dlatego, ze to gra EA lub Ubisoftu i podobnie jest z filmami: jesli ktoś czeka na dany film to i tak go obejrzy, bez względu na opinie innych i na recenzje.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26567
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Michael Giacchino - Star Trek Beyond (2016)

#150 Post autor: Koper » pn wrz 05, 2016 16:28 pm

lis23 pisze:Owszem, mamy pewien przerost formy nad treścią
Przerost formy nad treścią to może jest u Malicka czy Refna, ale we współczesnych blockbusterach to jest co najwyżej przerost CGI nad całą resztą. Poza tym większość tych filmów jest do zarzygania poprawna i to jest ich największy problem. Ja już wolę te nieudane próby Snydera, które przynajmniej częściowo są jakieś, niż kolejny rzetelny produkt Marvela, który może i daje rozrywkę gawiedzi, niczym cyrk albo lunapark, ale dzieło sztuki to jest żadne.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

ODPOWIEDZ